Hastatus napisał(a):Ach, cóż za cudowne miejsce pełne ludzi o innych punktach widzenia niż mój!
Jakże cudownie będzie z Wami podyskutować!
I mam nadzieję że nikt za to mnie tu nie zlinczuje, ani nie spali na stosie... :wink
Nie,nikt cie nie zlinczuje, ale jesli bedziesz formulowal twoje posty z doza arogancji, czy ironi, nie licz na to ze ktos powaznie podejdzie do twoich pytan,proste. Mozliwe ze nawet ci na tym nie zalezy ,skoro piszesz o wprowadzaniu zametu, ktory nie ma nic wspolnego z konstruktywnym dialogiem.
Mimo tego postaram sie wpierw naswietlic roznice miedzy Wiara Chrzescijanska a Mistycyzmem. Jest to wazne,poniewaz wrzucasz narazie wszystko do jednego wora.
Chrzescijanie nie modla sie do czegos,czego nie znaja,bycie Chrzescijaninem nie jest "intelektualnym zabojstwem".
Rownie i moje "serce nie potrafi radowac sie czyms,co umysl odrzuca jako falsz".Serce i umysl stworzono tak,aby zgodnie wspolpracowaly i wierzyly.
Jezus polecil nam milowac" Pana Boga swego calym swoim sercem,cala swoja dusza i calym swoim
umyslem (Mt22,37).
Kiedy Jezus i Apostolowie zachecali kogos do wiary,nie bylo to wezwaniem do wiary slepej,ale opartej na rozumie. Pawel pisal: "wiem komu uwiezylem" (2Tm.1,12) Jezus powiedzial" poznacie prawde,a prawda was wyzwoli"
W wierze czlowieka uczestnicza: umysl,uczucie i wola.
Wiara Chszescijanska opiera sie na dowodach.Jest zatem uzasadniona.Wiara Chszescijanska to pewnosc serca uwzgledniajaca wymoge faktow.
Wiekrzosc ludzi odrzuca Jezusa z jednego (lub paru) powodow:
1.Niewiedza,czesto zawiniona przez siebie.
2.Pycha.
3.Kwestie moralne
A teraz troche o mistycyzmie
Mistycym zaprzecza dualistycznemu pogladowi,ktory zaklada istnienie dobra przeciwnego zlu,czy prawdy przeciwnej falszowi,w zwiazku z tym dla mistyka
nie maja znaczenia fakty
uzasadniajace czyjasc wiare,jest to jeden z kilku powodow,dlaczego wrzucasz wszystko do jednego worka.
Zagrozeniem zwiazanym z mistycyzmen jest zatem unikanie informacji,ktore moga kierowac czlowieka do Boga.
Ogolnie zecz ujmujac,Mistycyzm reprezentuje przekonanie,ze bezposrednie poznanie Boga,prawdy duchowej,czy ostatecznej zeczywistosci jest osiagalne poprzez bezposrednia intuicje czy tez wzglad w siebie, i jest odmienne od zwyklego postrzegania zmyslowego czy logicznego rozumowania.
Buddysci Zen wierza np. ze poprzez rygorystyczna samodyscypline i scisle okreslony sposob medytacji moga osiagnac
satori - oswiecenie.
Dla mnie sa to niebezpieczne praktyki z prostego powodu- nie wiem kto i jaka moc,stoi za tym "oswieceniem"
Na marginesie jeszcze.Chszescijanstwa nie jest religia.Jest Wiara. Jest to zywy stosunek czlowieka ,do Zbawiciela- Jezusa Chrystusa.
W zadym wypadku nie jest nim zbior rytualow czy obrzadkow.
Pozdrawiam