Na poczatku dyskusji sprawa została przedstawiona tak: Boruc wykonał znak krzyża, a kibiców to oburzyło bo poczuli się tym gestem obrażeni. Nikt tego nie kwestionował i w opariu o taka wiedze prowadzilismy dyskusję. Dopieo póxniej dowiedzielismy się o niewaściwych zachowaniach Boruca. ZANIM jednak uzyskaliśmy ta wiedze rozmawialismy o tym czy znak krzyża w obecności protestanckich kibiców na stadionie jest czyms obraźliwym czy też nie. I w takim kontekście dyskusji padały bardzo nieładne wypowiedzi i dziwne porównania.
Cytat:
Odniosłem wrażenie, ze Leszek jedzie po Borucu "bo katolik", a kibiców usprawiedliwa bo "protestanci".
A ty nie robisz to samo, tylko w przeciwnym kierunku?
Teraz mamy jasność, Boruc zachował się w sposób niewłaściwy. Zanim jednak uzyskaliśmy wiedzę o jego obraźliwym zachowaniu Leszek dowodził że niewłaściwe jest wykonanie znaku krzyża, a nie awanturowanie się kibiców.
Mamy zatem dwie rózne kwestie:
1) jasne jest ze Boruc zachował się niewłaściwie ale tym niewłaściwym zachowaniem wcale nie było wykonanie znaku krzyża.
2) otwarta zostaje natomiast dyskusja o tym czy wykonanie znaku krzyża na stadionie w protestanckim kraju, lub w ogóle w obecności protestantów jest czymś obraźliwym jak utrzymywali niektórzy protestanci na tym forum.
Uwarzam, ze Leszek uzyl tego porownania, zeby, jak to jest tylko mozliwe, najdobitniej zademonstrowac, ze Boruc mial na celu sprowokowac tlum, czemu ty uparcie zaprzeczasz az do tej pory.
Boruc zachowal sie w sposób prowokujący i obraźliwy. Nie zaprzeczam. Jednak w chwili gdy Leszek używał tego porównania nie mielismy takiej wiedzy. Leszek tym porównaiem zamierzał udowodnic, ze to sam znak krzyża w obecności protestantów jest obraźliwy. Przypominam, ze na tamtym eatapie dyskusji nikt nie podważał zaprezentowanego przebiegu wydarzeń.
Istotnie zaprzeczyłaś. Wcześniej jednak zaprzeczyłaś aby ktośv cos takiego napisał i dlatego nie przypomniałem sobie o tym pisząc mój ostatni wpis. Przepraszam.Cytat:
Zakpiłem sobie z tego poglądu, ze dla protestanta stadion jest jak dla muzułmanina meczet, a dal katolika kościół i o zgrozo nikt na forum nie zeprzeczył!
Napewno nikt nie zaprzeczyl? A mowisz ze ja nie czytam uwaznie...Dostrzegam.
Pozdrawiam