Teraz jest Wt maja 21, 2024 3:20 pm Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
narsisus napisał(a):Tak samo jak kiedyś prawdopodobieństwo powstania życia było bliskie 0. To nie jest to samo, ale opiera się na tym samym- na prawdopodobieństwie zaistnienia zdarzeń.
Ewolucjia chemiczno-biologiczna po prostu niemiała miejsca aminokwasy niemają żadnych tendencj do łączenia się w proteiny samoistnie,a które są niezbędne do powstania najprostszego materiału biologicznego.A prawdopodobieństwo takiego połaczenia się jest równe do huraganu który przechodzi przez twój ogródek na którym porozrzucane są cześci samolotu i w drodze przypadku huragan ten składa boninga 747. Teoria Pana Sir Fred Hoyle
Zanim oskarżysz kogoś o niewiedze sam byś lepiej sięgną po nią do dzbanuszka, oto jedna z nich, dwóch naukowców John.D.Barrow oraz Frank.J.Tipler -opublikowali -"Atropiczna Zasada Kosmologiczna" w której omawiają powstanie genu ludzkiego {Twoja losowość ukierunkowana} 10 kroków do zaistnienia genu ludzkiego w których każdy jest tak fantastycznie nieprawdopodobny że jeśli ewolucja człowieka miała miejsce na tej planecie to był to LITERALNIE CÓD! oraz dowód na isnienie Boga
narsisus napisał(a):A kto Ci broni stworzyć jakąś sensowną alternatywę dla teorii ewolucji? Opartą na doświadczeniach, weryfikowalną, spójną.
A Ty mi podajesz coś, czego nie można zweryfikować, nie ma na to żadnych dowodów ani nawet średniej jakości argumentów i to jest ta alternatywa dla ewolucji?
kaos napisał(a):Tak skomplikowane struktury, jakimi są białka, mogły powstać dopiero po pojawieniu się życia na Ziemi. Poważnym błędem jest traktowanie współcześnie żyjących, prostych organizmów, jako punktów odniesienia dla wyobrażenia pierwszej komórki. Tak naprawdę nawet są one bowiem efektem 3mld lat ewolucji
kaos napisał(a): Kolejną sprawą jest powołanie się na F. Hoyle'a. W rzeczywistość słowa te ukazują, jak należy uważać, gdy wypowiada się poza obrębem własnej dziedziny (sam Hoyle był astronomem). Sporo racji miał tu narsisus mówiąc, iż przykład ten nie odzwierciedla zasad działania ewolucji biologicznej. Obstawanie przy nim świadczy jedynie o skrajnym niezrozumieniu tego procesu.
kaos napisał(a):Prawdopodobieństwo ponownego wyewoluowania człowieka jest skrajnie niskie, czego to jednak dowodzi?.
kaos napisał(a):Mamy jedynie niesamowite szczęście, że istniejemy;). Szczęściem pochwalić się może również osoba, która trafi 6 w lotto, a niskie prawdopodobieństwo zaistnienia takiej sytuacji nie jest argumentem, iż nie miała ona miejsce. Tak się stało i już...Kaos
Śiva_dasa napisał(a):Teoria ewolucji jest naukowa i prawdziwa, i tak naprawdę nie kłóci się z wiedzą transcendentalną, i rzecz jedynie w tym jak, ktora religia sobie z tym poradzi a także pojedynczy wierni danych religii... Amen i Pozdrówka!
Śiva_dasa napisał(a):Wyrażenie teoria naukowa jest dziś w nauce stałym wyrażeniem naukowym. Wszystko w nauce tezy, koncepcje są nazywane teorią. Model heliocetryczny planet naszego Układu Słonecznego, co do ktorego nikt poważny nie wysuwa żądnych zastrzeżeń, też jest nazywany teorią. Budowa atomu jest również teorią... itd. W nauce terminy "teoria" i "nauka" są tożsame i to samo znaczą... !
Śiva_dasa napisał(a):nikt już nie neguje teorii heliocentrycznej ani przyjętej teorii budowy atomu, gdyż w przeciwnym razie nie działałyby elektrownie atomowe albo dla przykłądu mikroskopy elektronowe
Śiva_dasa napisał(a):Aby było śmieszniej teoria heliocentryczna budowy naszego Układu Słonecznego jest dziś również "podważana" i dyskutowana zupełnie tak samo jak teoria ewolucji. Oczywiście robią to pseudonaukowcy. Wystarczy wejść na You Tube.
Śiva_dasa napisał(a):Jeszcze nie tak dawno nie wypowiadałeś się o ewolucji, że "jest coraz bardziej problematyczna czy też fantastycznie nieprawdopodobna na krawędzi cudu".
Śiva_dasa napisał(a):A co takiego cudownego jest w tym, że organizmy roślinne i zwierzęce oraz ludzie, na przestrzeni tysięcy lat, aby przeżyć zmiany środowiska jako gatunek, dostosowują się dzięki doborowi naturalnemu i przypadkowym zmianom genetycznym, na przykłąd poprzez modyfikację swojej budowy ciała?! Amen!
Śiva_dasa napisał(a):Drogi Ucash'u, rozmawiaj, proszę, ze mną merytorycznie a nie na personalne epitety, bo według mnie to właśnie ja móglbym to samo powiedzieć o Tobie, że jesteś na przykład ignorantem w tej sprawie.
Śiva_dasa napisał(a):Co do początków życia, to na poważnie zajął się tym swego czasu w latach 50. ubiegłego wieku rosyjski uczony Aleksander Oparin. Przedstawił jako pierwszy światu dość szczegółową i spojną naukową teorię powstania życia w procesie biogenezy.
"Postulował, że komórki wywodzą się z samoistnie formujących się koloidowych skupisk materii organicznej, tzw. koacerwatów. Uzupełniło to lukę w teorii powstania życia, jaka istniała pomiędzy formowaniem się materii organicznej z nieorganicznej, a ewolucją prymitywnych komórek.
Oparin uważał, że życie ewoluowało w trzech etapach:
1.ewolucja chemiczna, czyli powstawanie pod wpływem wyładowań elektrycznych prostych związków organicznych, np. aminokwasów, z dostępnych w atmosferze prostych związków nieorganicznych.
2.ewolucja molekularna, czyli powstawanie układów nadcząsteczkowych, np. koacerwatów
3.ewolucja biologiczna, czyli powstawanie pierwszych organizmów zdolnych do reprodukcji w oparciu o własną informację genetyczną." - Wikipedia
Jednym słowem przedstawił przekonującą teorię w jaki sposób mogly tworzyć pod wpływem tamtych warunków (4,5 mld lat temu) najpierw budulce białek czyli aminokwasy a elementy składowe RNA i DNA czyli nukleotydy (monomery kawsow nukleinowych) a potem formy przejściowe prowadzące do pierwszych najprymitywniejszych form życia, takich jak koacerwaty czy nawet twory podobne do wirusów, aby w końcu ewoluwać do prymitywnych pierwszych komórek, takich, jakie znamy je obecnie. Te procesy, metodą prób i błędow, miały około 1 mld lat czasu by mogly wyewoluować pierwsze proste formy życia. Istnieje nawet teoria, że życie tworzy się cały czas w głębinach oceanów w pobliżu tzw. kominów.
Badania rosyjskiego uczonego Oparina, przejęli amerykanie S.L. Miller oraz S.W. Fox i kontynuowane są nadal z wielkim impetem. Ta naukowa teoria powstania życia na Ziemi, zwana biogenezą (nie mylić z abiogenezą czyli samorództwem) wcale nie musi się kłócić i nie kłóci się ze stwórczym działaniem Boga, tak w zakrseie stwarzania jak i kontrolowania całego wszechświata począwszy od atomu, a nawet cząstek elementarnych, a skończywszy na niezliczonych wszechświatach różnych wymiarów. Według mnie Bóg zadziałał w zakresie życia powstawania życia na Ziemi najpierw poprzez biogenezę a potem poprzez ewolucję organizmów żywych na drodze doboru naturalnego i przypadkowych zmian genetycznych. Biogeneza, ewolucja i działalność stwórcza Boga nie wykluczają się nawzajem... Amen i Pozdrówka!
Powrót do Rozmowy kontrolowane
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości