Teraz jest Śr kwi 24, 2024 6:39 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Potrzebuję pomocy - przekonanie do wiary

Forum dyskusyjne dla ludzi o różnych światopoglądach (niechrześcijanie rozmawiają z chrześcijanami na temat ich wiary).

Potrzebuję pomocy - przekonanie do wiary

Postprzez mar0987 » So cze 27, 2009 11:26 pm

Witam,

Kiedyś byłem osobą bardzo wierzącą. Niestety z biegiem czasu zacząłem zauważać mnóstwo nieprawidłowości, błędów, niedociągnięć w naszej wierze. Uprzejmie proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości.

Zacznijmy od prostej rzeczy:

1. Ślepa wiara jest zła. Trzeba rozumieć to w co się wierzy, inaczej można wierzyć w coś złego np. członkowie sekt. Tak więc kluczem jest poprawne rozumienie tego w co się wierzy oraz umiejętność interpretacji.

2. Tak więc przeanalizujmy naszą wiarę. Niestety okazuje się, że wierzymy w Boga (chodzi mi o Chrześcijaństwo) głównie z tego powodu, że wychowaliśmy się w rodzinach chrześcijańskich. Gdybyśby urodzili się np. w Indiach nasze wierzenia byłyby całkiem inne. Czy większość z was zastanawiała się nad zmianą religii, bo może my akurat nie wierzymy w tę prawdziwą?

Załóżmy więc, że wychowałem się w świecie bez religii, poznaję świat i okazuje się, że jest ich mnóstwo - Islam, Buddyzm, Chrześcijaństwo oraz wiele wiele innych. Skąd mam wiedzieć którą religię wybrać? Tę w którą wierzy najwięcej ludzi, czy tę która na oko wydaje mi się najlepsza? Z tym że jeśli postawię sobie kryterium wyboru wiary z najlepszymi wartościami, wszystko przestaje mieć sens, bo gdyby ktoś wymyślił nową wiarę, która wprowadzi jeszcze lepsze wartości - wtedy należałoby wybrać ją.

Samo chrześcijaństwo okazuje się nawet nie być tak specyficzne jak się wydaje. Wiara w jednego Boga, wysłanie Syna Bożego oraz jego poświęcenie jest niczym nowym w Chrześcijaństwie i pojawia się w innych religiach, nawet pogańskich. Z tego co mi wiadomo nie reprezentujemy także najliczniejszej wiary.

Skąd więc przekonanie, że to właśnie ta jest prawdziwa. Tak na prawdę to wydaje mi się, że po prostu nikt nigdy się nad tym nie zastanawia, bo każdy z założenia podejmuje decyzję pomiędzy tą wiarą, albo żadną...

Proszę o pomoc
mar0987
 
Posty: 17
Dołączył(a): So cze 27, 2009 11:06 pm

Postprzez admin » N cze 28, 2009 8:16 am

Z Twojego listy wnioskuje, ze nie byleś osoba jak piszesz "bardzo wierzącą" ale byleś osobą bardzo religijną.

Gdyż ani słowa w co tak bardzo wierzyłeś. Zaś to, że ktoś się urodził w rodzinie chrześcijańskiej nie sprawi ze on jest automatycznie chrześcijaninem. Jeśli ktoś się urodził w samolocie to nie czyni z niego samolocika. Każdy musi podjąć decyzję a tym dopiero teraz masz okazję to uczynić. Życze powodzenia w podjęciu dobrej decyzji.

Na tym forum było już trochę mowy o tym co napisałeś. Fakt może ktoś zechce ustosunkować się do tego w tym miejscu.

P.S Nie wiem czy ten temat nie powinien znaleźć się w innym dziale.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez Agatka » N cze 28, 2009 9:07 am

Niestety okazuje się, że wierzymy w Boga (chodzi mi o Chrześcijaństwo) głównie z tego powodu, że wychowaliśmy się w rodzinach chrześcijańskich


Niestety - jest to nieprawda.
Chrześcijaninem można stać jedynie w wyniku w pełni świadomej decyzji.
W Biblii nie tylko nie ma nawet słowa o tym, że jest jak mówisz ale wręcz przeciwnie - jest mnóstwo zachęt i wręcz nakazów do tego, by poznać przedmiot wiary.

Skąd mam wiedzieć którą religię wybrać? Tę w którą wierzy najwięcej ludzi, czy tę która na oko wydaje mi się najlepsza?


Całkowicie chybione kryteria.
Co więcej - każda religia jest dokładnie tak samo dobra - kłopot w tym, że chrześcijaństwo nie jest religią.
To żywa relacja z żywym Bogiem.

Samo chrześcijaństwo okazuje się nawet nie być tak specyficzne jak się wydaje.


Jest.
Jedynie bowiem chrześcijaństwo daje pełne odpowiedzi na każde bez wyjątku pytanie.

Proszę o pomoc


Obawiam się, że nikt nie jest Ci w stanie pomóc przynajmniej nie w sposób jakiego być może oczekujesz.
Skoro - jak napisałam wyżej - chrześcijaninem można stać się jedynie w wyniku świadomej decyzji to dla jej podjęcia musisz zadać sobie trud zbadania czy rzeczywiście chrześcijaństwo jest prawdziwe.

Jedyna pociecha - Bóg szuka ludzi którzy będą Mu oddawali cześć, zatem z pewnością nie pozostawi Cię w tym samego.
Pierwszy krok należy jednak do Ciebie.
Tak więc - Biblia do ręki i do dzieła - szukaj :)
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm

Re: Potrzebuję pomocy - przekonanie do wiary

Postprzez lidadra » N cze 28, 2009 11:09 am

Masz rację że w wielu religiach pojawia się Bóg,byc może inaczej się nazywa,ale faktycznie w wielu religiach pojawiaja się elementy ratowania ludzkości,drogi do doskonałości,jest dobry zły i ofiara i td...
Dla mnie najwiekszym faktem jest Biblia,która była pisana przez wielu autorów nieznających się wzajemnie,mieszkających w innych miejscach i czasach,a to co pisane nieraz słowo w słowo się powtarza.Dzisiejsza nauka w wielu faktach podtwierdza Biblie:historia,archeologia,genetyka,astronomia,psychologia skąd w tych czasach była taka wiedza?Biblia jeszcze tych czasach pisała o tym co bedzie, to się dzisiaj spełnia.Również Biblia wskazuje prawdziwą drogę jak człowiek ma się zachowywać i do czego dązyć i co ma prawdziwa wartośc niezależnie od religii.Bo Bóg nie bedzie sadzic człowieka za religie jaką obrał, a za to jak przeżył życie.Biblia wspomina o 2 grupach ludzi wiernych i niewiernych.U Boga niema religii liczy sie serce.Nie próbuje rozpalic Twojej wiary moim postem ale może to pomoże Ci jakoś w tym delemacie.
lidadra
Użytkownik
 
Posty: 42
Dołączył(a): So lip 22, 2006 3:42 pm

Postprzez Dreddenoth » N cze 28, 2009 1:03 pm

Panie mar0987 jak dobrze ze napisałeś taki temat, otóż jestem studentem filozofii jednym zn niewielu który pozostał w wierze z mojej grupy (na początku większość kolegów była wierząca). Wykłada u mnie pewien katolicki ksiądz, jest on ewolucjonista nigdy namawiał nas do wiary. Często nawet pokazywał pewne dowody za ewolucjonizm, powstaniem wszechświata wielki wybuch...on porostu przyjął że coś tę ewolucjo prowadzi, miał miejsce wielki wybuch ale co go wywołało? -ale nie o tym- chodzi mi oto ze da się pogodzić rozum i bardzo silną wiarę. Jego osoba pomogła mi powrócić do wiary, a niedawno podczas studiów natrafiłem na Sorena Kierkegaarda i jego "wprawek do chrześcijaństwa" w piękny sposób wykazał że Chrześcijaństwo ma sens. Posłużę się fragmentami notatek z zajęć
Co do samego tekstu, to jest on podzielony na trzy mowy, a każda opiera się na cytatach z Ewangelii.
Pierwsza – Mt 11, 28 – Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja wam dam odpocznienie.
Druga – Mt 11, 6 – Błogosławiony ten, kto się Mną nie zgorszy.
Trzecia – J 12, 32 – Z wywyższenia przyciągnie wszystkich do siebie.


I według niego zapewne twoja osoba znalazła się na zgorszeniu (paradoksy) to dobrze teraz musisz je przezwyciężyć, usłyszeć wołanie Boga i pójść w tę stronę, to twoje zgorszenie jest ci potrzebne
Nie da się zracjonalizować wiary. Historia może powiedzieć o pewnych skutkach działań ale o Jezusie jako o Bogu nie powie nic. Często trzeba pogodzić się z pewnymi paradoksami. Nawet Ci, którzy widzieli bezpośrednio Boga nie byli mu współcześni.


Sama poruszona tu "współczesność" jest to pewien stan który doświadczali pierwsi chrześcijanie widzieli Jezusa, rozmawiali z Nim i my także możemy być współcześni Chrystusowi, nie żyjąc w tym samym czasie. (moja interpretacja jest trochę biedna nie notowałem zbyt pilnie ;/)

Kierkegaard rozróżnia boskie i ludzkie pojęcie chrześcijaństwa. Człowiek oswaja Boga na swój użytek. Łączy elementy boskie z ludzkimi. A Bóg mówi wyraźnie, że jego królestwo jest nie z tego świata. Paweł oswajał Boga na użytek ludzki. Ludzie w stosunku do wiary tworzą pewien ustalony porządek. A to jest błędne. Nie wolno przyjmować ustalonego porządku ale indywidualnie poszukiwać. Trzeba czuć paradoksy, gorszyć się, walczyć – tak jak Hiob. A ludzie tego nie robią. Są bierni w aspektach wiary. Ich myśli o Bogu nie różnią się od myśli o rzeczach doczesnych.


tak jest że Bogu jako czemuś nie pojmowalnemu przypisujemy jakieś pojęcia nasze ludzkie mniemania o Bóstwie, człowiek zamknięty w ciele tego nie pojmie można Mu nadać jedynie jakieś przymioty za które Bóg i tak wykracza.

A każdy chrześcijanin musi sam zmierzyć się z wiarą. Każdy musi być współczesny Bogu. Nie dziedziczy się nic po przodkach. Wspólnota i jej tradycja nie może znaczyć więcej niż indywidualna walka jednostki. Kościół ma być wspólnotą jednostek, gdzie każda poszukuje.
Dlatego nie można popierać idei KOŚCIOŁA TRYUMFUJĄCEGO, która zakłada, że chrześcijaństwo jest wiodącą religią; że czas walki przeminął; że jest jeden porządek.
Kościół musi być KOŚCIOŁEM WALCZĄCYM, ma stale bojować o swój byt. Tępić grzech i nieprawości. Szukać w sobie winy. Szukać skruchy. Musi istnieć wyraźna granica między dobrem a złem. Kościół nie może być przekonany, że zwycięża w tym świecie. Musi walczyć.
Musi dostrzegać, że Jezus i sprawy wiary są poza światem. Nie może czynić historyczną wiary i ściągać jej na ziemię.


Myślę że fragmenty tego referatu i moje notatki ci pomogą polecam przeczytać "wprawki do chrześcijaństwa" nie potrafię przekazać całego sensu i mądrości tego młodego filozofa, interpretacja nie daje tego co całe dzieło.

Uszy do góry według mnie samo to ze napisano tego psota świadczy o tym że słyszysz nawoływanie Boga i potrzebujesz u kierunkowania, sam zdecyduj czy droga tego kościoła jest najlepsza. ja sam miałem takie rozważania jak Ty i doszedłem do wniosku, że pozostanę w tym kościele w tej wspólnocie wychowałem sie i dorastam w niej. Bóg jest jeden a dróg jest wiele, rozum który dał ci Bóg pozwoli ci wybrać która droga jest najlepsza.
A to ze inne religie miały podobne do chrześcijaństwa wydarzenia bogów itd. myślę że to nic innego jak sam Bóg który przejawiał się w ich umysłach. Sam Kartezjusz mówił o tym ze pojęcie boga ma każdy nie byli tylko ukierunkowani przez Boga... poza tym kłóci się to z filozofia znanego już Richard Dawkinsa jakoby by wiara była anomalia ewolucji człowieka.
Myślę że bóg jest i można go poczuć, myślę ze przejawia się we wszystkim, myślę że czuwa nad nami. Po obserwacji kolegów ateistów stwierdzam ze zawsze miejsce Boga wchodzi inne pojecie, lukę zapełniają czymś, jest to swoiste przemianowanie Boga np na "rozum" "siły natury" "przypadek" czy inne dziwne określenia ale nie jestem wstanie wyprzeć pojęcia Boga . spróbuj przeanalizować to co napisałem a jeśli polecana książka nie pomoże to "okruchy filozoficzne" Kierkegaarda powinny rozjaśnić jeszcze więcej.
Także spójrzmy na ludzi który wrócili deo wiary np Paulo Coelho który po kryzysie wiary wrócił do niej.

Pozdrawiam
Dreddenoth
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): Cz cze 25, 2009 2:14 pm
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez asa » Pn cze 29, 2009 11:23 am

Bóg jest jeden a dróg jest wiele, rozum który dał ci Bóg pozwoli ci wybrać która droga jest najlepsza.

Bóg jest jeden
droga rowniez jest jedna.

bardzo prosta- to Jezus :D

zadaj sobie pytanie, zadawaj je często chcąc byc czujny na zbłądzenie:

kim jest dla mnie Jezus?
hm...? :D
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez Dreddenoth » Wt cze 30, 2009 10:17 am

Tak tylko Jezus jest bramą która prowadzi do Boga, i tylko przez niego jednak kościołów jest wiele. Baptyści (moim zdaniem maja racje do chrztu), prawosławni 9to raczej oni utrzymują tradycje w kościele), Świadkowie Jehowy, kościół rzymsko-katolicki i jeszcze wiele odłamów każdy ma swój sposób, i nie potrafię powiedzieć który z nich jest lepszy, lepiej pokazuje "drogę do Boga". Myślałem w tym kontekście, i zapewne w tym też twki problem.
Dreddenoth
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): Cz cze 25, 2009 2:14 pm
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez asa » Wt cze 30, 2009 11:12 am

Dreddenoth napisał(a):Tak tylko Jezus jest bramą która prowadzi do Boga, i tylko przez niego jednak kościołów jest wiele. Baptyści (moim zdaniem maja racje do chrztu), prawosławni 9to raczej oni utrzymują tradycje w kościele), Świadkowie Jehowy, kościół rzymsko-katolicki i jeszcze wiele odłamów każdy ma swój sposób, i nie potrafię powiedzieć który z nich jest lepszy, lepiej pokazuje "drogę do Boga". Myślałem w tym kontekście, i zapewne w tym też twki problem.

nie tyle pokazuje, co drogą jest.
J 14,6 Ja jestem DROGA Prawda i Zywot.
nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie

SJ nie są chrzescijanami
koscioł jest jeden, stanowią go ludzie odrodzeni z wody i z Ducha
asa
Aktywny
 
Posty: 637
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 9:29 pm

Postprzez mar0987 » Śr lip 29, 2009 11:34 pm

Co więcej - każda religia jest dokładnie tak samo dobra - kłopot w tym, że chrześcijaństwo nie jest religią.
To żywa relacja z żywym Bogiem.


Niestety w niczym nie odróżnia to chrześcijaństwa od innych religii... O wielu z nich można stwierdzić coś podobnego.. Chrześcijaństwo jest więc także religią.

Jedynie bowiem chrześcijaństwo daje pełne odpowiedzi na każde bez wyjątku pytanie.


Oczywiście, że chrześcijaństwo nie może odpowiedzień na każde bez wyjątku pytanie. Zapewne chodzi tutaj jedynie o pytanie pytania natury teologicznej, na które w innych religiach również uzyskamy odpowiedź. Niestety nie zauważam tutaj żadnej różnicy z innymi religiami. Proszę o bardziej dogłębne wyjaśnienie.

Skoro - jak napisałam wyżej - chrześcijaninem można stać się jedynie w wyniku świadomej decyzji to dla jej podjęcia musisz zadać sobie trud zbadania czy rzeczywiście chrześcijaństwo jest prawdziwe.


Podobnie niestety jest z innymi religiami - czyli sugerowanym wyjściem jest zbadanie wszystkich religii i wybranie tej, która wydaje mi się prawdziwa... Niestety różni ludzie wybiorą różne religie. A biorąc pod uwagę liczbę ludzi na świecie i rozkład różnych religii, chrześcijanstwo nie jest na pierwszej pozycji...

A czy ty przeanalizowałaś dogłębnie inne religie i dopiero po tym wybrałaś chrześcijaństwo, czy wybór ten był "w ślepo" po dokładnym zbadaniu tylko jednej religii?
mar0987
 
Posty: 17
Dołączył(a): So cze 27, 2009 11:06 pm

Re: Potrzebuję pomocy - przekonanie do wiary

Postprzez mar0987 » Śr lip 29, 2009 11:42 pm

lidadra napisał(a):Dla mnie najwiekszym faktem jest Biblia,która była pisana przez wielu autorów nieznających się wzajemnie,mieszkających w innych miejscach i czasach,a to co pisane nieraz słowo w słowo się powtarza.Dzisiejsza nauka w wielu faktach podtwierdza


Ale przecież wiele rzeczy ze Starego Testamentu zostało "wypartych" przez Nowy Testament - a ten został modyfikowany przez Kościół, wybrano tylko niektóre księgi, a do innych wprowadzono "poprawki". I czy można opierać całą wiarę na napisanej księdze? W innych religiach jest podobnie i niczym nie ustępują one tutaj chrześcijaństwu.

lidadra napisał(a):Bo Bóg nie bedzie sadzic człowieka za religie jaką obrał, a za to jak przeżył życie.


Czyli sugerujesz, że wybór religii, jej kultywowanie itp nie ma wogóle znaczenia. Liczy się zaś tylko postępowanie człowieka. Czyli można odrzucić wszystkie religie i żyć zgodnie z etyką. Skąd więc przekonanie, że Bóg wogóle istnieje - i czemu jest to akurat Bóg z religii chrześcijańkiej - bo pozostawiamy tutaj Boga z tej religii i mówimy, że cała reszta nie jest ważna. Nie do końca to rozumiem. Proszę o pomoc.
mar0987
 
Posty: 17
Dołączył(a): So cze 27, 2009 11:06 pm

Postprzez mar0987 » Cz lip 30, 2009 12:05 am

Dreddenoth napisał(a):Często nawet pokazywał pewne dowody za ewolucjonizm, powstaniem wszechświata wielki wybuch...on porostu przyjął że coś tę ewolucjo prowadzi, miał miejsce wielki wybuch ale co go wywołało?


Dowody na ewolucjonizm są dowodami naukowami, podobnie teoria wielkiego wybuchu wywodzi się czysto z fizyki. Kiedyś sądziliśmy, że Ziemia jest w centrum wszechświata i nie wiedzieliśmy, co jest "na końcu świata" zanim dowiedzieliśmy się, że Ziemia jest okrągła. Wzbraniałbym się więc przed tłumaczeniem wszystkich nieznanych jeszcze rzeczy Bogiem i religią...

Dreddenoth napisał(a):Uszy do góry według mnie samo to ze napisano tego psota świadczy o tym że słyszysz nawoływanie Boga i potrzebujesz u kierunkowania, sam zdecyduj czy droga tego kościoła jest najlepsza. ja sam miałem takie rozważania jak Ty i doszedłem do wniosku, że pozostanę w tym kościele w tej wspólnocie wychowałem sie i dorastam w niej.


Ale czy to ma sens? Tylko jedna religia może być prawdziwa. Czy można więc po prostu dokonywać wyboru pomiędzy tą, w której się wychowaliśmy, a żadną? Czy to nie jest ślepy wybór - wybór pomiędzy jakąkolwiek religią a brakiem religii?

A to ze inne religie miały podobne do chrześcijaństwa wydarzenia bogów itd. myślę że to nic innego jak sam Bóg który przejawiał się w ich umysłach. Sam Kartezjusz mówił o tym ze pojęcie boga ma każdy nie byli tylko ukierunkowani przez Boga...


Ale tutaj zakładamy już wiarę w jednego Boga, która łączy wszystkie religie... A niestety niektóre religie są całkiem odmienne i kłócą się z naszą wiarą.


A każdy chrześcijanin musi sam zmierzyć się z wiarą. Każdy musi być współczesny Bogu. Nie dziedziczy się nic po przodkach. Wspólnota i jej tradycja nie może znaczyć więcej niż indywidualna walka jednostki. Kościół ma być wspólnotą jednostek, gdzie każda poszukuje.
Dlatego nie można popierać idei KOŚCIOŁA TRYUMFUJĄCEGO, która zakłada, że chrześcijaństwo jest wiodącą religią; że czas walki przeminął; że jest jeden porządek.
Kościół musi być KOŚCIOŁEM WALCZĄCYM, ma stale bojować o swój byt. Tępić grzech i nieprawości. Szukać w sobie winy. Szukać skruchy. Musi istnieć wyraźna granica między dobrem a złem. Kościół nie może być przekonany, że zwycięża w tym świecie. Musi walczyć.
Musi dostrzegać, że Jezus i sprawy wiary są poza światem. Nie może czynić historyczną wiary i ściągać jej na ziemię.


Jest to bardzo piękny poetycki tekst, jednak nie odpowiada on na żadne pytanie...

Jeśli spojrzymy na człowieka z obiektywnej naukowej perspektywy:
1. Odczuwamy głód, strach, ból itp. podobnie jak inne zwierzęta - gdyż jesteśmy efektem ewolucji. Przy dzisiejszym stanie nauki nie możemy już zaprzeczyć ewolucji.
2. Jesteśmy na szczycie drabiny ewolucyjnej - mamy najbardziej rozwinięty mózg - jedyni na tyle, aby mieć świadomość siebie i zastanawiać się, co się z nami stanie, gdy umrzemy.
3. I tutaj wkracza religia - różne narody wymyśliły różne religie, by tłumaczyć sobie niezrozumiałe wydarzenia i fakty z otaczającego świata, także to co stanie się z nami po śmierci. Religia daje pocieszenie, gdyż człowiek nie może pogodzić się z faktem, że po śmierci po prostu przestanie istnieć.
4. Następnie ma miejsce ewolucja religii, nauka wyjaśnia niezrozumiałe fakty i na ich podstawie niektóre religie zostają odrzucone (np. bogowie greccy i rzymscy). Ludzie wierzą już jedynie w religie, które nie da się naukowo obalić, gdyż zakładają one, że "musisz wierzyć", a nigdy nie zobaczysz, nie dotkniesz, nie zbadasz itp.
5. Chrześcijaństwo samo w sobie przeżyło od 2 tysiącleci znaczą ewolucję - napędzaną przez światłych ludzi, którzy nie chcieli zaakceptować ślepej wiary, domagali się tłumaczenia biblii na języki narodowe, udawadniali teorie naukowe, za które Kościół palił ich na stosie. Dziś byłoby to nie do pomyślenia, więc chrześcijaństwo musiało ewoluować i przyjąć nowe kanony. I to nie Kościół był motorem tej ewolucji, wręcz przeciwnie - znacznie ją hamował.

Proszę o wasze opinie na powyższy temat. Znając powyższe fakty, czy możemy po prostu zaakceptować ślepą wiarę i po prostu wierzyć w Kościół?
mar0987
 
Posty: 17
Dołączył(a): So cze 27, 2009 11:06 pm

Postprzez mar0987 » Cz lip 30, 2009 12:09 am

liafail napisał(a):Naszej wiary nie trzeba ,,godzic '' z rozumem, gdyz nigdy sie nie poklocila z nim.


Ależ oczywiście, że wiara kłóci się z rozumem (patrz wcześniejszy post)

Wiara w Boga i wiara w Biblie jest bardzo racjonalna wiara, nie ma w tym jakis nielogicznymch czy bezrozumnych rzeczy, aby byla w sprzecznosci z rozumem.


Jest tak, gdyż wszystko opiera się na wierze, niczego nie można potwierdzić ani odrzucić, bo zawsze można powiedzieć, że trzeba "wierzyć", nigdy nie będzie się mieć pewności. Na takiej samej zasadzie można wierzyć sobie w coś zupełnie innego np. w inną wiarę.

wrecz przeciwnie, to nauka Jezusa GORUJE nad wszystkimi innymi filozofiami czy swiatopogladami.


Niestety absolutnie nie mogę się z tym zgodzić. Nauka w wielu aspektach nie była zgodna z naukami Kościoła (np. układ geo/helio centryczny), po czym Kościół zmuszony był przyjąć racjonalne argumenty. Podobnie jest teraz z teorią ewolucji, która tłumaczy powstanie człowieka.
mar0987
 
Posty: 17
Dołączył(a): So cze 27, 2009 11:06 pm

Postprzez mar0987 » Cz lip 30, 2009 12:11 am

asa napisał(a):
Bóg jest jeden a dróg jest wiele, rozum który dał ci Bóg pozwoli ci wybrać która droga jest najlepsza.

Bóg jest jeden
droga rowniez jest jedna.
bardzo prosta- to Jezus :D
zadaj sobie pytanie, zadawaj je często chcąc byc czujny na zbłądzenie:
kim jest dla mnie Jezus?
hm...? :D


Równie dobrze mógłbym zastąpić słowo Jezus słowem Allah i wypowiedź miałaby taki sam sens... Niestety nie wnosi to żadnego argumentu
mar0987
 
Posty: 17
Dołączył(a): So cze 27, 2009 11:06 pm

Następna strona

Powrót do Rozmowy kontrolowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron