Teraz jest So cze 15, 2024 11:11 pm Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
Jarek Duda napisał(a):Zrozumiałem co mnie gryzie w religiach ...
OTWARTOŚĆ!
Jest ona podstawą mojej filozofii, natomiast wdług mnie, religie bazują na jej braku...
Istnieja przeciez religie doktrynalnie otwarte (bo w kazdej znajda sie i ludzie otwarci, i fanatycy). Dopuszczaja one nie tylko mozliwosc istnienia innej drogi, ale nawet pozwalaja swoim wyznawcom rownolegle wyznawac inna wiare!
Joanna1 napisał(a):Istnieja przeciez religie doktrynalnie otwarte (bo w kazdej znajda sie i ludzie otwarci, i fanatycy). Dopuszczaja one nie tylko mozliwosc istnienia innej drogi, ale nawet pozwalaja swoim wyznawcom rownolegle wyznawac inna wiare!
napisz proszę co za religie masz na mysli?
Jesli potrzebna jest Ci wiara w jakiegos boga - to w niego wierz.
Joanna1 napisał(a):czy tala otwartosc doktrynalna to zaleta?
Joanna1 napisał(a):co rozumiesz dokladnie jako "doktrynalność"?
Joanna1 napisał(a):dzieki z gory
IMHO tak - umozliwia kazdemu wziecie tego, co jest mu najbardziej potrzebne
Czyli jest to nic innego niż praktyczna realizacja znanego stwierdzenia ojca ateizmu Ludwika Feuerbacha: religia jako tworzenie Boga na własny obraz i podobieństwo. Jest to najkrótsza droga do praktycznego ateizmu i ubóstwienia własnego Ja.... bóg, który Mi służy, bo go dostosowałem do Moich Potrzeb. Ale taki bóg nie zbawia.
meritus napisał(a):IMHO tak - umozliwia kazdemu wziecie tego, co jest mu najbardziej potrzebne
Czyli jest to nic innego niż praktyczna realizacja znanego stwierdzenia ojca ateizmu Ludwika Feuerbacha: religia jako tworzenie Boga na własny obraz i podobieństwo.
meritus napisał(a):Zadziwia mnie taki dualizm... oparty na sloganach, nowomowie. Podział na dobrych i złych, na "otwartych" i na "fanatyków".
KRKRenegat napisał(a):w kazdej znajda sie i ludzie otwarci, i fanatycy
meritus napisał(a):Otwartych na co?
Joanna1 napisał(a):To nie Bog stworzył czlowieka, ale czlowiek wymyslił Boga.
"Bog stworzyl czlowieka na swoj obraz i podobienstwo. Czlowiek odwdzieczyl Mu sie tym samym."
KRKRenegat napisał(a):Natomiast wzmianka w Ewangelii o nieodpuszczeniu szczegolnego rodzaju grzechu w zyciu przyszlym sugeruje nie wprost, ze inne grzechy moga (ale nie musza) zostac odpuszczone. Widze tu spora swobode interpretacyjna. Choc musze przyznac, ze bardziej niz czysciec pasuje tu "wyjscie z piekla za dobre sprawowanie".
Widze tez jeszcze jeden slaby punkt Twojej argumentacji - Zydzi nie wlaczyli do Tanach zadnej z ksiag Nowego Testamentu - a chyba jako Chrzescijanka nie zaprzeczysz, ze te ksiegi rowniez sa natchnione?
anaxana napisał:
KRKRenegat napisał:
IMHO problemem jest to, ze Biblie da sie interpretowac na wiele sposobow.
jeżeli rzetelnie - to nie da sie.
Wtedy pozostana liczne niedomowienia i sprzecznosci - zreszta chyba kilku racjonalistow juz chyba na tym forum na to wskazywalo. Najprostsza z nich: "nie bedziesz zabijal", a kawalek dalej "nie pozwolisz zyc czarownicy" (albo o kamieniowaniu za nierzad). I jak to zinterpretowac? Mam czarownice stuknac, czy tez nie?
anaxana napisał:
a ile ci zostało lat do śmierci? a ile po śmierci? nie ciekawi cię, gdzie wyłądujesz?
Z punktu widzenia biologii, a takze mojej wiary, w kazdej chwili umieram i rodze sie od nowa. To, co bedzie po smierci ciekawi mnie w sposob podobny, jak to, w ktorym roku Neil Armstrong postawil stope na Ksiezycu - jako ciekawostka. I walka o taka drobnostke jest dla mnie niezbyt zrozumiala.
A wedlug chyba wiekszosci Chrzescijan to pojde do piekla;-P.
anaxanna napisał:
Niemniej według Biblii tak właśnie jest - "kto nie jest ze mną, ten jest przeciwko mnie" - słowa Jezusa.
Z kolei w innym miejscu czytamy Jego slowa: "kto nie jest przeciw mnie, jest ze mna". Sugeruja one, ze kto tylko nie zwalcza nauki Jezusa, jest z nim.
Aby nie walic po raz kolejny offtopicu - dla dalszego dyskutowania tej kwestii proponuje temat "religia a otwartosc".
axanna napisał:
comaza
wyspramanie
axanna napisał(a):Skoro zaprosiłeś tutaj, to pozwoliłam sobie przenieść sie też z tematu o tym samym niebieKRKRenegat napisał(a):Natomiast wzmianka w Ewangelii o nieodpuszczeniu szczegolnego rodzaju grzechu w zyciu przyszlym sugeruje nie wprost, ze inne grzechy moga (ale nie musza) zostac odpuszczone. Widze tu spora swobode interpretacyjna. Choc musze przyznac, ze bardziej niz czysciec pasuje tu "wyjscie z piekla za dobre sprawowanie".
Niestety, zgodnie z Biblia nie ma żadnego wyścia z piekła ani żadnego w piekle sprawowania - ani dobrego, ani złego, a raczej tam nic się nie robi. Ponadto Biblia podaje:
Hbr 9:27 Bw "A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd," -
widać tu jakieś miejsce na "dobre sprawowanie w piekle i wyjście z niego"?
A jeżeli masz na myśli wyjście już po sądzie - to też, jest napisane, że osądzeni będą wrzuceni do jeziora ognistego na wieki - to jest śmierć druga - Ap.20
axanna napisał(a):Z tego co pamiętam, owe "nie będziesz zabijał", w rzeczywistości nie jest zbyt dobrze przetłumaczone i oznacza raczej "nie będziesz mordował" - w tym ujęciu nie ma sprzeczności.
axanna napisał(a):anaxana napisał:
a ile ci zostało lat do śmierci? a ile po śmierci? nie ciekawi cię, gdzie wyłądujesz?
Z punktu widzenia biologii, a takze mojej wiary, w kazdej chwili umieram i rodze sie od nowa. To, co bedzie po smierci ciekawi mnie w sposob podobny, jak to, w ktorym roku Neil Armstrong postawil stope na Ksiezycu - jako ciekawostka. I walka o taka drobnostke jest dla mnie niezbyt zrozumiala.
no to jest bardzo nierozważnie z twojej strony. Zastanów sie na chwile, a co jeżeli to, co mówi Biblia jest prawda:
Ap 20:15 Bw "I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze żywota, został wrzucony do jeziora ognistego."
przecież każdemu, czy interesuje go teraz, czy nie - przyjdzie doświadczyć śmierci i to co nastąpi po... Czy to jest mądrze, interesować sie tym tylko co jest dziś, czekając aż sie zostaniesz postawiony przed faktem...hm
anaxanna napisał(a):A wedlug chyba wiekszosci Chrzescijan to pojde do piekla;-P.
póki żyjesz, masz szansę, aż do ostatniego tchnienia... jeżeli zdążysz przeprosić Jezusa, szczerze...
axanna napisał(a):Ten kto jest przeciwko Jezusowi - niekonecznie musi zwalczać w aktywny sposób jego nauki, wystarczy, że nie jest z Jezusem i już jest przeciwko. Dla lepszego zrozumienia, pełne cytaty:
Mt 12:30 Bw "Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie, a kto ze mną nie zbiera, rozprasza."
Lk 11:23 Bw "Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie, a kto nie gromadzi ze mną, rozprasza."
axanna napisał(a):wiamzdrapo
Juz axanna mi wyjasnila - w temacie "Raligia a otwartosc". Niestety, rozwiala tym samym pewne moje zludzenia:-/.
No coz, chyba wlasnie udalo Ci sie wykazac, ze Jezus od poczatku uczynil Chrzescijanstwo religia zamknieta:-/.
Joanna1 napisał(a):No coz, chyba wlasnie udalo Ci sie wykazac, ze Jezus od poczatku uczynil Chrzescijanstwo religia zamknieta:-/.
czy to zle?Tak, chrzescijanstwo jest Chrystocentryczne.
Joanna1 napisał(a):W centrum stoi cudowny Ksiaże Pokoju)
admin napisał(a):Chrzescijanstwo charakteryzuje sie wylacznosci. To ekzkluzywna grupa. Chcac byc chrzescijaninem trzeba spelnic okreslone warunki...
admin napisał(a):...warunki, ktore sam Bog podyktowal. To nie czlowiek stawia warunki ale Bog. Nie spelnienie tych warunkow dyskwalifikuje kazdego do bycia chrzescijaninem
KRKRenegat napisał(a):Joanna1 napisał(a):W centrum stoi cudowny Ksiaże Pokoju)
A co z: "nie przyszedlem przyniesc pokoj, lecz miecz"? Wiem, czepiam sie;P.
admin napisał:
Chrzescijanstwo charakteryzuje sie wylacznosci. To ekzkluzywna grupa. Chcac byc chrzescijaninem trzeba spelnic okreslone warunki...
KRKRenegat napisal:
Nie watpie. Podobnie jesli chce sie zostac czlonkiem wielu innych grup. Mi chodzi o postrzeganie ludzi spoza grupy jako wrogow, niezaleznie od tego, co soba reprezentuja. W moich kregach okresla sie taka postawe slowem "sekciarstwo".
A co z "nie ten wejdzie do krolestwa niebieskiego, kto wola 'Panie, Panie!', lecz ten, kto zachowuje wole mego Ojca"?
Katolicy po II Soborze Watykanskim sa o wiele bardziej tolerancyjni. Dopuszczaja istnienie czegos jeszcze pomiedzy dwoma skrajnosciami: "nasi" i "wrogowie".
Powrót do Rozmowy kontrolowane
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości