Niedawno miałem dyskusję na temat kompatybilności religii: buddyzmu, pastafarianizmu i chrześcijaństwa.
Stanęło na tym, że można być jednocześnie buddystą i chrześcijaninem, gdyż obydwie te religie nie wymagają wyłączności od swoich wyznawców.
Natomiast problem pojawił się przy precyzowaniu, jak wygląda w tej sprawie stanowisko kościołów chrześcijańskich?
Osobiście uważam, że chrześcijaństwo wymaga wyłączności na sprawy duchowe, więc jest niekompatybilne z innymi religiami. Jednak pierwsze przykazanie mówi "nie będziesz miał BOGÓW cudzych przede mną/obok mnie". Budda ani Latający Potwór Spaghetti nie są bogami.
Budda jest oświeconym człowiekiem i ani nigdy nie twierdził, że jest bogiem, ani buddyści nie uznają go za bóstwo.
W przypadku LPS sprawa jest bardziej skomplikowana - jest on oczywiście potworem, ale wyraźnie zajmuje miejsce bóstwa (potężnego bytu osobowego, stworzyciela).
Jakie jest stanowisko chrześcijaństwa w tej sprawie? Ponieważ sprawa jest silnie zależna od osobistych opinii, prosiłbym o odpowiedź osoby z wykształceniem teologicznym lub opierające się na drukowanej literaturze przedmiotu (wikipedia i inne strony internetowe są mało wiarygodne).