Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:35 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Grzech, śmierć, wina... zerknijcie proszę

Forum dyskusyjne dla ludzi o różnych światopoglądach (niechrześcijanie rozmawiają z chrześcijanami na temat ich wiary).

Re: Grzech, śmierć, wina... zerknijcie proszę

Postprzez Śiva_dasa » Wt sty 22, 2013 3:50 pm

Nie ma takiego człowieka na tej Ziemi, któremu nie przydarzyłoby się grzeszyć. Jedni popełniają grzechy ciężkie a inni bardzo lekkie, ale jednak popełniają, nawet najwięksi asceci i święci ofiarujący się Bogu, i to w różnych religiach, (a w tym chrześcijańskich). Zdarza się nawet, że grzechów karygodnych mogą dopuścić się czasami osoby święte.
Czy jeżeli wszyscy, bez wyjątku, grzeszymy, znaczy, że jakieś grzechy mogą być przebaczalne a inne nieprzebaczalne?!
Nie widzę takiej możliwości, jako osoba stworzona na obraz i podobieństwo Boże. Chrześcijański List do Hebrajczyków mówi, że nie można dobrowolnie grzeszyć po nawróceniu. Ale, kto, jeżeli grzeszy, to grzeszy niedobrowolnie?!
Nie ma takich ludzi i nigdy nie będzie. Wszyscy ludzie grzeszą dobrowolnie, nie ma tu istotnego znaczenia, kto jakiego jest wyznania, chrześcijańskiego czy "pogańskiego". Według religii chrześcijańskiej stworzonej przez Pana Jezusa, grzech nieprzebaczalny, względem Boga, można zaciągnąć na różnorakie sposoby. Na przykład mogą to być "bluźnierstwa" przeciw Duchowi Świętemu, gdy nawet nie trzeba mówić bezpośrednio przeciwko Duchowi Świętemu a jedynie przeciwko tym, którzy podważają boską inspisrację (natchnienie) wypowiedzi "natchnionych autorytetów", takich jak Pan Jezus czy jego apostołowie.
Wyobraźcie teraz sobie, że takiemu grzechowi podlegają, wszyscy ci, wyznawcy religii chrześcijańskich, którzy podważają osobowość Ducha Świętego, a tym samym to, że jest trzecią Osobą Trójcy Świętej. Do takich wyznań należą wszyscy "russelici" czyli wyznawcy religii, którym dał początek Charles Taze Russell. Wiadomo powszechnie o ich wysokich wartościach moralnych, choć jak już wiemy, że nie ma ludzi bezgrzesznych. I co, mają się smażyć w wiecznym piekle, gdyż szczerze uważają Ducha Świętego za moc Boga a nie za osobę Boga? To byłoby okrutne i nie licujące ze sprawiedliwością Boga.
A poza tym, istnieje wiele ludzi, którym lekkomyślnie mogły się przydarzyć jakieś niefortunne i niefrasobliwe słowa o Duchu Świętym i czy z tego powodu mają się smażyć w wiecznym piekle?!
A czy wszyscy ci, którzy zgrzeszyli po nawróceniu nie mają już żadnej szansy na poprawę?!
Jak to wszystko jest możliwe w świetle Bożej sprawiedliwości i miłości?!
Wie to ktoś? To niech mi na to ktoś odpowie! Czekam!
Wedyjska kosmiczna i transcendentalna wiedza (Weda) mówi o niezliczonych możliwościach resocjalizacji grzesznika, gdy ten już był na ścieżce samorealizacji a chrześcijańska nie daje komuś takiemu żadnych możliwości, jeżeli popelnił grzech dobrowolny, po nawróceniu. Chrześcijańska koncepcja daje wyłącznie możliwość samorealizacji jedynie w tym życiu, ale gdy niestety nie ma pełnych możliwości poznania Boga.
Pragnę wielu wyznawców Boga powiadomić, że u Boga nie ma grzechów nieprzebaczalnych. I na to mam kilka wersetów z Bhagavad-Gity:

Bhagavad-Gita 4:36 "Nawet gdybyś był uważany za największego spośród wszystkich grzeszników, to jeśli zajmiesz miejsce w łodzi wiedzy transcendentalnej, będziesz w stanie przepłynąć ocean nieszczęść."

Bhagavad-Gita 9:30 "Kto służbę oddania pełni, ten, nawet jeśli dopuszcza się najohydniejszych czynów, uważany ma być za osobę świętą, ponieważ jest on właściwie usytuowany w swojej determinacji."

Jest wobec tego głęboka różnica pomiędzy rozumieniem grzechu (nieprzebaczalnego) a przebaczalnego, innym w w religii wedyjskiej a innym w chrześcijańskiej.... !
Śiva_dasa
Użytkownik
 
Posty: 93
Dołączył(a): Wt gru 25, 2012 2:06 pm

Poprzednia strona

Powrót do Rozmowy kontrolowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron