Teraz jest Wt kwi 23, 2024 11:22 am Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Rekolekcje ojca de Mello

Forum dyskusyjne dla ludzi o różnych światopoglądach (niechrześcijanie rozmawiają z chrześcijanami na temat ich wiary).

Rekolekcje ojca de Mello

Postprzez Jarek Duda » Cz cze 07, 2007 9:07 pm

Chwilę po napisaniu tematu o duszy, dostałem linka do "Przebudzenia" (interwencja moderatora: usunieto link spam do strony o podejrzanej treści) ) Anthony do Mello.
Bardzo miło czyta się książkę przekazującą filozofię podobną do tej do której samemu się doszło. Filozofię...? Czy można nazwać filozofią wzywanie do tego żeby zerwać bezpieczne iluzje powierzchowności, podważyć wszystkie nauczone nas filozofie i szukać SAMODZIELNIE tej własnej, czyli uzyskania tzw. "świadomości" w drodze otwartości... do uniwersalnego, łączącego wszystkich ludzi Boga.

Tym bardziej pozytywnie się zdziwiłem dowiadując się że autor był ojcem jezuitą a ta książka jest zbiorem chrześcijańskich konferencji rekolekcyjnych.
Przytoczę fragmenty (interwencja moderatora: usunieto link spam do strony o podejrzanej treści)
zatwierdzonej przez JPII.
Objawienie dokonane w Chrystusie zastępuje on intuicją Boga bez żadnej formy i możliwości wyobrażenia dochodząc do określenia Boga jako czystej pustki. Aby ujrzeć Boga, wystarczy patrzeć bezpośrednio na świat. Nic nie można stwierdzić o Bogu: jedyna znajomość jest nieznajomością. (...) W niektórych publikacjach osąd ksiąg świętych religii w ogólności, nie wyłączając Biblii, jest jeszcze bardziej radykalny: księgi te przeszkadzają, aby ludzie szli za własnym zdrowym rozsądkiem i czynią ich ograniczonymi i agresywnymi. Religie, łącznie z chrześcijańską, są jedną z podstawowych przeszkód w odkryciu prawdy. Ta prawda, zresztą, nie może być nigdy zdefiniowana co do swojej konkretnej treści. Myśleć, że Bóg własnej religii jest jedynym, znaczy poddać się fanatyzmowi. "Bóg", według Autora, powinien być widziany jako rzeczywistość kosmiczna, nieokreślona i wszechobecna. Ignoruje się charakter osobowy Boga, a praktycznie się go zaprzecza. (...)
Przy różnych okazjach stwierdza się, że problem przeznaczenia po śmierci nie jest ważny. Powinno interesować nas jedynie życie obecne. W tym życiu jednak, według Autora, nie można mówić o obiektywnych zasadach moralnych, ponieważ zło jest jedynie nieznajomością. Dobro i zło są widziane jako rozumowe wartościowanie narzucone na rzeczywistość. (...)
Zgodnie z tym, co zostało wyżej przedstawione, jest jasne dlaczego, według Autora, jakiekolwiek credo lub wyznanie wiary, czy to w Boga, czy w Chrystusa, może tylko przeszkadzać w osobistym dostępie do prawdy. Kościół, czyniąc bożka ze Słowa Bożego zawartego w Piśmie Świętym, doprowadził do wypędzenia niejako Boga ze świątyni. W konsekwencji stracił autorytet nauczania w imię Chrystusa.

Co myślicie o tej książce i jej autorze - człowieka którego mądrość jest poważana na całym świecie, który w swoich poszukiwaniach Boga zaczął od chrześijaństwa i do końca oficjalnie chrześcijaninem pozostał?

Ponieważ ocenzurowane zostają linki do pełnej wersji książki (które łatwo można wygooglować) przesyłam link do autorskiego streszczenia.
Jarek Duda
 

Postprzez Ojciec_Jazz » N cze 10, 2007 11:28 am

Prawdę mówiąc "przebudzenie" to zbiór rekolekcji wygłoszonych przez de Mello. I to na dodatek zbiór wydany po jego śmierci, gdyż autor kategorycznie nie zgadzał sie na ich wydanie...
Warto o tytm pamiętać i zadać sobie pytanie dlaczego de Mello nie zgadzał sie na wydanie tego.

Polecam przeczytać "druga część" tego cyklu pt.:" wezwanie do miłości", a takze trzecią część (bnapisaną przez jego współpracownika - Carlosa G. Vallesa) "Odwaga bycia sobą"
Ojciec_Jazz
 

Postprzez Jarek Duda » N cze 10, 2007 1:19 pm

Cieszę się że nie podlegam kościołowi i do takich przemyśleń wolno mi się przyznawać za życia :)
Jarek Duda
 

Postprzez Ojciec_Jazz » N cze 10, 2007 1:30 pm

Jarek Duda napisał(a):Cieszę się że nie podlegam kościołowi i do takich przemyśleń wolno mi się przyznawać za życia :)


De Mello jak łatwo zauważyć, też za życia sie do takich przemyśleń przyznawał (inaczej by nie głosił tego co głosił).
Ale jako autor tych przemyśleń miał prawo nie zyczyć sobie by były one wydawane drukiem.
Ojciec_Jazz
 

Postprzez KRKRenegat » Wt cze 12, 2007 9:53 am

Samego "Przebudzenia" nie czytalem, ale znam de Mellego z "Modlitwy zaby" i "Spiewu ptaka". Uwazam go za osobe oswiecona, a przynajmniej taka, ktora dostrzegla, o co tak naprawde w tym wszystkim chodzi...

A najpiekniejsze w jego ksiazkach (przynajmniej tych, ktore przeczytalem) jest to, ze ich tresc nie traci na wartosci niezaleznie, w kontekscie jakiej religii ja rozpatrujesz.
KRKRenegat
 


Powrót do Rozmowy kontrolowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Wymiana:

pozdrawiamy