Pismo Święte to natchnione Słowo Boże, czy też nie?

[johanna]

można zamówić w księgarniach zborowych,ale czy w internecie...nie wiem.ale tak jak się zamawia np."człowieka z nieba" przez wydawnictwo chrześcijańskie,to nie wyobrażam sobie,żeby nie było McDowella,bo to ewangeliczny klasyk.jak nie u baptystów to u zielonych,czy ewangelicznych powinnaś dostać lub zamówić co do ciebie leptonie,szanuję ciebie,ale nie rozumiem.może jestem prostakiem.

[Lepton]

Hmmm… cóż mówi się trudno i żyje się dalej Prostakiem zapewne nie jesteś, a to że ja mało wylewny niekiedy jestem to faktycznie może utrudnić w zrozumieniu mnie.

Jeśli już tutaj tak trollujecie o książkach to i ja dodam swoje 3 grosze, polecam znakomitą książkę „O życiu pozagrobowym„ Horak Fulla z której można się nie tylko dowiedzieć dokładniej co dzieje się z naszą duszą po śmierci naszego ciała, ale dzięki niej można naprawdę się nawrócić, także dobra książka jest Marii Simma „Moje przeżycia z duszami czyśćowymi”.

[Lepton]

Jeśli ktoś jest zainteresowany szerzej o niby sprzeczności rodowodu Jezusa to zapraszam do lektury na stronie http://apologetyka.katolik.net.pl/content/view/930/68/

[darq]

Lepton proszę, byś nie pisał nowego postu pod postem. Zamiast tego można użyć funkcji 'zmień' i dopisać nową myśl.

[Lepton]

Zapewne nie uwierzysz ale chciałem tak zrobić, gdyż zwrócono mi już raz uwagę że nie można tak robić. Jednakże jak zauważysz drugi post napisałem dopiero po upływie 30 minut od pierwszego i na nim widniała już tylko jedna opcja „cytuj”

ps. hmmm... teraz pojawiła się tam druga "zmień" - faktycznie coś chyba się psuje na forum

[Majka_79]

Na pierwszej stronie temat ten był juz poruszany....ale mnie jakos do konca to nie przekonało...a poza tym jakiś link tam był..niestety nie mogę go otworzyć.
Ostatnio rozmawiałam z gostkiem na temat Bibli jako natchnionego słowa Bożego..on mowił, że za dużo sprzeczności w Bibli m.in Bog wysyła lud wybrany do ziemi obiecanej i zabierają ziemie, i zabijaja innych ludzi. W starym testamencie jest wiecej takich miejsc kiedy Izraelici idą na wojne z polecenia Boga i zabijają....jak to sie ma do nowego testamentu..a w szczegolności do miłuj bliźniego swego jak siebie samego..a równiez nie zabijaj....moj rozmowca twierdzi, ze to jest sprzeczne..niestety nie wiem jak mu to wszystko logicznie wytłumaczyć....ja to mam w sercu..ale nie wiem jak to "rozumowo " wytłumaczyc...pomóżcie....

[Magda_77]

Majka Biblia do reki i czytaj nie ma prostszego sposobu ,aby zrozumieć.

[hungry]

Jeśli ktoś nie rozumie Starego Testamentu wiec na początek zalecam czytać od Nowego Testamentu który jest wypełnieniem Starego. W starym testamencie jest mnóstwo alegorii i analogii które zapowiadały Mesjasza Izraela. Dlatego np. apostoł Paweł w liście do Kolosan mówiąc o przepisach zakonu stwierdza że:
"Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus." Kol 2:17
A także:
"Nikomu nic winni nie bądźcie prócz miłości wzajemnej; kto bowiem miłuje bliźniego, zakon wypełnił. Przykazania bowiem: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj i wszelkie inne w tym słowie się streszczają: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem więc zakonu jest miłość." List do Rzymian 13:8-10
Ale też z drugiej strony do czytania ST także nie zamierzam zniechęcać jeśli ktoś chce.
Po prostu przed czytaniem Biblii najlepiej prosić Boga o objawienie które On nam daje przez Ducha Świętego. A ten jest dany wierzącym w Niego. Z kolei ateistom nie zalecam czytania biblii bowiem tutaj zawsze była niezbędna wiara bowiem jest ona Słowem Bożym dla wierzących. A ateiści raczej będą się nudzić jeśli nie mają wiary w to że biblia jest Słowem Bożym.
Myślę że też pomocne mogą się okazać audycje Trans World Radio Polska na stronie http://www.twr.osw.pl/programy.asp
"Wędrówka przez Biblię" - aktualnie właśnie jest w tym tygodniu czytana IV księga Mojżeszowa (Księga Liczb).

[Majka_79]

tylko chodzi o to, że mój rozmówca podważa to, że Biblia jest natchnionym Słowem Boga----właśnie dlatego ---i tu podaje ten argument---że w starym testamencie Bóg posyła na wojnę, karze zabijać, głównym argumentem jest lud wybrany, który zdobywa ziemię obiecaną-czyli zabijają inny lud. A nowy testament podaje miłośc do bliźniego swego jak siebie samego. Dla niego jest to sprzeczność tak wielka , że nie przekonuje go do Bibli jako natchnionego Słowa Bożego.

[Magda_77]

Hmm,tyle,ze ziemia do której idą Izraelici jest ich ziemią,oni z tamtąd wyszli w okresie wielkiego głodu i przesiedlili się do Egiptu ,ale Bóg już wtedy powiedział,ze powrócą do tej ziemi.
To po pierwsze,a po drugie wybranym narodem był i jest Izrael.

[asa]

Majko,
Obawiam się, ze znajomy twój nie ma żadnej relacji z Jezusem a Biblie traktuje powierzchownie.
Słowo Boże będzie zakryte dla osoby nie narodzonej na nowo. Tak już jest…

Jahwe ze ST i Jezus z NT- to przecież ten sam Bóg. Jezus nam pokazał Ojca, Kto Mnie widzi, widzi Ojca.
ST jest trudny i nie sposób go pojac bez znajomości NT i Jezusa. Ja bym zaproponowała Twojemu koledze aby uczynił po pierwsze krok ku zbawieniu, a potem przeczytał cały NT , poprzez współpracę z przewodnikiem po nim- Duchem sw.

Bo - aby zrozumieć i poznać Slowo Boże- niezbędną jest obecność Ducha sw. I nasz stan nowonarodzenia.
Duch sw. wprowadza w prawdę.
Jednak nie zrozumiemy i nie przyjmiemy niczego zapisanego w Slowie Bozym od razu, potrzebujemy konkretnego etapu naszej dorosłosci. Jezus objawia Ojca. A Ojciec Syna Jezusa.
(27) Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.(Mat 11)
Ale robi to etapowo, wedle Swej woli i naszej dojrzałości. Np. nie zmusisz malutkiego dziecka aby samodzielnie zjadło posiłek w restauracji, bo ono nawet nie wie jak poprawnie posługiwać się łyzką.
Musi najpierw nastąpić etap znajomości sztuki posługiwania się sztućcami, aby dziecko zaczęło samodzielnie jesc.
Majko, mysle, może się mylę, ze nie ma jednoznacznej prostej odpowiedzi na pytanie Twojego znajomego. Jeśli masz poznanie Slowa- z pewnością potrafisz mu wyłożyć boży plan zbawienia .
Bo wg mnie wlasnie w nim- miesci się odpowiedz na pozorne sprzeczności w Biblii i pozorna sprzeczność między Jahwe a Jezusem.

[Majka_79]

wg tego co wyczytałam to Palestyna ( Ziemia Obiecana dla Izraela) należała do Filistynów (m.in) czyli to Izraelczycy odbili ten teren, który nie nalezał wczesniej do nich?

[kafar2]

Witam,


Palestyna nie jest ani filistyńska ani izraelska ale należy do Boga. Zresztą cała ziemia należy do Boga. Filistyni oczywiscie zamieszkiwali ten teren ale w zwiazku z tym, że Boża cierpliwość do Kananejczyków się wyczerpała to Bóg postanowił dać tą ziemię Izraelowi, ale Izrael musiał trzymać się przymierza. W wypadku złamania przymierza ostateczna karą było odebranie ziemi obiecanej. I tak się stało. Królestwo Izraela przestało istnieć a Izraelici zostali wyprowadzeni do niewoli.

Kananejczycy, którzy zamieszkiwali ten teren dopuszczali się ohydnych rzeczy, takich jak spalanie niemowląt czy też dopuszczali się okrutnych aktów przemocy. Więc dobrze, że Bóg ich ukarał. Z drugiej strony, kiedy Izrael czynił to samo też został ukarany. Widać, Bóg jest konsekwentny.

Jesli chodzi o milosc Boza to trzeba spojrzec trochę szerzej. Np w Księdze Jonasza, Bóg okazuje miłosierdzie Niniwie. Czy też jest to inny Bóg od tego w NT?
Nawet w tym akcie sądu na Kananejczykach widać Bożą miłość ponieważ Bóg zwlekał, był cierpliwy. Niestety Kananejczycy nie widzieli za właściwe upamiętać się więc Bóg w końcu ich osądził.

Pozdro

[Majka_79]

witaj Kafar2
Usatysfakcjonowała mnie Twoja odpowiedź, jest bardzo fajna. Jednak kiedy przeczytałam to mojemu rozmówcy on stwierdził, ze nie ma tu spojrzenia historcznego tylko duchowe..."że cała ziemia nalezy do Boga". No ale wydaje mi się, że juz nic wiecej wytłumaczyć ani zrobić nie da rady to juz musi Duch Święty...bo ja juz wiecej argumentów nie mam?
pozdrawiam

[kafar2]

Witam,


Bóg jest Bogiem historii, widzimy go jak działa na przestrzeni dziejów. Dzieje Apostolskie 17:26 jasno pokazuje, że to Bóg kontroluje historię a nie na odwrót. To Bóg ustala granice i czasy. Więc nie daj się 'wykpić' odpowiedzią że jest to duchowy punkt widzenia. Poza tym Twój rozmówca upraszcza pewne rzeczy. Miłość do bliźniego jest przykazaniem ST, a nie wyłącznie nowego. Więc problem tkwi w rozmówcy a nie w Biblii.
To co Twojemu rozmówcy brakuje to właśnie perspektywy historycznej ponieważ próbuje interpretować rzeczy, które wydarzyly sie i zostały napisane okolo 3500 lat temu, przez pryzmat dzisiejszego humanizmu. Dlatego tez widzi sprzeczność pomiędzy NT a ST. Podczas gdy ciągłość pomiędzy obydwoma testamentami jest zachowana. Bóg przedstawiony w ST jest ciągle tym samym Bogiem przedstawionym w NT.


Pozdro