mia mia napisał(a):.
Czy mogę w tej sytuacji modlić się do Pana Boga z ufnością o powrót tej pięknej miłości? Czy mogę Was prosić o wstawiennictwo w modlitwie?
Wiem, że temat jest dla niektórych dość banalny i pewnie wiele osób pomyśli sobie - ot, kolejna zakochana, która się nie może pozbierać, ludzie mają większe problemy, ale dla mnie jest to najważniejsza w tym momencie sprawa;)
Pozdrawiam wszystkich i pragnę się przywitać na forum:)
Witaj mia mia
KAzdy wiek ma swoje problemy i wszystko ma swój "cieżar", wiec Twój problem nie jest banalny, bo b. wazny dla Ciebie. Mysle, ze Bóg tak patrzy na to, co przęzywamy. Każda nasza sprawa jest dla Niego arcywazna. Bo dotyczy Jego dziecka. Przełóz to sobie na relacje rodzic- dziecko. Przeciez pragniemy tego co najlepsze dla naszych dzieci, kochająca rodzina, w której panuja zdrowe relacje oparte na milosci wzajemnej i zaufaniu to nasze oparcie w ciezkich chwilach, mamy pewnosc, ze sie nie zawiedziemy, że mozemy pospieszyc z kazdym problemem do mamy/taty/baci, a ona zrozumie, pocieszy, wzmocni, da rozwiązanie. Jesli my ludzie tak sie zachowujemy, o ilez bardziej pewni mozemy byc zrozumienia, milosci, pociechy ze strony naszego Taty w niebie.
Nie wiem, czy Bozym planem dla Ciebie jest własnie obecny Twój ukochany, to wie tylko Bóg, postaraj sie Mu zaufac w tej kwestii. NAwet jesli Twój chłopiec juz nie wróci, ufaj Panu. Nasza ufnosc to troche obdarcie z własnych pragnien na rzecz wykonania bozego planu w naszym zyciu. Wiem i rozumiem, że to boli. Wspolczuje Ci, pomodle sie o Ciebie. Wierzę, że nasz Pan leczy złamane serca. Wierzę, ze moze spowodowac powrot tej milosci, ktora jest tak wazna dla Ciebie, ale to musi sie zawierac w Jego planie a nie w naszym. Trudniej jest powiedziec: Panie wykonaj swoja wole we mnie niz: Panie spowoduj powrot mojej milosci. Ale 1 prosba to wg. mnie wlasnie zaufanie.
serdecznie pozdrawiam