przez axanna » So maja 05, 2007 1:17 pm
Dawid prowadzil wojny Pana, natomiast watpie, ze wojny, jakie naprzyklad prowadzili Hitler i Stalin, ktokolwiek sie odwazyl nazwac Panskimi wojnami. Dla wierzacych to powinno chyba stanowic jakas roznice.
Po fakcie nawrocenia, moj swiatopoglad ulegl radykalnej zmianie i od tamtej pory moj stosunek do ludzi opiera sie na podstawie raczej jego przynaleznosci do Chrystusa, niz do okreslonego kraju. Wieksze dla mnie znaczenie ma fakt, ze ktos jest chrzescijaninem, czyli moim bratem w Chrystusie, niz fakt, czy jest polakiem, ruskim, czy egipcianinem.
Dlatego, nigdy nie odwaze sie chwycic za bron, nawet w obliczu zagrozenia wlasnego kraju, z wielu powodow, takich jak, naprzyklad fakt, ze wojny Pana dawno sie skonczyli i w dobie obiecnej glownym powodem kazdego konfliktu zbrojnego jest raczej niepochamowana rzadza skorumpowanych politykow - zaprzeczy ktos?
Nie odwaze sie zabijac tak samo omotanych i zniewolonych przez wlasnych przywodcow ludzi, wsrod ktorych tez moga byc (jak sie okazuje) chrzescijanie, bo kazdy zda sprawe za siebie przed Bogiem. I nie rozumiem, w imie to czego niby, mam zabijac, mozliwie, swoich braci w Chrystusie?
Jesli ktos mysli inaczej i mowi, ze jestem glupia, a sam we wlasnych oczach uchodzi za madrego - nic mnie to nie obchodzi i niechaj sie chelpi wlasna madroscia. Jak mnie, tak i jemu przyjdzie zdac sprawe przed Panem.
I taka mala uwaga jeszcze, ze o nadstawianiu policzka mowil nie kto inny, tylko Jezus i mi to na glupie nie wyglada.
Pozdrowka.