Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:34 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Kościół!?!

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez frad » Śr cze 13, 2007 6:08 pm

a co myslicie o pelnej niezaleznosci lokalnego kosciola (obecnie w Polsce jest to bardzo utrudnione ze wzgledu na zaostrzenie przepisow)?
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez meritus » Śr cze 13, 2007 6:14 pm

Niezależności od kogo i od czego? Sami sobie robimy "Kościół" i wyprawiamy sobie co się nam podoba powołując się na Ducha Świętego?
meritus
 

Postprzez darq » Śr cze 13, 2007 6:41 pm

ja też sie zapytam jak rozumiemy w tym względzie niezależność?

A swoją drogą to jest fajny temat, eklezjologia to jest coś co lubię :)
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez cro » Śr cze 13, 2007 7:04 pm

Dzis mozemy sobie zalozyc tzw. zwiazek wyznaniowy i jesli nie lamiemy prawa to wszystko jest okej. Jestesmy zalezni jedynie sami od siebie i czy modlimy sie do radia telewizora czy do ksiezyca wlasciwie nikogo nie powinno to obchodzic. Co najwyzej moga uznac za niespelna rozumu, a i z przymusowym zamknieciem na oddziale dla umyslowo chorych bylby problem jezeli nie stwarzamy zagrozenie dla zdrowia i zycia swojego i innych osob. Zyjemy przeciez w wolnym kraju :) Pozdrawiam
-Radek
cro
 

Postprzez frad » Cz cze 14, 2007 7:42 am

niezaleznosc od innych organizacji koscielnych, najwyzsza 'ziemska' wladza w kosciele pozostaje w nim, tj. w kosciele lokalnym; na swiecie jest takich kosciolow sporo, w Polsce moze 20

oczywiscie istniec wowczas powinna wiez z innymi kosciolami, denominacyjnymi i w pelni wolnymi - wzajemne zapraszanie gloszacych, uznanie urzedow itd.

znam pastora jednej z glownych denominacji w Polsce ktory zaprosil do gloszenia pastora niezaleznego kosciola i byl chyba bardzo zadowolony
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez darq » Cz cze 14, 2007 7:52 am

Jeśli chodzi o niezależność, to jestem za jak najbardziej autonomią zborów. Ale autonomią dobrze rozumianą. Nie wyobrażam sobie, ze jadę do lubelskiego zboru (jakiejkolwiek denominacji) i krytykuję lub narzucam wizję pracy ewangelizacyjnej, etc. Zbór musi mieć autonomię, by móc reagować, szybko i skutecznie, by mógł, być wrażliwy na potrzeby lokalnej społecznosci (miejsckiej, wiejskiej), której służy niosąc ewangelię.
Ale jestem również za wspólnotowością. Tzn, wzajemnej odpowiedizalności za swoją formację duchową. Zbyt duża autonomia może doprowadzić do powstawania (lub przekształcania zborów) w sekty lub twory o ich charakterze. Wspólnota zborów moze być (powinna być) swego rodzaju zabezpieczeniem przed zwiedzeniem, szeroko rozumianym od moralności i etyki poprzez herezję, aż do wynaturzeń w sprawowaniu odpowiedzialności (władzy) starszych, w tym i pastora.
Oczywiście sam temat jest szerszy, czy uda nam sie stworzyć jakąś sensowna definicję (lub próbe) niezależności? Będzie łatwiej iść dalej w rozmowie.
Sam jakoś nie mam pomysłu jak to ugryźć, a razem z reguły jest łatwiej :)
pozdrówka
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez frad » Cz cze 14, 2007 8:29 am

a co jesli to szefostwo denominacji rozsiewa herezje? wowczas w pelni niezalezne koscioly sa bardziej bezpieczne...
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez darq » Cz cze 14, 2007 9:26 am

wtedy autonomia zborów powinna zadziałać i zbory powinny naprostować to co się dzieje. Z reguły są jakieś mechanizmy, typu rady prezbiterów, okręgowe spotkania starszych, etc. W przypadku gdy nie ma reakcji a chodzi o rzeczy kluczowe (najważniejsze doktryny, moralność, etc.) zbór może czuć się "wolny", by wypowiedzieć zależność od takich struktur.
Tyle teoria.
a sorki ale umknęło mi:
frad napisał(a):niezaleznosc od innych organizacji koscielnych, najwyzsza 'ziemska' wladza w kosciele pozostaje w nim, tj. w kosciele lokalnym;


myślę, ze to dobry punkt wyjścia, tylko juz w NT (listach) widzimy, ze jednak pomiędzy zborami była jakaś współpraca i zależność. Otwartym pytaniem pozostaje gdzie są granice i o jaką zależność chodzi. Czy "tylko" uznawanie wzajemnych urzędów? czy coś wiecej?
Przyznam, ze jestem zwolennikiem "wspólnoty autonomicznych zborów". Ale przecież i taki twór musi mieć określone co rozumiemy przez wspólnotę, a co przez autonomię.
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron