Teraz jest Pt kwi 19, 2024 11:43 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Miłosierdzie Boże

porozmawiajmy o modlitwie

Postprzez hungry » Pn paź 01, 2007 7:39 pm

Proszę dajmy mu chwile aby sie wypowiedzial i pokolei nam odpowiedzial ustosunkowal sie.

Ojej ale mi sie zrymowalo :D
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez axanna » Pn paź 01, 2007 9:31 pm

Hungry, obawiam sie, że już nie odpowie i nie się ustosunkuje 8)
Zapomniałeś jakie wyraził ustosunkowanie w ost.poście?
Co prawda żadnego uzasadnienia, tylko "wy macie swoje", "wasza krótkowzroczność"...
"dalekowzroczny" się znalazł... a belki nie widzi.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez hungry » Pn paź 01, 2007 9:49 pm

axanna napisał(a):Hungry, obawiam sie, że już nie odpowie i nie się ustosunkuje 8)
Zapomniałeś jakie wyraził ustosunkowanie w ost.poście?
Co prawda żadnego uzasadnienia, tylko "wy macie swoje", "wasza krótkowzroczność"...
"dalekowzroczny" się znalazł... a belki nie widzi.

no masz racje chyba niestety :(
i chyba moje przeczucia sie sprawdzaja jakie mialem od poczatku że z jego strony to jedynie zwykla agitacja była :(
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Postprzez Leszek Włodarczyk » Wt paź 02, 2007 9:14 am

......
Ostatnio edytowano So mar 29, 2008 6:03 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez Joanna1 » Wt paź 02, 2007 9:15 am

Jest roznica między słowem, a słowem bozym.

Ty rowniez uzywasz słów, a nie wnoszą one nic...(poza nieodpartym wrażeniem, że masz misje do spełnienia :wink: )

Nie oczekuje osobiście Pana JEzusa wg. twojej wizji, "mój Pan Jezus" powiedział:

(4) A Jezus odpowiadając, rzekł im: Baczcie, żeby was kto nie zwiódł.
(5) Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą.


(6) Potem usłyszycie o wojnach i wieści wojenne. Baczcie, abyście się nie trwożyli, bo musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec. (7) Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu, i będzie głód, i mór, a miejscami trzęsienia ziemi. (8 ) Ale to wszystko dopiero początek boleści. (9) Wtedy wydawać was będą na udrękę i zabijać was będą, i wszystkie narody pałać będą nienawiścią do was dla imienia mego. (10) I wówczas wielu się zgorszy i nawzajem wydawać się będą, i nawzajem nienawidzić.

(11) I powstanie wielu fałszywych proroków, i zwiodą wielu.

(12) A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie. (13) A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. (14) I będzie głoszona ta ewangelia o Królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, i wtedy nadejdzie koniec. (15) Gdy więc ujrzycie na miejscu świętym ohydę spustoszenia, którą przepowiedział prorok Daniel - kto czyta, niech uważa - (16) wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry; (17) kto jest na dachu, niech nie schodzi, aby co wziąć z domu swego; (18 ) a kto jest na roli, niech nie wraca, by zabrać swój płaszcz. (19) Biada też kobietom brzemiennym i karmiącym w owych dniach. (20) Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat. (21) Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie. (22) A gdyby nie były skrócone owe dni, nie ocalałaby żadna istota, lecz ze względu na wybranych będą skrócone owe dni.

(23) Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie.
(24) Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.
(25) Oto przepowiedziałem wam.
(26) Gdyby więc wam powiedzieli: Oto jest na pustyni - nie wychodźcie; oto jest w kryjówce - nie wierzcie.


Gdyż jak błyskawica pojawia się od wschodu i jaśnieje aż na zachód, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego, (28 ) bo gdzie jest padlina, tam zlatują się sępy. (29) A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone. (30) I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie plemiona ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą, (31) i pośle aniołów swoich z wielką trąbą, i zgromadzą wybranych jego z czterech stron świata z jednego krańca nieba aż po drugi. (32) A od figowego drzewa uczcie się podobieństwa: Gdy gałąź jego już mięknie i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. (33) Tak i wy, gdy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, tuż u drzwi. (34) Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. (35) Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. (36) A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec. (37) Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. (38 ) Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki, (39) i nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego. (40) Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. (41) Dwie mleć będą na żarnach, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona. (42) Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie. (43) A to zważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu swego. (44) Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie. (45) Kto więc jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan postawił nad czeladzią swoją, aby im dawał pokarm o właściwej porze? (46) Szczęśliwy ów sługa, którego pan jego, gdy przyjdzie, zastanie tak czyniącego. (47) Zaprawdę powiadam wam, że postawi go nad całym mieniem swoim. (48 ) Jeśliby zaś ów zły sługa rzekł w sercu swoim: Pan mój zwleka z przyjściem, (49) i zacząłby bić współsługi swoje, jeść i pić z pijakami, (50) przyjdzie pan sługi owego w dniu, w którym tego nie oczekuje, i o godzinie, której nie zna. (51) I usunie go, i wyznaczy mu los z obłudnikami; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (Mat24)

Jezus prosił Ojca w modlitwie arcykapłańskiej:
Ojcze, uswięć ich w prawdzie. SŁOWO TWOJE JEST PRAWDĄ.
Joanna1
 

Postprzez axanna » Wt paź 02, 2007 9:32 am

Poza tym, cóż zrobisz,kiedy Pan Jezus przyjdzie do Ciebie

nieoczekiwanie,a Ty Go nie przyjmiesz - bo jest niebiblijny?

Pan Jezus odejdzie ze smutkiem............


Ja też za "niebiblijnego "Pana Jezusa" podziękuje. Niechaj sobie idzie. Ślubowałam bowiem wierność biblijnemu Panu Jezusowi, w Jego ręce złożyłam życie i z nim wole pozostać. Jezus, którego znam, który jest biblijny, przychodzi do mnie codziennie, a ja do niego i zawsze oczekiwanie.
Chwała Panu! Amen :)
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Wt paź 02, 2007 6:26 pm

Jego ręce złożyłam życie i z nim wole pozostać. Jezus, którego znam, który jest biblijny, przychodzi do mnie codziennie, a ja do niego i zawsze oczekiwanie.Chwała Panu! Amen :)

Tak własnie jest :D :D :D
-------------------------------------------------------------------------
Jeszcze jedno gbw321, napisales:

Jeśli Ty będziesz miał (szcześliwie!) objawienie boskie, to Twój współbrat będzie od Ciebie wymagał potwierdzenia w Piśmie tego, czego doświadczyłeś? Podzielisz los św.Faustyny - kpiny,szyderstwa.

Tak, oczywiście, ze będzie wymagał tego, to całkowicie zrozumiałe. Każdą myśl należy poddawać w posłuszeństwo Chrystusowi = Słowu.
Zwróciłam jednak uwagę na dalsza część twojego zdania, bowiem kpiny i szyderstwa istotnie mogą być znakiem, ze diabeł się przeciwstawia czemuś, co ma przybliżyć człowieka do Boga, bądź mocy bożej, która ma się zamanifestować. ( Myślę, ze większość z nas to przezywała na własnej skórze po swoim nowonarodzeniu. ) Spójrz jak szatan kpił z Jezusa przed ukrzyzowaniem i gdy nasz Pan juz wisiał na krzyżu....

Widzisz mamy taki jak to samarytanka, napisala: papierek lakmusowy.
Wobec rosnącej w siłę w obecnych czasach – akcji przeróżnych cudownych objawień, proroctw, widzeń, zasłyszanych słów „bozych”, okultyzmu, New age itd…- wierzący musi mieć taki próbnik, coś, co jest wymierne, stałe i niezmienne. Nauczania katolickie się zmieniają, papieże raz mówią to, a za chwilkę siamto. (podobnie SJ). Słowo boże spisane jest ciągle takie samo.

Jest jesczse inna strona medalu, jeśli chodzi o kpiny i szyderstwa. W ST opisana jest historia jak to Eliasz rozprawił się z fałszywymi prorokami na górze Karmel.
Eliasz był sam, zas proroków Baala 450. Nakazał on przygotować dwa ołtarze i cielca ofiarnego ułożyć na drwach, lecz ogień miał rozpalić wzywany Bóg.

Jak długo będziecie kuleć na dwie strony? Jeżeli Pan jest Bogiem, idźcie za nim, a jeżeli Baal, idźcie za nim!/…/) Potem wzywajcie wy imienia waszego boga, ja zaś będę wzywał imienia Pana. Ten zaś Bóg, który odpowie ogniem, ten zaiste jest Bogiem. I odpowiedział cały lud: Dobrze, niech tak będzie. /…/wzywali imienia Baala od rana aż do południa, mówiąc: Baalu, wysłuchaj nas. Lecz nie było żadnej odpowiedzi. Wykonywali przy tym taniec kultowy wokoło ołtarza, który wznieśli.
Prorocy Baala dwoili się i troili, żeby Baal spuścił ogień z nieba i rozpalił drwa.
I wtedy, zobacz, Eliasz zaczoł z nich kpic
(27) A gdy nastało południe, Eliasz zaczął drwić z nich, mówiąc: Wołajcie głośniej, wszak jest bogiem, ale może się zamyślił lub jest czym innym zajęty, lub może udał się w drogę, albo może śpi? Niech się więc obudzi! (28 ) Wołali więc głośno i według swojego zwyczaju zadawali sobie rany nożami i włóczniami, aż krew po nich spływała. (29) A gdy minęło południe, oni trwali jeszcze w swoim upojeniu aż do pory składania ofiary z pokarmów, ale nie było żadnej odpowiedzi.
( polecam: (1Krl 18 )

Widzisz, tu również wysterują kpiny i szyderstwa. Lecz Eliasz mógł sobie na to pozwolić, nawet myślę, ze sprawiało mu to radość, bo znał moc swojego Boga i wiedział, ze tylko On jest tym jedynym i innego poza Nim po prostu nie ma.
Był pewien odpowiedzi Boga!
On kpił. Były to wesołe kpiny dziecka, które doskonale zna swojego Ojca.
W podobnym tonie pisały do ciebie Axanna i Samarytanka, śmiały się z podanego przez ciebie „fałszywego Jezusa”, bo one znają prawdziwego Boga. I tyle….
Joanna1
 

Postprzez hungry » N paź 21, 2007 12:54 pm

Prosze a czy moglbys to przetlumaczyc? Poniewaz prosilbym abys wzial to pod uwage że jest to forum polskie a nie anglojezyczne. Więc prosze o tłumaczenie...
hungry
Aktywny
 
Posty: 3272
Dołączył(a): Pt cze 11, 2004 3:42 pm

Poprzednia strona

Powrót do Modlitwa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron