Teraz jest Pt mar 29, 2024 1:55 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Piekło - prawda , czy mit?

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Re: hm...

Postprzez Annie Donovan » Cz gru 13, 2007 11:48 pm

Witam.
Abiszaj napisał(a):Jest to jedna z najbardziej klarownych nauk Pisma Świetego.
Przyjdzie koniec świata tuż po przyjściu Pana Jezusa.Zginą ludzie , którzy nie przyjęli Ewangelii.Najpierw jednak ma być głoszona Ewangelia na świadectwo , a w zasadzie już jest , tylko jeszcze nie na taka skalę jak przepowiedziano.

Nie zgadza mi się...
Zobacz co napisano tutaj:
Gen 9:21
I poczuł Pan miłą woń. Rzekł tedy Pan w sercu swoim: Już nigdy nie będę przeklinał ziemi z powodu człowieka, gdyż myśli serca ludzkiego są złe od młodości jego. Nie będę też już nigdy niszczył żadnej istoty żyjącej, jak to uczyniłem.
Tu że nigdy nie zabije... więc?

Pozdrawiam, Annie
Annie Donovan
 

:))

Postprzez Annie Donovan » Pt gru 14, 2007 9:45 pm

Witaj :)

Góg nie zgładzi ludzi w taki sposób , jak to uczynił , więc przez wodę.Dlatego koniec swiata będzie przez ogień.

Tak, szczerze - podpuściłam Cię lekko :)
Mam nadzieję, że się nie gniewasz :)
Jasne, że mowa że uczyni tego - zagłady - przez potop - ale zostawia sobie otwartą furtkę na inne sposoby zgładzenia.
Wszystko się zgadza.... ale :)

Mówisz, że Jezus przyjdzie ponownie i nastąpi dzień sądu i zginą ludzie a pojawią się Ci "niewierni" - chyba zasugerowałeś, jakoby mieliby to być ludzie którzy zmartwychwstaną - czy masz na myśli tylko "złych"? Tych niewierzących? Bo tak by wynikało - wszak mowa o tym, że oni się wszyscy naraz nawrócą - co świadczy, że wszyscy nie wierzą - a przecież nie wierzą tylko potępieni... np. ateiści, bądź "wierzący inaczej". Czy tak?

Jeśli tak - to patrząc bardzo odgórnie... - czyż nikt z nas nie chciałby żyć ponownie? A z tego co powyżej wynikałoby, że w takim razie powinno się być ateistą, by potem zmartwychhwstać i żyć ponownie u boku Pana. Tak?

A jeszcze... :)
Zerknij tutaj:
Jan 16.7-11
(7) Lecz ja wam mówię prawdę: Lepiej dla was, żebym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę go do was. (8) A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie; (9) o grzechu, gdyż nie uwierzyli we mnie; (10) o sprawiedliwości, gdyż odchodzę do Ojca i już mnie nie ujrzycie; (11) o sądzie zaś, gdyż książę tego świata został osądzony.
Widzisz?
Już Go nie zobaczą. Nie zobaczą Go Ci, do których mówi - a więc Ci którzy zostali zbawieni i są w niebie. Natomiast mogą zobaczyć Go Ci, którzy zostali potępieni - na przestrzeni wieków - bo Ci Go nie dostrzegli...
Lub - można to rozumieć dosłownie - że Jezus już nie wróci. I co Ty na to?
:D

Pozdrawiam Cię serdecznie, Annie
Annie Donovan
 

Postprzez axanna » Pn gru 17, 2007 11:12 pm

Witaj, Abiszaj, jakoś nie miałam czasu wcześniej ci odpisać, wybacz, :) tylko na przeczytanie starczało. Więc dawno chciałam zwrócić uwagę na tę twoje słowa:
Kwestię , którą podjąłem przemyślałem szczegółowo.
Nikt z Ewangelicznych nie podał żadnej racjonalnej odpowiedzi na moje pytanie , a mianowicie : skąd wezmą się na ziemi te narody.

Będą jednak , a sam Jezus będzie je pasł laską żelazną.Miliony ludzi pielgrzymujących do Nowej Jerozolimy.

Jedyny wniosek: to będą zmartwychwstali ludzie.
Zmartwychwstali niesprawiedliwi.

Na jakiej podstawie?
Na takiej , że sąd według mnie nastapi na początku tysiąclecia , od razu po przyjściu Pana , a nie po tysiącleciu.

Wydaje się, że mimo braku innych odpowiedzi, Twoja też sie nie nadaje gdyż:

Ap 20:5 Bw "Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie."

Osobiście też nie znam odpowiedzi na pytanie, skąd wzięli się narody, ale najbliższe z ewentualnych dla mnie to: Koniec świata nastąpi po tysiącletnim Królestwie, a sąd, który się odbył przed - był tylko częściowy. Chociaż i pisze, że zabici będą (w tym sądzie przed) wszyscy "poza miastem", jednak nie mamy wyraznego stwierdzenia, że zabici będą wszyscy na całej ziemi co do jednego.
Pozdrawiam :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez axanna » Wt gru 18, 2007 8:28 am

Na pytanie wszyscy zginą czy nie, odpowiedziałam, jakie mam zdanie. Zacytowany tekst nie musi tyczyć całej ziemi, ale na przykład Palestyny tylko... nie wiadomo. Ja już mówiłam, że nie jestem zwolennikiem wyciągania doktryn, z czegoś, co tylko daje nam pewne przesłanki do myślenia. Ale moja wersja wydaje mi się bardziej logiczna, niż Twoja. :D
Napisałeś, że te narody, w Tysiącletnim królestwie, to zmartwychwstali zaraz po rozpoczęciu tego królestwa niesprawiedliwi, którzy się nawrócą do Pana,, a zacytowany tekst, który jawnie temu przeczy, zaczynasz obalać w jakiś dziwny sposób, szukając po Biblii tego słowa i wyciągając wersety, zupełnie do rozpatrywanego kawałka nie odnoszące się.... a bo tam to słowo użyte. Z grubsza wygląda to bardzo mądrze, nie przeczę, jednak nie uważasz, że lepiej zerknąć na werset wyżej i werset niżej, żeby zrozumieć o co chodzi, zamiast poszukiwać jednego słowa?
Jeszcze raz. Zacytuje w kontekście:
Ap 20:4-6 Bw „I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat.(5) Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie.(6) Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować z nim będą przez tysiąc lat.”
Z tego tak jaśnie i dobitnie wynika, co oznacza tutaj słowo "ożyli" i "nie ożyli", że proszę cię, Abiszaj, nie załamuj mnie swymi tłumaczeniami :(
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez axanna » Cz gru 20, 2007 10:22 pm

Przepraszam, że długo nie odpisuje, Abiszaj, ufam, że się nie gniewasz, ani nie masz urazy? Jakoś z czasem mam krucho, a zwłaszcza przed świętami.
Ja na razie chciałam cię poprosić, abyś dał namiary... to znaczy, wskaż, proszę, jakie fragmenty Pisma mówią o tym, że koniec świata nastąpi przed tysiącletnim królestwem, jak znajdziesz chwilkę :P, a ja przemyśle i też potem jak znajdę chwilkę, to ci odpiszę, jeżeli naprawdę nie jesteś urażony takimi odstępami czasu pomiędzy wymianą zdań.
Serdecznie pozdrawiam :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Annie Donovan » Pn gru 24, 2007 2:27 pm

Witaj.

Skoro tak... hm - skoro przeminie NIEBO to gdzie się znajdą Ci zabici po przyjściu Jezusa?
W Hadesie znowu?

Pozdrawiam (i wesołych przy okazji Świąt życzę :) ), Annie
Annie Donovan
 

Postprzez axanna » Pn gru 24, 2007 4:45 pm

Witam :)
No... nie wiem, czemu jesteś zaskoczony, Abiszaj. Ja mam trochę inne zdanie w tym temacie, dlatego proszę, żebyś podał, na czym budujesz swoją teorie. Na przykład, zgoda, że końcem tego świata będzie przyjście Jezusa i na tym zgoda się kończy, gdyż uważam, że w Biblii nie masz dostatecznych podstaw, aby stwierdzić z pewnością, że wszyscy, którzy Jezusa nie przyjęli, do/przy powtórnym przyjściu Pana będą zabici - nadal uważam, że jednak lud pogański, chociaż i przerzedzony, jednak całkowicie z ziemi zgładzony nie będzie - przestudiuj ks.Daniela 7; w.27 wyraznie stwierdza:

"Królestwo, władza i moc nad wszystkimi królestwami pod całym niebem będą przekazane ludowi Świętych Najwyższego. Jego królestwo jest królestwem wiecznym, a wszystkie moce jemu będą służyć i jemu będą poddane."

Nie przekonują mnie argumenty na rzecz w ogóle nowego pomysłu, iż sąd odbędzie się zaraz po rozpoczęciu tysiącletniego królestwa. Wole pozostać przy dawnej wersji - iż sąd się odbędzie po owym królestwie. Chociaż na niczym nie nalegam i podkreślam, że też możliwe się mylę, ale zbyt mocno tym się nie przejmuje, gdyż nie wpływa to na stan mego zbawienia, a że ciekawość... i tak wszystkiego się nie dowiemy dopóki się nie wypełni i cząstkowe mamy, póki co, poznanie.
Z tym serdecznie pozdrawiam i też życzę wszystkim radości i błogosławieństwa z okazji pamiątki narodzin naszego Pana :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez hungry » Pn gru 24, 2007 7:31 pm

O rety znow eschatologia nawet w swieta :D
A ja znow powtorze sie :D pożyjemy zobaczymy... poniewaz biblia jasno niemowi jaka bedzie kolejnosc owych rzeczy konca... Sa jedynie rozne interpretacje i nie widze powodu aby sie spierac co bedzie wpierw krolestwo tysiacletnie czy sad jak juz polemizowalem tez w innym watku na inny temat eschatologiczny i dalej twierdze ze wazne by ludzie wierzacy a mowie oczywiscie o narodzonych na nowo trwali przy Panu gotowi na powtórne przyjscie Króla królów... A póki co rowniez życzę wiele obfitości i radości w Chrystusie Jezusie naszym zbawcy rozpamiętując w te dni Jego pierwsze przyjście jako sługi.
To poniższe zacytowane proroctwo biblijne wypelniło się właśnie w Jezusie:
"Oto sługa mój, którego popieram, mój wybrany, którego ukochała moja dusza. Natchnąłem go moim duchem, aby nadał narodom prawo. Nie będzie krzyczał ani wołał ani nie wyda na zewnątrz swojego głosu. Trzciny nadłamanej nie dołamie ani knota gasnącego nie dogasi, ludom ogłosi prawo. Nie upadnie na duchu ani się nie złamie, dopóki nie utrwali prawa na ziemi; a jego nauki wyczekują wyspy." Iz 42:1-4
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron