Teraz jest So kwi 20, 2024 6:21 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Katechizm Kosciola Katolickiego

Co i dlaczego warto przeczytać?

Postprzez axanna » Wt wrz 12, 2006 6:08 pm

meritus napisał(a):Axanno - myślę jednak, że mylisz nieco obronę swojej wiary, rzekomo przez niektórych tu zagrożonej (m.in. przeze mnie),

meritusie, fundamentem mojej wiary jest Jezus Chrystus. Pewnie masz o tym slabe pojecie, skoro przypusciasz iz mozesz byc jej zagrozeniem.

z regularnym atakowaniem Kościoła katolickiego.

Mysle, ze nie powinienes odbierac jako atak, proby uswiadomienia tobie, meritusie, i innym, ze Kosciol katolicki "glosi nauki, ktore sa nakazami ludzkimi", co nie raz juz udowodnilam w tym temacie na podstawie Pisma Swietego,ale ty, niestety, w nader prostym, zrozumialym nawet dla pieczolatka, przeslaniu ciagle doszukujesz sie jakiegos ukrytego sensu miedzy wierszami, do tego stopnia, ze straciles calkowicie zdolnosc pojmowania otwartego tekstu biblijnego, kazdy fragment ktorego kojazy ci sie z atakiem, bluznierstwem itp.


Temperatura już opadła, ale zdarzały się ze strony niektórych protestantów wręcz bluźnierstwa pod adresem Matki Bożej i największej świętości chrześcijan (nie tylko katolików), jaką jest Eucharystia (dotyczy to 95% chrześcijan).

No wlasnie. Joanna slusznie odpowiedziala tobie na temat matki Jezusa. Co sie tyczy liczb procentowych chrzescijan, meritusie, to te, podane przez ciebie, pomijaja sie z prawda, albowiem nie kazdy kto nazywa siebie chrzescijaninem, naprawde nim jest. Wziac chociaz by prosty przyklad - Polskie spoleczenstwo, 97% (nie myle sie?) ktorego oficijalnie sie mieni chrzescijanskim. A wiec takie atrybuty, jak pjanstwo, pycha, chelpliwosc, niewdziencznosc,egoizm, kradzieze,klamstwa, pobicia, cudzolostwa, korupcja itp. powinni cechowac tylko 3%. Czy rzeczywiscie tak jest?

Nie mam zamiaru ciebie przekonywać do szacunku wobec krzyża,

Nie mam szacunku wobec krzyza, jako kawalka drewna, ale nigdy nie wykazywalam braku szacuku wobiec meki Chrystusowej. Prosze, abys nie laczyl te rozne pojecia, bo falszujesz tym moj stosunek do ofiary Chrystusowej. Tobie tez nie zaszkodzilo by zbadac wlasne odczucia, do czego masz wiekszy szacunek - do krzyza, czy do meki Jezusowej, bo chyba nie powiesz, ze to jedno i to samo?

[qoute] nie chcę zrobić z ciebie katolika...[/quote]
A ja bym bardzo sie cieszyla gdyby Ty sie nawrocil. Ale widocznie Pan ma inne plany wzgledem ciebie, inne plany wzgledem mnie.

chcę abyś zrozumiała, a nie zaakceptowała sposób wierzenia katolików. To jest mój cel.

Osiagneles, rozumiem, ale nie akceptuje.Chodzi mi o nauke, ktora jest "filozofia i czcim urojeniem, opartym na podaniach ludzkich", nie o ludzi, ktorzy sa zwiedzieni.

Wiara jest łaską i ona ode mnie zależy w stosunku do ciebie w stopniu najmniejszym.

Wiara w Syna Bozego i posluszenstwo Slowu Bozemu jest laska i przywilej od Ojca /nie od papierza/. Aby byc katolikiem wcale nie koniecznie miec wiare, co w rzeczywistosci ma mejsce.

Niestety w uporze zachodzisz tak daleko,

wzajemnie

że nie jesteś w stanie uznać mojego punktu widzenia, do którego mam prawo - jak również nie przyjmujesz do wiadomości, że ja wierzę w Chrystusa.

trwa laska, wszyscy maja prawo do wszystkiego, ale nie zawsze tak bedzie. "Kto czyni nieprawosc, niech nadal czyni nieprawosc, a kto brudny, niech nadal sie brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwosc, a kto swiety, niech nadal sie uswieca.Oto przyjde wkrotce, a zaplata moja jest ze mna..."/AP.22,11-12/
"Kto z Boga jest,slow Bozych slucha/nie katechizmow/; wy dlatego nie sluchacie, bo z Boga nie jestescie"/Jan,8,47/
"Jesli kto mnie miluje, slowa mojego przestrzegac bedzie..."/Jan14,23/

Czynisz ze mnie poganina i bałwochwalcę,

Ja czynie?

wzywasz do nawrócenia do Chrystusa, bo inaczej będę potępiony.

"Slowo, ktore glosilem, sadzic go bedzie w dniu ostatecznym"/Jan,12,48/

Takie sformułowania wobec osoby wierzącej w Chrystusa można odebrać jako obelgi, próby potępiania.

Dzisiaj wszyscy deklaruja wiare w Jezusa, mordercy, narkomani, balwochwalcy..."A badzcie wykonawcami Slowa, a nie tylko sluchaczami, oszukujacymi samych siebie"/JK.1,22/. Jesli powiesz balwochwalce, ze uprawia balwochwalstwo, w wiekszoszci wypadkow, odbierze to jako probe potepiania. To co, glaskac go po glowce i zwracac sie do niego "bracie", a moze "Ojcze"?
Jestem katolikiem, członkiem najstarszej i największej wspólnoty chrześcijańskiej i myślę, że warto to uszanować, zwłaszcza jeżeli chcesz sama być szanowana.

"Gdybyscie byli ze swiata, swiat milowalby to, co jest jego; ze jednak ze swiata nie jestescie, ale Ja was wybralem ze swiata, dlatego was swiat nienawidzi"/Jan15,19/
Zbytnio nie oczekuje szacunku ani od ciebie,meritusie, ani od innych katolikow. Co sie tyczy "najstarszej i najwiekszej wspolnoty" , to jest to raczej charakterystyka swiata. Prawdziwy Kosciol Bozy w Slowie Bozym odznacza sie raczej mniejszoscia. Wiec, podales raczej watpliwe walory swojej wspolnoty.


Axanno i choćby Szamgarze - wasz stosunek do katolicyzmu nie różni się wiele od podjeścia świadków Jehowy. Kwalifikujecie Kościół, w tym mnie, do sfery pogaństwa, politeizmu i bałwochwalstwa (T.S. nazwaliby to babilon wielki).

Nie wiem jaki stosunek maja do katolicyzmu Swiadki, ale to ani nie usprawiedliwia samego katolicyzmy, ani nie czyni mnie podobna do Swiadkow.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt wrz 12, 2006 8:40 pm

Co rozumiesz jako Kosciol? Meritusie???
Czym jest wg. Ciebie Kosciol??
Prosze odpowiedz.
Bo ja na slowa Jezusa, ze kosciola nie przemoga bramy piekielne odpowiadam: amen.

Mówiąc o lżeniu Matki Bożej miałem na myśli określanie jej przez jednego protestanta jako "demona". O to mi chodziło. Bluźnierstwo to zostało zaakceptowane przez wielu innych protestantów wypowiadających się w tym temacie, gdyż temu bluźnierstwu się nie przeciwstawili.


To wilekie uproszczenie mysli, no , faktycznie troszke pojscie na latwiznę….juz Ci tlumaczę: demonem nie jest absolutnie MAryja, ino ktos-cos-podajace sie za Nią i zwodzące ludzi , te zwiedzenie zaczelo sie jesczse w czasach S.T. , wowczas nazywalo sie Krolowa Niebios. Odsylam do: (Jer. 44:16-20) , gdzie - Bóg przestrzega Swój lud przed oddawaniem czci istocie, która przyjmuje postać Królowej NiebiosW swiecie starożytnym Krolowa Niebios nazywano riwniez innymi imionami: Asztarte, Artemida, Izyda, Isztar, Diana Efeska
Kult Maryjny nie dotyczy Jej samej, lecz istoty, która się za nia podaje, istoty która ciągle ma zapędy wywyższenia się ponad Boga. Łatwo się domyśleć, komu zalezy aby być rownym Bogu…

Male pytanka Meritusie:

- czy pokorna Maryja, ortodoksyjna żydówka, znająca świetnie Pisma, zgodziłaby się na wystawianie Jej sanktuariów, na koronowanie Jej jako krolowa swiata, kraju ..itd ? Wrecz namawialaby ku temu?

czy powiedziałaby by: "Chcę zaprowadzić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Tym, którzy przyjmą to nabożeństwo obiecuję ZBAWIENIE ...”, Chcę, aby wybudowano kaplicę, koscioł, sanktuarium na moją cześć.

W kim mamy zbawienie?
Proszę odpowiedz.


Odpowiedz, czy teksty z objawien maryjnych znajduja pokrycie w Bibli??
Odpowiedz, jak się ma chociażby oredzie fatimskie do Biblii?

czy zgodzisz sie z żądaniami istoty, ktora w czasie objawień w Amsterdamie, nalegala aby teolodzy uhonorowali jej życzenie, zrównując ją z Chrystusem w dziele odkupienia ludzkości.
i zapowiedziała, że "uwieńczy to dogmat maryjny", zrównujący ją z Chrystusem także w dziele odkupienia ludzkości. (Wspolodkupicielka)

czy dogmaty maryjne maja potwierdzenie w Biblii?


To w wielkim skrocie, nie podawalam cytatow, ponieważ mam nadzieje, ze sam zaczniesz ich szukac.
___________________

przepraszam Adminie za podjecie watku ( juz zreszta walkowanego wielokroc na forum) w tym miejscu, powiedz "stop" i milknę :)
Joanna1
 

Postprzez meritus » Wt wrz 12, 2006 10:15 pm

Axanno

meritusie, fundamentem mojej wiary jest Jezus Chrystus. Pewnie masz o tym slabe pojecie, skoro przypusciasz iz mozesz byc jej zagrozeniem.

Odnoszę wrażenie, że odbierasz mnie jako zagrożenie.

albowiem nie kazdy kto nazywa siebie chrzescijaninem, naprawde nim jest

To nie od ciebie zalezy kwalifikowanie kto chrześcijaninem jest, a kto nie. Nalezysz akurat do jedych z najmniejszych wspólnot chrześcijańskich, co nie powinno sprzyjać pysze.

97% (nie myle sie?) ktorego oficijalnie sie mieni chrzescijanskim

40 % Polaków regularnie praktykuje, z tego 30-50 % przystępuje do komunii. Reszta tylko deklaruje chrześcijaństwo i nie nalezy ich traktować na równi z tymi, którzy poważnie traktują swoją wiarę.

A ja bym bardzo sie cieszyla gdyby Ty sie nawrocil

Znowu to blablanie. Jestem nawrócony :mrgreen:

Ja czynie?

ot, właśnie przed chwilą

Dzisiaj wszyscy deklaruja wiare w Jezusa, mordercy, narkomani

To zupełnie wtedy, gdy Chrystus był na ziemi - pijacy, cudzołożnice i celnicy.

Prawdziwy Kosciol Bozy w Slowie Bozym odznacza sie raczej mniejszoscia.

A dlaczego niby? Chrystus założył Kościół nie dla jakichś eksluzywnych grupek wzajemnej adoracji. Chrystus umarł za wszystkich i do wszystkich posłał Apostołów.

Nie wiem jaki stosunek maja do katolicyzmu Swiadki, ale to ani nie usprawiedliwia samego katolicyzmy, ani nie czyni mnie podobna do Swiadkow.

Bardzo podobna do tej jehowickiej jest u ciebie nienawiść do Kościoła katolickiego.

Joanno1
Co rozumiesz jako Kosciol? Meritusie???
Czym jest wg. Ciebie Kosciol??

Kościół jest to wspólnota ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa, jednoczących się z Chrystusem jako głową Kościoła w Eucharystii. Wspólnocie tej przewodzą biskupi z papieżem na czele jako następcy Apostołów.

Kult Maryjny nie dotyczy Jej samej, lecz istoty, która się za nia podaje, istoty która ciągle ma zapędy wywyższenia się ponad Boga. Łatwo się domyśleć, komu zalezy aby być rownym Bogu…

:roll: co za bzdety
Kościół nie stawia Maryi ani ponad Boga, ani obok niego

Pytania te nie są do mnie. Nie jestem rzecznikiem prasowym Najświętszej Maryi Panny.

Zbawieni jesteśmy przez Chrystusa.

Treść objawień maryjnych jest zgodna z Obajwieniem zawartym w Piśmie Świętym i w Tradycji.

Bycie Współodkupicielką nie jest zrównaniem w godności z Chrystusem.

czy dogmaty maryjne maja potwierdzenie w Biblii?

mają

A co do Admina - on nigdy nie mówi stop.
meritus
 

Postprzez axanna » Śr wrz 13, 2006 2:19 pm

meritus napisał(a):
meritusie, fundamentem mojej wiary jest Jezus Chrystus. Pewnie masz o tym slabe pojecie, skoro przypusciasz iz mozesz byc jej zagrozeniem.

Odnoszę wrażenie, że odbierasz mnie jako zagrożenie.

Juz wyjasnilam, ze nim nie jestes, ale, bladzic - to rzecz ludzka.

To nie od ciebie zalezy kwalifikowanie kto chrześcijaninem jest, a kto nie.

Nigdzie nie mowilam, ze "ode mnie to zalezy". Masz jakis niezdrowy pociag do przepisywania mi i innym rzeczy, ktorzy by stawili twoich oponientow w niekorzystnym swietle? Zauwaz, ze ja twoich wypowiedzi nie przekrecam. Moj stosunek do falszywych chrzescijan jest jak najbardziej biblijny, chociaz tobie to nie w smak.
"Umilowani, nie kazdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy sa z Boga"/Jan,4,1/

Nalezysz akurat do jedych z najmniejszych wspólnot chrześcijańskich, co nie powinno sprzyjać pysze.

Nie masz zadnych podstaw, aby obwiniac mnie o pyche, a jezeli masz, to rob to na postawie Pisma Swietego, bo jezeli ja zaczne uzywac twoich tanich chwytow, to rownie dobrze ciebie moge przepisac pyche, nienawisc, odstepstwo, zatwardzialosc itp.Ale zwroc uwage, ze kazda moja wypowiedz poparta stosownym cytatem z Biblii, i ciebie prosze o to samo.

A ja bym bardzo sie cieszyla gdyby Ty sie nawrocil

Znowu to blablanie. Jestem nawrócony :mrgreen:

Gdybym powiedziala, ze twoi posty emanuja miloscia, to, chyba, nie miala bym racji.


Dzisiaj wszyscy deklaruja wiare w Jezusa, mordercy, narkomani

To zupełnie wtedy, gdy Chrystus był na ziemi - pijacy, cudzołożnice i celnicy.

Z ta jedynie roznica, ze tam te grzesznicy odwracali sie od swoich grzechow, a dzisieszy cudzoloznicy i pijacy najwyzej pojda na spowiedz, a nastepnego dnia czynia to samo, przy czym mianuja sie chrzescijanami, zupelnie ignorujac wezwania Jezusa do upamietania sie. To sa zgubne skutki katolickiego falszywego nauczania i jakosc dzisieszego "chrzescijanstwa".
" jezeli sie nie upamietacie, wszyscy podobnie poginiecie"/LK.13,3/

Prawdziwy Kosciol Bozy w Slowie Bozym odznacza sie raczej mniejszoscia.

A dlaczego niby? Chrystus założył Kościół nie dla jakichś eksluzywnych grupek wzajemnej adoracji. Chrystus umarł za wszystkich i do wszystkich posłał Apostołów.

Ja tylko powtarzam co Jezus powiedzial o kosciele, wiec to pytanie "dlaczego" - nie do mnie. Owszem, Jezus umarl za wszystkich, ale:
"szeroka jest brama i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, ktorzy przez nia wchodza.
A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota; i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja."/MT.13-14/

Nie wiem jaki stosunek maja do katolicyzmu Swiadki, ale to ani nie usprawiedliwia samego katolicyzmy, ani nie czyni mnie podobna do Swiadkow.

Bardzo podobna do tej jehowickiej jest u ciebie nienawiść do Kościoła katolickiego.


Widze, masz nieodparta chec przylepic do mnie takie charakterystyki jak "nienawisc", "pycha", "upor" itp.W tym celu nie przebierasz w srodkach, czesto falszujac sens moich wypowiedzi. Ciekawe, jakimi motywacjami sie kierujesz? Nie mam zadnej nienawisci do nikogo z ludzi, tylko do klamstwa i obludy. Mowie prawde, zgodna ze Slowem Bozym, a kieruje mna milosc do ludzi, a nie nienawisc, jak tobie sie chce tutaj przedstawic.

Kult Maryjny nie dotyczy Jej samej, lecz istoty, która się za nia podaje, istoty która ciągle ma zapędy wywyższenia się ponad Boga. Łatwo się domyśleć, komu zalezy aby być rownym Bogu…

:roll: co za bzdety
Kościół nie stawia Maryi ani ponad Boga, ani obok niego
Pytania te nie są do mnie. Nie jestem rzecznikiem prasowym Najświętszej Maryi Panny.

Bzdety to ty wypisujesz, meritusie, jesli wolno uzyc twego jezyka. Nikt nie mowil, ze Maria, prawdziwa matka Jezusa, jest demonem i ty dobrze o tym wiesz. Jak zwykle falszujesz czyjas wypowiedz w celu dyskryminacji protestantow. Rzeczywistosc jest taka, ze katolicy o wiele wiecej poswiecaja czasu i czci kultowi maryjnemu niz Jezusowi, ktory tak naprawde, w oczach wielu zwiedzonych katolikow, jest nikim wiecej, jak tylko dzieciatkiem Jezus. Prawdziwa Maria byla posluszna Slowu Bozemu i nigdy by sie nie zgodzila, by ktos czynil ja przedmiotem kultu balwochwalczego.
Zapomnialam tez sprostowac twoja wypowiedz odnosnie apostolow, prorokow, biskupow itp. ze niby sa one posrednikami. Ale Biblia terminem Posrednik okresla jedynie Jezusa, przez jego krew. Do wszystkich innych stosuje sie okreslenia take jak "sluga", "prorok", "uczen" itp. Do apostolow Jezus nigdzie nie powiedzial "bedziecie mnie posrednikami", tylko "bedziecie mnie swiadkami", wiec po co ty to robisz i znieksztalcasz poprzez takie twierdzenia sens prawdziwego posrednictwa Jezusa miedzy Bogiem a ludzmi przez Jego krew?

Treść objawień maryjnych jest zgodna z Obajwieniem zawartym w Piśmie Świętym i w Tradycji.

Udowodnij. Takie twierdzenie powinno byc poparte Pismem, a inaczej to mozna wszystko wtiskac.

Bycie Współodkupicielką nie jest zrównaniem w godności z Chrystusem.

A wlasnie ze jest

czy dogmaty maryjne maja potwierdzenie w Biblii?

mają

Co to za odpowiedz? gdzie?

A co do Admina - on nigdy nie mówi stop.

A chcialbys, zeby wszystkim protestentom usta pozamykano, bo ci przeszkadza to co mowia?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez meritus » Śr wrz 13, 2006 2:42 pm

Nie masz zadnych podstaw, aby obwiniac mnie o pyche, a jezeli masz, to rob to na postawie Pisma Swietego

Nie trzeba fatygować Pisma Świętego aby to wykazać.

Z ta jedynie roznica, ze tam te grzesznicy odwracali sie od swoich grzechow, a dzisieszy cudzoloznicy i pijacy najwyzej pojda na spowiedz, a nastepnego dnia czynia to samo, przy czym mianuja sie chrzescijanami, zupelnie ignorujac wezwania Jezusa do upamietania sie. To sa zgubne skutki katolickiego falszywego nauczania i jakosc dzisieszego "chrzescijanstwa".

Zawsze lepiej iść do spowiedzi i mieć sakramentalnie odpuszczone grzechy, niż je sobie odpuszczać samemu jak to ma miejsce w większości wspólnot protestanckich.

Nikt nie mowil, ze Maria, prawdziwa matka Jezusa, jest demonem i ty dobrze o tym wiesz.

8)

Rzeczywistosc jest taka, ze katolicy o wiele wiecej poswiecaja czasu i czci kultowi maryjnemu niz Jezusowi

Bzdura

jest nikim wiecej, jak tylko dzieciatkiem Jezus

to również

Mówiłem już, że wszelkie pośrednictwo świętych i Kościoła zawiera się w jedynym pośrednictwie Chrystusa. Podobnie kult świętych nie ma charkteru bałwochwalczego. Będę to powtarzał tyle razy, ile Ty będziesz głosić, że jest inaczej.

Udowodnij. Takie twierdzenie powinno byc poparte Pismem, a inaczej to mozna wszystko wtiskac.

Tak się składa, że trudno szukać bezpośredniego potwierdzenia w tekście wcześniejszym dla wydarzeń późniejszych. Czysta logika i związek przyczynowo - skutkowy. Nie ma sprzecznosci między objawieniami maryjnymi a Objawieniem.

A wlasnie ze jest

a własnie że nie jest

Co to za odpowiedz? gdzie?

Było to już wałkowane. Poszukaj.

A chcialbys, zeby wszystkim protestentom usta pozamykano, bo ci przeszkadza to co mowia?

Jak dotąd to mnie przestrzegano, że rzekomo jest to forum protestanckie i pytano czego tu szukam.
meritus
 

Postprzez szczepan » Śr wrz 13, 2006 6:44 pm

Meritusie...
wiem że masz oczy zaślepione gniewem ale apeluję miej wobec siebie choć odrobinę autokrytyki! To co mówisz nie ma korzenia w Biblii. Fragmenty które podajesz po0kazują że albo masz słabą znajomość Biblii lub ktoś ci je podaje.

Przez 18 lat byłem katolikiem.....zastanów się dlaczgo odszedłem? Pewnie protestanci zrobili mi pranie mózgu? A może jest jakiś racjonalny powód.....

Po raz kolejny wzywam do zaprzestania tej batalii! To nie ma najmniejszego sensu...meritus czyta posty i chyba nie rozumie co się do niego mówi.
Jaki to ma sens? Wytłumaczcie mi! Po co się męczyć i po co ranić?
axanno proszę, przeciez wszyscy wiemy jak wyglądają dyskusje z katolikami...

proszę... :cry:
szczepan
 

Postprzez meritus » Śr wrz 13, 2006 7:18 pm

pozostawię te miłości pełne słowa bez większego komentarza
meritus
 

Postprzez Joanna1 » Śr wrz 13, 2006 7:56 pm

Meritus
Temat "kosciol" jest bardzo szerokim, wiec wiec ja nakreślę tylko co nieco.
Napisałeś:

Kościół jest to wspólnota ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa, jednoczących się z Chrystusem jako głową Kościoła


Tu się zgadzam

A dalej,….

w Eucharystii. Wspólnocie tej przewodzą biskupi z papieżem na czele jako następcy Apostołów.



.. ja wierze, ze kościół to powolane i wybrane przez Jezusa zgromadzenie zywe ludzi ( eklezja), którego glowa jest On sam i Sam jej przewodzi.

… Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem (J15,16)
„… i wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystklim Głową Kościoła, który jest ciałem jego, pełnią tego, który sam wszystko we wszystkim wypełnia (...)." (Ef1,23)
– zatem kościół jest tez cialem Chrystusa i pełnią Jego.

Poszczególne członki ciala Chrystusowego mogą znajdowac się w roznych kościołach ( w sensie denominacji) ale są kierowani przez tego samego Ducha, i przez Niego odrodzone( to jest podstawa przynależności do Ciala Chrystusa- narodzenie w Nim) a nawrócenie w sensie biblijnym oznacza przemianę naszych serc i umysłów. Nawracamy się kiedy pokutujemy z grzechów i "rodzimy się na nowo" dzięki łasce Bożej, przez moc Ducha Świętego, jako święte i umiłowane dzieci Bożej miłości. Odwracamy się od ciemności w strone swaitla.

…jesteśmy współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. (Ef 2,18-20)
.
Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. 1Kor 3-11:


Slowo boze pieknie przyrownuje kościół do miłości małżonków:

„…Mężowie, miłujcie żony swoje, jak Chrystus Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany. Tak też mężowie powinni miłować żony swoje, jak własne ciała. Kto miłuje żonę swoją, samego siebie miłuje. Albowiem nikt nigdy ciała swego nie miał w nienawiści, ale je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus Kościół, gdyż członkami ciała jego jesteśmy..."(Ef5, 28-30)

Jezus sam doglada, karmi , pielegnuje i dba o Swoje cialo- jakim my- wierzacy jesteśmy

Ta duchowa.wspolnota Może się nie widziec i nie rozmawiac przez cale Zycie fizycznie. Jest rozproszona po calym swiecie. Jednak łączy ich jedno: wiara w Jezusa, odrodzenie w Jego Duchu i przypieczętowanie tego faktu- chrztem- a to rodzi konsekwencje takie, ze mamy zawsze oparcie w naszym Zwycięscy nad szatanem.
W 1Tes5, 23-24, po roznych napomnieniach do wiernych, PAwel pisze:

A sam Bog pokoju niechaj was w zupełności poswieci, a caly duch wasz i dusza i cialo niech będą zachowane bez nagany na przyjscie Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Wierny jest Ten, który was powoluje: ON TEZ TEGO DOKONA.
Czyz to nie wspaniala obietnica???
Takiego kościóła bramy piekielne nie przemogą, gdyz jest oparty na wierze w Jezusa jako Kamieniu wegielnym, wg. Wyznania wiary Piotra: Ty jestes Mesjasz

Kościół zostal zalozony na bazie nauczania apostolskiego, bo cała nauka Jezusa została im przekazana. Wczesny Kościół był nauczany wyłącznie tego, co apostołowie przejęli od samego Pana, a co zostało nazwane "nauką apostolską". W Dz Ap 2, 41-42 czytamy:

"Ci więc, którzy przyjęli słowo jego [Piotra], zostali ochrzczeni (...) i trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach"

Apostolowie nauczając w każdym kościele, apelowali:

"Nakazujemy wam, bracia, w imieniu Pana Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który żyje nieporządnie, a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas" [II Tes. 3,6]

W 2 liscie Jana (8-11) czytamy:

"Miejcie się na baczności, abyście nie utracili tego, nad czym pracowaliśmy, lecz abyście pełną zapłatę odebrali. Kto się za daleko zapędza i nie trzyma się nauki Chrystusowej, nie ma Boga. Kto trwa w niej, ten ma i Ojca, i Syna. Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie. Kto go bowiem pozdrawia, uczestniczy w jego złych uczynkach .


Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! (Gal 1,:8)

Co oznacza, ze troszczyli się aby zdrowa nauka, jaka usłyszeli od Pana nie zostala zanieczyszczona „czyms ze swiata”, jakimis ludzkimi urojeniami, basniami itp…

Pawel pisze:

A oznajmiam wam, bracia, że ewangelia, którą ja zwiastowałem, nie jest pochodzenia ludzkiego; albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa" [Gal. 1,11-12]

- Apostołowie "zakładający fundament" byli naocznymi świadkami dzieł Jezusa i niedopuszczalne dla nich były jakiekolwiek nauki innego pochodzenia. Usłyszeli ja nie od ciala i krwi ale od Boga.
Zas co widzimy w nauczaniu KK ??? Ile tych chorych, wysanych z palca nauk, nie majacych zupelnie pokrycia w nauczaniu bozym. ( jakie zostale spisane przez naocznych swaidkow)

Ale czas apostolski się już zakończył, fundamenty dla kosciila zostaly zalozone.
Dalej- w kosciele nie ma hierarchi ważności, jeden nie jest ważniejszy od drugirego.W czasie NT zaczela się sluzba. istnieje juz tylko służba Slowo biskup oznacza: "episkopos"., tzn "doglądający trzody". Zas prezbiter znaczy starszy w wierze, w dojrzałości. To są wszystko ludzie, którzy mają konkretne funkcje w Kościele. W ciele Jezusa istnieją funkcje, (tak jak rozne narzady organizmu czlowieka sluza czemu innemu )a nie urzędy. Zatem hierarchizacja w KK jest bezprzedmiotowa, czyni jednych lepszych od drugich, jedni SA bliżej Boga (kaplani) a drudzy dalej ( laikat).

Nic ani Tobie ani mnie nie pomoze, możemy być sisotrami zakonnymi, księżmi, papiezami, pastorami, popami itd., możemy znajdowac w takim lub innym systemie religijnym- to nam nie da zbawienia, ani odpuszczenia grzechow- bo dostajemy to za darmo, przez wiare w dzielo Jezusa na Golgocie

[b]W Nim mamy zbawienie, odpuszczenie grzechow[/b] - w glowie kościoła- Jezusie,

I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. (DzAp 4,12)

W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. (Ef1,7)


. abyś otworzył im oczy i odwrócił od ciemności do światła, od władzy szatana do Boga. Aby przez wiarę we Mnie otrzymali odpuszczenie grzechów i dziedzictwo ze świętymi". DzAp26,

dla porównania fragment bulli papieża BonifacegoVII z 1302 r. ( o ile wiem nie ulegla przedawnieniu)

Przymuszani wiarą, zobowiązani jesteśmy wierzyć i utrzymywać, że jest jeden święty, katolicki i apostolski Kościół. I stanowczo wierzymy oraz wyznajemy, że poza nim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów
;

Dziwnie to brzmi na tle slow samego Jezusa


I dlatego na slowa:, ze bramy piekielne nie przemoga kościoła, mowie: amen. I nie gwarantuje mi tego

Chrystus w Eucharystii.

Ani wspolnita, której

przewodzą biskupi z papieżem na czele jako następcy Apostołów.

Lecz slowo boze.

__________

jesli chodzi o temat maryjny, po prostu nie mam za bardzo czasu i sily na pisanie, zaczelam dzis ponownie przegladac teksty objawien, dostepne w internecie i az wlos mi sie na glowie zjezyl.....

ale postaram sie nie zamykac tego tematu.

Meritus, nawet jesli ani moje pisanie ani Axanny ani pozostalych nie zrobia na Tobie zadnego wrazenia, wiem, ze nie robimy tego na prozno.
pozdrawiam Axanne, Szcepana i Ciebie.
Joanna1
 

Postprzez axanna » Cz wrz 14, 2006 6:29 pm

Szczepanie, z calym szacunkiem, ale nie rozumiem twoich intencji. Mylisz sie, ze meritus jest zaslepiony gniewem, przeciwnie, jest opanowany i przebiegly. Jesli zaprzestac jemu odpowiadac, to on we wszystkich tematach bedzie szerzyc herezije, falszujac Biblije, a protestantom zostanie tylko sie pozamykac, bo "jedyny prawdziwy kosciol, ktory zalozyl Jezus, to katolicki". To nie rozumiem, Ty uwarzasz, ze trzeba sie z tym zgodzic, "po co sie sperac"? Moze i Jezus niepotrzebnie sie narazal, mowiac "faryzeusze obludnicy"? Przeciez ich tez nie przekonal.



meritus napisał(a):
Nie masz zadnych podstaw, aby obwiniac mnie o pyche, a jezeli masz, to rob to na postawie Pisma Swietego

Nie trzeba fatygować Pisma Świętego aby to wykazać.

No to wykaz. Jak narazie, bezpodstawnie tylko sie rzucasz,doklejajac do mnie upor, pyche, nienawisc itp. Gdybym rozmiawiala na twoim poziomie, tez moglabym skierowac w ciebie palec.

[quuote]Zawsze lepiej iść do spowiedzi i mieć sakramentalnie odpuszczone grzechy, niż je sobie odpuszczać samemu jak to ma miejsce w większości wspólnot protestanckich.[/quote]
"sakramentalnie odpuszczone grzechy"... za stosowna oplate.
Jak zwykle, prawda, zawarta w Biblii, zdeptana i wypaczona, dla powiekszenia zyskow z handlu Slowem Bozym i laska Boza sprzedawana za pienadze.
Efez.2,8-9:
"Albowiem laska zbawieni jestescie przez wiare, i to nie z was: Bozy to dar; nie z uczynkow, aby sie kto nie chlubil
Hebr.9,11-15:
"Lecz Chrysrus /.../ wszedl raz na zawsze do swiatyni /.../ z wlasna krwia swoja, dokonawszy wiecznego odkupienia. Bo jesli krew kozlow i wolow oraz popiol z jalowicy przez pokropienie uswiecaja skalanych /.../ O ilez bardziej krew Chrystusa, ktory przez Ducha wiecznego ofiarowal samego siebie bez skazy Bogu, oczysci sumienie nasze od martwych uczynkow, abysmy mogli sluzyc Bogu zywemu. I dlatego jest On posrednikiem nowego przymierza".
Katechizm Kosciola katolickiego:
"Kosciol, ktory przez biskupa i jego przezbiterow udziela w imie Jezusa Chrystusa przebaczenia grzechow i ustala sposob zadoscuczynienia..."
A wiec do ofiary Jezusa trzeba dokladac "zadoscuczynienie" nie tylko w postaci pienieznej, ale i przez odmowienie po kilka razy (Bog niedoslyszy?) okreslonych modlitw. Ladna mi laska, jak nie masz kasy.
Katechizm kosciola katolickiego:
1471
Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary /.../ Dostępuje go chrześcijanin /.../ pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych. Odpust jest cząstkowy albo zupełny zależnie od tego, czy od kary doczesnej należnej za grzechy uwalnia w części czy w całości". Odpusty mogą być udzielane żywym lub zmarłym.
1479
Ponieważ wierni zmarli, poddani oczyszczeniu, także są członkami tej samej komunii świętych, możemy pomóc im, między innymi, uzyskując za nich odpusty, by zostali uwolnieni od kar doczesnych, na które zasłużyli swoimi grzechami.

Co to za Bog, ktory rozdaje swoje laski za pieniadze? A co to za kosciol, ktory niby ma moc "uwolnic od kar doczesnych" zmarlych, a ktory to czyni tylko przy warunku, ze ktos przyjdze i zaplaci? Czemy nie okaze miloserdia i nie uwolni wszystkich zmarlych, bez wzgledu na to, czy ktos przyjdzie w ich intencji, czy nie ?


Rzeczywistosc jest taka, ze katolicy o wiele wiecej poswiecaja czasu i czci kultowi maryjnemu niz Jezusowi

Bzdura

Bzdury - to sobie w katechizmach poczytaj.


Mówiłem już, że wszelkie pośrednictwo świętych i Kościoła zawiera się w jedynym pośrednictwie Chrystusa. Podobnie kult świętych nie ma charkteru bałwochwalczego. Będę to powtarzał tyle razy, ile Ty będziesz głosić, że jest inaczej.

Mozesz sobie powtarzac, ale Biblii tym nie zmienisz. Posrednictwo Chrystusa nie zawiera zadnych innych posrednictw, "Albowiem jeden jest Bog, jeden tez posrednik miedzy Bogiem a ludzmi, czlowiek Chrystus Jezus"/TYM.2,5/ Jakbys nie falszowal Pismo Swiete, gdzie wyraznie napisane jest, ze [b]jeden posrednik, to itak oznacza ze jeden i nikt inny, ani w nim, ani poza nim. Jeden oznaza jeden, a nie 1000 w jednym - proste, nie?
Ostatnio edytowano Cz wrz 14, 2006 6:31 pm przez axanna, łącznie edytowano 1 raz
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez axanna » Cz wrz 14, 2006 6:29 pm

axanna napisał(a):Szczepanie, z calym szacunkiem, ale nie rozumiem twoich intencji. Mylisz sie, ze meritus jest zaslepiony gniewem, przeciwnie, jest opanowany i przebiegly. Jesli zaprzestac jemu odpowiadac, to on we wszystkich tematach bedzie szerzyc herezije, falszujac Biblije, a protestantom zostanie tylko sie pozamykac, bo "jedyny prawdziwy kosciol, ktory zalozyl Jezus, to katolicki". To nie rozumiem, Ty uwarzasz, ze trzeba sie z tym zgodzic, "po co sie sperac"? Moze i Jezus niepotrzebnie sie narazal, mowiac "faryzeusze obludnicy"? Przeciez ich tez nie przekonal.



meritus napisał(a):
Nie masz zadnych podstaw, aby obwiniac mnie o pyche, a jezeli masz, to rob to na postawie Pisma Swietego

Nie trzeba fatygować Pisma Świętego aby to wykazać.

No to wykaz. Jak narazie, bezpodstawnie tylko sie rzucasz,doklejajac do mnie upor, pyche, nienawisc itp. Gdybym rozmiawiala na twoim poziomie, tez moglabym skierowac w ciebie palec.

Zawsze lepiej iść do spowiedzi i mieć sakramentalnie odpuszczone grzechy, niż je sobie odpuszczać samemu jak to ma miejsce w większości wspólnot protestanckich.

"sakramentalnie odpuszczone grzechy"... za stosowna oplate.
Jak zwykle, prawda, zawarta w Biblii, zdeptana i wypaczona, dla powiekszenia zyskow z handlu Slowem Bozym i laska Boza sprzedawana za pienadze.
Efez.2,8-9:
"Albowiem laska zbawieni jestescie przez wiare, i to nie z was: Bozy to dar; nie z uczynkow, aby sie kto nie chlubil
Hebr.9,11-15:
"Lecz Chrysrus /.../ wszedl raz na zawsze do swiatyni /.../ z wlasna krwia swoja, dokonawszy wiecznego odkupienia. Bo jesli krew kozlow i wolow oraz popiol z jalowicy przez pokropienie uswiecaja skalanych /.../ O ilez bardziej krew Chrystusa, ktory przez Ducha wiecznego ofiarowal samego siebie bez skazy Bogu, oczysci sumienie nasze od martwych uczynkow, abysmy mogli sluzyc Bogu zywemu. I dlatego jest On posrednikiem nowego przymierza".
Katechizm Kosciola katolickiego:
"Kosciol, ktory przez biskupa i jego przezbiterow udziela w imie Jezusa Chrystusa przebaczenia grzechow i ustala sposob zadoscuczynienia..."
A wiec do ofiary Jezusa trzeba dokladac "zadoscuczynienie" nie tylko w postaci pienieznej, ale i przez odmowienie po kilka razy (Bog niedoslyszy?) okreslonych modlitw. Ladna mi laska, jak nie masz kasy.
Katechizm kosciola katolickiego:
1471
Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary /.../ Dostępuje go chrześcijanin /.../ pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych. Odpust jest cząstkowy albo zupełny zależnie od tego, czy od kary doczesnej należnej za grzechy uwalnia w części czy w całości". Odpusty mogą być udzielane żywym lub zmarłym.
1479
Ponieważ wierni zmarli, poddani oczyszczeniu, także są członkami tej samej komunii świętych, możemy pomóc im, między innymi, uzyskując za nich odpusty, by zostali uwolnieni od kar doczesnych, na które zasłużyli swoimi grzechami.

Co to za Bog, ktory rozdaje swoje laski za pieniadze? A co to za kosciol, ktory niby ma moc "uwolnic od kar doczesnych" zmarlych, a ktory to czyni tylko przy warunku, ze ktos przyjdze i zaplaci? Czemy nie okaze miloserdia i nie uwolni wszystkich zmarlych, bez wzgledu na to, czy ktos przyjdzie w ich intencji, czy nie ?


Rzeczywistosc jest taka, ze katolicy o wiele wiecej poswiecaja czasu i czci kultowi maryjnemu niz Jezusowi

Bzdura

Bzdury - to sobie w katechizmach poczytaj.


Mówiłem już, że wszelkie pośrednictwo świętych i Kościoła zawiera się w jedynym pośrednictwie Chrystusa. Podobnie kult świętych nie ma charkteru bałwochwalczego. Będę to powtarzał tyle razy, ile Ty będziesz głosić, że jest inaczej.
Mozesz sobie powtarzac, ale Biblii tym nie zmienisz. Posrednictwo Chrystusa nie zawiera zadnych innych posrednictw, "Albowiem jeden jest Bog, jeden tez posrednik miedzy Bogiem a ludzmi, czlowiek Chrystus Jezus"/TYM.2,5/ Jakbys nie falszowal Pismo Swiete, gdzie wyraznie napisane jest, ze [b]jeden posrednik, to itak oznacza ze jeden i nikt inny, ani w nim, ani poza nim. Jeden oznaza jeden, a nie 1000 w jednym - proste, nie?
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Cz wrz 14, 2006 10:19 pm

Meritum, napisałeś, ze dogmaty Maryjne maja poparcie w Biblii.

Skupie się na dogmacie o "niepokalanym poczęciu. Mysle, ze bez trudności znajdziesz w sieci ciekawe artykuly o innych, z punktu widzenia biblijnego.

Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny został ogłoszony w 1854 roku i uznany przez papieża Piusa IX jako nieomylny Cztery lata później, podczas objawień w 1858 roku w Lourdes, uslyszelismy tam, slowa : „Jestem Niepokalane Poczęcie”

Jaka wspolpraca.

Dogmat ten mówi, że Maria ani przez chwilę swego życia nie była pod panowaniem grzechu i tym samym była jedynym wyjątkiem wśród wszystkich ludzi .

Znalazłam oswaidczenie KK ,które mowi, ze: „Pismo św. pozostaje zawsze naczelnym źródłem nauczania wiary. Funkcja zaś Tradycji jest podporządkowana Pismu św."

Skoro jest naczelnym źródłem nauczania, a tradycja ma być jemu podporzadkowana, to należy się spodziewac, ze tradycja nie będzie w opozycji do Biblii.
A tak nie jest i widac to wyraznie w słynnym dogmacie o niepokalanym poczeciu.

Wg. Biblii:
Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga, wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego...Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej (Rzym. 3, 10-12.23).

nie ma ani jednego sprawiedliwego (Rzym. 3,10),

tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli (Rzym. 5,12).

Nie ma w Biblii najmniejszej wzmianki o bezgrzeszności Maryji., ba- o zadnej bezgrzesznej istocie poza Jezusem!
Gdyby Maryja była bez grzechu być może była by to ta jedyna osoba, która rzucilaby kamieniem w codzoloznice.

Tylko Jezus przyszedł na swat jako bezgrzeszny, bo jaki taki mogl być zastepcą ludzi w dziele zbawienia.
Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu.(1J 3,5)
„Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu.” (Hebr.4,15.)
„Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa” (Hebr. 7,26).

Kłamstwem zatem jest , ze ktos oprocz Jezusa pojawil się na swiecie bez grzechu.
Ten dogmat jest zwyczajna herezją.

Wróćmy do Fatimy.
w 1917 roku, a wiec niedługo po uchwaleniu dogmatu pojawia się w portugalskiej wiosce istota, podajaca się za Matke Jezusa.
Wskazuje ona na swe niepokalane serce jako na pewną drogę ocalenia i uniknięcia zapowiedzianej kary. Czyli serce niezmazane grzechem, przypominam, ze tylko Jezus mail takie serce.

Jakiej kary?? O co chodzi?
W ST Bog często dawal przez prorokow zapowiedzi kary dla Izraela, gdy ten Mu się naogolniej mówiąc- sprzeniewieżał, ale w NT nie znajduje tego…ponieważ kara-już miala miejsce- to Jezus zostal ukarany za nas.
Jest jasne, ze sad odbedzie się nad tymi, którzy nie uwierzyli. Jest jasne, ze odczuwamy konsekwencje grzechu, które mozermy odczytywac jako kare….(np. palenie tytoniu= zły stan zdrowia)
Zapowiedzi kary na tym swiecie rodzą lek, a przeciez:
W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się (1J 4,18)
Ile razy słyszymy Jezusa nawołującego abyśmy się nie lekali?? Bog jest miłością.
Przeciez zaplata za grzech już się dokonała, Jezus zostal ukarany za ludzkość. Wierzacy w Jezusa SA przeciez przekonani o ostateczności i wystarczalności krwi Chrystusa
Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. (Ks. Iz 53,5,)
Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. (Ks. Iz 53,:6)

Nasz Bog jest cierpliwy, nie spieszy się nawet z koncem swiata, bo chce żeby wszyscy doszli do upamiętania, jest łagodny i miłosierny, pełen łaskawości, litujący się nad niedolą, o czym doskonale wiedział Hiob
Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia. (2 P 3,9)

Nic Bog nie zrobi, poki nie oznajmi tego swoim prorokom, nie zjawom….
Zaiste, nie czyni Wszechmogący Pan nic, jeśli nie objawi swojego planu swoim slugom, prorokom. Amosa3,7

Odkupienie od kary za grzechy, które objawilo się w Chrystusie –zostalo objawione nam i niesie ono nauke o wybaczeniu laskawego Boga, pelnego miłosierdzia dziele odkupienia naszych win.
Jako współobywatele świętych i domownicy Boga mamy zwiastowac Dobra Nowine, ewangelie o zbawieniu, a nie skupiac się na odwróceniu domniemanej kary na ludzkości zapowiedzianej przez zjawe.

Gdy uczniowie pytali Pana,
“... jaki będzie znak twojego przyjścia i końca świata? (Mt 24, 3).
Jezus odpowiedział:
“strzeżcie się , aby was kto nie zwiódł” (Mt 24, 4),
potem nastepuje opis znakow zbliżającego się konca swiata, lecz zauważ, ze Jezus mowi rowneiz:
A o tym dniu i godzinie nikt nie wie, ani anilowie w niebie, ani syn, tylko sam Ojciec. (mat24,36)

Nikt, poza Ojcem!!
Zjawa w Fatimie mowi:
Prosząc zatem was o poświęcenie się Mojemu Niepokalanemu Sercu, daję wam do zrozumienia, że powinniście zdać się na Mnie zupełnie, w sposób całkowity i stały, abym mogła rozporządzać wami zgodnie z wolą Bożą. Macie powierzyć się całkowicie, oddając Mi wszystko. Nie powinniście Mi dawać tylko niektórych rzeczy, zachowując jeszcze coś dla siebie. Macie prawdziwie i całkowicie należeć do Mnie.

Pozwole sobie napisac, ze to dosc uzurpatorskie…
Przeciez całkowicie mamy zdac, powierzyć, czy poswiecic się tylko Bogu, bo tylko On :

jest zbawieniem moim! Będę miał ufność i nie ulęknę się, bo mocą moją i pieśnią moją jest Pan. On stał się dla mnie zbawieniem!(Iż 12,2)

a calkowita wlasnoscia jestesmy tylko Boga:
który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków. (Tytus2,14)

Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świetym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, (1P2,9)


Zjawa powiedziala:

Zstępuję z Nieba, aby zostały wam ujawnione ostatnie tajemnice i abym mogła was w ten sposób przygotować na wszystko, co musicie obecnie przeżyć dla oczyszczenia ziemi.

Biblia uczy, ze-Ofiara przeblagalna dla oczyszczenia ziemi już się dokonala, 2000 lat temu -na Golgocie

Dalej czytamy w oredziu fatimskim:
Przyszłam z Nieba odsłonić Mój plan dotyczący bitwy, która wciąga wszystkich ludzi, stojących w szyku pod rozkazami dwóch dowódców, na przeciwstawnych pozycjach

A Biblia mowi:
I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. (J 3,13
ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. (J 6,38,)

zatem jedynym, ktory z nieba zstapil byl Jezus

Istota z Fatimy mowi:

Ja was nigdy nie opuszczę. Moje Niepokalane Serce będzie dla każdego niezawodną przyszłością i drogą prowadzącą do Boga.

A w biblii Bog nas zapewnia:
A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, Az do skonczenia swiata Mt28,20
Ja jestem Droga, Prawda i Zyciem, Drzwiami dla owiec, Dobrym Pasterzem
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.


Zjawa mowi o sobie:
Moja Światłość będzie się stawać coraz silniejsza,

A Jezus:
Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności.(J12,46)
znowu slyszymy dziwny tekst
Wy jesteście znakiem Mojej matczynej obecności, promieniami światła wychodzącymi z Mojego Niepokalanego Serca

To Jezus był znakiem:
A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie. (Ł 2,12)
My- jesteśmy sola ziemi, ale wypływa to ze swiatla Jezusa, które w wierzacych swieci
"Maryja fatimska" Zapowiedziała swój wspaniały tryumf: ;Na koniec moje Niepokalane Serce zatryumfuje Katolicy wierzacy jemu uwazają, ze posłanie z Fatimy jest obietnicą zrealizowania tej wizji. "Jawi się ono jako najbardziej doniosłe wydarzenie XX wieku, mające decydujący wpływ na losy współczesnego świata."
Jakos nie ujawnilo się…
Zas triumf zostal już odniesiony przez Jezusa:
Wymazal obciążający nas list dłużny, który zwracal się przeciwko nam ze swoimi wymaganiami i usunol go, przybiwszy do krzyza.Rozbroił nadziemskie wladze i zwierzchności i wystawil je na pokaz, odnioslwszy w nim triumf nad nimi. (Kol2, 14-15)

Biblia uczy nas, że umarli,
;... choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica, ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie, aby oni nie osiągnęli celu bez nas." (Hbr.11:39-40).
Uzmarli oczekują zmartwychwstania (1Tes.4:13-17),

Prawdziwa Maryja również, kim więc jest istota ukazująca się w Fatimie i mącąca ludziom w glowie?

Osobiście doradzam Tobie Meritusie ( jako i nam wszystkim) żebyśmy pamiętali, aby:
wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddawac w posłuszeństwo Chrystusowi (2Kor10,6).

Ale żeby zakończyć temat, nawiązując do niego wlasnie- POLECAM jako najlepsza pozycje lekturę Pisma świętego.
Joanna1
 

Postprzez szczepan » Pt wrz 15, 2006 8:14 am

Nie wiem kto się buduje ta dyskusją. Ja się tylko gorszę... Biada wam!
2Tm2,23-26; 1Tm1,3-6; Jk1,19-27; 1Kor5,13; można jeszcze cytować

koniec już się nie odzywam! Budujesz się tym?
szczepan
 

Postprzez Joanna1 » Pt wrz 15, 2006 12:51 pm

Szczepanie, przyznam, ze nie rozumiem Twojego zachowania. Gdzie tu spór???
Czy sprawy, o ktorych piszemy zawsze byly dla Ciebie jasne??
Nie mam intencji aby sie klocic, chociaz przyznaje, ze smutkiem, ze te infa moga ranic, nawet bardzo- pewne przywiazania religijne, uczucciowe itd...ale znowu sie pytam, czy np.sprawa kultu MAryjnego zawsze byla cla Ciebie jednoznacznie zla, albo dobra??? Lub pojecia Kosciola.....? Lub inne kwestie...
Po prostu nagle doznales olsnienia, ze balwochwalstwo wyglada tak i tak..., ze kosciolem nie jest instytucja istniejaca w Rzymie.
Nie "rzucamy miesem", nie wyzywamy sie wzajemnie od glupcow, probujemy racjonalnie i z poparciem Biblii wytlumaczyc pewne kwestie, niejasne dla niektorych...nie uwazam, ze ja np. robie to wysmieniscie, ze mi lekko i ze zacieram rece z uciechy, jak to teraz taki KAtolik bedzie odczuwal dyskomfort duchowy, zapewniam Cie, ze nie. Nie jestem dobrym nauczycielem. Ale czuje sie w obowiazku pisac te rzeczy, kiedys sama wiele skorzystalam czytajac wlasnie takie dyskusje, bralam z nich duzo, duzo...
Poza tym, uwazam, ze na forum sa osoby odpowiedzialme za zwrocenie uwagi- moderatorzy, Admin, a poki co nic nie odebralam. Napewno jest to niewalsciwe miejsce, mysle o "Forum Literatura", no coz, ale skoro sie zaczelo prowadzic rozmowe w tym kierunku...mhmmm..
pozdrawiam Cie Szczepanie
Joanna1
 

Postprzez Joanna1 » Pt wrz 15, 2006 2:16 pm

Szczepanie, a jak Ty, jesli mozna wiedziec odnosisz sie do tego tekstu??

http://www.voxdomini.com.pl/gob_opr/gfat01.html#ja

, akceptujesz? nie akceptujesz?, milczysz?,
a moze myslisz: och, co mnie to obchodzi, albo: niech Duch swiety odwali za mnie te robote, wybieram spokoj, albo niech biedni katolicy tkwia sobie w tym kulcie, sa i tak na przegranej.

Naprawde jestem ciekawa, Twojej reakcji.
Joanna1
 

Postprzez szczepan » Pt wrz 15, 2006 11:24 pm

Siostro.
Razem z .dex'em studiowaliśmy dniami i nocami orędzia i objawienie(choć winno się je zwać "jawieniami") i sprawdzaliśmy z Biblią. Zwłaszcza po obejrzeniu filmu "Objawienia Maryjne"("Message from haeven")
http://www.alberto.pl/film/Objawienia1.wmv.
To był dla mnie ogromny argument na to iż KK jest na skraju przepaści.
Ale ja wierzę że to Duch Święty przekonuje i jest to tylko i wyłącznie Jego rola.

U mnie było tak:
Mojego taty przyjaciel jest baptystą. Przychodził on do nas często. Dzięki niemu się nawróciłem. Ale on nigdy sam nic nie zaczynał! Zawsze ja prowadzony Duchem Świętym zadawałem pytania!

Po odbyciu setek rozmów podobnych do tej dyskusji straciłem ludzi którzy już mnieli się nawracać(popadli w religijność-nawracają się po katolicku :cry: ) Zyskałem wrtogów wśród księży, rodziny, rodziców moich kolegó i co gorsza nawet dziewczyny. Zaznaczam Nie były to bitwy na słowa lecz wyraz tego w co wierzę(Przez wiele trudów trzeba nam wejść do Królestwa niebieskiego).

Pytam was wszystkich jak z faryzeuszami rozmawiał Jezus?
ZADAWAł PYTANIA(strasznie inteligentne)
LUB ODPOWIADAł NA PYTANIA

Każdy Rabin by komuś coś pokazać stawia pytania! Dlaczego?
Kiedy zapytany szyka odpowiedzi to szuka jej sam. Alleluja! Sam do chodzi do rzeczy!

Czy warto prowadzić tą dyskusję?
Czy nie ma już takich z przeszłości?
Meritus jak chce wiedzieć jak jest w Biblii to niech pyta...

pozdrawiam braci i siostry uwielbiających Pana z czystego serca!
[/img]
szczepan
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Literatura

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron