Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:01 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

glosić prawde katolikom

porozmawiajmy

glosić prawde katolikom

Postprzez miraxos » Pn cze 23, 2008 6:26 pm

jestem załamany po przeczytaniu artykułu pewnego pastora.

http://www.ekumenizm.pl/content/article ... 233222.htm

Jak Boże Krolestwo ma sie rozrastać w naszym kraju skoro tacy ludzie sa pastorami??? Powiedzcie jak teraz mowic katolikom prawde skoro pastorzy do tego zniechecają??
miraxos
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pn cze 23, 2008 6:14 pm

Postprzez admin » Pn cze 23, 2008 8:08 pm

Ma prawo do swojego prywatnego zdania a my mamy do swojego ;) Widac, ze sie czepia.

Przyklad:
Problem polega na tym, że o „społeczności z żywym Jezusem” nie ma w tej książce ani słowa.


Niech mi powie jakie ksiazki ma w domu to mu pokaze, ze w wielu z nich nie ma tego samego a on je trzyma i ich nie krytykuje.
Nie oczekuje, ze w kazdej ksiazce chrześcijanskiej bedzie o „społeczności z żywym Jezusem”.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez Katarynka » Wt cze 24, 2008 4:58 pm

Też jestem zgorszona postawą tego pastora. Co on wygaduje...? Chce iść pod rękę z katolikami i razem z nimi "nieść poselstwo ewnagelii"? Przepraszam- jakiej?
Do którego Jezusa? Eucharystycznego czy tego z ewangelii? A może chce namawiać do oddawania hołdu Maryi albo modlić się za zmarłych?

To jest jakiejś chore!

Katolik to n i e jest mój brat w Chrystusie. Jeśli nawet narodzi się na nowo będąc jeszcze członkiem KRK, to i tak prędzej czy później musi z niego wyjść, bo to, czego tam się naucza t czystej wody herezja.
I nie mogę z katolikem głosic ewangelii, bo on co innego głosi i w co innego wierzy, niż ja.
Katolikom rzeczywiście należy mówić prawdę, a nie szukać sobie w KRK sprzymierzenca.
Katarynka
 

Postprzez admin » Wt cze 24, 2008 5:51 pm

Wśród katolików sa nowonarodzeni. Nie idźmy w druga skrajność jak "recenzent" tej książki ;)
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez Katarynka » Wt cze 24, 2008 7:21 pm

Jaką zbnów skrajność?
Prawda jest taka, że tym spośród katolików, którzy się narodzili na nowo trzeba głosić...prawdę. Że się uczy ich herezji. Ze nie mogą mieć Jezusa eucharystycznego, Maryi i wszystkich świętych, a jednocześnie żyć z Bogiem. Bo albo bałwochwalstwo, albo Bóg. Albo grzech, albo Chrystus.
Ty widzisz tu jakąś drogę "pośrednią"? Bo ja nie.

Nie można być w jedności z katolikami. Tak, trzeba ich kochać, głosić im ewangelię, mówić im prawdę- wszystko w miłości. Ale nie można z nimi budować, z nimi ewangelizować, bo...fundament jakby inny?
Katarynka
 

Postprzez sewen » Wt cze 24, 2008 9:10 pm

Jeśli przyjmiemy jako prawdę to,że wiara bez uczynków jest martwa ,to zaręczam Wam ,że wśród tych ,którzy zowią się protestantami jest wielu takich ,którzy nie sięgają do pięt katolikom. Wiem, powiecie,że najważniejsze jest nowe narodzenie, lecz kto może z odwagą stwierdzić ,że każdy protestant to człowiek nowonarodzony , a każdy katolik idzie do piekła.
Problem polega na tym ,że Polacy to naród religijny -niewierzący. Ale protestanci nie są niestety siewcami Słowa Bożego, lecz często Jego zaprzeczeniem. Cóż zatem, kto głosi Słowo Boże nie musi odwodzić katolika od KRK.bo ten nie wytrzyma w tej organizacji. Jeśli jednak głoszenie zaczynamy od słów " Ja też kiedyś byłem katolikiem. to robimy Bogu niedźwiedzią przysługę.
Ponad to w czasach apostolskich ludzie nawracali się widząc święte życie chrześcijan, dziś nie nawracają się widząc nieświęte życie mieniących się wierzącymi. Jeśli Bog wówczas przyznawał się do chrześcijan ,a postronni bali się do nich przyłączyć to dlaczego dziś jest inaczej. Szukajmy zatem powodów w nas ,a nie w katolikach ,którzy nigdy nie usłyszeli Prawdy ,bo i też nie mogli usłyszeć z ust tych ,których życie jest zaprzeczeniem Prawdy.
Uderzmy się w pierś i pokutujmy drodzy protestanci Pozdrawiam Sewen
sewen
Aktywny
 
Posty: 138
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:58 am
Lokalizacja: UK

Postprzez Katarynka » Śr cze 25, 2008 3:04 pm

Seven- delikatnie mówiąc- piszesz nie na temat.
Katarynka
 

Postprzez omyk » Śr cze 25, 2008 3:41 pm

Katarynko, z jakiej wspólnoty jesteś?
omyk
 
Posty: 17
Dołączył(a): So sty 21, 2006 12:02 am

Postprzez sewen » Śr cze 25, 2008 4:21 pm

Katarynko! Czy temat brzmi GŁOSIĆ PRAWDĘ KATOLIKOM ?
Zatem napisałem o tym ,że Prawdę mogą głosić ci,którzy żyją Prawdą .
Pozdrawiam Sewen.
sewen
Aktywny
 
Posty: 138
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:58 am
Lokalizacja: UK

Postprzez Katarynka » Śr cze 25, 2008 4:41 pm

Społeczność Chrześcijańska, Omyku. Nazwa niewiele Ci powie.
Katarynka
 

Postprzez frad » Śr cze 25, 2008 6:04 pm

Nie czytalem omawianego tu artykulu. Ale prawda jest taka ze jest chyba wielu rzymskokatolikow zyjacych z Jezusem mimo swej wiary w jakies herezje i wielu ewangelicznych szczesliwych ze swej poprawnosci doktrynalnej ale malo majacych relacji z Jezusem. Odnowa jest chyba liczniejsza w KRzK niz w srodowisku ewangelicznym ruch zielonoswiatkowy/charyzmatyczny.

Rzymskokatolicy ktorzy opuscili po odrodzeniu sie KRzK sa chyba z reguly bardziej otwarci na Boga, na wyklad Slowa, na dary Ducha, na ewangelizowanie niz niejedni 'my mamy prawde, my jestesmy biblijni, poprawni doktrynalnie' ewangeliczni.
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez Robertamigo » Cz sty 08, 2009 2:23 pm

sewen napisał(a):Ponad to w czasach apostolskich ludzie nawracali się widząc święte życie chrześcijan, dziś nie nawracają się widząc nieświęte życie mieniących się wierzącymi.

Nieprawda!
Nawracali sie ,slyszac Slowo, dobra nowine o smierci krzyzowej Pana Jezusa za twoje grzechy
Post swiadczy tylko o nieznajomosci Pisma.
Pozdrawiam
Robertamigo
Aktywny
 
Posty: 301
Dołączył(a): So gru 27, 2008 8:05 pm
Lokalizacja: BRD / Zory

Postprzez hungry » Pt sty 23, 2009 6:48 pm

Robertamigo napisał(a):
sewen napisał(a):Ponad to w czasach apostolskich ludzie nawracali się widząc święte życie chrześcijan, dziś nie nawracają się widząc nieświęte życie mieniących się wierzącymi.

Nieprawda!
Nawracali sie ,slyszac Slowo, dobra nowine o smierci krzyzowej Pana Jezusa za twoje grzechy
Post swiadczy tylko o nieznajomosci Pisma.
Pozdrawiam

amen bracie!
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez abdehikopt » Pt kwi 17, 2009 4:00 pm

A ja uważam, że ten pastor postąpił bardzo rozsądnie. Krytykować KK można na wiele różnych sposobów, niekoniecznie w sposób tak prymitywny jak w owej książce "Rzymski katolicyzm...". Sam jestem katolikiem, tyle że starokatolikiem. Już pierwszą nielogicznością pana Słomskiego jest nadanie swojej książce tytułu "RZYMSKI katolicyzm...". Jak widać, grekokatolików ona już nie dotyczy. Mnie, starokatolika też pewnie nie dotyczy. :wink: No cóż, kolejny ewangelikalny autor zapomniał, że katolicyzm może być nie tylko rzymski. Już sam tytuł wyjawia ignorancję autora.

Ta książka może co najwyżej "nawrócić" letnich katolików, nie znających porządnie ani Biblii, ani zasad swojej własnej wiary. Katolik świadomy i wykształcony z reguły wyśmiewa takie pozycje i z łatwością zbija prezentowane tam "argumenty". Zetknąłem się już z różnymi katolikami - rzymskim i nierzymskimi - i wiem, jak to wśród nich jest. 90% osób w kościele po 5 minutach zapomina, o czym było kazanie, a Biblia i Katechizm stoją zakurzone na półkach w ich domach. Takich to łatwo złowić...

Jestem zwolennikiem dialogu międzywyznaniowego. Jedynym sposobem, by rzeczywiście przekonać kogoś do swoich racji, jest dyskusja: zadawanie pytań, udzielanie odpowiedzi i wyciąganie wniosków. Jeśli część ewangelikalnych protestantów nie chce prowadzić dialogu z katolikami, to oznacza, że się tego po prostu boją. Boją się słabości swoich argumentów i tego, że wypadną blado w dyskusjach. Lepiej już napisać jakiś paszkwil oparty na antykatolickich mitach, w małej tylko części zgodnych z prawdą, nałapać owieczek, pozamykać w zagrodzie i tyle. Są to jednak tylko pozorne nawrócenia. Dopiero starcie argumentów obydwu stron może doprowadzić do wyciągnięcia konstruktywnych wniosków i, w konsekwencji, do rzeczywistego nawrócenia człowieka. Przez dyskusje dochodzi się bowiem do prawdy.

A katolicyzm ma wiele wspólnego z protestantyzmem. Bardzo wiele. Chociażby wiara w odkupienie poprzez krew Chrystusa. To właśnie krew Chrystusa jest Nowym Przymierzem. Ci, którzy przez wiarą przyjmują dar zbawienia, jaki mamy w Chrystusie, są prawdziwym Ludem Bożym. Zarówno katolicy jak i protestanci o tym nauczają, więc chyba jednak są braćmi w Chrystusie, czyż nie?

Ciekawe, dlaczego wielu ewangelikalnych nie chce spotykać i modlić się z katolikami (przyjmującymi Jezusa jako Mesjasza), natomiast chętnie robią to razem z judaistycznymi rabinami (którzy Jezusa nie uznają). To co, jest coś/ktoś ważniejszy od Jezusa? Czyżby cokolwiek/ktokolwiek poza samym Chrystusem miałoby być wyznacznikiem braterstwa?
abdehikopt
Użytkownik
 
Posty: 56
Dołączył(a): Pt kwi 17, 2009 3:20 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Agatka » Pt kwi 17, 2009 7:03 pm

Problem leży w tym, że potocznie katolicyzm utożsamiany jest właśnie z rzymskim katolicyzmem który z chrześcijaństwem ma tyle wspólnego ile krzesło ma wspólnego z krzesłem elektrycznym.

abdehikopt napisał(a):A katolicyzm ma wiele wspólnego z protestantyzmem. Bardzo wiele. Chociażby wiara w odkupienie poprzez krew Chrystusa. To właśnie krew Chrystusa jest Nowym Przymierzem. Ci, którzy przez wiarą przyjmują dar zbawienia, jaki mamy w Chrystusie, są prawdziwym Ludem Bożym. Zarówno katolicy jak i protestanci o tym nauczają, więc chyba jednak są braćmi w Chrystusie, czyż nie?

Ciekawe, dlaczego wielu ewangelikalnych nie chce spotykać i modlić się z katolikami (przyjmującymi Jezusa jako Mesjasza), natomiast chętnie robią to razem z judaistycznymi rabinami (którzy Jezusa nie uznają). To co, jest coś/ktoś ważniejszy od Jezusa? Czyżby cokolwiek/ktokolwiek poza samym Chrystusem miałoby być wyznacznikiem braterstwa?


Jak rozumiem - pisząc "katolicyzm" masz na myśli starokatolicyzm?
Być może że jest wiele wspólnego ale tego nie da się ustalić na podstawie etykietki, bo i protestantyzm to dziesiątki jeśli nie setki rozmaitych doktryn niekoniecznie mających jakiekolwiek umocowanie w Słowie Bożym.

abdehikopt napisał(a):Jestem zwolennikiem dialogu międzywyznaniowego.

Nie wiem co rozumiesz przez "dialog międzywyznaniowy" - mógłbys jakoś to pojęcie sprecyzować?
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Następna strona

Powrót do Ewangelizacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron