Teraz jest Pt mar 29, 2024 1:02 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Jaka modlitwa może być wysłuchana.

porozmawiajmy o modlitwie

Postprzez gigles » Cz kwi 05, 2007 2:39 am

Boże..błagam ..daj mi siłę to wytrzymac..daj siłę to przezyć..błagam:(
gigles
 

Postprzez axanna » Cz kwi 05, 2007 3:11 pm

Nie martw sie, gigles, napewno Bog cie przez to przeprowadzi. Trzymaj sie tego, co napisalas i Pana, a bedzie dobrze. Juz bylo przestraszylam, ze wrocil... ale widze, ze jest dobrze i coraz lepiej. Wspominam o tobie w modlitwach, choc przyznam, ze nie tak intensywnie i czesto, jak wczesniej :)
Trzymaj sie.

Janino, dzienki i tez bardzo cieplo cie pozdrawiam :P
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez gigles » Cz kwi 05, 2007 5:50 pm

Dziękuje Wam bardzo za pamięć o mnie i za modlitwę:)
Nie powiem, że jest łatwo...ale zrobiła duży krok do przodu- nie chce już z nim być-
CIESZE SIĘ ZE MNIE ZOSTAWIŁ:)
BO W KOŃCU WIEM ŻE ŻYJE :lol:
gigles
 

Postprzez Janina » Cz kwi 05, 2007 6:45 pm

gigles napisał(a):bo uwierzyłam..uwierzyłam na prawde,że Bóg nademną czuwa...
tym rozstaniem nie robi mi krzywdy, chce dobrze..i kiedys spotkam TEGO JEDYNEGO..będe kochać i bede kochana.


Witaj gigles !

Jeśli prawdą jest to co napisałeś - to oznacza, że przebaczyłaś i jesteś gotowa do ułożenia sobie życia bez niego.
Choć wciąż dopadają Cię trudne chwile, kiedy odczuwasz tęsknotę, jednak będzie już coraz łatwiej to znieść. To przypomina trochę wychodzenie z nałogu np. palenia papierosów. Z upływem czasu odczuwa się coraz mniejszy głód. Jesteś jeszcze trochę słaba emocjonalnie. Boję się byś, dla poprawienia sobie poczucia własnej wartości, nie popełniła jakiegoś błędu, dlatego będę nadal pamiętała o Tobie w swoich modlitwach.

Pozdrawiam Cię oraz axannę.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez gigles » So kwi 07, 2007 9:24 pm

Prosze módlcie za nadal za mnie...bo "TO" uczucie, znowu wraca......
gigles
 

Postprzez Janina » N kwi 08, 2007 7:49 am

Witaj gigles!

Cały czas pamiętam o Tobie w modlitwach. Wiem, że to jeszcze będzie wracać. Chyba najtrudniejsze są pierwsze trzy miesiące, po nich jesteś już tak wyczerpana, że nie masz siły dalej walczyć z powracającym uczuciem i poddajesz się, wołając do Pana Boga żeby zabrał je od Ciebie. Rana właściwie wtedy jest zaleczona, jak możesz o tym spokojnie rozmawiać, tak jakby to Ciebie nie dotyczyło, powstaje niewidzialna szyba, która oddziela Cię od tego uczucia, ono jest w Twojej pamięci i zawsze tam zostanie, ale już Cię nie dotyka i nie rani.
Pozdrawiam Cię gigles oraz moją sojuszniczkę w modlitwach o Ciebie - axannę, a wiesz, " że jeśliby dwaj z was na ziemi uzgodnili swe prośby o jakąkolwiek rzecz, otrzymają ją od Ojca mojego, który jest w niebie". (Mat. 18:19; BW)
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez gigles » N kwi 08, 2007 6:49 pm

tyle ludzi się modliło o jego powrót,ciekawe czy on wróci.Wiem, że to zależy od woli Boga...
ale ja już nie chce\żeby wracał,chce żeby odszedł...z mojego serca.Jeszcze wiele razy się "potkne" o to uczucie..ale mam nadzieje, że wstane.
gigles
 

Postprzez Janina » So kwi 14, 2007 1:15 pm

Pozdrawiam Cię gigles !

Mam nadzieję, że u Ciebie coraz lepiej, choć wiem, że może być różnie. Ja nie zapomniałam o Tobie i sądzę, że axanna też o Tobie pamięta. Szkoda, że nic więcej nie mogę poza modlitwą, a chciałabym Cię od czasu do czasu przytulić, oby Dobry Bóg Cię za to otoczył swoją miłością i odbarzył na razie spokojem, a w przyszłości szczęściem.
Bożego przytulenia Ci zatem życzę.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez gigles » Pn kwi 23, 2007 9:43 am

Odezwał się mój były...pisał ze nadal mnie kocha, ze bardzo i mnie brakuje, i że ludzie popełniają w życiu błędy...

On chyba chce wrócic,a ja już nie chce...
gigles
 

Postprzez axanna » Pn kwi 23, 2007 9:53 am

Nie daj sie zmanipulowac i ponownie sie omotac. Ten czlowiek tego nie wart. Skrzywdzil cie raz, bedzie to robil zawsze....
Aczkolwiek powinnismy wybaczac i, mam nadzieje, ze masz juz czyste od goryczy serce, dla wlasnego dobra, trzymaj sie od niego z daleka.
Pozdrawiam serdecznie.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Janina » Pn kwi 23, 2007 4:06 pm

gigles napisał(a):On chyba chce wrócic,a ja już nie chce...


Witaj gigles!
Miło, że znów zawitałaś. Musisz wiedzieć, że chrześcijanie nie odpłacają złem za zło. Co to oznacza : jeśli ktoś wyrządził Tobie krzywdę, Ty chciałabyś odpłacić tym samym – czyli odrzuceniem, ale jest to właśnie odpłacenie złem za zło, krzywda za krzywdę, ból za ból, cierpienie za cierpienie. Pamiętasz co pisałam Tobie krótko po odejściu Twojego chłopaka

Rozumiem jaki to dla Ciebie dramat, patrzyłam na podobny dramat mojej córki i też wtedy bardzo się o nią modliłam, tak mi jej było żal i moje serce pękało mi z bólu. Ale wyobraź sobie, że półtorej roku później on jej się oświadczył i od czterech miesięcy są szczęśliwym małżeństwem, choć jej też było trudno po tym wszystkim jemu wybaczyć, ale jak ma się oparcie w Bogu to bardzo wiele rzeczy można znieść i wybaczyć. Ty musisz jemu teraz wybaczyć, bo inaczej nigdy nie uwolnisz się od tego ciężaru.

Ty masz jeszcze czas żeby to naprawić, zmienić, poskładać wszystko od nowa po Bożemu, zatroszczyć się najpierw by Bóg pobłogosławił taki związek i trwać w czystości dopóki nie zostaniecie sobie poślubieniu. Teraz wydaje się to dla Ciebie nierealne skoro on Ciebie zostawił, ale przecież modlisz się o to by wrócił, a jeśli kiedyś wróci?

Wiem, że to trudno tak z dnia na dzień zapomnieć, wymazać z pamięci, ale jeśli zaczęłaś modlić się o wybaczenie wcześniej, wtedy jak Ciebie o to prosiłam, teraz może Ci to bardzo pomóc.
Oczywiście Twój chłopak musi dokładnie wiedzieć jak wiele wycierpiałaś, jak bardzo Cię zawiódł i że teraz on musi uzbroić się w cierpliwość, abyś Ty mogła znowu jemu zaufać i najważniejsze – teraz to Ty możesz podyktować warunki na jakich ten powrót może się odbyć – zatroszczyć się o to, by opierał się on na Bogu i na Jego zasadach, inaczej znowu może nie przetrwać – to podstawowy warunek waszego wspólnego szczęścia i miłości.
Życzę Ci szczęścia gigles, a przede wszystkim Bożego prowadzenia.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez axanna » Pn kwi 23, 2007 4:50 pm

Gigles, zrobisz oczywiscie, jak zachcesz, a ja cie do niczego nie namawiam, zreszta jakbym mogla, gdyz nie znam tak naprawde, ani ciebie, ani tego chlopaka. Pochopnie tez napisalam (stwierdzilam), ze bedzie ciebie zawsze krzywdzil, choc jest to bardzo prawdopodobnie.
Zrobisz jak sama zdecydujesz i jak bedziesz uwazala za sluszne. Mam nadzieje, ze nadal modlisz sie do Pana i dobrze by bylo prosic Jego o pomoc w podjecju wlasciwej decyzji.
Chcialam ci tylko powiedziec, ze nie musisz myslec, ze twoim chrzescijanskim obowiazkiem jest ponowne wiazanie sie z tym czlowiekiem i ze, w przeciwnym wypadku, bedzie to odplaceniem zlem za zlo, jak to wynika z powyzszego postu, bo to nie jest prawda. Nie ty zerwalas z tym chlopakiem, nie ty jego skrzywdzilas i nie masz najmniejszego obowiazku do niego wracac. Dlatego nie czuj sie zobowiazana i niech ci Bog blogoslawi.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez gigles » Pn kwi 23, 2007 8:17 pm

Tak na prawde to nie napisał,że chce wrócic,sam tak naprawde nie wiem co miał oznaczac to ze sie odezwał.
Napisał kilka smsów, min takie:"NADAL CIE KOCHAM", "NO ZE LUDZIE POPEŁNIAJĄ BŁEDY W ŻYCIU.", "kolejny: PEWNIE MASZ TO GDZIES I WCALE SIE NIE DZIWIE.", "CHCIAŁBYM ŻAŁOWAC ALE BARDZO MI CIEBIE BRAKUJE.I NIEWIELE NA TO MOGE PORADZIĆ.",a na następny dzień napisał,że nie żałuje tych smsów które pisał, tz.tych....
I tak na prawdę nie napisał wprost,że chce wrócić, podejrzewam ze to było takie jedno razowe.Więc nie zastanawiam sie czy wrócić czy nie bo chyba nie ma nad czym.
A to czy mu wybaczyłam...to chyba nie.Nadal Go bardzo Kocham.Modle sie o niego żeby nie cierpiał, nie chce żeby był smutny,żeby cierpiał tak jak ja.....
gigles
 

Postprzez Janina » Wt kwi 24, 2007 5:12 pm

Witaj gigles !
Z tego co napisałaś wynika, że Twój chłopak nie ma odwagi przyznać się wprost do popełnionego błędu, choć wyraźnie czegoś chce i szkoda, że nie ma odwagi, by to zrobić, znacznie ułatwiłoby to wiele spraw. Przede wszystkim Tobie łatwiej byłoby wybaczyć gdyby był wobec Ciebie szczery i otwarty. Nie wiem co w tej sytuacji byłoby najlepszym wyjściem, bo z jednej strony słuszne by było, aby on zdobył się na taką otwartość, bo to w końcu on Cię opuścił i powinien teraz, jak przystało na mężczyznę ponieść tego konsekwencje i otwarcie przyznać się do tego. Być może skrzywdzę teraz wielu panów i z góry przepraszam tych, których to nie dotyczy, ale w tych sprawach mężczyźni są tchórzami, co innego narazić swoje bezpieczeństwo, ratując komuś życie, a co innego otwartość i szczerość w kwestii uczuć - to u nich rzadkość. No niestety chyba będziesz musiała zakomunikować jemu, że oczekujesz od niego konkretnych informacji i to nie wyrażonych SMS –ami, ale w otwartej i szczerej rozmowie, bez której wasze dalsze kontakty będą utrudnione, jeśli do końca nie zostaną załatwione pewne rzeczy z przeszłości. Ty po prostu masz prawo wiedzieć na czym stoisz, tym bardziej, że już raz Cię skrzywdził. On musi się teraz wyraźnie zadeklarować co do Waszej przyszłości – jak on ją widzi. Nie możesz sobie już pozwolić na inwestowanie w związek, które nie ma przed sobą żadnej przyszłości. Przede wszystkim działaj rozważnie bez pośpiechu, nie ułatwiając jemu pewnych rzeczy – on musi się teraz postarać by Ciebie na nowo odzyskać, a przede wszystkim odzyskać Twoje zaufanie.
Pozdrawiam.
Janina
Aktywny
 
Posty: 267
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 4:52 pm

Postprzez gigles » Wt kwi 24, 2007 7:17 pm

Ale on chyba nie chce wrócić, nie chce odzyskać mojego zufania, nie chce przeprosić.
Tylko nie wiem po co się odzywał:(
gigles
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modlitwa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron