Teraz jest Pt kwi 19, 2024 9:01 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

J 8,42-47 vs. J 4,22 - Żydzi

w codziennym życiu chrześcijanina

Postprzez axanna » So gru 23, 2006 2:03 pm

Nie tak dawno jeszcze atmosfera w tym temacie wydawala sie byc taka przyjazna, ze zawsze przyjemnie bylo tu zajrzec, ale nie wiem czy sie nie psuje, mam takie odczucie. Chyba to juz tak musi byc, ze jak dwojga dyskutantow sie nie zgadzaja, napiecie rosnie. Mam nadzieje ze sie myle.
Byliscie dla mnie tacy mili, ze osmielam sie jeszcze pomarudzic.
Wnioskuje, ze sie nie zgadzacie sie w kwestii niezmiennosci i interpretowania Prawa w zwiazku ze zmieniajacymi warunkami kulturalnymi, politycznymi itd.
Cenie wasze wyksztalcenie i podziwiam, ale wedlug mnie, im prosciej podchodzimy do nakazow Bozych, tym lepiej, bez tego calego podloza filozoficznego, co dla mnie jest zbyt skomplikowane zreszta. Skoro Jezus powiedzial "ani jota, ani kreska nie przeminie", traktuje jego slowa jako nakaz i kropka.
Uwazam, ze Prawo zostalo napisane raz, a dobrze dla wszystkich pokolen. W swietle Slowa Bozego mozemy rozwazac kazdy problem.
Oczywiscie w praktyce nie zawsze jest to takie proste, niestety, ale mysle, bedzie dobrze, jesli kazdy bedzie postepowac zgodnie z sumieniem, ktore jest darem od Boga.
Niestety, prawda jest, ze nie wszystkich tez takie rozwiazanie satysfakcjonuje. Niektorzy robia zamieszanie i problemy w tak blachich sprawach, jak noszenie spodni przez kobiety, albo nakrycie glowy. Widza problem tam gdzie go nie ma.
Jednak nie wszystkie pytania sa blache.
Osobiscie, nie mam pewnosci, czy ma racje teoria o rozdzieleniu zakona Mojzeszowego na Boze prawo (Dekalog) i przepisy. Podstawy do takiego tlumaczenia, mianowicie, ze czesc byla napisana na tablicach, albo ze nadane glosem z gory, - uwazam za niedostateczne do twierdzenia, ze tak jest.
Po drugie, co sie zmienilo w kwestii zrozumienia Zakonu, albo w kwestii stosunku czlowieka do Prawa, albo Prawa do czlowieka z przyjsciem Chrystusa?
Czy aby napewno tylko, jak mowi Leszek:
o tyle za sprawą Jezusa usprawiedliwienie stało się (czy może stać się) udziałem wszystkich ludzi.
Tyle tylko, że - jak słusznie zauważyłaś - Prawo dane ludziom nie przestało obowiązywać.
Pisząc "Prawo" mam na myśli dziesięć przykazań.Pozostałe przepisy - mające charakter czy to ceremonialny, czy zdrowotny, porzadkowy czy jakikolwiek inny - straciły ważność,

Albo, ze mamy tylko "nowa umowa z Bogiem", jak mowi snowstorm. A wlasciwie, co to znaczy, "nowa umowa"?
Jezus umarl za mnie i poniosl kare za moje winy. Czy tylko za te co popelnilam przed nawroceniem, czy tez odpuszczone mnie beda ze wzgledu na Jezusa rowniez te, ktore popelniam i bede popelniac po nawroceniu? Oczywiscie mam na mysli, ze po nawroceniu grzesze nieswiadomie, niechcacy i szczerze zaluje.
Na podstawie wersetow:

Rz 6:14 Bw "Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską."

Rz 7:4 Bw "Przeto, bracia moi, i wy umarliście dla zakonu przez ciało Chrystusowe, by należeć do innego, do tego, który został wzbudzony z martwych, abyśmy owoc wydawali dla Boga."

Rz 7:6 Bw "lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery." :


a takze wielu innych, sadze, ze ofiara Jezusa niesie w sobie nie tylko uwolnienie od tak zwanych przepisow, skladania ofiar itp., nie tylko nowine, ze teraz zbawienie moze stac udzialem kazdego, ale jeszcze fakt, ze stawia lud Bozy w innej pozycji w stosunku do Prawa.
Jestem dzieckiem Bozym i wspoldziedzicem Jezusa Chrystusa i jestem ponad Prawem, ktore w niczym sie nie zmienilo.
W prawie swieckim tez rozne poslowie maja, iak to sie nazywa, immunitet, czy tak sie to nazywa, snowstormie? Ale nie oznacza to przeciez, ze wolno im mordowac, krasc i lamac prawo jak tylko zechca.
Tak i ja, tym bardziej, jesli kocham swojego Ojca i Zbawiciela (poslowie moga nikogo procz siebie nie kochac), czy bede rozmyslnie robic cos, co zasmuca mego Ojca?
Jednak Prawo nade mna nie ma wladzy. Chwala Panu.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Leszek Włodarczyk » N gru 24, 2006 1:22 pm

.........
Ostatnio edytowano Pn mar 17, 2008 6:58 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez axanna » N gru 24, 2006 1:32 pm

Dzienki serdeczne, Leszek. Zastanowie sie i odpowiem, jak bede miala czas.
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez axanna » N gru 24, 2006 1:48 pm

Na razie jeszcze nie zastanowilam sie, ale w miedzyczasie dreczy mnie pytanie, czemu to ani w sercu ani w umysle nie mam nakazu swietowania sabatu.
Co wiecej, posluszenstwo nakazom, zawartym w dekalogu uzalezniam od swojego stanowiska wobec Boga. Podobnie jak, powiecmy, w domu pewnego pana obowiazuja okreslone zasady, ktore inny wplyw maja na niewolnikow, a inny na dziedzicow. Bo naprzyklad krasc, klamac i mordowac wszystkim jest zakazane, ale, przykladowo, nakaz aby harowac, juz nie dla wszystkich taki sam.
Przepraszam, jesli niezbyt dobrze wyrazilam o co mi chodzi, ale mam nadzieje, ze zrozumiales o co mi chodzi. Spiesze sie. Do zobaczenia chyba po swietach.Pozdrowka.
PS. Acha, a czemu rozdzielenie dekaloga a reszty prawa nazywasz faktem? W Biblii o tym nie ma, co? Mam na mysli, ze nie ma stanowczo. Owszem mozna wyciagac wnioski, jak pisales, ze w mowie o zakonie Moj. chodzilo o przepisy itd., ale to tylko wnioski, a Ty nazywasz to faktem. Uparta jestem, co? Pa-pa.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Leszek Włodarczyk » N gru 24, 2006 2:31 pm

...............
Ostatnio edytowano Pn mar 17, 2008 6:50 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez axanna » Cz gru 28, 2006 4:12 pm

Witaj Leszku. Ten przyklad ze sztuccami, moim zdaniem, niczego nie dowodzi i nie jest zbyt udany. Moze nie jestem dostatecznie bystra, ale wogole nie rozumiem, jakim bokiem te sztusce przylozyc do naszej dyskusji.
W sprawe podzialu zakonu Mojzeszowego na czesci, choc tyle czytam Biblie, sama nigdy by na to nie wpadlam. Nigdzie nie widze przeslanek do podzialow, przeciwnie, uwazam, ze zawsze gdzie jest mowa o zakonie, mowi sie o calosci, a nie o kawalku.
Ale nie mam zamiaru przekonywania kogos w czymkolwiek. Skoro wszystkie moje watpliwosci i rozwazania co do sabatu i dekalogu okreslasz jako brak checi posluszenstwa Bogu, co do ktorego przeciez nikt mnie nie zmusza (a czy ja kogos zmuszam do czegos?), to moj wybor (nieposluszenstwo), - a wiec skoro mnie juz osadziles, nie bede udowadniac drobnym maczkiem, ze to nie tak itp.. Wogole nie mam ochoty usprawiedliwiac sie tutaj, niech bedzie.
Mam do ciebie jeszcze pewne pytanie o sabacie, ale przeniose sie do tematu "Chrzescijanie a Dekalog", jesli nie masz nic przeciwko.
Na koniec mam pewna uwage.
Fakt, czyli wniosek prawidłowo wyciągnięty z określonych przesłanek.

Jesli przyjac Twoj sposob argumentacji jako wystarczajacy, zajdzie niebezpieczenstwo, iz stwozy sie tu tlok od jedynie prawdziwych nauczycieli typu E.White, ksiedzy, swiadkow i tym podobnych, ktorzy to mowia same fakty przeciez.
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Leszek Włodarczyk » Cz gru 28, 2006 5:06 pm

.......
Ostatnio edytowano Pn mar 17, 2008 8:51 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez axanna » Cz gru 28, 2006 5:28 pm

Leszek Włodarczyk napisał(a):axanno droga.Nieprzyjemne, jak czytam masz dni z sobą, ale zlituj się - cóż ja temu jestem winien?

Wybacz, jesli poczules sie atakowany przeze mnie. Rzeczywiscie, minione dni jeszcze daja sie we znaki. Jeszcze meritus podjudza. Przepraszam, nie chcialam.

Jeżeli nie zauważasz różnicy między przepisem nakazującym mycie rąk po powrocie do domu a zakazem zabijania to z całą pewnością ja nie jestem władny, byś to zrozumiała.

Ale poza myciem rak sa jeszcze inne nakazy o swietach, sabatach itp. Czemu zaraz piszesz o myciu rak czy lnianych spodniach? Pozatym wcale nie chce sie spierac, chcialam zrozumiec Twoja interpretacje, ale chyba nie dam rady. Ale i tak, dzienki za wszystkie odpowiedzi.

Gdybyś rozejrzała się na forum - dostrzegłabyś, że już jest tu wielu ludzi zupełnie nie chcących choćby słuchać o czymś co mogłoby zburzyć ich ogląd świata czy samych siebie.

Jesli chodzi o mnie, to, szczerze mowiac, moj poglad o samej sobie ma wiele do zyczenia. Chetnie bym go zburzyla. :-?
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Leszek Włodarczyk » Pt gru 29, 2006 7:09 pm

.........
Leszek Włodarczyk
 

Poprzednia strona

Powrót do Pismo Święte

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron