p2bkuba napisał(a):BO jeśli tak no to jasię nie dziwie że chcą się rozwodzić i 10 raz żenić.
Rozumien, ze zgodnosc w malzenstwie uzalezniasz od ceremoni.
Pozdrawiam
Teraz jest Wt maja 21, 2024 1:39 pm Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
p2bkuba napisał(a):BO jeśli tak no to jasię nie dziwie że chcą się rozwodzić i 10 raz żenić.
p2bkuba napisał(a):Użyłem złego stwierdzenia ceremonia.
p2bkuba napisał(a):.Nie od ceremonii tylko od Sakramentu Boga. Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela a nie co człowiek złączył!!!
asa napisał(a): Ich przysiega zlozona sobie w obecnosci swaidków w USC- jest wiążąca wzajemnie i ma wartosc takiej samej przysiegi jaką zlozyliby w obecnosci ksiedza czy pastora. Zamierzamy z mezem po slubie poblogoslawic ich. Co o tym sądzicie?
Dzidek napisał(a): Jeśli ich pobłogosławisz, uczynisz słusznie! To Wasze święte prawo rodziców (niestety, coraz częściej wśród protestantów zaniedbywane, a wśród katolików sprowadzone do całowania krucyfiksu).
Przysięga złożona wobec świadków i z poszanowaniem prawa kraju (to bardzo ważne - nie widzę możliwości, by wierzący ludzie ślubowali sobie ot tak, bez wzięcia na siebie konsekwencji prawnych, czyli tzw. papierka), jest dla małżonków wiążąca przed Bogiem. Nie ma tutaj znaczenia, czy przysięgali sobie w kościele czy też w USC.
Jeśli masz taką możliwość, to możesz zaproponować młodym, by po zawarciu małżeństwa w USC, np. przyszli na zgromadzenie (powiedzmy na następną niedzielę), by cała społeczność mogła się o nich modlić i im błogosławić (nie chodzi tu o zawarcie ślubu, tylko o modlitwę o młodych)
p2bkuba napisał(a): w niezdolności do osiągnięcia zbawienia.
asa napisał(a):na szczescie kubo masz jesczse czas, aby zajac sie swoim własnym stanem grzesznosci
asa napisał(a):Martwi mnie tylko ewentualna odmowa przyjazdu mojego rodzenstwa, na slub, wg nich nie wazny, sa Katolikami. Niestety juz napomkneli cos o tym, martwi mnie, z uwagi na to, ze syn bardzo powaznie podchodzi do tego i bedzie go to zwyczajnie bolało..., zreszta mnie tez(
p2bkuba napisał(a):Moim zdaniem to nawet nie można porównywać przysięgii w USC z taka składaną przed Bogiem w obecności kapłana.
p2bkuba napisał(a):Jest zasadnicza róznica bo od ślubu w USC istnieje rozwód a od ślubu udzielonego p[rzez Boga nie ma rozwodu
p2bkuba napisał(a): I jest jeszcze jedna zasadnicza sprawa, jeśli nawet wezma ten ślub w USC to i tak będą żyć w grzechu, wiec w niezdolności do osiągnięcia zbawienia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości