myślący napisał(a):I to kiedyś też był może mój prawie jedyny Dowód na Istnienie BOGA (chyba kiedy jeszcze byłem dzieckiem), że ja jakoś “czułem” że BÓG Musi Istnieć (: a i jeszcze wcześniej to z komiksów wnioskowałem że musi istnieć jakieś Mistyczne Źródło Które pomaga/błogosławi ludziom jak np. człowiek pająk, bo oni zawsze wygrywają przeciwko złym super bohaterom, chociaż że nikt nigdy prawie ich za to nie wynagradza, że z tego mogłem rozumieć że ich nagroda musi być jakoś Mistyczna i pozaziemska, a i ja jeszcze nawet jakoś “czułem” to Mistyczne Źródło błogosławieństw dla sprawiedliwych/bohaterów, nawet jak ja jeszcze wtedy nie nazywałem “To”: BOGIEM)
Podpowiem: to Mistyczne Zrodlo pomagajace Spidermanowi to Autor Komiksu (w tym przypadku czlowiek)
.
myślący napisał(a):I jeszcze inny Dowód jest ten że nasza dusza daje nam wolną wolę (bo nie ciało jako że wszelka materia jest zdeterminowana).
Polecam zapoznanie sie z odkryciami XX-wiecznej fizyki, a potem pisanie na temat determinizmu swiata materialnego...
myślący napisał(a):mogę zrobić Dowód z tego że my mamy świadomość.
Dowodow sie nie robi, dowody sie przedstawia...
myślący napisał(a):A jak twoja świadomość to jest tylko elektryczność w twoim mózgu (jak się mówi), to jak się zrobi sztuczną kopię twojego mózgu np. z metalu, i się wprowadzi takie same elektryczne sygnały co ty masz w twoim mózgu= to ta kopia wg. tego powinna myśleć i pamiętać to samo co ty!
Polecam lekture o sieciach neuronalnych... Ale sama idea sztucznego mozgu jest niezla - poczekajmy tylko pare(dziesiat?) lat, az technologia umozliwi symulowanie tworu tak zlozonego, jak mozg.
myślący napisał(a):Ale to jest przecież raczej obrażą ciebie, bo ty masz przecież duszę nadprzyrodzoną, co cię odróżnia od kawałka metalu z elektrycznością w środku.
Odwolanie do emocji dyskutujacego nie jest argumentem w powaznej dyskusji. Zreszta
obrazony poczuje sie tylko czlowiek prozny i zarozumialy.
myślący napisał(a):I zresztą to wg. tego to elektrownie też powinny mieć jakąś świadomość, pioruny taką błyskawicznie krótką też, odkurzacz, pralka, komputer i inne maszyny też powinny wtedy mieć jakąś świadomość, ale my przecież nie obdarzamy ich żadnym szacunkiem, tak jak zwierzęta domowe np., to czy nasza ta intuicja że komputer ma mniejszą wartość samą w sobie niż np. nasz pies ma jest mylna?
1. Probujesz osmieszyc teze przez nieadekwatne porownanie.
2. Skad wiesz ze nie maja? Rozmawiales z pralka o jej zyciu uczuciowym?;-P
3. Podobnie jak kiedys nie obdarzano szacunkiem kobiet i niewolnikow - gratuluje argumentu...
myślący napisał(a):Też przewaga niesamowita naszego umysłu nad umysłami zwierząt chyba nie da się wytłumaczyć naukowo, bo to nie wielkość naszego mózgu, bo patrzcie przecież na słonie czy wieloryby błękitne.Że różnica musi raczej leżeć w duszy naszej.
Hmm... Przecietna komorka mieszczaca sie w dloni ma nieporownywalnie wieksze mozliwosci niz ENIAC, superkomputer z lat 40 XX wieku. Przez analogie nalezaloby wnioskowac, ze wyzszosc komorki lezy w jej duszy...
myślący napisał(a):A też nie geny chyba, bo patrzcie na naszą bliskość genetyczną do np. szympansów.
Hmm... Dorosly szympans jest "umyslowo" na poziomie czteroletniego dziecka ludzkiego. Jak widac roznica nie jest az taka wielka. Roznice w materiale genetycznym z powodzeniem moga ja wytlumaczyc (popatrzmy chocby na niedorozwinietych ludzi z mutacja w zaledwie jednym lub kilku genach)...
myślący napisał(a):" “ 28 Zbliżył się także jeden z uczonych w Piśmie,
[...]
można może porównać do mojego Dowodu:
IMHO to lekki offtopic, ktory z grubsza strescilbym tak:
"A na drzewach zamiast lisci beda wisiec ateisci!"
(w sensie metafizycznym)