Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:53 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

dusze zmarłych

Forum służy do dyskusji o charakterze polemicznym na różne tematy związane z teologią chrześcijańską.

Postprzez Albertus » Pt paź 02, 2009 10:09 pm

Ups chyba żadnego zwiazku niema na szczescie!


Słuszne spostrzeżenie!

A poza tym bardziej pozyteczna rzecza byloby modlic sie za zywych a nie umarlych ktorzy juz nic niewiedza


Pismo przeczy tezie że zmarli już nic nie wiedzą, a tym bardziej ci którzy przebywają w niebie z Panem.

Zobacz:

Łk16.19-31
Mt 27.52-53
Mt 17.3
Łk23.43
Ap6.9-11
Hbr12.22-23

Oczywiście za żywych powinniśmy sie modlić w szczególności a za zmarłych tylko w tych przypadkach gdy czujemy że jest to potrzebne
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez ucash » Pt paź 02, 2009 11:21 pm

Albertus napisał(a):
Ups chyba żadnego zwiazku niema na szczescie!


Słuszne spostrzeżenie!

A poza tym bardziej pozyteczna rzecza byloby modlic sie za zywych a nie umarlych ktorzy juz nic niewiedza


Pismo przeczy tezie że zmarli już nic nie wiedzą, a tym bardziej ci którzy przebywają w niebie z Panem.

Zobacz:

Łk16.19-31
Mt 27.52-53
Mt 17.3
Łk23.43
Ap6.9-11
Hbr12.22-23

Oczywiście za żywych powinniśmy sie modlić w szczególności a za zmarłych tylko w tych przypadkach gdy czujemy że jest to potrzebne

Pismo przeczy tezie że zmarli już nic nie wiedzą

Kazn. 9:5
..lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie.

Kazn. 9:10
..bo w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości.

za zmarłych tylko w tych przypadkach gdy czujemy że jest to potrzebne

tzn :?:
ucash
Aktywny
 
Posty: 366
Dołączył(a): So maja 23, 2009 6:35 am
Lokalizacja: Glasgow

Postprzez Albertus » So paź 03, 2009 9:51 am

Albertus napisał:
Cytat:
Ups chyba żadnego zwiazku niema na szczescie!


Słuszne spostrzeżenie!

Cytat:
A poza tym bardziej pozyteczna rzecza byloby modlic sie za zywych a nie umarlych ktorzy juz nic niewiedza


Pismo przeczy tezie że zmarli już nic nie wiedzą, a tym bardziej ci którzy przebywają w niebie z Panem.

Zobacz:

Łk16.19-31
Mt 27.52-53
Mt 17.3
Łk23.43
Ap6.9-11
Hbr12.22-23

Oczywiście za żywych powinniśmy sie modlić w szczególności a za zmarłych tylko w tych przypadkach gdy czujemy że jest to potrzebne

Cytat:
Pismo przeczy tezie że zmarli już nic nie wiedzą

Kazn. 9:5
..lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie.

Kazn. 9:10
..bo w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości.


Czyżbyś uważał że podanie wybranych cytatów z księgi przysłów Salomona unieważnia objawienie Boże zawarte w Nowym testamencie?!?

To jest podstawowa zasada : Stary testament należy czytać i rozumieć w świetle Nowego Testamentu.
Czy się z nią zgadzasz?


Salomon i inni prorocy w wielu sprawach nie mieli pełnego poznania albo , jak na przykład w sprawie rozwodów ( Mt19.8 ) z innych przyczyn nie pisali pełnej prawdy.

Po za tym po zmartwychwstaniu Chrystusa i po jego zstąpieniu do otchłani wiele się zmieniło


Przede wszystkim jednak to biblia mówi wyrażnie o tym że człowiek po śmierci jest świadomy:

Łk16.19-31
Mt 27.52-53
Mt 17.3
Łk23.43
Ap6.9-11
Hbr12.22-23

Czy mam przytoczyć te fragmenty?

Czy masz jakiś problem z traktowaniem NT jako Słowa Bożego?


Cytat:
za zmarłych tylko w tych przypadkach gdy czujemy że jest to potrzebne

tzn


Modlić możemy a nawet powinniśmy się za wszystkich naszych braci niezależnie od tego gdzie przebywają . W szczególności za tych co do których w naszym sercu rodzi sie potrzeba modlitwy.
Tak jak to czynili chrześc9janie w pierwszych wiekach.

polecam opis męczeństwa świetych Perpetuy i Felicyty z 203r
[/url]http://www.kbroszko.dominikanie.pl/kl_perpetua_felicyta.htm[url]

punkty 7 i 8
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Agatka » So paź 03, 2009 11:06 am

A witam Albertusa - specjalistę od ucieczek:)

Alberus napisał(a):To jest podstawowa zasada : Stary testament należy czytać i rozumieć w świetle Nowego Testamentu.
Czy się z nią zgadzasz?

Nie - jest to nieprawda.
Pismo Święte stanowi nierozerwalną całość.
Podstawową zaś zasadą jest nie ukrywanie niewygodnych wersetów a znalezienie wiarygodnego dla nich wyjaśnienia.

Albertus napisał(a):Po za tym po zmartwychwstaniu Chrystusa i po jego zstąpieniu do otchłani wiele się zmieniło

Owszem - wynaleziona komputery i samochody.
W kwestii Objawienia nie zmieniło się NIC - poza tym tylko, że zyskało ono pełnię.

Albertus napisał(a):Czy masz jakiś problem z traktowaniem NT jako Słowa Bożego?

Nie wiem jak tam ucash - ja akurat nie mam żadnego z tym problemu.
A Ty - uciekający Albertusie - masz jakiś problem w traktowaniu Starego Testamentu jako natchnionego Słowa Bożego?

Albertus napisał(a):polecam opis męczeństwa świetych Perpetuy i Felicyty z 203r


A ja polecam Ci Ewangelie - wszystkie cztery :)
No i rzecz jasna - potraktowanie ich jako Słowa Bożego z czym nie masz chyba problemów?
Czy masz?
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Postprzez Albertus » So paź 03, 2009 12:11 pm

A witam Albertusa - specjalistę od ucieczek:)


witam specjalistkę od personalnych wycieczek!
:D

Masz rację! Zdarza mi się uciekać przed chamstwem.



Alberus napisał:
To jest podstawowa zasada : Stary testament należy czytać i rozumieć w świetle Nowego Testamentu.
Czy się z nią zgadzasz?

Nie - jest to nieprawda.


To znaczy co konkretnie w tym co napisałem jest nieprawdą?

czyżbyśmy , czytając ST nie powinni uwzgledniać tego co napisano w NT? :o

Pismo Święte stanowi nierozerwalną całość.


No właśnie


Podstawową zaś zasadą jest nie ukrywanie niewygodnych wersetów a znalezienie wiarygodnego dla nich wyjaśnienia.


No właśnie!


Albertus napisał:
Po za tym po zmartwychwstaniu Chrystusa i po jego zstąpieniu do otchłani wiele się zmieniło

Owszem - wynaleziona komputery i samochody.
W kwestii Objawienia nie zmieniło się NIC - poza tym tylko, że zyskało ono pełnię.


Cudny tekst! Godny odnotowania w rubryce -"humor z zeszytów szkolnych" :D - Po zmartwychwstaniu Chrystusa nic sie nie zmieniło w objawieniu poza tym że zyskało ono swoją pełnię ( co między innymi oznacza że powstał NT( drobny mały szczegół :wink: )

A Ty - uciekający Albertusie - masz jakiś problem w traktowaniu Starego Testamentu jako natchnionego Słowa Bożego?


Zadnego! :D


Albertus napisał:
polecam opis męczeństwa świetych Perpetuy i Felicyty z 203r


A ja polecam Ci Ewangelie - wszystkie cztery :)
No i rzecz jasna - potraktowanie ich jako Słowa Bożego z czym nie masz chyba problemów?
Czy masz?


Nie mam żadnego! :D
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez ucash » So paź 03, 2009 12:40 pm

Albertus napisał(a):Czyżbyś uważał że podanie wybranych cytatów z księgi przysłów Salomona unieważnia objawienie Boże zawarte w Nowym testamencie?!?


uwarzam ze:
2 Tym. 3:16
Cale Pismo przez Boga jest natchnione i pozyteczne do nauki, do wykrywania bledów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwosci.

Albertus napisał(a):To jest podstawowa zasada : Stary testament należy czytać i rozumieć w świetle Nowego Testamentu.
Czy się z nią zgadzasz?


A muglbys mi wyjasnic jak ty sobie to wyobrarzasz albertus? najlepiej jakbys podal jakis cytat z bibli
Bo biblia mowi CALE PISMO a nie czytajcie ST w swietle NT

Albertus napisał(a):Po za tym po zmartwychwstaniu Chrystusa i po jego zstąpieniu do otchłani wiele się zmieniło

Na lepsze!

Albertus napisał(a):Czy masz jakiś problem z traktowaniem NT jako Słowa Bożego?

niemam

Albertus napisał(a):Modlić możemy a nawet powinniśmy się za wszystkich naszych braci niezależnie od tego gdzie przebywają . W szczególności za tych co do których w naszym sercu rodzi sie potrzeba modlitwy.

Albertus napisał(a):Tak jak to czynili chrześc9janie w pierwszych wiekach.



A czy muglbys mi na podstawie bibli udowodnic jak to ci pierwsi chrzesciejanie modlili sie za zmarlych i po co?



[/quote]
ucash
Aktywny
 
Posty: 366
Dołączył(a): So maja 23, 2009 6:35 am
Lokalizacja: Glasgow

Postprzez Agatka » So paź 03, 2009 4:44 pm

Albertus napisał(a):witam specjalistkę od personalnych wycieczek!
Masz rację! Zdarza mi się uciekać przed chamstwem.

Oj tam Albertusie - to mantra która już wychodzi z użycia.
Oczywiście że personalne, wszak to nie jakiś boot ucieka a Ty, prawda?
I nie wiem czy przed chamstwem aż musisz uciekać - nie laź tam gdzie chamy bywają to zaoszczędzisz zdrowia.
Miałam na myśli raczej to, że uciekasz i to stale od odpowiedzi kiedy ktoś wykaże absurd Twoich wierzeń na rozmaitych forach



Alberus napisał:
To jest podstawowa zasada : Stary testament należy czytać i rozumieć w świetle Nowego Testamentu.
Czy się z nią zgadzasz?

Nie - jest to nieprawda.


Albertus napisał(a):To znaczy co konkretnie w tym co napisałem jest nieprawdą?
czyżbyśmy , czytając ST nie powinni uwzgledniać tego co napisano w NT?

Nie Albertusie - "w świetle" a "uwzględnić" to dwie różne rzeczy.
Kłamstwem jest że "w świetle" skoro
Agatka napisał(a):Pismo Święte stanowi nierozerwalną całość.

Albertus napisał(a):No właśnie


Albertus napisał(a):Cudny tekst! Godny odnotowania w rubryce -"humor z zeszytów szkolnych" :D - Po zmartwychwstaniu Chrystusa nic sie nie zmieniło w objawieniu poza tym że zyskało ono swoją pełnię ( co między innymi oznacza że powstał NT( drobny mały szczegół :wink: )

W takim razie, mój Ty przemądrzały Albertusie - napisz nam tutaj, co takiego znalazło się w Nowym Testamencie, czego wcześniej nie było w Starym.
Zarówno jeśli chodzi o "sposób" uzyskania zbawienia przez ludzi jak i co do Osoby i Ofiary Jezusa Chrystusa.
Poza oczywiście tym, że Objawienie stało się pełne czyli że dokonało się to, co wcześniej zostalo zapowiedziane.
A - i przy okazji, dopóki nie uciekniesz co niechybnie uczynisz: Objawienie stało się pełne wraz ze spisaniem Nowego Testamentu według Ciebie?
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Postprzez Albertus » So paź 03, 2009 9:36 pm

Ucash:

Albertus napisał:
Czyżbyś uważał że podanie wybranych cytatów z księgi przysłów Salomona unieważnia objawienie Boże zawarte w Nowym testamencie?!?


uwarzam ze:
2 Tym. 3:16
Cale Pismo przez Boga jest natchnione i pozyteczne do nauki, do wykrywania bledów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwosci.


No właśnie!

Nie możesz więc stwierdzić że zmarli nie są świadomi na podstawie tylko ksiegi przysłów pomijając to co zostało objawione w NT:

Łk16.19-31

(19) żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. (20) U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. (21) Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. (22) Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. (23) Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. (24) I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. (25) Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. (26) A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. (27) Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. (28) Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. (29) Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. (30) Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. (31) Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.

Mt 27.52-53

(52) Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. (53) I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu.

Mt 17.3

(3) A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. (4) Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza.



Łk23.43

(42) I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. (43) Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju.

Ap6.9-11

(9) A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. (10) I głosem donośnym tak zawołały: Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi? (11) I dano każdemu z nich białą szatę, i powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici.


Hbr12.22-23

(22) Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, (23) do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu,

Albertus napisał:
To jest podstawowa zasada : Stary testament należy czytać i rozumieć w świetle Nowego Testamentu.
Czy się z nią zgadzasz?


A muglbys mi wyjasnic jak ty sobie to wyobrarzasz albertus? najlepiej jakbys podal jakis cytat z bibli
Bo biblia mowi CALE PISMO a nie czytajcie ST w swietle NT



To proste - jeśli coś było w ST niepełne albo czasowe albo dopuszczone ze względu na zatwardziałość serc ludzkich( przykład rozwodów) to zostało to wypełnione, zakończone albo wyjaśnione w Chrystusie i najczęściej mówi o tym NT

Albertus napisał:
Po za tym po zmartwychwstaniu Chrystusa i po jego zstąpieniu do otchłani wiele się zmieniło

Na lepsze!


Zgadzam się.



Albertus napisał:
Czy masz jakiś problem z traktowaniem NT jako Słowa Bożego?

niemam



Dlaczego więc twierdzisz że zmarli nie są świadomi?

Albertus napisał:
Modlić możemy a nawet powinniśmy się za wszystkich naszych braci niezależnie od tego gdzie przebywają . W szczególności za tych co do których w naszym sercu rodzi sie potrzeba modlitwy.

Albertus napisał:
Tak jak to czynili chrześc9janie w pierwszych wiekach.



A czy muglbys mi na podstawie bibli udowodnic jak to ci pierwsi chrzesciejanie modlili sie za zmarlych i po co?



Chrześcijanie modlili się za siebie i jest to opisane w biblii

Dlaczego mieliby przestać się modlić za siebie gdy jedni są w niebie z Panem a drudzy na ziemi?

Po co? A po co w ogóle modlimy sie za siebie?

Dlaczego miałbym udowadniać tylko na podstawie biblii?


Albertus napisał:

witam specjalistkę od personalnych wycieczek!
Masz rację! Zdarza mi się uciekać przed chamstwem.

Oj tam Albertusie - to mantra która już wychodzi z użycia.
Oczywiście że personalne, wszak to nie jakiś boot ucieka a Ty, prawda?


Poczytaj punk 7 regulaminu forum.

W dykusjach raczej powinniśmy sie skupiać na tym o czym dyskutujemy i podawać argumenty merytoryczne a nie ad personam.

I nie wiem czy przed chamstwem aż musisz uciekać - nie laź tam gdzie chamy bywają to zaoszczędzisz zdrowia.


Niestety nie da się!Wszędzie się wciśnie :D

Miałam na myśli raczej to, że uciekasz i to stale od odpowiedzi kiedy ktoś wykaże absurd Twoich wierzeń na rozmaitych forach


Może rzeczywiście czasami brakuje mi argumetów w dyskusjach.
Nie stanowi to żadnej ujmy i nie jestem w tym żadnym wyjatkiem.

Często jednak wycofuję sie z dyskusji gdy chamstwo staje się nudne i trudne do wytrzymania.Gdy tak się stanie zakończę dyskusję. :D

I nie będą miał z tego powodu żadnego dyskomfortu psychicznego :D

Ps.
Cieszę się się że śledzisz pilnie moje wypowiedzi na innych forach :D
Z drugiej jednak strony mogłabyś sobie znależć dużo innych bardziej dla ciebie pożytecznych zajęć

Cytat:
Alberus napisał:
To jest podstawowa zasada : Stary testament należy czytać i rozumieć w świetle Nowego Testamentu.
Czy się z nią zgadzasz?

Nie - jest to nieprawda.


Albertus napisał:
To znaczy co konkretnie w tym co napisałem jest nieprawdą?
czyżbyśmy , czytając ST nie powinni uwzgledniać tego co napisano w NT?


Nie Albertusie - "w świetle" a "uwzględnić" to dwie różne rzeczy.
Kłamstwem jest że "w świetle" skoro
Agatka napisał:
Pismo Święte stanowi nierozerwalną całość.


ST należy czytać w świetle NT właśnie dlatego że Biblia stanowi nierozerwalną całość.

Zydzi na ten przykład nie czytają ST w świetle Nowego i wyciągają z niego często całkiem inne wnioski niż Chrzescijanie

W takim razie, mój Ty przemądrzały Albertusie


Patrz punkt 7 zasad forum i zasady kultury osobistej


napisz nam tutaj, co takiego znalazło się w Nowym Testamencie, czego wcześniej nie było w Starym.
Zarówno jeśli chodzi o "sposób" uzyskania zbawienia przez ludzi jak i co do Osoby i Ofiary Jezusa Chrystusa.


Oczywiście ani sposób uzyskania zbawienia przez Osobę Jezusa Chrystusa i Jego Ofiarę nie uległ zmianie.

wiele rzeczy jednak nie było wtedy jeszcze objawinych albo były objawione w sposób niejasny tak jak na przykład kwestia świadomości ludzi po śmierci

A - i przy okazji, dopóki nie uciekniesz co niechybnie uczynisz: Objawienie stało się pełne wraz ze spisaniem Nowego Testamentu według Ciebie?


Ucieknę wtedy kiedy mi sie zechce. :D

bardzo mi przykro jeśli będziesz tesknić :wink: :lol: ale trudno!

Tak. Objawienie zostało zakończone w Chrystusie jest jego pełnia.
Nie znaczy to że wszystko jest z objawienia w pełni zrozumiałe

Nie znaczy to też że nikt nie może dostać żadnego prywatnego objawienia od Boga.
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Agatka » So paź 03, 2009 11:05 pm

Albertus napisał(a):W dykusjach raczej powinniśmy sie skupiać na tym o czym dyskutujemy i podawać argumenty merytoryczne a nie ad personam.
Może rzeczywiście czasami brakuje mi argumetów w dyskusjach.
Nie stanowi to żadnej ujmy i nie jestem w tym żadnym wyjatkiem.

No popatrz - czemu więc nie skupiasz się i nie podajesz argumentów, tylko uciekasz, bez słowa, kiedy ktoś oponuje przeciw temu co piszesz?
Ujmy nie stanowi to w żadnym wypadku, wyjątkiem też nie jesteś, jednak choć może nie jest to aż chamstwo przed którym tak uciekasz to nie tylko do elegancji ale do normalności takiemu zachowaniu trochę jednak brakuje.

Albertus napisał(a):Cieszę się się że śledzisz pilnie moje wypowiedzi na innych forach
Z drugiej jednak strony mogłabyś sobie znależć dużo innych bardziej dla ciebie pożytecznych zajęć

E tam, śledzę... pochlebiasz sobie jak zwykle. Rzuca się to w oczy i tyle.

Albertus napisał(a):ST należy czytać w świetle NT właśnie dlatego że Biblia stanowi nierozerwalną całość.
Zydzi na ten przykład nie czytają ST w świetle Nowego i wyciągają z niego często całkiem inne wnioski niż Chrzescijanie

He he...
Księgę Rodzaju należy czytać w świetle Dziejów Apostolskich a List do Koryntian w świetle Psalmów - co Ty na to?
Gonisz w piętkę.

Nie wiem po co żydzi (bo nie o narodowość Ci chodziło chyba?) mieliby by czytać Nowy Testament ale też niewiele mnie obchodzi do jakich wniosków dochodzą bo nie ma to nic do rzeczy.

Albertus napisał(a):Patrz punkt 7 zasad forum i zasady kultury osobistej

Albertusie - ten punkt jak i inne mówią o tym, że to forum dyskusyjne a dyskusja polega na tym, że się dyskutuje - Ty tego nie robisz, rzucasz tylko swoją opinię i kiedy wytknie Ci się jej absurdalność - znikasz.
Tak właśnie czynią ludzie o których mówi się, że są przemądrzali czyli wygłaszający swoje opinie ale w żadnym wypadku nie chcący/nie potrafiący ich bronić.
A kiedy już opanujesz odruch umykania bez słowa w środku rozmowy - wtedy pogawędzimy o kulturze osobistej, ok?
Nie wcześniej.

Albertus napisał(a):wiele rzeczy jednak nie było wtedy jeszcze objawinych albo były objawione w sposób niejasny tak jak na przykład kwestia świadomości ludzi po śmierci

Wykręcasz się znowu.
Agatka napisał(a):napisz nam tutaj, co takiego znalazło się w Nowym Testamencie, czego wcześniej nie było w Starym.
Zarówno jeśli chodzi o "sposób" uzyskania zbawienia przez ludzi jak i co do Osoby i Ofiary Jezusa Chrystusa.


Albertus napisał(a):Tak. Objawienie zostało zakończone w Chrystusie jest jego pełnia.

Czyli nic, czego nie zawiera Stary i Nowy Testament Objawieniem nazawne byś nie może?

Albertus napisał(a):Nie znaczy to że wszystko jest z objawienia w pełni zrozumiałe

Zapewne - ale czy coś z tego, że czegoś tam nie rozumiesz wynika?

Albertus napisał(a):Nie znaczy to też że nikt nie może dostać żadnego prywatnego objawienia od Boga.

Pomijając już to, że Pismo o żadnym "prywatnym" objawieniu nigdzie nie wspomina nawet słówkiem - bo też pojęcie "prywatny" nie funkcjonowało w czasach Jezusa - to muszę Cię zmartwić; nie ma takiej możliwości.
A już na pewno nie ma możliwości "otrzymania objawienia" w którym byłaby mowa o jakimkolwiek novum w kwestii zbawienia czy też Bożej natury.
Owo "prywatne objawienie" - jak je nazywasz - może być jedynie wezwaniem Cię Albertusie do nawrócenia się.
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Postprzez Albertus » N paź 04, 2009 7:02 am

A już na pewno nie ma możliwości "otrzymania objawienia" w którym byłaby mowa o jakimkolwiek novum w kwestii zbawienia czy też Bożej natury


Oczywiście tak.

Tylko to z twojej wypowiedzi , moim zdaniem warte odniesienia.reszta do kosza! :D


A teraz do Ucasha

Myślę że najpierw, aby kontynuować inne kwestie w tym temacie powinniśmy ustalić jak to w końcu jest - czy zmarli nic nie wiedzą i są nieswiadomi czy jednak wiedzą i swiadomość mają?
Czy możesz więc napisać jak to twoim zdaniem ostatecznie jest?
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Agatka » N paź 04, 2009 7:52 am

Albertus napisał(a):Tylko to z twojej wypowiedzi , moim zdaniem warte odniesienia.reszta do kosza
!
No i sam powiedz Albertusie, czy nie jesteś bezczelny?
Tak się o chamstwie rozpisujesz a coś własna słomka w oku i spory jej zapas w butach Ci nie przeszkadza...
No nic.

Co zaś do Twojego... - będę oględna, żeby Cię nie zrazić - "twierdzenia" o wartości modlitw "za dusze" zmarłych:
Po pierwsze w kwestii semantycznej - nie jest tak, że człowiek ma duszę; człowiek jest duszą.
To ważne, bo tym samym modły zanoszone (mniejsza już z tym do kogo) są modłami, za ludzi zmarłych.
Jest to podszytym żądzą zysku absurdem, z takiej racji, że tak jak umarłemu nie pomoże w żaden sposób kadzidło tak też nie pomogą mu choćby i szczere modlitwy - w niczym.
Nie pomogą bo i pomóc nie mogą - człowiek sądzony jest za swoją wiarę a nie za uczynki - tak mówi o tym kompletne, skończone i pełne Objawienie a wprost o tym mówią wersy, które sam przywołałeś.

Już odczuwasz chęć ucieczki czy może jeszcze chcesz pogawędzić o prostej wnioskach jakie trzeba wyciągnąć z modłów za ludzi umarłych, o imć panu Tetzlu i czyśćcu?
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Postprzez Albertus » N paź 04, 2009 8:21 am

Albertus napisał:
Tylko to z twojej wypowiedzi , moim zdaniem warte odniesienia.reszta do kosza
!
No i sam powiedz Albertusie, czy nie jesteś bezczelny?
Tak się o chamstwie rozpisujesz a coś własna słomka w oku i spory jej zapas w butach Ci nie przeszkadza...
No nic. [/quote


Czym innym jest wyrażanie swojej opinii o wartości merytorycznej czyjejś wypowiedzi a czym innym uwagi o osobie i jej cechach osobistych

Co zaś do Twojego... - będę oględna, żeby Cię nie zrazić - "twierdzenia" o wartości modlitw "za dusze" zmarłych:
Po pierwsze w kwestii semantycznej - nie jest tak, że człowiek ma duszę; człowiek jest duszą.
To ważne, bo tym samym modły zanoszone (mniejsza już z tym do kogo) są modłami, za ludzi zmarłych.
Jest to podszytym żądzą zysku absurdem, z takiej racji, że tak jak umarłemu nie pomoże w żaden sposób kadzidło tak też nie pomogą mu choćby i szczere modlitwy - w niczym.
Nie pomogą bo i pomóc nie mogą - człowiek sądzony jest za swoją wiarę a nie za uczynki - tak mówi o tym kompletne, skończone i pełne Objawienie a wprost o tym mówią wersy, które sam przywołałeś.

Już odczuwasz chęć ucieczki czy może jeszcze chcesz pogawędzić o prostej wnioskach jakie trzeba wyciągnąć z modłów za ludzi umarłych, o imć panu Tetzlu i czyśćcu?


Aby zagłębić się w kwestie które poruszyłaś musielibyśmy najpierw ustalić czy ludzie pośmierci są świadomi czy też nie.Inaczej dyskusja jest utrudniona.
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Postprzez Agatka » N paź 04, 2009 9:08 am

Albertus napisał(a):Czym innym jest wyrażanie swojej opinii o wartości merytorycznej czyjejś wypowiedzi a czym innym uwagi o osobie i jej cechach osobistych

Co nie zmienia faktu, że każdą opinie (sensowną czy durną) można wyrazić albo w sposób godny człowieka z jakąś ogładą albo w sposób prostacki.
Ty czynisz to prostacko a ze jednocześnie narzekasz na chamstwo ponoć Cię atakujące - wychodzi na to, że jesteś hipokrytą.
I już Ci napisałem - jedyną podstawą do wyrażenia opinii jest umiejętność jej uzasadnienia - jeśli piszesz "do kosza z gadaniem Agatki" nie podając powodów dla których tak trzeba zrobić - wychodzisz na - czyż tego nie napisałem? - przemądrzałego bufona.

Albertus napisał(a):Aby zagłębić się w kwestie które poruszyłaś musielibyśmy najpierw ustalić czy ludzie pośmierci są świadomi czy też nie.Inaczej dyskusja jest utrudniona.

Guzik prawda - człowiek po śmierci jest albo zbawiony albo potępiony na podstawie tego, czy za życia uwierzył Bogu czy też nie.
Jego świadomość czy też jej brak nie ma tu nic do rzeczy.
Pismo powiada, że kto uwierzy - będzie zbawiony a kto nie uwierzy - jest już potępiony.
Ani zbawionemu ani też potępionemu żadna modlitwa do niczego nie jest potrzebna - niczego nie może bowiem wskórać.

Jedynym uzasadnieniem modlitw wstawienniczych za zmarłych jest czyściec i biedne duszyczki jęczące w smole czekające na wykupienie - a to jest już inna Ewangelia (zerknij no do Listu do Galatów) niż ta głoszona przez Jezusa Chrystusa.
I czyni Ofiarę Jezusa zupełnie niepotrzebną.
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Postprzez ucash » N paź 04, 2009 6:53 pm

Mysle ze watek swiadomosci po smierci moglibysmy sobie odpusci i wrucic do tematu :wink:
justyna32381 napisał(a):Od dawna nurtuje mnie jedna kwestia dotycząca dusz po śmierci. jak najbardziej wiem oczywiscie gdzie trafiaja dusze ludzi zbawionych oraz potępionych ale otóz jak to jest z duszami które nawiedzają,które straszą,które po prostu przychodza do bliskich,dają o sobie znać?
Jest napisane ze jest zycie,a po zyciu jest sąd ale nie wiem jak to jest odbierane przez Was.
Sa dusze które nie dają ludziom spokoju i tu widac ingerencje szatana,to on przybiera postac "udreczonych dusz" ale co mozna sądzic o duszach,zjawach które nas ustrzegły przed czyms,które chca naszego dobra?wiem ze sa dobrzy aniołowie ale czy to oni przybieraja postac w najwiekszym przypadku naszych bliskich czy to znowu zmyłka szatana?


Szatan podstepna zmjia :evil:
Uwarzam ze to poprostu kolejna sztuczka, Bog nie musi posylac aniola w przebraniu babci,wujka

Jan. 10:4-5
4...owce zaś idą za nim, gdyż znają jego głos.
5. Za obcym natomiast nie pójdą, lecz uciekną od niego, ponieważ nie znają głosu obcych.

Jan. 10:14
Ja jestem dobry pasterz i znam swoje owce, i moje mnie znają.
:D
ucash
Aktywny
 
Posty: 366
Dołączył(a): So maja 23, 2009 6:35 am
Lokalizacja: Glasgow

Postprzez Albertus » N paź 04, 2009 7:03 pm

Albertus napisał:
Czym innym jest wyrażanie swojej opinii o wartości merytorycznej czyjejś wypowiedzi a czym innym uwagi o osobie i jej cechach osobistych

Co nie zmienia faktu, że każdą opinie (sensowną czy durną) można wyrazić albo w sposób godny człowieka z jakąś ogładą albo w sposób prostacki.
Ty czynisz to prostacko a ze jednocześnie narzekasz na chamstwo ponoć Cię atakujące - wychodzi na to, że jesteś hipokrytą.
I już Ci napisałem - jedyną podstawą do wyrażenia opinii jest umiejętność jej uzasadnienia - jeśli piszesz "do kosza z gadaniem Agatki" nie podając powodów dla których tak trzeba zrobić - wychodzisz na - czyż tego nie napisałem? - przemądrzałego bufona.


Ulżyło? :lol:

człowiek po śmierci jest albo zbawiony albo potępiony


Oczywiście tak.


Pismo powiada, że kto uwierzy - będzie zbawiony a kto nie uwierzy - jest już potępiony.
Ani zbawionemu ani też potępionemu żadna modlitwa do niczego nie jest potrzebna - niczego nie może bowiem wskórać.



Modlitwa za zmarłych nie dotyczy ich zbawienia albo potępienia


Jedynym uzasadnieniem modlitw wstawienniczych za zmarłych jest czyściec i biedne duszyczki jęczące w smole czekające na wykupienie - a to jest już inna Ewangelia (zerknij no do Listu do Galatów) niż ta głoszona przez Jezusa Chrystusa.
I czyni Ofiarę Jezusa zupełnie niepotrzebną.


Czyściec jest karą i oczyszczeniem po śmierci dla zbawionych

(To jak kto sobie tą karę wyobraża jest bez znaczenia)

I jako taki jest w pełni zgodny z biblią:


1Kor3

(11) Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. (12) I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, (13) tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień /Pański/; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. (14) Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; (15) ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.


2Kor5

(6) Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. (7) Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. (8) Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana. (9) Dlatego też staramy się Jemu podobać czy to gdy z Nim, czy gdy z daleka od Niego jesteśmy. (10) Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre.

Łk12

(41) Wtedy Piotr zapytał: Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich? (42) Pan odpowiedział: Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielił jej żywność? (43) Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. (44) Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. (45) Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, (46) to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. (47) Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. (48) Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę.


kary i oczyszczenie zbawionych po śmierci nie czynią w żaden sposób Ofiary Chrystusa niepotrzebną podobnie jak kary i cierpienia chrześcijan na ziemi nie czynią Ofiary Chrystusa niepotrzebną.

To wszystko już było dyskutowane na forum i trochę nudno.
Przyznaję że w ogóle piszę to wszystko raczej nie pod kątem Agatki ale potencjalnych innych czytelników, szczególnie tych nowych na forum.
Albertus
Aktywny
 
Posty: 489
Dołączył(a): Wt lip 24, 2007 8:33 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje i polemiki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron