Katolik z przymusu...

[szortii]

A więc mam od was takie pytanie. Dlaczego dzieci sie chrzci, potem maja komunie itd.(i tak naprawde niepozwala sie im wybrac)? W pewnym sensie czuje ze ta wiara została mi narzucona i uwazam ze czlowiek sam powinien decydowac w co bedzie wiezyl. Osobiscie uwazam ze w kazdej religii chodzi jedynie o bycie dobrym dla innych i ze religie sa tak naprawde tylko po to aby dzielic ludzi (lecz w Boga wierze) ale jest to jedynie moj poglad i nie zamierzam go nikomu narzucac.

[asa]

A więc mam od was takie pytanie. Dlaczego dzieci sie chrzci, potem maja komunie itd.(i tak naprawde niepozwala sie im wybrac)? W pewnym sensie czuje ze ta wiara została mi narzucona i uwazam ze czlowiek sam powinien decydowac w co bedzie wiezyl.

A wiec masz powód, dla którego mozesz zacząc samodzielnie dochodzic do tego, jak to jest z wiarą.
jesli masz jakies pytania, to smiało je zadawaj

[Albertus]

A dlaczego dzieci posyła sie do polskij szkoły i uczy ich że są polakami?

Czy to nie jest narzucanie im polskości? Czy polskość nie zostaje im narzucona?

Bóg nakazał żydom obrzezywać dzieci w ósmym dniu po narodzeniu.
Czyżby Bóg narzucał dzieciom żydowskim to że mają być żydami?

W pewnym sensie czuje ze ta wiara została mi narzucona i uwazam ze czlowiek sam powinien decydowac w co bedzie wiezyl.

Jak , twoim zdaniem powinni postąpić twoi rodzice? Wychowyważ cie w religijnej próżni, nie wspomiać o wierze i o tym że są katolikami?Aby tylko nie zrobić wrażenia że w pewnym sensie coś ci chcą narzucić?

Osobiscie uwazam ze w kazdej religii chodzi jedynie o bycie dobrym dla innych

Gdyby jedynie o to chodziło to po co Chrystus dobrowolnie pozwolił się ukrzyżować?Po co apostołowie i męczennicy oddawali swoje życie?

[asa]

A dlaczego dzieci posyła sie do polskij szkoły i uczy ich że są polakami?

Czy to nie jest narzucanie im polskości? Czy polskość nie zostaje im narzucona?

Bóg nakazał żydom obrzezywać dzieci w ósmym dniu po narodzeniu.
Czyżby Bóg narzucał dzieciom żydowskim to że mają być żydami?

W pewnym sensie czuje ze ta wiara została mi narzucona i uwazam ze czlowiek sam powinien decydowac w co bedzie wiezyl.

Jak , twoim zdaniem powinni postąpić twoi rodzice? Wychowyważ cie w religijnej próżni, nie wspomiać o wierze i o tym że są katolikami?Aby tylko nie zrobić wrażenia że w pewnym sensie coś ci chcą narzucić?

jak widzisz szorti, odpowiedz ksiedza katolickiego brzmi:
ano dlatego jestes Katolikiem, poniewaz jestes Polakiem.
Co o tym myslisz?

[Albertus]

jak widzisz szorti, odpowiedz ksiedza katolickiego

Nie jestem aso księdzem.

Jestem zupełnie zwyczajnym, świeckim katolikiem

Nie wprowadzaj ludzi w błąd!

ano dlatego jestes Katolikiem, poniewaz jestes Polakiem.

Nie o to mi oczywiście chodziło

Chciałem powiedzieć że nie da się wychować dziecka bez przekazywania mu pewnych prawd i wartości.Nie jest to żadne narzucanie tak jak nie jest żadnym narzucaniem to że wysyłamy dziecko do polskiej szkoły a nie do na przykład arabskiej

Narzucaniem byłoby na przykład gdyby rodzina powiedziała ci - " zabijemy cie jesli zmienisz wiarę" tak jak to bywa na przykład w islamie

[asa]

Nie?
a to przepraszam szczerze
rowniez wszystkich, ktorych wprowdziłam w błąd
naprawde mialam takie podejrzenie na podst Twoich wypowiedzi

Chciałem powiedzieć że nie da się wychować dziecka bez przekazywania mu pewnych prawd i wartości.Nie jest to żadne narzucanie tak jak nie jest żadnym narzucaniem to że wysyłamy dziecko do polskiej szkoły a nie do na przykład arabskiej

Albertus, ale w ypadku ultrakatolickiego kraju, jakim jest Polska- sytuacja tak wlasnie wygląda.
Chrzcimy, wyprawiamy komunię- bo jakze inaczej?
I nie liczy sie tu, przynajmniej w wiekszosci wypadków- czy dana rodzina wierzy naprawde, czy jest posluszna tradycji i kulturze kraju.
Poza tym co sasiedzi powiedzą?, albo ciocia Krysia?, albo: jak bedzie sie czulo moje dziecko, podczas gdy cała klasa przezywa komunie, a ono jedyne- nie?

[Albertus]

Albertus, ale w ypadku ultrakatolickiego kraju, jakim jest Polska- sytuacja tak wlasnie wygląda.
Chrzcimy, wyprawiamy komunię- bo jakze inaczej?
I nie liczy sie tu, przynajmniej w wiekszosci wypadków- czy dana rodzina wierzy naprawde, czy jest posluszna tradycji i kulturze kraju.
Poza tym co sasiedzi powiedzą?, albo ciocia Krysia?, albo: jak bedzie sie czulo moje dziecko, podczas gdy cała klasa przezywa komunie, a ono jedyne- nie?

Napisz aso jak twoim zdaniem powinno w praktyce wygladać wychowanie dzieci w zakresie wiary?

Jak ty wychowujesz, albo wychowałabyś swoje dzieci?

Tak aby , broń Boże niczego im nie narzucić czy też uczyłabyś je o Jezusie i starałabyś sie im przekazać prawdy wiary takie jak twoim zdaniem są słuszne?

Czy nie prowadziłabyś ich na modlitwę do zboru?Czy nie dawałabyś im biblii do czytania?A może razem z biblią czytałabyś im koran do poduszki?
Nie?!

Toż to przeciez straszliwe narzucanie religii!!!

naprawde mialam takie podejrzenie na podst Twoich wypowiedzi

Których wypowiedzi?

[asa]

Zauwaz, ze rozterki szorti dotyczyły konkretnie - KRK

[Albertus]

Zauwaz, ze rozterki szorti dotyczyły konkretnie - KRK

Ależ zauważam i dlatego tłumaczę że nie jest to jakaś wyjątkowa praktyka katolicka a dotyczy to wszystkich religii a nawet ogólnie wszystkich ludzi że nie da sie wychowywać dzieci w duchowej próżni aż dorosną i niby w sposób wolny wybiorą

[Robertamigo]

nie da sie wychowywać dzieci w duchowej próżni aż dorosną i niby w sposób wolny wybiorą

Zgadzam sie w 100% z Albertusem. Rodzice są odpowiedzialni przed Bogiem za prowadzenie dzieci do wiary. Jednak decyzja o przyjęciu Jezusa jako swego zbawiciela pozostanie zawsze inwidualną, świadomą decyzją każdego człowieka. Tzn. Dziecko może zakosztować wszystkich prawd o Jezusie i zbawieniu od rodziców,jednak spożyć tą prawdę musi sam, swiadomie.

Pozdrawiam
Robert

[asa]

A więc mam od was takie pytanie. Dlaczego dzieci sie chrzci, potem maja komunie itd.(i tak naprawde niepozwala sie im wybrac)? W pewnym sensie czuje ze ta wiara została mi narzucona i uwazam ze czlowiek sam powinien decydowac w co bedzie wiezyl.

Wrocmy do pytania glownego zainteresowanego.
Oczywiscie ze bedąc wychowany w rodzinie protestanckiej mogl napisac: dlaczego dzieci sie ciągnie na szkolkę niedzielną, czyta im sie Biblie wychowuje wg wartosci Slowa Bozego?
"narzuca im sie wiarę" ?

Ja widze duzą roznicę pomiedzy wychowaniem katolickim dzieci a wychowaniem w rodzinie nowonarodzonych chrzescijan ewangelicznych. Przede wszystkich u tych drugich- nikt nie chcrzci dziecka i nie przygotowuje do komunii, wiec nie postepuje wg wplecionych w nasze spoleczenstwo norm religijnych katolickiej Polski. Mało tego naraza w pewnym sensie swoje dziecko na odrzucenie od innych w jego malej spolecznosci np. w klasie. W opinii klasy ich kolega jest sekciarzem.
Racja, ze rodzice sa odpowiedzialni za wychowanie w wierze, to jest prawda. Realia w Polsce mowia jednak- ze jedyną sluszną instancją wiary jest KRK i nie ma wyboru.
szortiego odczytuje jako "katolika z przymusu" wg tematu, ktory zalozyl.
nie wiem co bym odpowiedziala, gdyby szorti okreslał siebie jako "protestanta z przymusu',oprocz jednej uwagi obejmującej kazdego z nas, niezaleznie od wiary, w ktorej zostalismy wychowani: szorti szukaj Boga samodzielnie, polecam ci Biblię!

[asa]

to jest jakies nieporozumienie
z tematu szortiego powstały przynajmniej dwa inne
szemkel- dziekuje za naprowadzenie, prosze o Twoją odpowiedz w temacie nie o nazwie" nie wiem jakim" lecz w temacie "katolik z przymusu".
chodzi o konkretne pytania zalozyciela tematu. Odpowiedz proszę.

[asa]

szemkel, skoro masz za sobą empirycznie doświadcony katolicyzm, co bys odpowiedzial mlodemu Katolikowi, który pyta:

A więc mam od was takie pytanie. Dlaczego dzieci sie chrzci, potem maja komunie itd.(i tak naprawde niepozwala sie im wybrac)? W pewnym sensie czuje ze ta wiara została mi narzucona i uwazam ze czlowiek sam powinien decydowac w co bedzie wiezyl

no chyba, ze ja sie myle i dostrzegam głównie ten problem autora tematu , wówczas przepraszam za niepotrzebne zamieszanie.
co do:

Jest coś takiego jak otoczenie społeczne i ono wpływa na nasze decyzje. Nadto nikt nie przychodzi do Boga jeśli go ten nie pociągnie. Tak że złudzenia o samodzielnych decyzjach proponuje odłożyć na półkę z innymi katolickimi bajkami o samousprawiedliwieniu.

to musze cos posprawdzac w Biblii, i pewnie zajmie mi to troszke czasu