Śiva_dasa napisał(a):A mi żal jest wszystkich tych, ktorzy usiłują udowodnić istnienie Boga naukowo jak też wszystkich tych, którzy chcą Go naukowo zanegować.Bóg jest Duchem/Duszą, a świat duchowy nie podlega naukowym badaniom opartym na metodologii materialistycznej, która obowiązuje w naukach tego materialnego świata.
Wybacz ale może w hinduizmie obowiązuje taka zasada, nie w realnym świecie, używając twojej tezy nikt nigdy by nie doszedł co jest prawdą a co nią nie jest, bo jeżeli to Bóg stworzył wszystko to używając metodologicznego sposobu badania faktów dojdziesz gdzie? donikąd? zakładając iż śmieszną rzeczą jest twierdzenie że to Bóg/nie Bóg stworzył wszystko, kiedy fakty sugerują zupełnie coś innego, mianowicie stworzenie.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć że jest Ci żal tych wszystkich naukowców którzy chcą naukowo dowiedzieć się prawdy.Zastanów się co piszesz.
Posługując się nauką co można powiedzieć o Bogu? nic? nie można powiedzieć iż to wszystko (wszechświat) jest tylko i wyłącznie dla Ciebie i dla mnie, po to aby cieszyć się wiecznością z Bogiem, czy to nie sugeruje jak bardzo Mu zależy na relacji z Tobą/Mną.Wszystkie detale umożliwiające Ci pisanie tego postu, oddychania, życie! nic nie mówią o Twoim Bogu
Sam używasz metodologicznego sposobu.
Zresztą sam napisałeś:
Śiva_dasa napisał(a): Wszystkie zjawiska przyrody z biogenezą i ewolucją łącznie są inicjowane i kontrolowane przez Pana Visnu.
Skąd wiesz że Pan Visnu stworzył wszystko? skąd wiesz że nadzorował ewolucje, bo ktoś Ci powiedział?
Już sam fakt iż Bóg stworzył wszechświat, drogą metodologii naukowej wskazuje na stworzenie a nie na cokolwiek innego.Fakty naukowe mają ogromne znaczenie teologiczne.
Chrześcijański Bóg jest suwerenny jeżeli powiedział:
Hebr. 11:3
Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk.
(BW)To na chłopski rozum, ten wszechświat nie powstał przy pomocy praw fizyki, chemii, oraz iż na materializmie życie się nie kończy.
Nauka mówi jasno iż wszechświat miał początek, Biblia też mówi że miał początek, wiec konkluzja jasna! wiec dlaczego Ci jest żal
Śiva_dasa napisał(a):Świat duchowy (transcendentalny) rządzi się całkiem innymi prawami niż materialny. Jednocześnie pragnę oddzielić naukę opartą wyłącznie o materialistyczną metodę poznania od nauki czerpanej od autorytetów duchowych. I tak i tak czerpiemy informacje i wiedzę od autorytetów. Świat materialny i materialistyczny czerpie wiedzę od materialistycznych autorytetów a w świecie duchowym otrzymuje się Wiedzę ze świata duchowego.
Zgodzę się, ale te dwa światy nie mogą ze sobą kolidować, muszą iść w parze razem, jeżeli się nie zgadzają to znaczy że albo popełniłeś błąd przy interpretacji faktów materialistycznych (nauka) albo zmień Boga.
Śiva_dasa napisał(a):Jednak uważam że w najbardziej krytycznym miejscu są ateiści nazywani w literaturze wedyjskiej asurami (dosł. demony). Ci żyją bez jakiejkolwiek nadziei i przyszłości. Przyjęli wyłącznie materialistyczne myślenie, że wszystko kończy się ze śmiercią, i dlatego używają tego materialnego świata dowoli, według swoich egoistycznych zachcianek i kaprysów, nawet kosztem szczęścia a nawet zdrowia i życia bliźnich.
No wiesz co! tylko dlatego że ktoś nie wierzy w Boga od razu oznacza że ich życie jest beznadziejne i bez przyszłości
fakt że mają duży kawałek do przełknięcia wcale nie oznacza że muszą żyć bez nadziei oraz wizerunku na przyszłość.