Oto co napisal:
SmokEustachy napisał(a):axanna napisał(a):SmokEustachy napisał(a):Wszelakie bluzgi, ktore mnie tu spotykaja, szczegolnie na priv, nei sa w stanie odwiesc mnie od gloszenia Ewangelii Jezusa.
jestem bardzo ciekawa, jak brmi w twoim wydaniu, owa ewangelia...Jezeli nie problem, nie podzielisz sie w skrocie, co wlasciwie glosisz?
Pozdrawiam.
Podziele sie, abys nie mogla w dzien Sadu tlumaczyc sie ignorancja:
Ewangelie są sercem całego Pisma świętego, są bowiem głównym świadectwem życia i nauki Słowa Wcielonego, naszego Zbawiciela.
Celem stworzenia człowieka jest m. i., aby był on szczęśliwy. A pełnię szczęścia człowiek może osiągnąć tylko poprzez zanurzenie się w Bogu. Ponadto relacje doczesne tu, na Ziemi są ukształtowane często na wzór relacji Bóg-człowiek, stąd liczne przypowieści w Biblii, jak ta o synu marnotrawnym.
Pan Bóg stworzył człowieka, aby dopuścić go do życia trynitarnego, wtedy będzie on szczęśliwy. Pan Bóg kocha bowiem ludzi miłością doskonałą. Wtłoczył też dlatego w nich ideały miłości, dobra i piękna. Pan Bóg nie potrzebuje też talerzy, żeby je sobie układać na półkach, stąd oczekuje na swoją miłość wolnej odpowiedzi, dlatego obdarzył ludzi wolną wolą, chce mieć przyjaciół, a nie sługi. Stąd człowiek ma możliwość opuszczenia Pana Boga, niczym zbłąkana owca, Pan Bóg jednak wyczekuje jego powrotu niczym syna marnotrawnego. Niestety ludzkość skorzystała z tej możliwości zbuntowania się, co spowodowało zepsucie natury ludzkiej. Zepsucie to polega na nieufaniu Bogu, wątpieniu w Jego miłość i buncie przeciwko Jego planom wobec człowieka.
Porządek miłości polega na tym, że Pan Bóg nie opuszcza człowieka i nie porzuca swojego podstawowego celu. Aby ludzkość mogła uczestniczyć w relacji miłości życia trynitarnego zasypuje przepaść dzielącą naturę Bożą i ludzką poprzez wcielenie Syna Bożego – Jezusa Chrystusa, który wysłużył nam łaskę, która autentycznie zmienia i przebóstwia człowieka zastępując stopniowo naturę upadłą naturą samego Chrystusa. Oprócz przepaści grzechu dzieli nas od Boga także przepaść natury: Bóg jest duchem, a my jesteśmy cieleśni. I to właśnie Wcielenie Syna Bożego zasypuje tę przepaść między nami i Bogiem, i to niezależnie od przepaści grzechu. Owszem, aby doprowadzić do realizacji Bożego planu Jezus musiał także pokonać przepaść grzechu w Misterium Paschalnym, w czym ujawniła się Jego miłość do nas "aż do końca".
Jak na moj prosty rozum, dosyc zagmatwane.
"Stąd człowiek ma możliwość opuszczenia Pana Boga, niczym zbłąkana owca, Pan Bóg jednak wyczekuje jego powrotu niczym syna marnotrawnego. Niestety ludzkość skorzystała z tej możliwości zbuntowania się, co spowodowało zepsucie natury ludzkiej."
Masz na mysli Adama? Jezeli tak, to tu sie zgadza, ale dalej, pozwolilam sobie wydzielic 4 glownych punkty "gloszenia Ewangelii Jezusa" przez Smoka:
1. "zasypuje przepaść dzielącą naturę Bożą i ludzką poprzez wcielenie Syna Bożego";
mozna prosic o szczegoly? czym zasypuje? kiedy? w jaki sposob? Moglbys powiedziec w taki sposob, zeby czlowiek o przecietnych zdolnosciach umyslowych mogl zrozumiec o co chodzi, bez prania mozgu na studiach teologicznych.
2. "który wysłużył nam łaskę, która autentycznie zmienia i przebóstwia człowieka zastępując stopniowo naturę upadłą naturą samego Chrystusa."
Laska "autentycznie zmienia"? a jak zmienia, automatycznie? kogo, wszystkich jak leci? sama laska zmienia, czy moze pomoc ksiedza jest potrzebna? jak to jest naprawde? ciebie zmienia? a mnie zmienia? czy tylko ciebie i meritusa?
3. " Bóg jest duchem, a my jesteśmy cieleśni. I to właśnie Wcielenie Syna Bożego zasypuje tę przepaść między nami i Bogiem, i to niezależnie od przepaści grzechu. "
czym zasypuje? i jak teraz jest, juz zasypala, czy jeszcze sypie? bo jezeli juz zasypala, to hurra, wszyscy sa zbawieni! tak?
4. " aby doprowadzić do realizacji Bożego planu Jezus musiał także pokonać przepaść grzechu w Misterium Paschalnym, w czym ujawniła się Jego miłość do nas "aż do końca"
a teraz nie zasypal, tylko pokonal?
to jest Dobra Nowina? a komu ty to glosisz, ciekawe, muzulmanom? i po co glosisz, przeciez zasypuje i pokonal, wiec nie ma co sie martwic chyba, wszyscy sa zbawieni, prawda?
Nic z tego nie rozumiem, prawde mowiac.