To jednak wciąż umiejętność rzadko spotykana. Dane statystyczne sa bardzo surowe.
Jestem przekonany, ze każdy na forum jak najszybciej powie, ze posiadł umiejętność czytania ze zrozumienie. Czy jednak faktycznie tak jest?
Na pewnej stronie czytamy:
Umiesz czytać? Co za pytanie!
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej miniksiążeczki nie będziecie już tacy pewni odpowiedzi. Bo czytać naprawdę, czyli ze zrozumieniem, to co innego, niż przedzierać się przez tekst najeżony informacjami, zasypiać nad naukowym wywodem albo omiatać wzrokiem wykres czy ilustrację w gazecie.
Jesli ktoś ma problem z czytaniem ze zrozumieniem np. Biblii to konsekwencja bedzie jej nie zrozumienie a potem juz powtarzanie tego co komuś sie wydaje, ze jest w Biblii.
To samo tez dotyczy pisania na forum. Bardzo szybko można wydać osad nad kims bez wnikniecia w to "co autor mial na mysli".
Moze ktos ma jakies przemyślenia albo dysponuje statystykami z czytania ze zrozumieniem. Byly takie badania przeprowadzane i sa wciąż.
Teraz coś dla pedagogów i nie tylko
J. Tarkowska w swoim artykule mówi, że „czytanie ze zrozumieniem jest furtką, która otwiera ogromne możliwości kształcenia się, rozwijania własnej osobowości, nadążania za narastającą wiedzą". Jej zdaniem badania potwierdzają fakt, że część uczniów, nie tylko na szczeblu nauczania początkowego, ale również wyższych klasach szkoły podstawowej nie opanowała w dostatecznym stopniu umiejętności cichego czytania ze zrozumieniem.
J. Tarkowska, Rozwijanie umiejętności czytania ze zrozumieniem. „Życie Szkoły" 1995, nr7.