Oczywiście, zgadzam się z Tobą, że mimo różnic między religiami-warto ze sobą rozmawiać o swej wierze. Bóg dał nam język nie tylko do jedzenia...
Dzięki takim rozmową rozwijamy swą "duchowość", uczymy się i wielbimy (sławimy) Boga! Gdy znajdę nieco więcej czasu, spróbuję porozmawiać z Tobą na odpowiednim "wątku" tego forum. Co do tego, że w Biblii występują triady to uważam:
1. Nie jest to forma objawienia istoty Wszechmocnego Boga ( takie formy wyliczeniowe spotykamy w stosunku do innych osób, co w żaden sposób nie sugeruje czy udowadnia, że chodzi o Triadę czy Trójcę )
2. Spróbuj powiedzieć to np. wierzącym w "atanazjańskie wyznanie wiary" , podkreślającym to, iż zawarta tam "definicja" Boga to TRÓJCA Święta a NIE JAKAŚ TRIADA BÓSTW! Obawiam się, że byłbyś uznany za większego "heretyka" niż ateista czy antytrynitarz.
Jako czytelnik Pisma Świętego oraz w oparciu o Twe wcześniejsze komentarze, myślę, że dostrzegasz fakt zupełnej niezgodności takiej "definicji" Trójcy z wieloma naukami Biblii- choćby : subordynacjonizmu Pana Jezusa i faktu Jego "zrodzenia" a więc braku "równej współodwieczności" z Bogiem Ojcem. Zapewne rozumiesz więc dlaczego wierząc w Boga Ojca oraz Mesjasza-Syna Bożego-Jezusa oraz wpływ Ducha Świętego - NIE WIERZĘ jednak w "atanazjańskie wyznanie wiary".
Pozdrawiam i do kolejnej dyskusji...Bolp3.