Teraz jest N kwi 28, 2024 1:24 pm Wyszukiwanie zaawansowane
Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.) |
---|
Leszek Włodarczyk napisał(a):Zatem - czym jest "ślub" i co sprawia, że jest on ważny?
I to uznawany za ważny przez wszystkich - bez względu na aktualnie wyznawaną przez małżonków "religię" a nawet - jeśli nie wyznają żadnej?
Czyżby w tym jednym przypadku dawno już dokonał się tak pożądany przez niektórych ekumenizm?
Gdzie w Piśmie - wracając do chrześcijaństwa - jest opisana "procedura" wymagająca świadków, kwitów po sto złotych, asystencji dziwnie poubieranych ludzi po to, żeby ślub był "ważny".
Leszek Włodarczyk napisał(a):Jest za to i być musi w Biblii definicja grzechu.
Uznając życie bez owego "zdefiniowanego przez daną społeczność" ślubu za grzech "dana społeczność" wkracza w kompetencje należne wyłącznie Bogu.
Leszek Włodarczyk napisał(a):Pomieszaniem pojęć jest tutaj łączenie tego ze ślubem składanym Bogu.
Bóg połączył...
No nie - Bóg niczego akurat tu nie łączy - łączy się ludzie, a Bóg jest "tylko" tego świadkiem.
I tym, który określił zasady rządzące owym połączeniem.
Leszek Włodarczyk napisał(a):"Ślub" oznacza złożenie uroczystej przysięgi wobec Boga.
Leszek Włodarczyk napisał(a):hungry - rozumiem, że według Ciebie to Bóg osobiście ludzi w łóżkach układa?
Leszek Włodarczyk napisał(a):Bóg połączył...
No nie - Bóg niczego akurat tu nie łączy - łączy się ludzie, a Bóg jest "tylko" tego świadkiem.
I tym, który określił zasady rządzące owym połączeniem.
Leszek Włodarczyk napisał(a):Znów nie możesz powstrzymać się od pouczania mnie, jakie tłumaczenie danego słowa jest właściwe do clou mojej wypowiedzi się nie odnosząc?
Leszek Włodarczyk napisał(a):1. Nie mam kompleksów, natomiast Ty masz obyczaj czynienia zupełnie nieistotnych wtrętów.
Czemu nie rozważysz znaczenia zwrotu "łączyć się" w kontekście tego tematu? (...)
Leszek Włodarczyk napisał(a):2. W Piśmie nie ma również definicji np. Trójcy.
Nie ma wielu innych definicji, bez których, jak się wydaje - życie byłoby nieznośne, a zrozumienie czegokolwiek znacznie utrudnione - jednak jakoś potrafimy to czy owo z Pisma wywieść?
Ślub - to nawet nie jest określenie na jakiś obrządek - potoczne znaczenie różnych słów znaleźć można w słownikach.
Leszek Włodarczyk napisał(a):3. Dyskusja dotyczy tego, czy dwoje dorosłych, kochających się i zdecydowanych na spędzenie ze sobą reszty życia ludzi potrzebuje jakiegoś urzędowego, czy kościelnego zezwolenia na to, by ze sobą sypiać (o ile mają oczywiście na to ochotę) nie narażając się na popełnienie grzechu.
Leszek Włodarczyk napisał(a):4. Żadna kościelna ani państwowa instytucja nie jest władna decydować o tym, czy coś jest grzeszne czy nie.
Leszek Włodarczyk napisał(a):Decyduje o tym wyłącznie Bóg, a my możemy o tym dowiedzieć się z Pisma i od Ducha Świętego ruszającego bądź nie nasze sumienia.
Leszek Włodarczyk napisał(a):5. Obyczaj, "uwarunkowania kulturowe" czy tradycje nie decydują o grzeszności, bądź bezgrzeszności.
Leszek Włodarczyk napisał(a):6."Ważność" małżeństwa w Bożych oczach warunkowana jest szczerością intencji małżonków, nie orzeczeniami sądów biskupich, urzędników państwowych, czy opinią ludzi.
"Małżeństwo uważa się za zawarte z chwilą złożenia ślubowania mającego charakter aktu publicznego zgodnego z obowiązującymi normami prawnymi i kościelnymi. (Rdz 24,67; 29,22-23; Sdz 14,10; Rt 4,11-13; Mt 1,18-21;)."Źródło: http://kz.pl/index.php?p=04&w=3
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości