Teraz jest Cz kwi 18, 2024 7:09 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Szczepan, łaski pełny

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez Joanna1 » Wt wrz 18, 2007 6:44 pm

Budowac dogmat o niepokalanym poczeciu MAryi na podst zwaistowania anielskiego:
Zdrowas MArio, łaski pełna...
to wyraznia nadinterpretacja.
o ile wiem, niepokalane poczecie oznacza to, ze MAria narodziła sie bez grzechu i cale zycie w tym stanie pozostawała, czy tak Albertusie?
Wg. Biblii:
Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga, wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego...Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej (Rzym. 3, 10-12.23).
nie ma ani jednego sprawiedliwego (Rzym. 3,10),
tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli (Rzym. 5,12).
Nie ma w Biblii najmniejszej wzmianki o bezgrzeszności Maryi., ba- o żadnej bezgrzesznej istocie poza Jezusem!

Tylko Jezus przyszedł na swat jako bezgrzeszny, bo jaki taki mógł być Zbawicielem
Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu.(1J 3,5)
Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. (Hebr.4,15.)
Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa. (Hebr. 7,26).
On grzechu nie popełnił...(1 Piotra 2,22).
Każdy zaś grzesznik potrzebuje Zbawiciela, również Maria, która w Jezusie widziała swego osobistego Zbawcę:
I rzekła Maria: Wielbi dusza moja Pana, i rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim... (Łuk. 1,46.47).
na coż Jej byłby potrzebny Zbawiciel, skoro była bezgrzeszna????

Pismo nie wskazuje od kiedy była pod działaniem tej łaski a Kościół głosi że była od chwili poczęcia i to właśnie oznacza prawda o niepokalanym poczęciu NMP.

hm..., no wlasnie, sprecyzuj prosze, ze kościół rzymskokatolicki, ten, który "głosi nauki ludzkie..." nie zas Kościół.

w 1917 roku, a wiec niedługo po uchwaleniu dogmatu pojawia się w portugalskiej wiosce istota, podająca się za Matkę Jezusa. Wskazuje ona na swe niepokalane serce jako na pewną drogę ocalenia i uniknięcia zapowiedzianej kary. Czyli serce niezmazane grzechem, przypominam, ze tylko Jezus miał takie serce.
uważasz, że jest to w zgodzie z ewangelią?
w Fatimie słyszymy rowniez taką dziwna odezwę:
Prosząc zatem was o poświęcenie się Mojemu Niepokalanemu Sercu, daję wam do zrozumienia, że powinniście zdać się na Mnie zupełnie, w sposób całkowity i stały, abym mogła rozporządzać wami zgodnie z wolą Bożą. Macie powierzyć się całkowicie, oddając Mi wszystko. Nie powinniście Mi dawać tylko niektórych rzeczy, zachowując jeszcze coś dla siebie. Macie prawdziwie i całkowicie należeć do Mnie.

czy te dośc uzurpatorskie słowa nie godzą w prawde ewangelii?
Joanna1
 

Postprzez Albertus » Wt wrz 18, 2007 7:46 pm

Aby uniknąć nieporozumień przytoczę z katechizmu:

491 W ciągu wieków Kościół uświadomił sobie, że Maryja, napełniona "łaską" przez Boga (Łk 1, 28), została odkupiona od chwili swego poczęcia. Właśnie to wyraża dogmat Niepokalanego Poczęcia, ogłoszony w 1854 r. przez papieża Piusa IX:

Najświętsza Maryja Dziewica od pierwszej chwili swego poczęcia, przez łaskę i szczególny przywilej Boga wszechmogącego, na mocy przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego 127 .


Dogmat więc mówi tyle i jak rozumiem tylko tyle

Maria nie jest wolna od grzechu tak jak Jezus, bo On nie potrzebował zbawienia,ale właśnie wskutek zbawienia przez Jezusa.Jezus chrystus zgładził jej grzech od chwili poczęcia

Moim zdaniem bezgrzeszność nie oznacza tego że nie popełniła żadnego błędu żadnej pomyłki a to że nie sprzeciwiała się woli bożej (Ale tutaj oczywiście mogę się mylić) , nie oznacza też moim zdaniem tego że maria była świadoma swojej bezgrzeszności. wręcz przeciwnie - Bo pokornym daje łaskę a przeciwstawia się pysznym

Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga, wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego...Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej (Rzym. 3, 10-12.23).
nie ma ani jednego sprawiedliwego (Rzym. 3,10),
tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli


wersety które przytoczyłaś są oczywiście słuszne jako ogólna zasada. Nie oznacza to jednak że nie może być wyjątków - pisze - na wszystkich ludzi śmierć przyszła - a wiemy z pisma że niektórzy nie umrą

hm..., no wlasnie, sprecyzuj prosze, ze kościół rzymskokatolicki, ten, który "głosi nauki ludzkie..." nie zas Kościół.


To ten sa Kościół który ustanowił kanon pism w 4 wieku

Oblubienica Chrystusa niepokalana bez skazy dzięki Jego krwi przelanej na Krzyżu.

Odnośnie objawień prywatnych w Fatimie czy innych, to nie chcę się wypowiadać bo za mało o nich wiem i nie za specjalnie się znam.

Choć ich nie odrzucam to nie muszę w nie wierzyć .W tych sprawach katolik jest wolny to nie jest dogmat

Nie widzę zresztą w tych słowach nic złego pod warunkiem że się je dobrze rozumie.

Pozdrawiam! :)
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez axanna » Wt wrz 18, 2007 8:46 pm

Różnica ,jak mi się wydaje, polega na tym że Maryja była wyjątkowo pełna łaski przed dokonaniem się ofiary Chrystusa na Krzyżu.

ależ Albertus, nie dodawaj prosze do Słowa Bożego, bo "Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze;" -
w Biblii nie pisze, że jest ona obdarzona wyjątkowo i zatrzymaj swoje fantasmagorie dla siebie samego.
Jest mowa o innych, którzy też przed Chrystusem byli obdarzeni łaską i nie ma żadnej różnicy, czy "łaski pełna" czy "obdarzona łaską", ani nie wynika z tego że "wyjątkowo" obdarzona. Nie masz żadnych biblijnych podstaw dla tego twierdzenia.

To ten sa Kościół który ustanowił kanon pism w 4 wieku

te pisma, z wyjątkiem apokryfów, jakie "ten kościół" samowolnie włączył do kanonu - jeszcze przed zatwierdzeniem tego kanonu byli uznani przez większość zborów chrześcijańskich za natchnione. Więc owe zatwierdzenie tylko tyle i zmieniło - włączenie apokryfów, jakie żydzi, o których w Piśmie pisze, że to im powierzone wyrocznie Boże - więc żydzi do dzisiejszego dnia nie uznają apokryfów za natchnione.
Bardzo cenny wkład katolicki - zagmatwanie Słowa Bożego.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Albertus » Wt wrz 18, 2007 9:01 pm

Cytat:
To ten sa Kościół który ustanowił kanon pism w 4 wieku

te pisma, z wyjątkiem apokryfów, jakie "ten kościół" samowolnie włączył do kanonu - jeszcze przed zatwierdzeniem tego kanonu byli uznani przez większość zborów chrześcijańskich za natchnione. Więc owe zatwierdzenie tylko tyle i zmieniło - włączenie apokryfów, jakie żydzi, o których w Piśmie pisze, że to im powierzone wyrocznie Boże - więc żydzi do dzisiejszego dnia nie uznają apokryfów za natchnione.
Bardzo cenny wkład katolicki - zagmatwanie Słowa Bożego.


Nie bardzo rozumiem o czym mówisz ?

Chodziło mi o decyzję w sprawie ustalenia kanonu nowego testamentu.

Czyli dogmat katolicki(były to czasy daleko po Konstantynie) który na szczęście przyjmują wszyscy protestanci.

Jeśli sądzisz że wszystkie księgi NT były wówczas akceptowane przez wszystkich chrześcijan to bardzo się mylisz.Ktoś musiał podjąć decyzję
Był to zupełnie inny Kościół niż ten wymyślony w 16 wieku.

Wyobrażmy sobie że dzisiaj protestanci mieli by podjąć jakąś decyzję która miałaby być obowiązująca dla wszystkich.Odpowiedz sobie szczerze czy byłoby to możliwe?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez axanna » Wt wrz 18, 2007 9:27 pm

Ja Cię przepraszam bardzo, ale mnie żaden dogmat katolicki nie obowiązuje. Ponadto nieprawdą jest, że ten kanon przyjmują wszyscy protestanci, ponieważ nie uznają apokryfów za natchnione Słowo Boże ani protestanci, ani żydzi.
Protestanckie Stowarzyszenie Brytyjskie wydaje Biblie bez ksiąg apokryficznych.
Nie powiedziałam, że księgi NT byli uznawani przez wszystkich chrześcijan, tylko że przez większość chrześcijan.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Albertus » Wt wrz 18, 2007 10:08 pm

W 4 wieku ( pod koniec) ustalono kanon NT.Nie było ustalonego chrześcijańskiego kanonu pism ST aż do 16wieku.
Był kanon żydowski ustalony w 90 r po Chrystusie i dlatego nie obowiązuje chrześcijan

Mówiąc o dogmacie który nas obowiązuje miałem na myśli kanon NT

Nie musisz go nazywać katolickim , ale ten dogmat chyba cię obowiązuje?

Większość być może uznawała kanon NT, ale nikt nie musiał aż do decyzji synodów

A jaki był Kościół w 397r i czy przypominał współczesnych protestantów to już odsyłam do historii (nie musi być pisana przez katolików)

Nie było to zgromadzenie ludzi doskonałych,

podejrzewam że uznałabyś ich za bałwochwalców ze względu na cześć oddawaną świętym męczennikom

A jednak Duch Święty uznawał ten Kościół za swój skoro powierzył im i współdecydował z nimi w sprawie tak ważnej jak podjęcie decyzji o tym co się składa na Pismo Święte.
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez axanna » Wt wrz 18, 2007 10:31 pm

Albertus napisał(a):
Mówiąc o dogmacie który nas obowiązuje miałem na myśli kanon NT

Nie musisz go nazywać katolickim , ale ten dogmat chyba cię obowiązuje?

Większość być może uznawała kanon NT, ale nikt nie musiał aż do decyzji synodów

Uznaje Pisma NT nie ze względu na żaden synod, tylko z tego względu, że byli uznawane przez większość zborów chrześcijańskich od samego początku swego istnienia.
Wszystko, co mnie obowiązuje, to wola mego Pana - Jezusa, a nie żaden kanon, czy tym bardziej synod. Niczego nie muszę.

A jaki był Kościół w 397r i czy przypominał współczesnych protestantów to już odsyłam do historii (nie musi być pisana przez katolików)

Nie było to zgromadzenie ludzi doskonałych,

dziś też nie jest, bo nie ma ludzi doskonałych wraz z papieżem.

podejrzewam że uznałabyś ich za bałwochwalców ze względu na cześć oddawaną świętym męczennikom

z pewnością i bez żadnej wątpliwości można stwierdzić, że ani Pan, ani apostołowie tego nie robili (chociaż też mieli pomordowanych proroków), ani nie zachęcali nawet żadnym słowem do czegoś podobnego, a jeżeli śie mylę, podaj cytat, który by chociaż na to w sposób pośredni napomykał.
Co się działo w r.397 żadnym sposobem nie wpływa na nauczanie Pańskie ani apostolskie, więc te 'argumenty' widłami po wodzie pisane.

A jednak Duch Święty uznawał ten Kościół za swój skoro powierzył im i współdecydował z nimi w sprawie tak ważnej jak podjęcie decyzji o tym co się składa na Pismo Święte.

A skąd Ty wiesz, co Duch Święty uznawał i co komu powierzył - bo ktoś z tych "niedoskonałych" tak twierdzi?

Serdecznie pozdrawiam! :)
Ostatnio edytowano Wt wrz 18, 2007 10:32 pm przez axanna, łącznie edytowano 1 raz
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt wrz 18, 2007 10:32 pm

Aby uniknąć nieporozumień przytoczę z katechizmu:
Cytat:
491 W ciągu wieków Kościół uświadomił sobie, że Maryja, napełniona "łaską" przez Boga (Łk 1, 2 , została odkupiona od chwili swego poczęcia. Właśnie to wyraża dogmat Niepokalanego Poczęcia, ogłoszony w 1854 r. przez papieża Piusa IX:

Najświętsza Maryja Dziewica od pierwszej chwili swego poczęcia, przez łaskę i szczególny przywilej Boga wszechmogącego, na mocy przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego 127 .
----------------------------------------------------

Dogmat więc mówi tyle i jak rozumiem tylko tyle
Maria nie jest wolna od grzechu tak jak Jezus, bo On nie potrzebował zbawienia, ale właśnie wskutek zbawienia przez Jezusa. Jezus chrystus zgładził jej grzech od chwili poczęcia

Moim zdaniem bezgrzeszność nie oznacza tego że nie popełniła żadnego błędu żadnej pomyłki a to że nie sprzeciwiała się woli bożej (Ale tutaj oczywiście mogę się mylić) , nie oznacza też moim zdaniem tego że maria była świadoma swojej bezgrzeszności. wręcz przeciwnie - Bo pokornym daje łaskę a przeciwstawia się pysznym



a ja znalazłam takie wytłumaczenie tego dogmatu:
Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez nas wszystkich grzechu pierworodnego. Stało się tak, chociaż jeszcze nie była wtedy Matką Boga. Bóg jednak, ze względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed grzesznością. Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci - stąd w Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci).

Jak widzisz dogmat ten dał podwaliny pod kolejny: O wniebowstąpieniu Maryi, co również nie jest zgodne z Biblią. Co ciekawe- wierni Cerkwi prawosławnej obchodzą Święto Zaśnięcia MP.

Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli; (Rzym5,12)
Skoro „na wszystkich” (potomków Adama) nikt, nawet Maryja nie jest wyjątkiem.
Ani jej rodzice, powstała biologicznie z nasienia skalanego grzechem mężczyzny, bez udziału mężczyzny to poczęty był tylko Jezus.
anioł Pański gdy zjawił przed Józefem powiedział:
…urodzi Syna i nadasz Mu imię Jezus, albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego. (Mat 1,21)
Gdyby Maria nie potrzebowała zbawienia ( jako bezgrzeszna) anioł zapewne by powiedział:
….Oprócz Marii.
.
Skoro bezgrzeszna, to, dlaczego miałaby rodzić w "bólach porodowych i męce rodzenia", (Obj. 12,1.2) ? przecież dolegliwości brzemienności i bóle porodowe są - jak wiemy - konsekwencją grzechu Ewy, a istota bezgrzeszna mieć ich nie powinna. (Tu masz fajny przykład interpretacji Biblii do potrzeb nauki ludzkiej, czy tez tradycji, bowiem uzasadnia on wg KRK dogmat o wniebowzięciu Mari, przez długi czas tłumaczono, iż owa niewiasta to wniebowzięta Maria. Bezzasadnie, bo w symbolicznej Księdze Objawienia i w całym Piśmie Św. niewiasta, kobieta jest symbolem Kościoła, ludu Bożego.)


Maria odziedziczyła skalaną, grzeszną nauture bowiem była Adama fizycznym potomkiem.
Maryja była łaski pełna, gdyż na nią Bóg zwrócił swe oczy ( jeśli można to tak ująć ) właśnie Ją- wybraną dziewczynę Izraelską- uczynił narzędziem, do wydania wg ciała Syna Bożego. Tak ja pojmuje „łaski pełna”, Przenigdy: łaski pełna- bezgrzeszna.

Niepokalana, znaczy, ze
- nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego,
- wolna od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić
- oraz wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci)
To znaczy: Niepokalane poczęcie.

Jakże Albertusie Jezus miał zgładzić grzech Marii od chwili jej poczęcia, skoro wysławiała Go jako ZBAWICIELA!
Wg prawa Mojżesza Maria musiał poddać się oczyszczeniu:
I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy; Powiedz synom izraelskim tak: Jeżeli kobieta zajdzie w ciążę i urodzi chłopca, będzie nieczysta przez siedem dni; tak samo jak w dniach krwawienia miesięcznego będzie nieczystą. Ósmego dnia obrzezany zostanie jego napletek. Potem pozostanie ona w domu przez trzydzieści trzy dni z powodu krwi oczyszczenia. Nie będzie dotykać żadnej świętej rzeczy i nie będzie wchodzić do świątyni, aż skończą się dni jej oczyszczenia.(3Mojz2,1-4)

Niczym nie różniła się od innych kobiet żydowskich, którym nieczystość fizyczna przypominała, ze są nieczyste moralnie.

A gdy minęły dni oczyszczenia ich według zakonu Mojżeszowego, przywiedli je do Jerozolimy, aby je stawić przed Panem..(Lk2,23)

Albertusie, w jednym masz rację, Maria dała cudowny przykład do naśladowania dla wierzących. Jej wiara i gotowość do wykonania woli bożej jest ze wszech miar godna naśladownictwa. Niczym Abraham, który nie zawahał się oddać Bogu swego jedynego syna…prawda?
Zauważ, iż Maryja to nie jedyna postać, która bezkompromisowo idzie za Bogiem.
Cytat:
Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga, wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego...Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej (Rzym. 3, 10-12.23).
nie ma ani jednego sprawiedliwego (Rzym. 3,10),
tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli
----------------------------------------------

wersety które przytoczyłaś są oczywiście słuszne jako ogólna zasada. Nie oznacza to jednak że nie może być wyjątków - pisze - na wszystkich ludzi śmierć przyszła - a wiemy z pisma że niektórzy nie umrą

Niektórzy- znaczy ci, którzy będą obecni na ziemi przy powtórnym przyjściu Pana:
A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy. (1Tes4, 13-18 )

Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni w jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nieskażeni, a my zostaniemy przemienieni. Albowiem to, co skażone, musi przyoblec się w to, co nieskażone, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność.(1Kor15, 51-53)

hm..., no wlasnie, sprecyzuj prosze, ze kościół rzymskokatolicki, ten, który "głosi nauki ludzkie..." nie zas Kościół.
------------------------------------------------

To ten sa Kościół który ustanowił kanon pism w 4 wieku

Nie rozumiem za bardzo, Piszesz o synodzie kartagińskim, uznającym kanon NT ?
A co ze ST ?
Oblubienica Chrystusa niepokalana bez skazy dzięki Jego krwi przelanej na Krzyżu.

To pragnienie Jezus- Głowy kościoła, aby Jego oblubienica była święta i niepokalana….
Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany.(Ef5, 25-27)
Ale do czego zmierzasz? Bo wybacz KRK, ani pełen chwały, ani bez zmazy. .itd, więc ?
Odnośnie objawień prywatnych w Fatimie czy innych, to nie chcę się wypowiadać bo za mało o nich wiem i nie za specjalnie się znam.
Choć ich nie odrzucam to nie muszę w nie wierzyć .W tych sprawach katolik jest wolny to nie jest dogmat
Nie widzę zresztą w tych słowach nic złego pod warunkiem że się je dobrze rozumie.

Rozumiem, byłam katoliczką…, lecz ciekawi mnie jak widzisz ich : „dobre rozumienie”?
Joanna1
 

Postprzez Joanna1 » Śr wrz 19, 2007 2:46 pm

Albertus, co to:
"kościół wymyslony w 16 wieku" ?

ja myslałam, że Kosciół EKKLESIA zaczoł istniec juz w czasach apostolskich...
Joanna1
 

Postprzez Albertus » Pt wrz 21, 2007 11:00 pm

axanna:

Uznaje Pisma NT nie ze względu na żaden synod, tylko z tego względu, że byli uznawane przez większość zborów chrześcijańskich od samego początku swego istnienia.
Wszystko, co mnie obowiązuje, to wola mego Pana - Jezusa, a nie żaden kanon, czy tym bardziej synod. Niczego nie muszę.


Nie wiem czy wiesz ale wyznałaś wreszcie że wierzysz tradycji.

Bo pismo święte jest częścią tradycji i wierzymy w to że poszczególne księgi są święte między innymi dlatego że tak mówi tradycja.

Z tego co wiem to długo nie było powszechnej zgody co do niektórych ksiąg na przykład : apokalipsy , listu do hebrajczyków, 2 listu piotra ,listu Jakuba ,z drugiej strony dość powszechnie czytano w kościołach jako pismo święte inne pisma np pasterz Hermasa. Po za tym to skąd wiemy że je uznawano powszechnie - wierzymy pismom ojców kościoła czyli tradycji . Ty zpewne powiesz że wierzysz historykom ale oni też oceniają powszechność uznawania poszczególnych pism w kościołach na podstawie dokumentów których zapewne nie uznasz za natchnione.
Nawet gdyby przyjąć twoje założenie że wszystkie księgi były uznawane przez większość to z kolei powstaje pytanie - skąd wiemy że większość nie może się mylić? Chyba że przyjmujesz taki dogmat , ale skąd go wzięłaś jeśli twierdzisz że uznajesz tylko pismo. A zresztą kto tą większośc powinien policzyć - gdyby w pierwszych wiekach kościół składał się z protestantów to byłoby to niemożliwe bo każdy miałby inne zdanie.

Z tego wszystkiego moim zdaniem jasno wynika że konieczna była autorytatywna decyzja Kościoła wyrażona na synodach.
I ty również ,choć być może nieświadomie tą decyzję przyjmujesz co mnie zresztą bardzo cieszy!

Nie ma co wierzgać taka jest prawda!

Wolę Chrystusa rozpoznajesz na podstawie Pisma a jest ono częścią tradycji i wynika z tradycji a uznajesz je za napewno natchnione bo zatwierdził je Kościół. Naprawdę tego nie da się rozdzielić i nie pomogą żadne wygibasy.

Cytat:
A jaki był Kościół w 397r i czy przypominał współczesnych protestantów to już odsyłam do historii (nie musi być pisana przez katolików)

Nie było to zgromadzenie ludzi doskonałych,

dziś też nie jest, bo nie ma ludzi doskonałych wraz z papieżem.


Oczywiście tak! Dlatego udowadnianie że KRK nie jest Kościołem Chrystusa bo katolicy i papieże są grzesznikami jest bez sensu.

podejrzewam że uznałabyś ich za bałwochwalców ze względu na cześć oddawaną świętym męczennikom

z pewnością i bez żadnej wątpliwości można stwierdzić, że ani Pan, ani apostołowie tego nie robili (chociaż też mieli pomordowanych proroków), ani nie zachęcali nawet żadnym słowem do czegoś podobnego, a jeżeli śie mylę, podaj cytat, który by chociaż na to w sposób pośredni napomykał.
Co się działo w r.397 żadnym sposobem nie wpływa na nauczanie Pańskie ani apostolskie, więc te 'argumenty' widłami po wodzie pisane.


Żydzi też czcili proków choć ich przodkowie ich zamordowali ale nie o to chodzi

Chodzi o to że sytuacja przed i po śmiercią i zmrtwychwstaniem Chrystusa zmieniła się radykalnie - przed zmarli zasadniczo przebywali w szeolu a po święci przebywają w niebie z Chrystusem

Co się działo w 397 nie wpływa na nauczanie Pańskie ale dla mnie oznacza że ten synod to było zgromadzenie Kościoła Chrystusowego takie samo jak to w pierwszym wieku podejmujące decyzję w sprawie obrzezania,a w tym czasie z tego co wiem większość chrześcijan czciła męczenników

Cytat:
A jednak Duch Święty uznawał ten Kościół za swój skoro powierzył im i współdecydował z nimi w sprawie tak ważnej jak podjęcie decyzji o tym co się składa na Pismo Święte.

A skąd Ty wiesz, co Duch Święty uznawał i co komu powierzył - bo ktoś z tych "niedoskonałych" tak twierdzi?


Wierzę wto i dlatego wierzę że wszystkie księgi NT są natchnione

Joanna 1:

a ja znalazłam takie wytłumaczenie tego dogmatu:
Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez nas wszystkich grzechu pierworodnego. Stało się tak, chociaż jeszcze nie była wtedy Matką Boga. Bóg jednak, ze względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed grzesznością. Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci - stąd w Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci).


Nie wiem skąd wzięłaś taką interpretację dogmatów ale nie musi być ona słuszna.

Kościół również wierzy w zaśnięcie Maryi i sam słyszałem wypowiedż poprzedniego papieża że Maryja doświadczyła śmierci tak samo jak jej Syn (tylko że była to śmierć łagodna, przypominająca zaśnięcie).
Przykład Chrystusa pokazuje też że bezgrzeszność nie oznacza braku śmierci. Przez chrzest doznjemy odpuszczenie grzechu pierworodnego a jednak cierpimy i umieramy. Cierpienie też jest konsekwencją grzechu pierworodnego a Maryja przecież cierpiała. Chociąz mogła oczywiście nie doświadczyć śmierci jak to stanie się udziałem chrześcijan którzy będą żyli gdy Chrystus powróci

Jak widzisz dogmat ten dał podwaliny pod kolejny: O wniebowstąpieniu Maryi, co również nie jest zgodne z Biblią. Co ciekawe- wierni Cerkwi prawosławnej obchodzą Święto Zaśnięcia MP.

Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli; (Rzym5,12)
Skoro „na wszystkich” (potomków Adama) nikt, nawet Maryja nie jest wyjątkiem.


A więc pudło! jak wyjaśniłem powyżej - zbawienie Maryi od grzechu od chwili poczęcia nie koniecznie oznacza że nie umarła

Ani jej rodzice, powstała biologicznie z nasienia skalanego grzechem mężczyzny, bez udziału mężczyzny to poczęty był tylko Jezus.


Dokładnie tak! To oczywiste! Chyba nie znasz nauki KRK

anioł Pański gdy zjawił przed Józefem powiedział:
…urodzi Syna i nadasz Mu imię Jezus, albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego. (Mat 1,21)
Gdyby Maria nie potrzebowała zbawienia ( jako bezgrzeszna) anioł zapewne by powiedział:
….Oprócz Marii.


Nie powiedział bo maryja potrzebowała zbawienia i została zbawiona

Skoro bezgrzeszna, to, dlaczego miałaby rodzić w "bólach porodowych i męce rodzenia", (Obj. 12,1.2) ? przecież dolegliwości brzemienności i bóle porodowe są - jak wiemy - konsekwencją grzechu Ewy, a istota bezgrzeszna mieć ich nie powinna. (Tu masz fajny przykład interpretacji Biblii do potrzeb nauki ludzkiej, czy tez tradycji, bowiem uzasadnia on wg KRK dogmat o wniebowzięciu Mari, przez długi czas tłumaczono, iż owa niewiasta to wniebowzięta Maria. Bezzasadnie, bo w symbolicznej Księdze Objawienia i w całym Piśmie Św. niewiasta, kobieta jest symbolem Kościoła, ludu Bożego.)


Wolność od grzechu pierworodnego nie musi oznaczać wolności od cierpień. Maryja na pewno nie była wolna od cierpień.Wiem że są takie poglądy w Kościele ale nie znaczy że są one prawdziwe.

Niewiasta z apokalipsy może mieć kilka znaczeń i jedno nie wyklucza drugiego, ale w sensie zasadniczym i dosłownym oznacza Maryję

Niepokalana, znaczy, ze
- nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego,
- wolna od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić
- oraz wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci)
To znaczy: Niepokalane poczęcie.


Jest to pewna interpretacja ale w dogmacie nic takiego nie ma - zobacz jego tekst

akże Albertusie Jezus miał zgładzić grzech Marii od chwili jej poczęcia, skoro wysławiała Go jako ZBAWICIELA!


Ponieważ zgładził jej grzech - a więc byłjej Zbawicielem

Wg prawa Mojżesza Maria musiał poddać się oczyszczeniu:
I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy; Powiedz synom izraelskim tak: Jeżeli kobieta zajdzie w ciążę i urodzi chłopca, będzie nieczysta przez siedem dni; tak samo jak w dniach krwawienia miesięcznego będzie nieczystą. Ósmego dnia obrzezany zostanie jego napletek. Potem pozostanie ona w domu przez trzydzieści trzy dni z powodu krwi oczyszczenia. Nie będzie dotykać żadnej świętej rzeczy i nie będzie wchodzić do świątyni, aż skończą się dni jej oczyszczenia.(3Mojz2,1-4)

Niczym nie różniła się od innych kobiet żydowskich, którym nieczystość fizyczna przypominała, ze są nieczyste moralnie.


Nieczystość fizyczna i przestrzeganie prawa nie świadczą o nieczystości moralnej

Cytat:
Cytat:
Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga, wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego...Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej (Rzym. 3, 10-12.23).
nie ma ani jednego sprawiedliwego (Rzym. 3,10),
tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli
----------------------------------------------

wersety które przytoczyłaś są oczywiście słuszne jako ogólna zasada. Nie oznacza to jednak że nie może być wyjątków - pisze - na wszystkich ludzi śmierć przyszła - a wiemy z pisma że niektórzy nie umrą

Niektórzy- znaczy ci, którzy będą obecni na ziemi przy powtórnym przyjściu Pana:
A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy. (1Tes4, 13-18 )

Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni w jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nieskażeni, a my zostaniemy przemienieni. Albowiem to, co skażone, musi przyoblec się w to, co nieskażone, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność.(1Kor15, 51-53)


Oczywiście że w tym przypadku mowa jest o tych którzy będą żyli w chwili powrotu Pana. Ale ich przypadek oznacza że od reguły umierania mogą być wyjątki( choć moim zdaniem Maryja jednak śmierci doświadczyła)

Nie rozumiem za bardzo, Piszesz o synodzie kartagińskim, uznającym kanon NT ?
A co ze ST ?


Chrześcijanie przeważnie czytali septuagintę ale ustalonego kanonu ST nie było aż do trydentu.Kanon żydowski z 90r nas nie obowiązuje bo niby dlaczego? Szczególnie że żydzi byli wrodzy chrześcijaństwu a wiedzieli że chrześcijanie czytają septuagintę
Wiem że to szokujące dla protestantów,ale Kościół nigdy nie był i nie jest religią księgi a komunią żywych osób gdzie głową jest Chrystus

Cytat:
Oblubienica Chrystusa niepokalana bez skazy dzięki Jego krwi przelanej na Krzyżu.

To pragnienie Jezus- Głowy kościoła, aby Jego oblubienica była święta i niepokalana….
Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany.(Ef5, 25-27)
Ale do czego zmierzasz? Bo wybacz KRK, ani pełen chwały, ani bez zmazy. .itd, więc ?


Nie rozumiem co jest tutaj trudnego dla ludzi którzy twierdzą że wierzą w zbawienie z łaski przez wiarę.

Dla mnie Kościól jest zorganizowaną wspólnotą tak jak to było w 1 wieku a nie ludżmi których łączy jedynie czytanie biblii jak to sobie wymyślili protestanci

Cytat:
Odnośnie objawień prywatnych w Fatimie czy innych, to nie chcę się wypowiadać bo za mało o nich wiem i nie za specjalnie się znam.
Choć ich nie odrzucam to nie muszę w nie wierzyć .W tych sprawach katolik jest wolny to nie jest dogmat
Nie widzę zresztą w tych słowach nic złego pod warunkiem że się je dobrze rozumie.

Rozumiem, byłam katoliczką…, lecz ciekawi mnie jak widzisz ich : „dobre rozumienie”?


Może wcześniej ty napisz co widzisz konkretnie złego w tych słowach.

Moim zdaniem kluczem do prawidłowego zrozumienia tych słów jest zawarte w nich stwierdzenie - "zgodnie z wolą bożą"

Albertus, co to:
"kościół wymyslony w 16 wieku" ?

ja myslałam, że Kosciół EKKLESIA zaczoł istniec juz w czasach apostolskich...


Chodziło mi o fałszywe rozumienie Kościoła ,wymyślone przez protestantów.- religia księgi czyli moim zdaniem judaizacja Kościoła i to na wzór judaizmu 16 wiecznego

Serdecznie pozdrawiam! :)
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez axanna » So wrz 22, 2007 8:07 pm

Albertus, przecież to Ty wierzgasz - spójrz na swoje posty :roll:
Lepisz tu swoją tradycje, jak nową late do starego wora.
Komu ona potrzebna? oprócz katolików ma się rozumieć...hm.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Albertus » So wrz 22, 2007 8:39 pm

axanno skąd masz pewność że list do hebrajczyków należy do Pisma Świętego i na pewno jest natchniony ?

Ja wiem skąd mam pewność

Może jeszcze jakieś argumenty poza tą domniemaną większością?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez axanna » So wrz 22, 2007 9:09 pm

domniemanie stanowi podstawa Twojej pewności, jak również chwalona tradycja.
Sam cienko masz z argumentami.
A podane argumenty w zupełności ignorujesz. Naciągasz Pismo pod swoją tradycje, a przy wskazaniu Ci na jawną manipulacje, kontynuujesz rozmowę jakby nigdy nic. Przy takim stosunku do rozmówcy, nie zamierzam sypać tu argumentami. Po prostu daj spokój ze swoją tradycją i nie wlepiaj tam gdzie nikt nie prosił. Mnie Twoją tradycja, ani ziębi, ani grzeje - zupełne zero. Więc proszę mi nie przepisywać czegoś, do czego nie żywię ani szacunku, ani uznania.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Albertus » So wrz 22, 2007 10:02 pm

Zadałem ci tylko proste pytanie

Znam protestantów którzy przyznają że uznają częśc tradycji Kościoła i wcale nie zostali przez to jeszcze katolikami.
Dyskusja z nimi ma jednak trochę szerszy zakres.
Z tobą raczej starałem się używać argumentów wyłącznie biblijnych i rozumowych

Moim zdaniem nie uznawanie tradycji dla chrześcijanina jest po prostu niemożliwe!!!
Zaprzeczanie temu to jest dopiero naciąganie i manipulacja!

I absurdem jest potępianie za to kogokolwiek a ty nie przestajesz tego robić i to w sposób raczej mało delikatny, dlatego nie wiem czemu nagle zrobiłaś się taka delikatna i wrażliwa na mój rzekomy zły stosunek do rozmówcy.

Odnośnie tradycji to dyskusja i różnice zdań mogą dotyczyć jedynie tego co uznajemy z tradycji a nie tego czy uznajemy tradycję
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez axanna » So wrz 22, 2007 10:28 pm

I absurdem jest potępianie za to kogokolwiek a ty nie przestajesz tego robić i to w sposób raczej mało delikatny,

posłuchaj, szanowny, nie życzę sobie podobnych oszczerstw. Żądam podania cytatów z moich wypowiedzi, gdzie zobaczyłeś "potępianie kogokolwiek". A jak nie podasz, to poświadczysz tylko swoje nieczyste intencje. Gadaj zdrów, jak Ty używałeś "argumentów wyłącznie biblijnych i rozumowych", komu Ty to wciskasz? sądzisz, że nie wszyscy czytali to, co Ty starałeś się używać?

Skoro taki jesteś "biblijny", to proszę mi podać biblijne uzasadnienie chrztu niemowląt i to pytanie, jakie Ci zadałam w odpowiedzi na Twoje hasełko, "że nie można budować reguł na podstawie jednego wersetu". Odpowiedziałam Ci na to, że wszystkie wzmianki o chrzcie, wszystkie jakie tylko są, opisują chrzest osób świadomych i twierdzenie, że reguła o chrzcie osób świadomych jest zwykłym kłamstwem. I zadałam Ci pytanie: skoro uważasz, że nie wolno budować reguły o chrzcie w wieku świadomym na podstawie jednego wersetu, to jak wytłumaczysz fakt chrztu niemowląt w KRK bez żadnego wersetu. Czekam odpowiedzi na to pytanie do dziś - biblijnej odpowiedzi, a w zamian tylko same plecionki gdzieś koło tego : "starałem się używać argumentów wyłącznie biblijnych..." - kolejne kłamstwo.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron