Nie można być dobrym bez znajomości Tory.
To przecież Ona nas uczy jak być dobrym.
Bez znajomości Tory człowiek nie będzie umiał odróżnić dobra od zła.
Czyli uważasz zdecydowaną większość populacji naszej planety za ludzi z definicji nie mogących być dobrymi?
Trzeba służyć B-gu ze wszystkich sił
To zdecyduj się czy chcesz służyć Bogu czy papierowi... chyba że uważasz że cała Jego mądrość zmieściła się w tej księdze?
Bo to co jest prawdą na jednym poziomie nie jest już prawdą na innym.
Czyli: są równi i równiejsi...? ci drudzy wymyślają 'prawdy' dla tych pierwszych...?
No i co z tego że zrozumiesz myślenie tej osoby?
skoro ona np. nie zna Tory?
A nie uważasz że ta druga osoba też Jego dziełem i On przeprowadził tą osobę przez życie, doprowadzając do danej sytuacji?
I że ta osoba podejmuje decyzje właśnie na podstawie tych przeżyć...