Teraz jest N kwi 28, 2024 1:23 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Kiedy chrzescijanie utracili pierwotna wiare?

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez admin » So maja 06, 2006 2:34 pm

To nie jest oczywiste a i czemu pierwotna?
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez cro » So maja 06, 2006 6:15 pm

Wiara to nie wszelakie obrzędy w cerkwiach, kościołach zborach i niewiadomo gdzie jeszcze, tylko to co masz w sercu więc od Ciebie zależy czy ją zatracisz czy nie. Pozdrawiam.
-Radek
cro
 

Re: Kiedy chrzescijanie utracili pierwotna wiare?

Postprzez motek » N maja 07, 2006 8:20 am

hyperborean napisał(a):Jak mozecie ocenic,kiedy chrzescijanie utracili pierwotna wiare?Bo ze nastapil taki fakt,jest to oczywiste dla teologii protestanckiej.


Moim zdaniem Kościół wpdał w pułapkę błędu i odpadania od pierwotnej wiary w IV wieku, kiedy rozpoczął namiętny flirt z możnymi tego świata.


katolicki filozof, prof. Świażawski napisał(a):W średniowieczu krążyła legenda, że w momencie, kiedy Konstantyn Wielki wydawał swój "Edykt Mediolański", w którym oddawał pełną wolność i potęgę państwową Kościoła, rozległ się glos z nieba: "W tym momencie wlewa się trucizna w ciało Kościoła". Uwolnienie się od tej trucizny nastąpiło dopiero na Vaticanum II. Sam niejednokrotnie słyszałem z ust Pawła VI: Kościół chce się wyrzec wszystkich śladów władczości, nie chce być Kościołem władczym.
motek
 

Re: Kiedy chrzescijanie utracili pierwotna wiare?

Postprzez hungry » N maja 07, 2006 1:12 pm

hyperborean napisał(a):Jak mozecie ocenic,kiedy chrzescijanie utracili pierwotna wiare?Bo ze nastapil taki fakt,jest to oczywiste dla teologii protestanckiej.

Jeśli chodzi Co o historię to zaczęło się już to w IV wieku n.e. a szczególnie, dokładnie
Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz napisał(a):
Oryginał:www.racjonalista.pl
W 313 r. cesarz Konstantyn wydaje edykt mediolański, który wprowadza ogólną tolerancję religijną i równouprawnienie wszystkich wyznań w państwie rzymskim:
"Już z dawien dawna, biorąc pod rozwagę, że wolności religii ograniczać nie należy, lecz swobodę zajmowania się sprawami bożymi pozostawić trzeba przekonaniu i woli każdego z osobna, według jego własnego uznania, wydaliśmy rozporządzenie, by i chrześcijanie swej sekty i swej religii wiarę zachowali... Gdyśmy tedy szczęśliwie Ja, Konstantyn Augustus... zastanawialiśmy się nad tym, co służy dobru i korzyści państwa, postanowiliśmy.. przyznać chrześcijanom, oraz wszystkim innym, wolny wybór wyznawania religii, jaką by chcieli..."

Oznajmił też, że w czasie zmagań z przeciwnikiem ochronił go chrześcijański Bóg, który wcześniej miał się mu ukazać (w 310 r. zaświadczył z kolei, że miał objawienie boga słońca Apollina, który miał mu się ukazać w świątyni pogańskiej w towarzystwie bogini Zwycięstwa). W tym samym roku uwolnił kler katolicki (tylko to duchowieństwo) od wszelkich zobowiązań osobistych (syn Konstantyna, Konstancjusz, rozciągnął to zarządzenie na żony i dzieci.

Więc myślę że jeśli chodzi Ci hyperborean co mogło okraść wielu wierzących w Chrystusa z wiary "pierwotnej" jak ją nazywasz rozumię że masz na mysli wiarę jaka mieli chrześcijanie I wieku (Nowy testament: Dzieje apostolskie i listy apostolskie) to stwierdzam że raczej to upolitycznienie chrześcijaństwa i wogóle zrobienie z niej religii spowodowało letniość u wielu już wierzących ale nei u wszytkich bo wciąż byli tacy co gorliwie wyznawali swą wiarę ale byli oni w mniejszości i często prześladowani przez tzw. swoich "braci".
Popatrzmy choćby w historii na waldensów Tutaj LINK!
Ale zaczęło się to wcześniej już w drugim wieku już.
Pozwolę sobie na skany
LINK do skanu 1
LINK do skanu 2
z książki jaką zakupiłem kiedyś Donalda Dean Smeetona "Historia Kościoła - Od Piędziesiątnicy do Reformacjii Tom 1 " Wydawnictwa: ICI w Cieszynie do zakupienia w hurtowni http://www.jack.com.pl
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez meritus » N maja 07, 2006 2:22 pm

Pan Agnosiewicz z portalu Racjonalista nie jest autorytetem, by wypowieadać się na temat czystości wiary chrześcijańskiej. Jak sama nazwa wskazuje.

Natomiast na czym miałoby polegać to odejście od prawdziwej wiary chrześcijańskiej?
meritus
 

Postprzez hungry » N maja 07, 2006 4:29 pm

meritus napisał(a):Pan Agnosiewicz z portalu Racjonalista nie jest autorytetem, by wypowieadać się na temat czystości wiary chrześcijańskiej. Jak sama nazwa wskazuje.

Natomiast na czym miałoby polegać to odejście od prawdziwej wiary chrześcijańskiej?

a co ma do tego autorytet ? :-? to sa fakty historyczne a że mi sie w wyszukiwarce napatoczyła ta strona racjonalista.pl i że widze że fakty są o.k. więc dałem linka ;) dla mnie nie istotne kto to napisał wazne że są to fakty z historii kościoła. Smutna niestety ale prawdziwa. Boimy się prawdy? :-? Własnie dzięki Bogu Luter nie bał się prawdy i się przecistawił Rzymowi. Wprawdzie i on też nie był święty później prześladując żydów którym wcześniej zawdzięczał pomoc przy tłumaczeniu Biblii starego testamentu. Niestety trzeba pilnować swojego serca. Właśnie gdy będziemy pielęgnowac relację z Bogiem w swoich sercach, będziemy szczerzy przed Nim i następnie w swoich społecznościach lokalnych wspólnót, kościołów od tego zależy jak długo zachowamy taką wiarę jaką mieli apostołowie i uczniowie Jezusa i apostołów z pierwszego wieku.

pozdrawiam
"Czuwajcie, trwajcie w wierze, bądźcie mężni, bądźcie mocni." 1 Kor. 16:13
"Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się przekazanej nauki, której nauczyliście się czy to przez mowę, czy przez list nasz." 2 Tes. 2:15
Ostatnio edytowano N maja 07, 2006 4:39 pm przez hungry, łącznie edytowano 1 raz
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez nephesh » N maja 07, 2006 4:38 pm

Zamiast oceniac ludzi oceniajmy argumenty. To, ze ktos pisze w racjonaliscie nie swiadczy ze pisze bzdury, dokladnie tak samo - nie swiadczy tez ze pisze madrze. Wszystko zalezy od argumentów.
Na przyklad podane przez "hungry'ego" skany sa malo wartosciowe, juz z tego samego powodu, ze sugeruja oczywista bzdure i bajke katolicka, ze Piotr byl biskupem w Rzymie, a pewnie od razu papiezem.
Chrzescijanstwo bylo psute od poczatku istnienia w zasadzie. Przeciez slady tego diabelstwa mozna znalezc w relacjach Nowotestamentalnych, gdzie Pawel pisze wrecz, do Galatów: "O glupi Galatowie!, ktoz was omamil..." etc... Najprzerozniejsze herezje, dopoki zyl ostatni apostol (Jan), jeszcze moglybyc latwo zweryfikowane, przez list poslany przez niego (bardzo ciekawe sa te krotkie dwa listy Janowe II i III). Pawel tez zachecal tesaloniczan, by sie nie dali zwodzic, jakoby dzien panski juz nadszedl.
Dopoki zyja apostolowie, kosciol nazwany jest przez Boga Efezem, ktoremu zarzucono, ze opuscil pierwsza milosc. Owszem Ewangelia szerzyla sie szerokim echem, ale praca wielu pierwszych chrzescijan, zostala okreslona przez Jezusa jako pozbawiona milosci, ktora jest niezbedna istota pracy "misyjnej". Potem jest okres Smyrnenski, okres przesladowan, chrzescijan. Trwa on od ca 100 do ca 321 roku. Zauwazcie, ze do tego zboru nie ma zadnej nagany. Przesladowania za czasów Dioklecjana, przesialy bardzo duzo ludzi. Objawily ich szczerosc i odwage moralna. Wielu sie zalamywalo. jak juz ktos napisal jednak najwiekszy upadek chrzescijanstwa wiaze, sie z czasami niby-nawroconego Konstantyna, ktory bedac GLOWA PANSTWA zaczyna wtracac sie w sprawy kosciola, uczestniczy w soborach, popiera tych, zwalcza owych "hierarchów". Wsrod "pasterzy" zaczyna sie regularna walka o stoleczki. konstantyn przeznacza np. TONE zlota na ozdobienie bazyliki. A przypomniec nalezy, ze byl on wowczas "pontifex maximus" czyli - odziedziczonym po krolu Pergamonskim, ktory z kolei przejal ten tytul od chaldejskich kaplanów ucieklych z Babilonu (wygnanych przez Cyrusa). Pontifex maximus to nic innego jak GLOWA KOSCIOLA poganskiego. Najwyzszy kaplan, najwzyszy budowniczy "mostow" pomiedzy swiatem doczesnym i duchowym. Ciekawe, ze kiedy cesarz Rzymu zrezygnowal z tego tytulu pierwszym, ktory sie polaszczyl na niego byl oczywiscie biskup Rzymu i papiez. Wielu historyków, przypisuje Konstantynowi epizod nawrocenia, jakoby podczas bitwy na moscie meluwijskim zobaczyl znak krzyza i uwierzyl w Chrystusa. Jakkolwiek, niekoniecznia sama wizja musiala byc falszywa, to cale pozniejsze zycie owego monarchy nacechowane jest takim brakiem zrozumienia zasad Ewangelicznych, ze nie sposob uwierzyc by byl on chrzescijaninem w biblijnym, Bozym pojeciu. Przesladowanie pogan przez KOSCIOL, a jakze, wtracanie sie w sprawy teologiczne przy jednoczesnej ignorancji zasad Prawdy, wydawanie ustaw koscielnych jako panstwowe ze slynna ustawa zakazujaca pracy w niedziele, jako swieto i slonca i Zbawiciela (nawiasem piszac obecna ustawa przygotowywana przez LPR w sejmie jest bardzo podobna do owej Konstantynowej), wymordowanie prawie calej wlasnej rodziny (wlacznie z wlasna matka - co znamienne bylo tylko chyba dwoch matkomordercow-cesarzy: Konstantyn i Neron), sprzyjanie Arianom (jawnej, dla kazdego chrzescijanina herezji ujmujacej czci Jezusowi Chrystusowi) itd... Wszystko to razem wziete spowodowalo KOMPROMIS i TOLERANCJE. Dodac nalezy przeogromna wine owczesnych pastuchow chrzescijanskich, bo inaczej nie mozna wyrazac sie o tych typach spod ciemnej gwiazdy (np. o Euzebiuszu, Grzegorzu z Nazjanu i innych). Otoz owczesny duchowni, zamiast pilnowac prawdy, poczeli klaniac sie "swiatu". Swieta poganskie, byle tylko przyjac jak najwiecej duszyczek pod skrzydla instytucji (duszyczek oraz ich pieniedzy oczywiscie) staly sie swietami chrzescijanskimi z inna nomenklatura nazewnicza. Zreszta - jaki chrzescijanin moze wytlumaczyc zwiazek jajeczka i zajaca ze smiercia panska? Chyba tylko, ten, kto czytal Aleksandra Hislopa. I tak Saturnalia stly sie Bozym Narodzeniem, swieto wiosny i plodnosci Wielkanoca, dzien slonca - chrzescijanskim "sabatem" i tak dalej. Celem reformacji rzeczywiscie bylo uwolnic sie od glupich nauk ludzkich, ktore z prawda nie maja zazwyczaj nic wspolnego i zwroceniu sie ku wierze Jezusa i Apostolów. Byla przeokropna walka o wydawanie i nawet posiadanie biblii. Kosciol katolicki zabranial ludziom czytania i posiadania tej ksiegi pod kara smierci nawet w skrajnych czasach. Ciekawe, ze Bog pozwolil czlowiekowi wynalezc druk na krotko przed wybuchem reformacji, ktora, w osobie Lutra, Melanchtona, Knoxa, Zwinglego, Tyndale'a a wczesniej Wiklifa, Husa czy Hieronima zaczela podnoscic glowe spod ponurego panowania i supremacji dumnego biskupa Rzymu.
Reformacja caly czas trwa, a najwazniejszym jej celem bylo, jest i bedzie wywyzszenie Prawdy ponad falsz, nawet jesliby mialo to kosztowac najwyzsza cene.
Nasza obecna sytuacje, i wolnosc sumienia zawdzieczamy reformatorom i ksiazetom niemieckim, ktorzy w Spirze zaprotestowali przeciw kontrolowaniu sumienia czlowieka przez drugiego czlowieka. Niech beda im za to dzieki. Przejmijmy zatem paleczke po tych wybitnych ludziach i nie zatrzymujmy sie az nie oczyscimy naszej wiary od kazdej nalecialosci ludzkich nauk.
Pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez hungry » N maja 07, 2006 4:56 pm

nephesh napisał(a):Zamiast oceniac ludzi oceniajmy argumenty. To, ze ktos pisze w racjonaliscie nie swiadczy ze pisze bzdury, dokladnie tak samo - nie swiadczy tez ze pisze madrze. Wszystko zalezy od argumentów.
Na przyklad podane przez "hungry'ego" skany sa malo wartosciowe, juz z tego samego powodu, ze sugeruja oczywista bzdure i bajke katolicka, ze Piotr byl biskupem w Rzymie, a pewnie od razu papiezem.

Gdzieś Ty z tych skanów to wyczytał ?:D
Po pierwsze nie jest to katolicka książka ale obiektywnie predsiawiona historia polecam zakup sobie i przestudiuj.
Po drugie czytaj ze zrozumieniem że nic nie pisał tam o tym że Piotr był papieżem Ale mowa jest jak ludzie zaczęli postrzegać biskupa Rzymu.
Donald Dean Smeeton w książce: 'Historia Kościoła - Od Piędziesiątnicy do Reformacji Tom 1' napisał(a):Pojawienie sie gnostycyzmu i zagrozenie z jego strony autorytetowi Kosciola
doprowadzilo do przygotowania listów sukcesji apostolskiej. Potwierdzaly one autorytet
biskupa poprzez bezposrednie powiazanie go z apostolami. Wkrótce biskup
Rzymu zostaje uznany jako przywódca wsród przywódców ze wzgledu na jego bezposrednia
sukcesje po Piotrze. Aby wykazac, ze Chrystus zalozyl Kosciól "na Piotrze",
zostal wziety pod uwage werset z Mt 16,18. Wielu grecystów wskazuje jednak.
iz uzyte wyrazy w tym wersecie mówia o tym, jak Chrystus odnosi sie do tego lub
kogo Piotr uznaje za podstawe Kosciola, a nie do jakiegokolwiek urzedu sprawowanego
przez czlowieka jako kamienia wegielnego Kosciola.
Wiele innych okolicznosci doprowadzilo do wzrostu potegi biskupa Rzymu. Rzym.
stolica imperium, mial bardzo mocny i bogaty Kosciól.
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez nephesh » N maja 07, 2006 5:38 pm

hungry napisał(a):Pojawienie sie gnostycyzmu i zagrozenie z jego strony autorytetowi Kosciola doprowadzilo do przygotowania listów sukcesji apostolskiej. Potwierdzaly one autorytet biskupa poprzez bezposrednie powiazanie go z apostolami. Wkrótce biskup Rzymu zostaje uznany jako przywódca wsród przywódców ze wzgledu na jego bezposrednia
sukcesje po Piotrze.
Aby wykazac, ze Chrystus zalozyl Kosciól "na Piotrze",
zostal wziety pod uwage werset z Mt 16,18. Wielu grecystów wskazuje jednak.
iz uzyte wyrazy w tym wersecie mówia o tym, jak Chrystus odnosi sie do tego lub
kogo Piotr uznaje za podstawe Kosciola, a nie do jakiegokolwiek urzedu sprawowanego przez czlowieka jako kamienia wegielnego Kosciola.
Wiele innych okolicznosci doprowadzilo do wzrostu potegi biskupa Rzymu. Rzym.
stolica imperium, mial bardzo mocny i bogaty Kosciól.


Drogi hungry. Nie wszystko zloto co sie swieci. Rzeczywiscie nie ma tutaj zwrotu par excellance, ze Piotr byl papiezem, ale jest rownie nieprawdziwa teza, ze byl biskupem Rzymu (nie ma na to zadnych dowodow). Jest katolicki zwrot o "sukcesji apostolskiej", ktora jest oczywiscie kompletna nieprawda. Jest typowo katolickie podejscie do sprawy jakoby kosciol posiadal sam w sobie jakis autorytet.
Jest odwolanie sie do jakichs tajemniczych "grecystow" (co to obchodzi czlowieka wiary, co jacys tam medrcy twierdza drogi hungry?). Brak jasnej biblijnej wykladni wersetu o "skale" na ktorej jest zbudowany kosciol. Chrystus ma oczywiscie na mysli SIEBIE. Ale trzeba to wyraznie napisac, a nie bawic sie w niedomowienia, ze Piotr mial na mysli kogos innego (przeciez to nie jest az taie istotne - wazne jest co mial na mysli Chrystus, a nie Piotr)
Owszem mozna potraktowac ten ustep jako punkt widzenia hierarchii kosciola powszechnego, jako relacje z filozofii owych czasow, ale w takim razie jest ona niepelna i nieobwarowana DRUGA STRONA medalu. Polecam Krawczuka mimo wszystko.
Krotka piszac - ow fragment ksiazki utwierdza nieprawdziwa katolicka wersje, jakoby w rzymie istniala prawdziwa odnoga wiary laczaca sie bezposrednio niemalze z apostolami. Prawda zas jest taka, ze ze wszystkich patriarchatów, to wlasnie Rzym najwczesniej i najmocniej popsul nauki i wywyzszyl czlowieka, zamiast Ducha Swietego, przez ktorego Chrystus jest glowa SWOJEGO kosciola.
A jest tez tam taki kwiatek przeciez, ze zbory w Rzymie pozostaly wierne i nie daly sie herezjom. Dobre sobie.
pozdrawiam
nephesh
Aktywny
 
Posty: 504
Dołączył(a): Wt mar 21, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez hungry » N maja 07, 2006 5:57 pm

nephesh napisał(a):
hungry napisał(a):Pojawienie sie gnostycyzmu i zagrozenie z jego strony autorytetowi Kosciola doprowadzilo do przygotowania listów sukcesji apostolskiej. Potwierdzaly one autorytet biskupa poprzez bezposrednie powiazanie go z apostolami. Wkrótce biskup Rzymu zostaje uznany jako przywódca wsród przywódców ze wzgledu na jego bezposrednia
sukcesje po Piotrze.
Aby wykazac, ze Chrystus zalozyl Kosciól "na Piotrze",
zostal wziety pod uwage werset z Mt 16,18. Wielu grecystów wskazuje jednak.
iz uzyte wyrazy w tym wersecie mówia o tym, jak Chrystus odnosi sie do tego lub
kogo Piotr uznaje za podstawe Kosciola, a nie do jakiegokolwiek urzedu sprawowanego przez czlowieka jako kamienia wegielnego Kosciola.
Wiele innych okolicznosci doprowadzilo do wzrostu potegi biskupa Rzymu. Rzym.
stolica imperium, mial bardzo mocny i bogaty Kosciól.


Drogi hungry. Nie wszystko zloto co sie swieci. Rzeczywiscie nie ma tutaj zwrotu par excellance, ze Piotr byl papiezem, ale jest rownie nieprawdziwa teza, ze byl biskupem Rzymu (nie ma na to zadnych dowodow). Jest katolicki zwrot o "sukcesji apostolskiej", ktora jest oczywiscie kompletna nieprawda. Jest typowo katolickie podejscie do sprawy jakoby kosciol posiadal sam w sobie jakis autorytet.
Jest odwolanie sie do jakichs tajemniczych "grecystow" (co to obchodzi czlowieka wiary, co jacys tam medrcy twierdza drogi hungry?). Brak jasnej biblijnej wykladni wersetu o "skale" na ktorej jest zbudowany kosciol. Chrystus ma oczywiscie na mysli SIEBIE. Ale trzeba to wyraznie napisac, a nie bawic sie w niedomowienia, ze Piotr mial na mysli kogos innego (przeciez to nie jest az taie istotne - wazne jest co mial na mysli Chrystus, a nie Piotr)
Owszem mozna potraktowac ten ustep jako punkt widzenia hierarchii kosciola powszechnego, jako relacje z filozofii owych czasow, ale w takim razie jest ona niepelna i nieobwarowana DRUGA STRONA medalu. Polecam Krawczuka mimo wszystko.
Krotka piszac - ow fragment ksiazki utwierdza nieprawdziwa katolicka wersje, jakoby w rzymie istniala prawdziwa odnoga wiary laczaca sie bezposrednio niemalze z apostolami. Prawda zas jest taka, ze ze wszystkich patriarchatów, to wlasnie Rzym najwczesniej i najmocniej popsul nauki i wywyzszyl czlowieka, zamiast Ducha Swietego, przez ktorego Chrystus jest glowa SWOJEGO kosciola.
A jest tez tam taki kwiatek przeciez, ze zbory w Rzymie pozostaly wierne i nie daly sie herezjom. Dobre sobie.
pozdrawiam

To nie ja pisałem ale protestancki autor podręcznika do Histori Kościoła więc przedstawiał on jedynie rzetelnie fakty a nie właściwą wykładnię Biblii wspomniał tylko o tych co badają grekę o ich zdaniu ale nie było w tymtemacie miejsca na rozwodzenie się nad tym. to podrecznik do historii a nie biblistyki
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Następna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron