Szperając w googlach trafiłem na informacje, że e-sworda można zainstalować pod linuxem (np tutaj: http://forums.suselinuxsupport.de/lofiversion/index.php/t26095.html ). Sam jednak nie mogę dać sobie rady z instalacją. Tzn. instalacja przebiega sprawnie i dobrze, jednak otwarcie programu powoduje, że mogę korzystać z "gołego" e-sworda, bez modułów biblijnych. Jeszcze nie próbowałem metody opisywanej w linku, może jednak ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii?
Darq, próbowałeś?
(a w międzyczasie wypróbowałem najnowszego Gnome Sworda - w sumie to byłby niezły gdyby nie fakt, że u mnie nie chce wyświetlać numerów Stronga)