Albertus napisał(a):Sypnij przykładami tolerancji wobec katolików w krajach protestanckich
Ciezko tolerowac jazmo ktore sie akurat zrzuciło.
Albertus napisał(a):Dążcie dążcie!A zacznijcie od nauki historii...
Cofnijmy sie nie tak az tak daleko.lata 30-ste.
Pan Hitler zgadał się z ówczesnym nuncjuszem papieskim - kardynałem Pacelli, że podpisze konkordat pod warunkeim ze Pacelli nakaże samorozwiązanie partii katolickiej Centrum oraz zachęci katolików do popierania NSDAP.
Słowo się rzekło i kardynał Pacelli postąpił zgodnie z życzeniem pana Hitlera. 6 lipca 1933 roku nastąpiło samozrozwiązanie partii katolickiej Centrum, a 20 lipca pan Hitler podpisał konkordat z Watykanem.
Konkordat z Watykanem wynegocjował szambelan papieski Piusa XI ( a później i Jana XXIII) - wicekanclerz Rzeszy Franz von Pappen.
Odtąd Pan Hitler nie miał większych przeszkód na drodze do dyktatury.
Fragment noworocznego listu pasterskiego biskupów niemieckich z 1937 roku:
"biskupi niemieccy uważają za swój obowiązek popieranie przywódcy Rzeszy Niemieckiej wszystkimi środkami, jakie Kościół ma do dyspozycji. [...] Musimy zmobilizować wszystkie siły duchowe i moralne Kościoła, aby umocnić ufność w Führera."
Żaden katolicki biskup niemiecki nie był aresztowany za opór wobec nazizmu - w Kościele aktolickim w NIemczech NIE BYŁO żadnego zorganizowanego ruchu oporu przeciwko Hitlerowi.
Pius XII nie wpisął Mein Kapmf na Indeks
Pius XII nie potępił ideologię faszyzmu
Pius XII nie zagroził ekskomuniką tym wszystkim, którzy aktywnie uczestniczyli w eksterminacji Żydów
Pius XII nie ekskomunikował księdza Tiso albo abpa Stepinaća
nic z tych zeczy
A Czy Pius XII ekskomunikował komunistów?
Jak najbardziej.
Znakomita większość masowych morderców z SS to katoliccy Austriacy (wyjątkiem wsród wybitnych morderców jest Eichman który nominalnie był luteraninem, a po wojnie uciekł do Argentyny dzięki Watykanowi i z wdzięczności zadeklarował się katolikiem)
Katolikiem był Reinhardt Heydrich - anioł zła i architekt holokaustu.
Katolikiem był Rudolf Hoess, gorliwy ministrant.
Katolikiem był Heirich Muller, szef Gestapo.
W Kościele aktolickim w NIemczech NIE BYŁO żadnego zorganizowanego ruchu oporu przeciwko Hitlerowi.
Jedynym takim kościołem był tzw. Kościół wyznający (luterski), do którego należeli Boenhoffer, Barth etc.
To jest właśnie ta wstydliwa karta KK w Niemczech.
W Niemczech JEDYNYM ruchem oporu wobec Hitlera - poza garstką oficerów Werhmachtu - był Kościół wyznający - luterski, podziemny, którego przedstawicielami byli tacy ludzie jak Boenhoffer czy Karl Barth (wyjechał do Szwajcarii w protescie przeciwko Hitlerowi).
Jeśli współpraca KRzK z Hitlerem moze znaleźć wytłumaczenie w istniejących - przynajmenij do 1941 roku - okolicznościach i zawirowaniach politycznych, to nic nie usprawiedliwia pomocy w ucieczce zbrodniarzom - do krajów katolickich (Hiszpania, Argentyna, Boliwia, Chile, Brazylia) i muzłmanskich (Syria), czy beatyfikowanie Stepinaca.
Wręcz przeciwnie- świadczy o roli KrzK w czasie II Wojny i pozniej.
. Jezuici z tą szelmą Hozjuszem tfu
Albertus napisał(a):Tak odnośnie Hozjusza ...
Cytat z wikipedia:
"Jego postawę w tym zakresie dobitnie ilustruje reakcja na wieść o masakrze w noc św. Bartłomieja. W liście do kardynała Lotaryngii napisał, że wieść o niej, a szczególnie zamordowanie admirała de Coligny, napełniła go "niewysłowioną radością" i życzył sobie powtórzenia tej masakry w Polsce." Tfu
Nie wspomne juz o probie zamachu na zycie Fryca Modrzewskiego (na szczescie nie udany) i wpieraniu wierzacym że pożyteczniej jest, kiedy wierni nie mają dostępu do Biblii względnie jeśli nie rozumieją liturgii, a liturgia powinna się odbywać w jezykach niezrozumiałych dla ludu - za wyjątkiem jedynie kazania.
Szczytem nietaktu było podarowanie prze JP2 portretu tego zaciekłego antyreformatora protestantom.
Pozdrawiam