Śiva_dasa napisał(a):Ucashu, w Reinkarnacji nikt nie ma przechlapane, gdyż ma zawsze możliwość powrotu do Boga nawet milionach źle wykorzystanych wcieleń
Dlatego właśnie nie wierzę w reinkarnacje.
Nie dość że jest to nie możliwe z naukowego punktu widzenia to jednak jest przechlapane! gdyż jeśli jesteś złym człowiekiem możesz reinkarnować się o formę niżej, prawda?.(miłość i oddanie), (zdobywanie mądrości duchowej), (bezinteresowne działanie) tego musisz przestrzegać jeśli chcesz awansować.
Zakładając że osoba miała już milion reinkarnacji, powiedzmy przy przeciętnej żywotności 40 lat życia daje nam 40 milionów lat, hmm stanowczo za dużo.
Ok. jedna osoba ma maksymalnie 2.000 reinkarnacji, lub, już bardzo naciągane 5.000 reinkarnacji, zapomnimy o 1.000.000
Biorąc pod uwagę najnowsze odkrycia naukowe współczesny człowiek nie chodzi dłużej jak 40.000 lat do bardzo naciągane 100.000 lat po tej ziemi.
Teraz, jeśli osoba reinkarnowała się 5.000 razy i żyła 40lat = 200.000 lat, czyli za dużo.Człowieka jeszcze nie było.
Dla dobra argumentu zejdzmy do 2.000 reinkarnacji x 40 lat, daje nam 80.000 lat.Wiec musimy sobie zadać pytanie czy możliwe jest wykorzystać 2.000 reinkarnacji bez skuchy? i to jest bardzo naciągana teoria w przywileju co do reinkarnacji. Każda reinkarnacjia więcej, zmniejsza zbawienie bardzo drastycznie
.Rozumiem (miłość i oddanie) względem znajomych, rodziny, ale (wzrost duchowości), (bezinteresowne działanie) to w ogóle nie brzmi jak współczesny człowiek, każdy ma z tym problem, ludzie po prostu nie wierzą, do tego jeszcze biorąc pod uwagę pogląd ewolucjonistyczny, masakra!
Także jak widać liczby są bardzo wartościowe i dużo nam mówią o reinkarnacji.
Drugim bardzo ważnym faktem jest iż człowiek wywodzi się od pojedynczej kobiety oraz mężczyzny, to nie fakt Biblijny tylko ale naukowy, a co zakłada reinkarnacjia?
Wiec widzisz Śiva, reinkarnacjia wcale nie jest perpetuum mobile.
Śiva_dasa napisał(a): a teologii biblijnej masz tylko jedną możliwość, wyłącznie za tego życia, i to ze skutkami na całą wieczność.
Tak, i dziękuje za nia Bogu
Śiva_dasa napisał(a):Ucashu, co do planet, to istnieją ich 17 miliardów, takich jak nasza Ziemia, w samej naszej Galaktyce. A galaktyk jest niezliczona ilość. Więc niepodobna, aby tam nie było życia takiego jak nasze. Wedyjskie Pisma objawione mówią o wielu innych planetach i wszechświatach...
Po pierwsze, niema nie zliczonej ilości galaktyk w naszym wszechświecie, a już tym bardziej nie ma absolutnie żadnego dowodu na istnienie więcej jak jednego, naszego kosmosu.
Po drugie, jak na razie nie ma nawet jednej planety podobnej do ziemi, nie mówiąc już o ich 17 miliardach
Sprawa z życiem nie jest taka prosta jak się nam wydaje, kryteria są tak rygorystyczne że im więcej wiemy o naszym wszechświecie tym bardziej sceptycznie sprawa wygląda.
Pomyśl 2% bliżej słońca fiu fiu oceany wyparowały by, 5% dalej wszystko pokryte lodem.A to na prawdę czubek bardzo bardzo! masywnej góry lodowej.
Podam przykłady w obrębie naszej galaktyki i nie wszystkie oczywiście.
Obrót ziemi wokół własnej osi wynosi 24h, idealnie, po jasnej stronie temperatura nie jest za wysoka, po ciemnej stronie za niska, temperatura nie utrzymuje się za długo, oczywiście biorąc pod uwagę odległość od gwiazdy, bardzo ważnym czynnikiem jest, jaką atmosferę posiada planeta.
Do krytycznych czynników na przykład zalicza się rotacje ziemi pod kątem, względem słońca 23,27 stopnia, co umożliwia eksploatacje temperatury umożliwiające istnienie życia, inaczej dystrybucja temperatury rośnie oraz spada zbyt drastycznie z uprzejmości do naszej planety, i tu też kluczową rolę odgrywa księżyc utrzymując nasza planetę w takiej a nie innej pozycji.
Gwiazda, i tu zaczyna robić się na prawdę ciekawie, musi to być bardzo stabilna gwiazda, mianowicie w połowie cyklu spalania, jeśli gwiazda jest za młoda stanowczo za dużo promieniowania oraz blasku, za stara, bardzo nie stabilna.
Wyobraź sobie że 3-4 gwiazdy na 100.000 gwiazd ma podobne charakterystyczne cechy do naszej gwiazdy a pomimo to i tak nie spełniają wszystkich wymogów.
Potem: Nasz układ słoneczny, położony po miedzy ramionami naszej spiralnej galaktyki co też jest kluczowym czynnikiem wpływającym na istnienie życia, umożliwia nam nie otrzymywanie promieniowania z centrum galaktyki w takim stopniu aby mogło istnieć życie.
Inne planety jak Jowisz, Saturn dzięki dużo większej sile grawitacji przyciągają większe odłamki, asteroid, meteorytów chroniąc naszą planetę oraz życie.
A to tylko początek, kryteria te ciągną się jak żelka i naukowcy odkrywają ich coraz więcej.
Możesz mi powiedzieć jak powstał wszechświat według hinduizmu oraz człowiek?