W mojej pracy nastąpiły zmiany, w związku z nie najlepszą, finansową sytuacją organizacji. Czekały nas redukcje etatów lub godzin albo jedno i drugie. W moim umyśle zaczęły kłębić się myśli: 'Co to będzie? Jeśli stracę pracę, czy będę w stanie znaleźć inną? Gdzie i za ile?' Bardzo lubię moją pracę i choć odważnie przyjęłam do wiadomości informacje o sytuacji finansowej, to myślami martwiłam się o przyszłość, bo przecież za coś trzeba żyć, nową pracę znaleźć nie łatwo, kredyt należy spłacać... - takie myśli kłębiły się w mojej głowie
Wtedy usłyszałam cichy głos we wnętrzu umysłu: 'Nie martw się.' Potraktowałam to jako zachęte i napomnienie, bo przecież Pismo Święte nakazuje nam wyraźnie byśmy się nie troszczyli.
W Ewangelii Mateusza w rozdziale 6, możemy przeczytać takie słowa:
25 Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? 26 Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? 27 Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? 28 A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. 29 A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. 30 Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? 31 Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? 32 Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. 33 Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.
W tym krótkim fragmencie aż cztery razy jest użyty zwrot 'nie troszczcie się'. Jest to nakaz i polecenie dla nas.
Oczywiście martwiące myśli będą nas atakować wielokrotnie i za każdym razem mamy je odpierać i kierować swoje myśli do Boga – ufając, że ON wszystko dobrze uczyni. Tak właśnie było ze mną - jeszcze wielokrotnie musiałam odpierać ataki uciążliwych myśli.
Martwienie i troszczenie można porównać do żarłocznych ślimaków, które zjadają rośliny w ogrodzie. Nasze martwiące myśli są jak te żarłoczne ślimaki – niszczą nasze plany i zamierzenia, zjadają nasze nadzieje i własną wartość siebie. Ślimaki szczególnie gustują w młodych roślinach – często nie dając im wybić się z ziemi, urosnąć i zakwitnąć. Tak często nasze zmartwienia niszczą nowe plany i zamierzenia – nie pozwalając się nam rozwinąć.
Dlatego zachęcam Was 'nie troszcie się'.
Ostatnio rozmawiając z mamą przez telefon, usłyszałam takie zdanie: 'No bo przecież nie da się nie martwić – same myśli przychodzą.' Tak, to prawda – myśli same przychodzą – ale od nas zależy czy damy im się zadomowić w naszym umyśle – czy je wyrzucimy.
Nasz umysł nie może być pusty i jeśli chcemy pozbyć się zmartwień najlepiej jest wypowiadać, uczyć się na pamięć Boże obietnice.
Oto kilka dla przykładu:
A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę. (List do Filipian 4:19)
Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. Albowiem prawo Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci. (List do Rzymian 8:1-2)
Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. (List do Rzymian 8:28).
Fajnie jest też uczyć się psalmów na pamięć. Polecam szczególnie w obecnej chwili: psalm 1, 23, 91, 126.
Boże Słowo ma niezwykłą moc i potrafi przezwyciężyć wszelkie zmartwienia, nakierować nasze życie na właściwe tory, podnieść na duchu, pokrzepić i dać nadzieję.
* Moja sytuacja w pracy nie jest wyklarowana - więc ufam i czekam na Boże rozwiązanie. Z przezwyciężaniem zamartwiania się radzę sobie teraz znacznie lepiej niż było to na początku.
** Fragmenty Pisma Świętego zostały zaczerpnięte z Biblii Tysiąclecia