Chrzescijanin w dzisiejszych czasach

[ELWIRA]

Witam. Ciekawia mnie opinie wierzacych ludzi na temat,ktory m,nie osobiscie od jakiegos czasu bardzo nurtuje i nie daje spokoju.Otoz-czy na prawde wierzacy ludzie prowadza takie zycie ktore podoba sie Bogu. Czy na prawde chca sie przyznac sami przed soba ze ten swiat obecny tutaj to nie to czego czlowiek potrzebuje? Jestem osoba ktora nawrocila sie jakies 4 lata temu. Wczesniej bylam ta ,ktora na slowa zwiazane z wiara reagowala w bardzo nie mily sposob,szyderczy i glupi. Dopiero teraz widze jak strasznie glupie bylo moje zycie. Po nawroceniu sie ,wszystko sie zmienilo. Moja wiara w ten chory swiat ,moje urocze EGO przestala istniec ,a przeobrocila sie w wiare ta przwdziwa i jedyna i coraz bardziej napiera we mnie chec oddania kazdego aspektu mojego zycia Bogu. Nie mowie tu o celibacie ani niczym takim podobnym. Od 3 lat jestem mezatka i moj maz jest takze wierzacym. Z calego serca chce zrobic centralne miejce w moim zyciu dla Chrystusa. Chce zeby w zyciu moim i mojego meze ON byl na pierwszym miejscu. Nie chce juz czekac i zwlekac z tym duzym krokiem. Chce nabywac z kadym dniem potrzeby wyrzeczen i pokory do tego swiata w ktory ludzie blednie szukaja swego spelnienia i pelni. Teraz to wiem ze nic procz Chrystusa nie da czlowiekowi wolnosci i szczescia. Wszystko to iluzja stworzona przez proznych ludzi i szatana ktory jest swietnym manipulatorem. Przeciez tak na prawde zostalismy stworzeni przez Boga i dla Boga i do poki nie zdamy sobie z tego sprawy nasze zycie nie bedzie mialo sensu. Dlatego uwazam ze jezeli chrystus bedzie na swoim miejscu, czyli bedzie nr.1 w zyciu czlowieka to i cala reszta bedzie miec swoje miejsce-i wtedy chrystus nie bedzie stal w cieniu zeczy ktore czlowiek bardziej kocha niz jego i mowie tu glownie o ludziach wierzacych. Pozdrawim.[/b]

[Katarynka]

Witam. Ciekawia mnie opinie wierzacych ludzi na temat,ktory m,nie osobiscie od jakiegos czasu bardzo nurtuje i nie daje spokoju.Otoz-czy na prawde wierzacy ludzie prowadza takie zycie ktore podoba sie Bogu

Witam Cię również! :
A skąd ja mam wiedzieć, czy wierzącyc żyją życiem, który się Bogu podoba? To sprawa sumienia każdego z osobna.
Owszem, bywają grzechy jawne, a le są też i ukryte. Wszystko, co my możemy zrobić dla siebie nawajem to "nosić brzemiona jedni drugich", wspierać się, modlić się o siebie, czasem z miłością napomnieć...i w zasadzie to wszystko...
Czasy są złe i to akurat widać "gołym okiem". Pewnie i w Kościele dochodzi do większego odstępstwa czy nadużyć...Niewiele można na to poradzić...innych nie zmienimy, trzeba pracować nad sobą. I duuużo się modlić do Boga o łaskę...

[admin]

Witaj Elwira na forum.

Trudno jest powiedziec w wielu przypadkach czy ktos zyje dla Boga tak jak Bog tego pragnie.
Dla jednego bedzie to wychowywanie dzieci i z tego Bog sie raduje i cieszy. Wczoraj czytalem jak to pewien ojciec wlozyl duzo w zycie dzieci, ze dzisiaj te dzieci sa narzedziami w rekach Boga.
Bedac poslusznym Bogu przygotowal grunt pod dalsze Boze dzialanie.

Tak czesto slysze jak jakas matka inwestuje w dom, ze przeciez ta kobieta sie nie realizuje zawodowo. Bywa, ze czasem ta kobieta sama juz sie zastanawia co ona tutaj robi przeciez ona "tylko dzieci wychowuje".

Bog dla kazdego ma swoj plan

[hungry]

Witaj Elwira na forum i cieszę się z Twojej relacji z Bogiem i pragnieniu aby wszyscy chrześcijanie też tak żyli chcę Ci powiedzieć że od kiedy się nawróciłem (18 lat temu) mam zawsze takie samo pragnienie dlatego mogę rzec za Pawłem "biada mi gdybym nie głosił ewangelii" opowiadając o tym co Bóg w Trójcy Świętej Jedyny uczynił poprzez Swego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa.