Zdzichu napisał(a):Masturbacja jest grzechem jezeli mysli sie o innej kobiecie nienalezacej do mezczyzny.Jezeli popelnia sie ten czyn w sensie rozladowania to jest to czynnosc czysto fizjologiczna.W Pismie Swietym nie znajdziemy dokladnej definicji grzechu masturbascji.Owszem, jest tam wspomniane o polucjach, ale po tym czynie nalezalo wyprac szaty i pozostalo sie nieczystym do wieczora i na tym sie to konczy.
Mowa o masturbacji będącej pod kontrolą człowieka, a nie o polucji poza naszą kontrolą.
Ktoś tu mądrze wcześniej wyjaśniał, że nie można się masturbować bez cudzołóstwa w sercu gdy się patrzy pożądliwie na niewiastę. Oczy - Serce - czyn - takie są realia a nie można tego usprawiedliwiać fizjologią. Przykład czystości w tej dziedzinie, starotestamentowy Hiob (Księga Joba 31:1) i nowotestamentowy w nauczaniu Jezusa (Ewangelia wg. św. Mateusza 5:27-28), rozwiązanie Bóg dał przez słowa Apostoła Pawła (1 List do Koryntian 7:8-9), czyli związek małżeński, oczywiście pod warunkiem, że będzie mężczyzna kochał jedynie swoją żonę!