Gdy Jezus zapytał Żydów, dlaczego chcą go zabić, odpowiedzieli: "Demona masz, kto chce Cię zabić?"
czy ty naprawdę nie rozumiesz? Ty obrażasz współczesnych rabinów, ludzi których nie znasz. Co z tego że kiedys Żydzi -zresztą nie wszyscy- chcieli zabic Jezusa? Przecież to jest obrzydliwe obrażac kogos i zarzucać komus (własc. jakiejs grupie ludzi) chęc popełnienia morderstwa. czy nie rozumiesz?
powtarzam -mówisz o ludziach których nie znasz!!!Osobnika? Skad wiesz ile jest warta -skoro nie masz pojecia o którym rabinie mówie? A jakbyś chciała wiedzieć to Żydzi nie polegają na Żakonie -jako takim ale na łasce, miłosierdziu i zmiłowaniu Bożym. Widzę że nie masz pojęcia o czym piszesz.
ludzie, ludzie -czy już rozumienie Słowa zaginęło? cóż pismo mówi : zaginie mądrosc ich medrców i zakryje głowy proroków.1J 2:22-23 Bw "Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna.
Przecież jest antychrystem (a wiec kims kto jest przeciwko chrystusowi ten kto twierdzi że chrystusem nie jest Jezus -rzecz oczywista!!!) Bo przecież nie chodzi o tego antychrysta z Ksiegi objawienia -który ma byc jeden!
głupie pytanie - patrz wyżej!!!Pytałam Cie, ile wart ap.Jan w Twojej skali wiarygodności - mniej niż rabin?
Naprawdę myslenie nie boli! - Ja tylko twierdziłem że jest wiele bezwartosciowych ksiazek tzw. "chrzescijańskich" i niejedna ksiązka rabina jest warta stu takich. (czytam własnie jedną b. mądrą ksiazkę). Jakos to że nie wierzą Ci rabini w Jezusa nie przeszkodziło im napisać duzo madrych rzeczy. Czy uwazasz że nic nie warte sa książki które nie zawierają nic o Jezusie? Jesli uważasz że tak - to tylko swiadczy o Twoim poziomie. Mogę uczyć sie nawet od diabła - i on umie wiele mądrych rzeczy - pomysleć jak mądrze niszczy nasze zbory, infiltruje wierzących, wprowadza fałszywe nauki...
A co do literatury chrzescijanskiej -to jest pisana na ogół przez niedokształconych i głupich "kaznodziei" i "teologów" i to dlatego na ogół nie jest nic warta.
Zrozum co napisałem Ci powyzej- jesli nie zrozumiesz o co mi chodzi (nie mówie -zgodzisz się) ,nie mamy o czym rozmawiać - musisz choćby próbowac mnie zrozumiec jesli ma nasza rozmowa przypominac dyskusje a nie (jakze charakterystyczną dla tego forum "nawalankę"). Ja rozumiem Twoje argumenty i tok myslenia - prosze o to samo. jesli zamierzasz nadal obrazac ludzi których nie znasz, oceniać ksiazki których nie czytałas i dyskutowac "nie ze mna" (tj. wkładac mi w ustaw rzeczy których nie powiedziałem) to konczę rozmawiać w tym temacie - bo bedzie to rozmowa bezwartosciowa i tylko sobie będę podnosił cisnienie - a wysoko cenie swoje życie.
Ja