Palenie marihuany jest grzechem?

[hungry]

zosiano i Nabosaka trochę Was obydwojga poniosło.
I znów porządki musiały nastąpić. Przeniesienie offtopicu i spamu do kosza.
Nabosaka proszę zapoznaj się zasadami na forum.

Przypominam że dyskusja podobna ale na inny temat była przeniesiona 30 września do polemik dla wierzących: "Problem grzechu" - Stary a Nowy Testament" zapraszam tutaj - > L I N K

[ucash]

Nie ma najmniejszego znaczenia co Ty wraz ze swoim sumieniem uważacie za grzech, tak się bowiem składa, że definiowanie tego to domena wyłącznie Boga i to Boga powinieneś pytać o to co jest grzechem a co nim nie jest

Bog nas obdarowal sumieniem abysmy mogli ocenic czy przypdkiem nie lamiemy przykazan,co grzechem jest a co nim nie jest, ocena nalezy do Boga jako sedziego,nie my mamy osadzac grzesznikow bo to praca Pana Bogo i to stanowisko jest juz zajete ale jak najbardziej jezeli nas sumienie nie oskarza to raczej jest ok
To bardzo legalistyczne myslenie,i uwarzam ze taki radykalizm jest bardzo niezdrowy
Hitler moze tez byl w zgodzie ze swoim sumieniem,ktos powie,ale napewno nie w swietle Slowa Bozego

[Krystjan]

palenie marihuany odrazu wydaje się być grzechem przez to że dym działa szkodliwie na umysł ale co w przypadku spożywania konopii np w cieście?? kiedyś przeciez nie było pojęcia narkotyk a marihuana to przecież konopia czyli jest to roślina - nie stworzył jej człowiek tylko Bóg, a w Księdze Rodzaju jest napisane : "I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem."

Tylko, że w większości krajów posiadanie konopii jest nielegalne, a w Liście do Rzymian jest napisane : "Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu."

Jeszcze coś jest w 1 Liście do Tesaloniczan "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła."

[ucash]

Ja osobiscie uwarzam jak niektorzy poprzednicy iz palenie marihuanny moze byc grzechem lub moze nim nie byc.Bedac jeszcze uczniem przyznam sie ze palilem

Moje wniski-a wiec marihuanna nie tyle szkodzi zdrowiu co uderza po kieszeni,w polsce oraz innych krajech nie tylko jest zakazana ale i droga
Bardzo fajnie ujol to hungry w przypadku osob o slabym charakterze moze prowadzic do zniewolenia co zarazem laczy sie z lenistwem i zaniedbaniem zycia codziennego i tu IMHO takie popalanie moze przeobarazic sie w grzech

Oo cos jeszcze hmm jaki byl pierwszy cod Jezusa? o rany alkohol no jak to czemu nie kawa przeciez alkohol szkodzi zdrowiu

[hungry]

kawy nie pili, ale pili wino i podejrzewam że też rozcieńczone z wodą :p jak to np. Włosi dziś pij codziennie do obiadu.

[sideford]

Odpowiem ale w polemiki wdawać się nie będę. Wolę pozostać niezrozumiałym niż nazwanym kłótliwym bratem

Chwalebne.
Tyle tylko, że gdybyś zerknął do Biblii to mógłbyś przekonać się bez wielkiego trudu, że opowiadasz rzeczy - wybacz - absurdalne.
Nie ma najmniejszego znaczenia co Ty wraz ze swoim sumieniem uważacie za grzech, tak się bowiem składa, że definiowanie tego to domena wyłącznie Boga i to Boga powinieneś pytać o to co jest grzechem a co nim nie jest, zwłaszcza zanim zabierzesz się do dzielenia swoją wiedzą z innymi.

Ty Agatka wybacz ale wyglądasz na taką co nie wierzy w swoje sumienie bo to nie ma znaczenia co ono uważa i z każdym problemem idziesz sie pytać boga czy to grzech. Tylko podziel się z nami jak bóg udziela ci odpowiedzi?

[hungry]

sideford Bóg z małej litery

[Łukasz_Grochowski]

nie jest jak sie przepalisz to jest to głupota gdyż wpływasz zbyt silnie na zapach tchnienia, płuca nie wchłaniają nic innego niż powietrze wg mnie bo paliłem

nie jest grzechem, jak sie przepalisz to jest to głupota gdyż wpływasz zbyt silnie na zapach tchnienia, płuca nie wchłaniają nic innego niż powietrze wg mnie bo paliłem

[hungry]

nie jest jak sie przepalisz to jest to głupota gdyż wpływasz zbyt silnie na zapach tchnienia, płuca nie wchłaniają nic innego niż powietrze wg mnie bo paliłem

nie jest grzechem, jak sie przepalisz to jest to głupota gdyż wpływasz zbyt silnie na zapach tchnienia, płuca nie wchłaniają nic innego niż powietrze wg mnie bo paliłem

Jak to nie jest? Niszczenie własnego organizmu?
Palenie czegokolwiek czy to tytoniu czy marihuany jest szkodzeniem własnemu zdrowiu. A narkotyki tym bardziej szkodzą. Więc jeśli paliłeś nie masz się czym chwalić. Ja dzięki Bogu nigdy w życiu nie paliłem jakoś mnie Bóg uchronił od tego nałogu w życiu. Bzdury piszesz, jak nie wchłaniają nic poza powietrzem? Skoro udowodniono już naukowo, że jest to narkotyk uszkadzający mózg. Więc coś tam się jednak wchłania szkodliwego.