Teraz jest Pt kwi 19, 2024 1:02 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Fałszerstwa Biblii

Forum dyskusyjne dla ludzi o różnych światopoglądach (niechrześcijanie rozmawiają z chrześcijanami na temat ich wiary).

Fałszerstwa Biblii

Postprzez narsisus » Pt maja 01, 2009 2:44 pm

Miałem założyć ten temat w dziale " dyskusje i polemiki", lecz myslę że bardziej pasuje tutaj. Liczę że bezkrytyczni wyznawcy Pisma Świętego włączą się do dyskusji.

Mimo mojej wiary, jestem człowiekiem dociekliwym, który prawdę ceni ponad wszystko. Wielu z Was słusznie zauważy, że prawdą jest Jezus. Lecz co, jeśli słowa Jezusa, zapisane w Biblii zostały zmienione?

Pozostaje wiara, że Biblia jest natchniona przez Ducha Świetego, który to sprawił, że każde jej tłumaczenie jest pozbawione jakichkolwiek błędów. Także ludzie, którzy chcieli zmienić znaczenie poszczególnych jej fragmentów, nie zdołali tego dokonać.

Ja jednak, znając z podręczników historii działalność kościoła przed wiekami, nie posiadam takiej wiary.

Znalazłem w internecie dwa krótkie filmy, które próbują udowodnić, że Kościół Katolicki zmieniał Biblię. Nie wiem czy można wklejać tutaj linki więc- filmy nosza nazwę : Jak Kościół katolicki zmienił Biblię Starego/Nowego Testamentu? Filmiki można znaleźć na youtube.

Proszę o ustosunkowanie się do tych filmów.
narsisus
Użytkownik
 
Posty: 94
Dołączył(a): Pt wrz 26, 2008 11:19 am

"Jak Kościół katolicki zmienił Biblię Starego/Nowego Te

Postprzez Gericom » Cz cze 25, 2009 10:00 pm

Jestem osobą wierżącą, ale uważam że kapłani wykorzystali wiernych do budowy swojego imperium władzy. Na przełomie wieków zmieniali orginalną treść Bibli na wygodną dla nich samych. Jest wiele dowodów na to co zmieniał kościól katolicki i jakich zbrodni się dopuszczał "imie" wiary.
Gericom
 
Posty: 1
Dołączył(a): Cz cze 25, 2009 9:45 pm

Postprzez Dreddenoth » Wt cze 30, 2009 1:44 pm

jak dla mnie wszystkie takie filmy, książki i inni znawcy prawdy są zwykłymi oszustami. Ot łatwo jest wykrzyczeć mam dowody są one prawdziwe, i tak wyglądają do czasu. w ewolucjonizmie odnaleziono wiele brakujących ogniw które okazały sie potem podróbkami.

Myślę ze z tym jest tak samo ktoś chce żebyśmy nienawidzili kościoła, więc szuka czegoś do czego mógł by się przyczepić.

Choć do przeinaczenia słów Jezusa no cóż tego nie można wykluczyć doprawdy niektóre fragmenty wyglądają tak jakby czegoś w nich brakowało ot np: Kain po zabiciu Abla, gdy Bóg zsyła na niego karę on mówi że pudzie na drogę i zabije go pierwszy lepszy przechodzień (eee zaraz skąd się wzięli inni ludzie oprócz Adama i Ewy i ich synów? czegoś tu brakuje nie). tak samo w tłumaczeniu biblii na angielski pojawił się mit o wniebowzięciu (wszystko przez jednego księdza który podczas tłumaczenia usłyszał o tym że dziewczynka wdziała jak Jezus zabierał dusze do nieba, wiec dodał sobie taki werset) Ale napewno nić tu nie ma o tym że kościół sie w ten sposób umacnia czy coś tam. przcierz w bibli śa fragmenty które mówia że nie instytucje a ludize tworza kościół a królestwo Boga nei jest z tego świata
Dreddenoth
Użytkownik
 
Posty: 30
Dołączył(a): Cz cze 25, 2009 2:14 pm
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kafar2 » Cz lip 09, 2009 3:12 pm

Protestanci wierza ze Pismo Święte w językach orginalnych jest natchnione i nie zawiera błędów. Natomiast tłumaczenia juz takiej charakterystyki nie maja. Dlatego przy wszelkich sporach teologicznych nikt nie odwoluje sie do tlumaczen ale do Pism w językach orginalnych.
kafar2
Aktywny
 
Posty: 226
Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 7:24 pm

Postprzez lidadra » Wt paź 13, 2009 4:54 pm

W KK jest tak wiele tradycji pielegnowanych od lat ale czy maja poparcie biblijne??Sam fakt istnienia roznych przekladow biblii o czyms swiadczy.Palenie reformatorow na stosach rowniez mialo za cel usuniecie niewygodnych. Celem szatana wlasnie bylo zamacic prawde i utrudnic czlowieczentwu poznanie prawdy i wszystkiego co sie z nia wiaze.
lidadra
Użytkownik
 
Posty: 42
Dołączył(a): So lip 22, 2006 3:42 pm

Postprzez zosiano » Śr paź 14, 2009 12:51 pm

Dreddenoth napisał(a):Choć do przeinaczenia słów Jezusa no cóż tego nie można wykluczyć doprawdy niektóre fragmenty wyglądają tak jakby czegoś w nich brakowało ot np: Kain po zabiciu Abla, gdy Bóg zsyła na niego karę on mówi że pudzie na drogę i zabije go pierwszy lepszy przechodzień (eee zaraz skąd się wzięli inni ludzie oprócz Adama i Ewy i ich synów? czegoś tu brakuje nie).

A może tak bracie poczytasz komentarze, albo jakieś opracowania, aby troszkę więcej dowiedzieć się o Semitach?
Kain był synem Adama tak, jak Jezus był synem Dawida, czy współczesny Żyd synem Abrahama.
Po prostu Semici określali mianem "syn" nie tylko rodzonego syna, ale także potomka i to bardzo odległego.
Patrz jak ew. Mateusz tytułuje rodowód Jezusa:
1 Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. Mt 1,1
Kain i Abel byli bardzo odległymi potomkami dzieci Adama i Ewy - Kaina i Abla, bo żyli już w dość zaludnionym świecie, w którym było wiele osad i to dużych, skoro mowa o przechodniach na drodze.
Posługiwali się prawem wendetty, czyli zemsty rodowej - przecież dopiero Mojżesz spisał Prawo skodyfikowane, tzn. z Normą i Sankcją, zazwyczaj sankcją była to śmierć, gdy chodziło o przekroczenie Dekalogu.
Stąd obawa Kaina, że może spotkać go zemsta za zabójstwo, bo takie były obyczaje.
Rodzina Abla (np. bracia, szwagrowie, dzieci - jeśli je miał) mogli go za tę zbrodnię zabić.
A co znaczą słowa Boga?

Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka. Rdz 4,15

To wybitny dowód, ze Kain należał do szczepu posługującego się prawem zemsty rodowej, a więc zabicie Kaina spowodowałoby zabicie 7 członków szczepu zabójcy - Kaina. I byłaby to zemsta doskonała, absolutna, gdyż liczba 7 u Semitów oznacza doskonałość, pełnię. Bóg dał mu znamię - nie wiemy jakie, aby do tej krwawej jatki nie doszło.

Cała ta scena jest typem (tzn. biblijną alegorią, zapowiedzią) ofiary Jezusa i Jego śmierci niewinnej, która nie będzie pomszczona, ale śmierć ta "naznaczy" ludzkość ku ocaleniu, ku zbawieniu, tak jak Bóg naznaczył Kaina ku jego ocaleniu od zasłużonej śmierci. Wiemy, że tym znakiem dla nas chrześcijan jest chrzest.
Scenka ta równocześnie ilustruje skutki grzechu pierwszych rodziców - oto szatan odnosi zwycięstwo nad Kainem - zdołał oślepić go zazdrością.
Dlatego w Biblii napisane jest to tak, jakby bezpośrednio dzieci Adama i Ewy dokonały tych czynów, bo chodzi o ścisły związek bezpośredni grzechu pierworodnego z naszymi grzechami, potomkami Adama i Ewy.


lidadra napisał(a):W KK jest tak wiele tradycji pielęgnowanych od lat ale czy maja poparcie biblijne??

Tradycja ze swej natury nie może być odnotowana w Biblii :lol:, bo to jest coś, co toczyło się równolegle do wydarzeń biblijnych i nie tylko.
Tradycyjnie Ewangelia była głoszona ustnie, bo tak nakazał Jezus Apostołom. Mało tego, nakazał im przystosowywać swoje mowy do uwarunkowań społecznych ludów, do których mówili i tak się zachowuje Apostoł Paweł - zwróćcie uwagę na jego listy. Do każdego Kościoła pisze w zasadzie te same prawdy, ale zupełnie innym językiem, posługuje się innymi przykładami, aby trafić do ich przekonania zrozumiale dla nich. Bo nie chodziło o słowa, ale o treść, sens!
Dopiero ta kilkudziesięcioletnia Tradycja ustna Ewangelii została spisana, bo zaczęły się już pokazywać nieporozumienia i fałszywi prorocy.
Czy wszystko zostało spisane, co Apostołowie głosili?
Na pewno nie. Bo Ewangelie były pisane w oparciu o mowy Apostolskie - spisane i zostawione nowym kościołom, aby wiedziały czego się trzymać i w oparciu o zeznania licznych świadków tych mów (robił tak św. Łukasz).
Część tej niespisanej Tradycji ewangelicznej przetrwała w jednak w kościołach założonych przez Apostołów i jest zachowana w Tradycji KK i Prawosławia.
Taką słynną scenką jest Weronika, która otarła twarz Chrystusowi w Drodze Krzyżowej.
Była to dziewczyna z tłumu, której imienia w ogóle nie znano. Nazwano ją Weronika od "vera ikon" - wierny obraz, chodziło o wierny obraz oblicza umęczonego Chrystusa na jej chuście, którą podała Jezusowi, aby otrzeć ją z krwi i potu zalewającego Mu oczy. Chusta ta podobno zachowała się i jest w którymś z kościołów prawosławnych.
lidadra napisał(a):Sam fakt istnienia roznych przekladow biblii o czyms swiadczy.Palenie reformatorow na stosach rowniez mialo za cel usuniecie niewygodnych.

Istnieją różne przekłady, bo zmienia się język czytających. Gdańszczanka była napisana językiem Kochanowskiego - czy wszystko rozumiesz w poezji Kochanowskiego bez przypisów?
Poza tym bezustannie trwają badania naukowe nad tekstami oryginalnymi i literaturą czasów biblijnych, coś tam się odnajduje i wyjaśnia. Trwają badania archeologiczne, które też wiele mówią, stąd i tłumaczenia są coraz bliższe realiom tamtych czasów.
Te badania prowadzą eksperci zarówno katoliccy, jak i protestanccy - jeden drugiemu "patrzy na ręce" :lol:, tu żaden kant nie przejdzie, zapewniam cię.
A reformatorzy płonęli - moim zdaniem niewinnie - za głoszenie nauki innej od KK, a nie za oryginalne teksty biblijne.


narsisus napisał(a):Mimo mojej wiary, jestem człowiekiem dociekliwym, który prawdę ceni ponad wszystko. Wielu z Was słusznie zauważy, że prawdą jest Jezus. Lecz co, jeśli słowa Jezusa, zapisane w Biblii zostały zmienione?

Jeśli słowa zostały zmienione, a zachowano ich sens i znaczenie, to wszystko OK. Udowodniłam to wyżej.

Gerikom napisał(a):Na przełomie wieków zmieniali orginalną treść Bibli na wygodną dla nich samych. Jest wiele dowodów na to co zmieniał kościól katolicki i jakich zbrodni się dopuszczał "imie" wiary.

Czy możesz podać konkretne cytaty, które zostały zmienione i wytknąć ten fałsz?
Każdy może powiedzieć: "Antek jest złodziejem", ale żeby Antek był złodziejem naprawdę, to trzeba mu to udowodnić.

Mogły być fałszywki w średniowiecznych przekładach, gdyż przepisywano je ręcznie i bez znaków interpunkcyjnych, bo w oryginałach ich nie było, a wersy nie były numerowane.

Tu przypomniała mi się anegdotka, jak to w średniowieczu młody chłopak trafił do zakonu przepisującego księgi. Młodzi braciszkowie pisali, a brat przełożony sprawdzał ich pracę, czy wiernie przepisali tekst. Oryginał księgi był w kufrze u przełożonego zamknięty na kłódę. Po prostu dostawali oni teksty do przepisania przepisane przez poprzedników.
W pewnym momencie młodziutki zakonnik pyta przełożonego: A czy na pewno te przepisywane księgi są zgodne z oryginałem, skoro są pisane tyle lat?
- Ależ na pewno, przecież są sprawdzane za każdym razem! Chodź zresztą ze mną do celi, gdzie jest oryginał. Wyciąga ciężką księgę z kufra i pyta - na jakim zdaniu skończyłeś pisać?
- młody odpowiada - "... i będziesz żył w celibacie."
Przełożony otwiera księgę i czyta: "... i będziesz żył w celi bracie." Po czym gorzko zapłakał. :lol:

Takie błędy w tych tekstach mogły być, bo człowiek robi błędy i tu też mógł popełnić błąd, ale później Jan Gutenberg wynalazł druk i takie błędy były mniej prawdopodobne.
Poza tym kazde nowe wydanie, to było nowe tłumaczenie, a nie powielanie starych pism.
Ostatnio edytowano Śr paź 14, 2009 9:24 pm przez zosiano, łącznie edytowano 1 raz
zosiano
Aktywny
 
Posty: 104
Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 2:41 am
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lidadra » Śr paź 14, 2009 8:39 pm

Hi hi dobra anegdota.A tak na serio mialam pewny problem otoz ksiega Joba 38.21 oraz kontekst.Mam w domu tylko biblie warszawska i zupelnie nie moglam zrozumiec ,ale ktos kto korzysta biblii gdanskiej zrozumial i wytlumaczyl mi ten werset i mialo to sens pasujacy do kontekstu.To przynajmniej jeden przyklad ktory akurat ja prerabialam .Chociaz ostatnio do drzwi mojego domu zapukali SJ dowiedzialam sie ze maja swoj nowy testament w ich nowym tlumaczeniu niewiem na ile sie zgadza z biblia.Dlatego warto byc ostroznym bo bardzo latwo jest o bledna interpretacje.
A znmienie temat i wroce do tradycji nie w celu krytyki ale probuje dojsc jednak do tego ze wele tradycji wywodzi sie z poganstwa ,i czy nie jest to grzechem w oczach Boga kiedy ktos kto jest chrzesjaninem robi rzeczy balwochwalcze??Oczywiscie wiele przyzwyczajen kulturowych jest niezbednych do zycia i wyrazania etyki i kultury np.zachowanie, ubior ,uroczystosci i td.
Ale chodzi mi o tradycje typowo religijne ktorymi niby 'uwilbiamy' Boga.np.choinka i Boze narodzenie ,ikony,modlitwa do Maryi, napewno jest jeszcze wiele innych ale juz sie nie wglebiam gdzie w Biblii jest napisane ze mamy swietowac Boze narodzenie czy tez modlic sie do kogo kolwiek poza Bogiem??To sa konkretne przyklady. Tradycje wymyslil czlowiek. Przede wszystkim nalezy sluchac tego co pisze Slowo Boze poniewaz jest wazniejsze od slowa ludzkiego.
lidadra
Użytkownik
 
Posty: 42
Dołączył(a): So lip 22, 2006 3:42 pm

Postprzez zosiano » Śr paź 14, 2009 11:37 pm

Poruszyłaś aż 3 problemy lidadro w swoim poście i każdy z tych problemów, to temat rzeka - godzien oddzielnego artykułu. :-D

Może najpierw księga Hioba, czy Joba, bo różnie Biblie nazywają go.
Ja posługuję się trzytomową poznanianką, bo ma fajne komentarze, zaczytuję się nimi, bo to mi przybliża epokę, w której powstawała księga i pozwala ogarnąć trudny tekst biblijny. U mnie też jest Joba.
Oto teksty z kilku tłumaczeń tego wersetu:

BT Hi 38:21 Jeśli to wiesz, to wtedyś się rodził, a liczba twych dni jest ogromna.

Bw Hi 38:21 Ty to wiesz, bo urodziłeś się wtedy i wielka jest liczba twoich dni.

Bg Hi 38:21 Wiedziałżeś na on czas, żeś się miał urodzić? i liczba dni twoich jak wielka być miała?

BP Jo 38:21 Jeśli wiesz, Toś się wówczas narodził i liczba dni twoich jest wielka

Hi 38:21 NS "Czy poznałeś to, bo wtedy się narodziłeś i wielka jest liczba twych dni?"

W moim odczuciu, warszawianka bardzo dobrze oddaje ten tekst, lepiej od gdańszczanki, ale najlepiej oddaje poznanianka, bo jest to język całkowicie współczesny. Zrozumiałaś na podstawie BG, bo ci to objaśniono. :)
Otóż patrząc na całość rozdziałów 38 do 42,6, to są to dwie mowy Boga, które rozwiązują główny problem postawiony w tej księdze: "Dlaczego sprawiedliwy cierpi, a grzesznikom dobrze się wiedzie?" Autor twierdzi, ze jest to niezbadana tajemnica rządów Boga w świecie. Pierwsza mowa (w tym tekst przytoczony przez ciebie) Przedstawia wielkość i potęgę Boga jako Stwórcy i Pana świata i jak bardzo ograniczony jest człowiek wobec tej wiedzy i potęgi.
W przytoczonym przez ciebie wersie - oczywiście z całym kontekstem - człowiek jest tak ograniczony, że nie wie, skąd się bierze światłość i ciemność, kto by to wiedział, musiałby istnieć od wieków.

Sprawa ŚJ - nie chcę się za wiele na ich temat wypowiadać, ale ich tłumaczenie Nowego Świata, jest tłumaczeniem angielskiego tłumaczenia Biblii z języków oryginalnych, a więc dziesiąta woda po kisielu i jeszcze na dodatek używają imienia Boga, co już było Mojżeszowi zakazane. Mało tego, dostosowali tekst Biblii do swoich doktryn, a to już jest wielkie nadużycie. Żaden chrześcijański biblista dobrze o tym przekładzie się nie wypowiada. Ja zmilczę, bo mam zbyt mało wiedzy, aby ocenić ten przekład.

Co do wplatania obyczajów pogańskich w religię chrześcijańską u katolików.
Te obyczaje nie są Tradycją KK. To pierwsza i najważniejsza rzecz. To tradycja danych ziem, gdzie przyszło chrześcijaństwo - u nas tradycja słowiańska.
Na Tradycję KK składają się ustne przekazy, pisma doktorów Kościoła, ustalenia soborów, postanowienia papieży i dokumenty Kościoła.
Natomiast niektóre obyczaje pogańskie zostały po długim tępieniu przez Kościół włączone do obrzędów religijnych. Kościół nadał im wyraz chrześcijański. W związku z tym, przeciętny katolik w głębi swej duszy czci Boga w ten sposób, bo najczęściej nie zna rodowodu poszczególnych obyczajów. A przecież bałwochwalstwo jest szczerą zdradą Boga, w pełni świadomą.
Protestanci, bardzo często nie zdają sobie sprawy z procesu chrystianizacji np. Polski, bo ruch reformatorski przypada dopiero na XVI wiek, kiedy to już chrześcijaństwo było ugruntowane mocno na naszej ziemi i wszyscy wierzyli w Chrystusa.
Tymczasem Taki książę Mieszko I ochrzcił się biorąc za żonę katoliczkę - Czeszkę. Ochrzcił się sam i jego dwór, a poddani dalej byli poganami.
Nie było pociągów i samolotów, nie było telewizji "Trwam" :lol: i poddani nic o tym nie wiedzieli.
Dopiero Bolesław Chrobry - jak każdy książę w tych czasach - objeżdżając kraj, miał ze sobą jakiś tam kawałek mnicha czy księdza, który mówił o Bogu Jedynym poddanym. Mnich głosił, a książę nakazywał natychmiastowy chrzest, a kto się nie zgodził, to w łeb. :lol:
Pod koniec życia dostał m.in. i za to, koronę Polski z rąk papieża i został pierwszym królem Polski.
Ale jak zamknął tylko oczy, to zaraz powstanie pod przywództwem księcia mazowieckiego przeciwko nowej religii. Mieszko II już nie był taki wojowniczy jak ojciec i Polska od nowa się spoganizowała.
Dopiero Kazimierz Odnowiciel przywrócił ład w Polsce, zaczął budować kościoły - oczywiście przy zamkach, bo padłyby pastwą oponentów i rozpoczął prawdziwą ewangelizację Polan.
Oczywiście księża potępiali pogańskie obyczaje, ale kto dopilnuje każdego człowieka, jeszcze w dodatku na terenach bardzo rozległych i zalesionych? A tradycje pogańskie były mocno zakorzenione w ludziach. Tak więc dochodziło do tego, że kapłani godzili się na pewne zwyczaje, ale pod warunkiem, że będą one służyły chwale Bożej, a nie pogańskim bożkom i tak przetrwały do dzisiaj i wrosły w polski obyczaj, a ludzie nawet już nie zdają sobie sprawy jaki jest rodowód tych obyczajów.
zosiano
Aktywny
 
Posty: 104
Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 2:41 am
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lidadra » Cz paź 15, 2009 6:36 am

Tylko widzisz kiedy sie przeczyta w wielu tlumaczeniach sprawa odrazu jest ok.A ja czytajac jedynie BW dochodzilam do wniosku ze Hiob urodzil sie wielki temu i liczba jego dni jest wielka. :P jak latwo sie pomylic :oops:
Jak dla mnie sprawa nabiera sensu w BG i BP i pasuje do reszty tekstu.
Mam jeszcze kilka takich niezrozumialych dla mnie wersetow,napisze o nich innym razem.
lidadra
Użytkownik
 
Posty: 42
Dołączył(a): So lip 22, 2006 3:42 pm

Postprzez zosiano » Cz paź 15, 2009 4:21 pm

Napisz, chętnie odpowiem i porównamy różne teksty.
zosiano
Aktywny
 
Posty: 104
Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 2:41 am
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lidadra » Pt paź 16, 2009 2:31 pm

A więc 1 Moj.6.4: 11.7 2 Moj.22.16
Isaj.66.23-24
Ciekawa jestem jak to brzmi w BG i BP nie mam tych przekładow sens rozumiem ale wole sie upewnić.
lidadra
Użytkownik
 
Posty: 42
Dołączył(a): So lip 22, 2006 3:42 pm

Postprzez zosiano » Pt paź 16, 2009 7:12 pm

Rdz 6:4
BG
A byli olbrzymowie na ziemi w one dni; nawet i potem, gdy weszli synowie Boży do córek ludzkich, rodziły im syny. A cić są mocarze, którzy od wieku byli mężowie sławni.

BW
A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły. To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni.

BP
W owych czasach byli na ziemi olbrzymi – a także i potem – kiedy to synowie Boga współżyli z córkami człowieczymi, a one im rodziły [synów]. Byli to przesławni mocarze zamierzchłych czasów.

Wj 22:16,17
BG
16. Jeźliby kto zwiódł pannę, która nie jest poślubiona, i spałby z nią, da jej koniecznie wiano, i weźmie ją sobie za żonę. 17. Jeźliby żadną miarą ojciec jej nie chciał mu jej dać, odważy srebra według zwyczaju wiana panieńskiego.


BW
16. Jeżeli ktoś uwiedzie dziewicę nie zaręczoną i śpi z nią, da za nią opłatę ślubną i pojmie ją za żonę. 17. A jeżeli ojciec jej wzbrania się wydać ją za niego, niech odważy tyle srebra, ile wynosi opłata ślubna za dziewicę.


BP
15.Jeśli ktoś uwiedzie dziewicę jeszcze nie zaręczoną i będzie z nią obcował, za cenę pełnego posagu ma ją wziąć sobie za żonę. 16.Gdyby jednak ojciec jej stanowczo nie zgodził się dać mu jej, musi wypłacić tyle srebra, ile wynosi posag dziewic.

Występuje różnica w naliczaniu wersów, gdyż w BG rozdział 21 kończy się na wersie 36, a w BP na 37. Pierwszy wers rozdz. 22 BG, to 37 w rozdz. 21 BP. To automatycznie powoduje w rozdz. 22 BP numerację wierszy o 1 niższą. Z kolei w BG rozdz. 22 ma 31 wersów, a BP 30 i tu się wyrównują różnice. Rozdz.. 23 Zaczyna się tym samym wersem w obu przekładach.

Iz 66:23,24
BG
23. I stanie się, że od nowiu miesiąca do nowiu miesiąca, i od sabatu do sabatu przychodzić będzie wszelkie ciało, aby się kłaniało przed oblicznością moją, mówi Pan. 24. I wynijdą a oglądają trupy ludzi tych, którzy wystąpili przeciwko mnie; albowiem robak ich nie zdechnie, a ogień ich nie zgaśnie, a będą obrzydliwością wszelkiemu ciału.

BW
23. I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon - mówi Pan. 24. Gdy wyjdą, będą oglądać trupy ludzi, którzy odstąpili ode mnie; bo robak ich nie zginie, a ogień ich nie zgaśnie i będą obrzydliwością dla wszelkiego ciała.

BP
23. Od nowiu do nowiu, od szabatu, do szabatu przybywać będzie wszelkie stworzenie, by bić pokłony przede mną – mówi Jahwe. 24 A wychodząc ujrzą zwłoki tych ludzi, którzy wobec mnie dopuścili się zdrady. Bo robak ich nie zginie ani ich ogień nie zgaśnie, i będą wzbudzać grozę we wszelkim stworzeniu.

Jeśli chcesz tylko porównać wersety, to polecam dobrą wyszukiwarkę biblijną:
http://apologetyka.com/biblia/?menu=see ... l=pl&bible[]=Bw&book[]=st&refonly=off&polish=on&bold=on&step=10&context=1

Niestety, jest na niej tylko NT BP i dlatego musiałam wersety ze ST po prostu przepisać, zamiast skopiować :D
zosiano
Aktywny
 
Posty: 104
Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 2:41 am
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Agatka » So paź 17, 2009 12:59 pm

Protestanci wierza ze Pismo Święte w językach orginalnych jest natchnione i nie zawiera błędów. Natomiast tłumaczenia juz takiej charakterystyki nie maja.

Jest to nieprawda.
Pismo Święte to nie Koran - natchniony jedynie po arabsku.

Sam fakt istnienia roznych przekladow biblii o czyms swiadczy.

O niczym nie świadczy - na pewno nie o tym, że Pismo zawiera fałszerstwa czy przekłamania a jedynie o jej popularności
Pomijając oczywiście te fałszerstwa, które umieszczono w przekładach celowo - jak w przekładzie Nowego Świata czy Tysiąclatce.

Jeśli słowa zostały zmienione, a zachowano ich sens i znaczenie, to wszystko OK.

Właśnie tak - nie o słowa chodzi a o sens.
Eskimosi nie mają na przykład słowa "baranek" a nawet jeszcze nie tak dawno nie wiedzieli o istnieniu owiec, zatem w przekładzie na lapoński użyto słowa oznaczającego młodą fokę - czy to zmienia istotę przekazu?

Palenie reformatorow na stosach rowniez mialo za cel usuniecie niewygodnych.

No - reformatorzy też stosami nie gardzili.

W KK jest tak wiele tradycji pielegnowanych od lat ale czy maja poparcie biblijne??

Żadnego.
Co więcej - hołdowanie Tradycji to nic innego jak bałwochwalstwo o czym może w innym wątku jeśli wola,
Co do adaptacji pogańskich obyczajów zosiano ma poniekąd rację. Piszę "poniekąd" ponieważ wiele z obyczajów zaadaptowano celowo - głownie dla łatwiejszego pozyskiwania wyznawców ale też i dla zaciemnienia przekazu Ewangelii - czego przykładem zarówno kult Marii jak i na przykład niedziela zaprowadzona dopiero w IV wieku edyktem Konstantyna i wdrożona siłą.
Bez względu na cel jaki temu procederowi przyświecał - faktem pozostaje że hołdowanie takim obyczajom jest obrazą Boga, szczególnie gdy ma się świadomość że nie mają one w Piśmie uzasadnienia.
Wszystkie Ewangelie i Listy zostały spisane jeszcze za życia apostołów i naocznych świadków posługi Jezusa - wyklucza to jakiekolwiek fałszerstwa.
Gigantyczna ilość zachowanych kopii zaś pochodzących zarówno z Iw jak i wieków późniejszych nie pozwala w żaden sposób stawiać hipotezy o niezgodności tego, co kupujemy teraz w księgarniach z orginalami.
Rzecz jasna - w zależności od tego kto dokonywał przekładu, mogło dochodzić (i dochodziło) do innego niż pierwotnie rozłożenia akcentów czy wręcz manipulacji tekstem ale współczesny człowiek o ile ma minimum chęci łatwo może to zweryfikować.
Dlatego warto w przypadku wątpliwości posłużyć się innymi przekładami dla dokonania porównań a co najważniejsze - zwracać należy uwagę na kontekst zarówno danego fragmentu jak i całego przekazu Pisma.
Agatka
Aktywny
 
Posty: 111
Dołączył(a): Pn paź 20, 2008 7:17 pm


Powrót do Rozmowy kontrolowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron