Przeczytać warto książkę:
Małżeństwo, rozwód i ponowne małżeństwo
Kenneth E. Hagin
http://compassion.pl/?dzial=publikacje.pokaz&id=56
Teraz jest Pn maja 13, 2024 11:04 am Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
BraveHeart napisał(a):Dzidek napisał(a):A wracając do rozwodów. Dla mnie pewnym problemem jest podejście do ludzi rozwiedzionych i powtórnie ożenionych
1) Jak traktować chrześcijan, którzy tej nauce ulegli i już jako wierzący porozchodzili się ze współmałżonkami a wzięli drugich?
2) Jak traktować dopiero co nawróconych, którzy żyjąc w świecie rozwodzili się i za mąż wychodzili?
3) Jak traktować ludzi żyjących w konkubinacie - szczególnie tych, którzy żyją już w którymś z kolei?Katarynka napisał(a):Ja się tylko zastanawiam: a co z tymi, którzy pobrali się ponownie(znam przypadek, kiedy pastor jednego zboru ożenił się z rozwódką), mają dzieci z tego związku...Pobrali się, ponieważ nie widzieli w tym nic złego, tak ich nauczano. No i stało sie. Co mają robić?
Kwestie co zrobić, kiedy człowiek już wdepnie w łajno nigdy nie są łatwe. Dawid jak zgwałcił Batszebę to było jeszcze pół problemu, ale jak się okazało, że żona Uriasza jest w ciąży to Dawid postanowił obmyślić własne wyjście z sytuacji zamiast zostać publicznie upokorzonym i wyszydzonym przez wszystkich mieszkańców Jeruzalem, Judejczyków czy nawet królów okolicznych krajów, do których dotarłaby wieść o jego jurności i głupocie.
To tak jak w innym wątku o 93 liście Augustyna poruszona jest kwestia donatystów, których z katolikami także poróżniła bardzo trudna kwestia - jak traktować chrześcijan, szczególnie biskupów i starszych, którzy w czasie prześladowań upadli i zaparli się wiary, a po ustaniu prześladowań pragnęli powrócić do Kościoła i ponownie sprawować swe dawne funkcje. Kwestia wcale nie jest banalnie prosta i oczywista, tak iż doszło wtedy do potężnego rozłamu.
Moim zdaniem, rozwodnicy i rozwódki, którzy ponownie weszli w związki małżeńskie nie powinni być ani diakonami ani starszymi w kościele,
corniak napisał(a):W kościele katolickim są unieważnienia zawarcia związku małżeńskiego. Czy dobrze lub nie dobrze - to zależy od wielu czynników - każdy orze jak może.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości