Teraz jest Cz kwi 18, 2024 7:25 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Dziwność biblii

Forum dyskusyjne dla ludzi o różnych światopoglądach (niechrześcijanie rozmawiają z chrześcijanami na temat ich wiary).

Dziwność biblii

Postprzez Tofik » So maja 12, 2007 7:06 pm

W biblii aż roi się od bardzo dziwnych i sprzecznych tekstów. Ktoś mi powiedział, że muszę inaczej interpretować biblię, ale niektóre rzeczy trzeba przyjmować dosłownie, jak choćby fakty tam zapisane.
Oto kilka przykładów:

Księga wyjścia
"Na to powiedział Mojżesz:<A jeśli nie uwierzą i nie usłuchają słów moich, mówiąc, że Pan nie ukazał mi się wcale?> Wówczas Pan zapytał go: <Co masz w ręku?> Odpowiedział: <Laskę>. Wtedy rozkazał: <Rzuć ją na ziemię>. A on rzucił ją na ziemię, i zamieniła się w węża. Mojżesz zaś uciekał przed nim.

Prawo moralne
"Nie pozwolisz żyć czarownicy. Ktokolwiek by obcował ze zwierzęciem, winien być ukarany śmiercią. Ktokolwiek by składał ofiary innym bogom <poza samym Panem>, podlega klątwie."
Czyli według biblii powinniście bezkarnie, a wręcz z nagrodą w niebie zabić mnie- ateistkę i wszystkich wyznawców innych religii, a tłumacząc się przed sądem prawo powinno Cię zrozumieć, bo postępowałeś zgodnie z wolą boga. To jest prawo moralne, czyli Wy wiedząc, że mnie nie nawrócicie zabilibyście mnie???

Księga Rodzaju: "Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego nam...", czyli co? Jest kilku bogów? A może bóg zwracał się do siebie w liczbie mnogiej?

Skoro bóg jest wszechwiedzący (a tak głosi wiara) to po co zesłał potop skoro wiedział, że ludzi to nie zmieni, po co nakłaniał Abrahama(?)/Mojżesza(?) do zabicia swojego syna, skoro wiedział, że jest mu posłuszny?

Skoro dzieło Boga jest idealne, to dlaczego mężczyźni mają sutki?

Aha i jeszcze jedno: chrześcijanie uważają, że musiał być początek, skoro Wszechświat mógł istnieć od zawsze, ale jeżeli poda się ten argument to mówią, że to nie możliwe, bo coś musiało to stworzyć, czyli bóg, a później gdy się spytam, skąd bóg, to odpowiadają, że był od zawsze. Czysta sprzeczność.
Tofik
 

Postprzez darq » So maja 12, 2007 7:29 pm

Łał, ale tematów :) książki będziemy z tego pisać ;)
Może zacznę od tego:
Księga Rodzaju: "Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego nam...", czyli co? Jest kilku bogów? A może bóg zwracał się do siebie w liczbie mnogiej?

a dokładniej Księga Rodzaju (1 Mojżeszowa) - poemat o stworzeniu świata.
Dość powiedzieć, że można rozumieć to jako tekst, który władca wygłasza przed podwładnymi (Bóg mógł mówić, do innych stworzeń (aniołów), które zostały stworzone przed stworzeniem ziemi i nieba,), na zasadzie "my król ogłaszamy" - pluralis maiestatis.
Co więcej pluralis maiestatis mogło być użyte z racji tego, iż pierwsi adresaci tego tekstu żyli pośród ludów, gdzie czczona wielu bogów. Tym samym objawienie podkreśla, że Bóg który stworzył ziemię i niebo, itd. jest odmienny od bóstw plemiennych.
Można również (obok tego co powyżej, bo nie stoi to w sprzeczności), i do tego przychylają się np.: ewangelikalni chrześcijanie, że jest to jedno z pierwszych objawień Trójjedynego Boga. Izrael odróżniał się od innych narodów tym, że wierzył w Jedynego Boga, który się objawił. Chrześcijanie też wierzą w Jednego, tyle, ze już w tym momencie Bóg odkrywa częściowo swoją tajemnicę, iż jest jeden, ale w trzech osobach.
Ciekawe z punktu widzenia aktu stworzenia i wpisuje się to w tezę, iż opis stworzenia podkreśla odrębność Boga od innych bóstw i ich nieistnienie, jest to, ze gdy stwarzane jest słońce i księżyc, w oryg. językach nie użyte są słowa nazwy (słońce, księżyc), lecz właśnie opis: mniejsze i większe swiatło. Dlaczego? Otóż rzeczownik księżyc oraz słońce były jednocześnie nazwami bóstw. By podkreślić, że inne bóstwa nie istnieją użyte są opisy, a nie nazwy.
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez Tofik » So maja 12, 2007 8:08 pm

Aha jeszcze jedno mi przyszło na myśl.
Skąd ludzie, którzy napisali biblie, konkretnie księgę rodzaju, wiedzieli, że był Adam i Ewa, zakazany owoc, Kain i Abel itp.?
Tofik
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » N maja 13, 2007 7:25 am

....
Ostatnio edytowano So mar 29, 2008 4:19 pm przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez Tofik » N maja 13, 2007 11:39 am

Jeżeli chcesz się zagłębić w istotę ateizmu radzę odwiedzić Ci stronę http://www.racjonalista.pl i tamtejsze forum.
Ja dodając nowy temat chciałam, żebyście jakoś racjonalnie odpowiedzieli mi na moje pytania.
P.S. Mimo wielu jeszcze nie wyjaśnionych rzeczy, nie uważam, że stworzył je jakiś bóg. Jestem w pełni oddana nauce i wiem, że wszystko ma odpowiedź, która nie pochodzi od żadnych bożków.
Tofik
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » N maja 13, 2007 12:18 pm

.....
Ostatnio edytowano Cz mar 27, 2008 11:52 am przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez Tofik » N maja 13, 2007 12:24 pm

Może źle się wyraziłam, ale miałam na myśli, że nauka jest w stanie wszystko kiedyś wyjaśnić, także to co ludzi przypisują bogom. Uważam, że odpowiedź na każde pytanie jest, ale jeszcze nie odkryta przez człowieka i nikt nie mówi, że będzie łatwo.
Tofik
 

Postprzez Leszek Włodarczyk » N maja 13, 2007 12:56 pm

....
Ostatnio edytowano Cz mar 27, 2008 11:51 am przez Leszek Włodarczyk, łącznie edytowano 1 raz
Leszek Włodarczyk
 

Postprzez meritus » N maja 13, 2007 1:08 pm

Co rozumiesz pod pojęciem nauka? Jeżeli chodzi ci o część nauk nazywaną naukami szczegółowymi to one całej rzeczywistości nie wyjaśnią nigdy z jednego prostego powodu. Nauki szczegółowe, jak sama nazwa wskazuje mają szczegółowe przedmioty badań - np. fizyka materię, a biologia organizmy żywe. Nauki szczegółowe nie ogarniają całej rzeczywistości, mają węższe przedmioty badań i z tej racji całej rzeczywistości nie wyjaśnią.

Mamy natomiast inne nauki - filozofię i teologię, które całą rzeczywistość starają się wyjaśnić.

Tofik
Proponuję abyś nad ortografią popracował i pisał słowo "Bóg" zgodnie ze polską pisownią.

Księga Rodzaju: "Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego nam...", czyli co? Jest kilku bogów? A może bóg zwracał się do siebie w liczbie mnogiej?

Są dwie interpretacje:
1) Niektórzy dopatrują się tu Trójcy Świętej, ale taka interpretacja jest zbyt daleko idąca.
2) Bóg przemówił w imieniu całego dworu niebieskiego - aniołów.

Skoro bóg jest wszechwiedzący (a tak głosi wiara) to po co zesłał potop skoro wiedział, że ludzi to nie zmieni, po co nakłaniał Abrahama(?)/Mojżesza(?) do zabicia swojego syna, skoro wiedział, że jest mu posłuszny?

Bóg myśli o innych. Potop miał poztywny wpływ na ludzkość. Co do ofiary z Izaaka - to zapewne Abracham nie wiedział czy będzie posłuszny Bogu. Po to Bóg go wypróbował.

Skoro dzieło Boga jest idealne, to dlaczego mężczyźni mają sutki?

Czy sutki to jakaś wada?

chrześcijanie uważają, że musiał być początek, skoro Wszechświat mógł istnieć od zawsze

To zdanie jest wewnętrznie sprzeczne i nie przedstawia poglądów chrześcijan. Chrześcijanie wierzą, że wszechświat miał początek i nie istniał od zawsze. Tylko Bóg istnieje od zawsze i to On stworzył świat, dał mu początek. Natomiast "racjonaliści" wierzą, że świat początku nie miał i że wszystko to owoc ślepego losu i praw, które powstały same. Teza chrześcijańska wydaje się bardziej racjonalna.
meritus
 

Postprzez Tofik » Pn maja 14, 2007 5:39 pm

Nie wiem co racjonalnego widzisz w tezie, że chrześcijanie wierzą, że bóg (i nie będę inaczej pisać, to moja wola, nie wtryniaj się) mógł być od zawsze, a to, że Wszechświat był od zawsze jest dla nich niewyobrażalne, bo na Ziemi wszystko ma swój początek i koniec, ale to nie znaczy, że przestrzeń nie mogła być od zawsze.

Mówiąc o nauce myślę, jednocześnie o wszystkich ścisłych oraz filozofii, bo bez siebie nie mają znaczenia.

Zgadzam się. Abraham (pisze się przez samo "h" jeśli zwracamy już uwagę na ortografię) mógł nie wiedzieć, czy jest bogu posłuszny, jednak bóg jest podobno wszechwiedzący, więc również wie co każdy myśli i co czuje, nawet najgłębiej w sobie, więc nie rozumiem po co ta próba????

Sutki to może nie tyle wada, co po prostu nie potrzebna rzecz. Nie mają żadnej funkcji w organizmie mężczyzn, jednak są. Nauka wyjaśnia to oczywiście ewolucją, ale przecież według was to się nie liczy, a dzieło boga jest idealne. A jeśli chodzi o sutki to nie jest idealny, bo nie są do niczego potrzebne, więc dzieło boga nie jest idealne.
Tofik
 

Postprzez meritus » Wt maja 15, 2007 4:21 pm

Bo racjonalne jest uznanie podstawowej zasady przczynowości. Dla mnie nieracjonalne jest twierdzenie, że świat powstał bez swej przyczyny.

Ponadto jeżeli coś jest niewyobrażalne nie oznacza to, że tego nie ma. To jest typowe kartezjańskie myślenie - byt istnieje tylko dzięki temu, że ja go poznaję. Poznanie wyprzedza byt. Ja preferuję myślenie realistyczne - najpierw istnieje byt, a potem ja go poznaję o ile jestem do tego zdolny.

Co do Abrachama ;) - w całej akcji nie chodziło wyłącznie o Boga, ale bohaterów było 3. Chodziło o sprawdzian wiary Abrahama - dla niego samego.

Sutki to może nie tyle wada, co po prostu nie potrzebna rzecz. Nie mają żadnej funkcji w organizmie mężczyzn, jednak są.

Funkcja jakaś jest - nie jestem anatomem czy biologiem. Poza funkcją estetyczną, erogenną może są jeszcze inne.

Nauka wyjaśnia to oczywiście ewolucją, ale przecież według was to się nie liczy

Co się nie liczy? Ewolucja z kreacją się nie wyklucza. Bóg mógł i prawdopodobnie stwarzał i stwarza posługując się procesem ewolucji.

a dzieło boga jest idealne

Dzieło Boga nie jest idealne, ale jak mówi Księga Rodzaju "dobre". Różnica jest subtelna ale znacząca.
meritus
 

Postprzez frad » Pn maja 21, 2007 10:29 am

meritus napisał(a):Bo racjonalne jest uznanie podstawowej zasady przczynowości. Dla mnie nieracjonalne jest twierdzenie, że świat powstał bez swej przyczyny.

Ponadto jeżeli coś jest niewyobrażalne nie oznacza to, że tego nie ma. To jest typowe kartezjańskie myślenie - byt istnieje tylko dzięki temu, że ja go poznaję. Poznanie wyprzedza byt. Ja preferuję myślenie realistyczne - najpierw istnieje byt, a potem ja go poznaję o ile jestem do tego zdolny.

Co do Abrachama ;) - w całej akcji nie chodziło wyłącznie o Boga, ale bohaterów było 3. Chodziło o sprawdzian wiary Abrahama - dla niego samego.

Sutki to może nie tyle wada, co po prostu nie potrzebna rzecz. Nie mają żadnej funkcji w organizmie mężczyzn, jednak są.

Funkcja jakaś jest - nie jestem anatomem czy biologiem. Poza funkcją estetyczną, erogenną może są jeszcze inne.

Nauka wyjaśnia to oczywiście ewolucją, ale przecież według was to się nie liczy

Co się nie liczy? Ewolucja z kreacją się nie wyklucza. Bóg mógł i prawdopodobnie stwarzał i stwarza posługując się procesem ewolucji.

a dzieło boga jest idealne

Dzieło Boga nie jest idealne, ale jak mówi Księga Rodzaju "dobre". Różnica jest subtelna ale znacząca.
Ewolucjonizm i kreacjonizm wzajemnie sie wykluczaja, chyba ze mowimy o ewolucjonizmie zwacym sie bodajze wewnatrzgatunkowym - czyli np. ciemnieniu skory u ludzi (ale nie zamiany pre-malpy w malpe i czlowieka).

Jesli ewolucjonizm, nawet teistyczny, jest sluszny, to mamy problem z Listem do Rzymian mowiacym ze smierc przyszla na Ziemie przez grzech. Jesli przed Adamem istnieli jego nie do konca ludzcy przodkowie ktorzy umierali to Pawel przekazuje nam falszywa informacje w Liscie do Rzymian. Jesli zas Bog oszukal nas w jednym miejscu w Liscie do Rzymian to nie mozna Mu wierzyc w zadne inne stwierdzenie zawarte w Nowym Testamencie. Jesli nie mozna w Nowy Testament wierzyc w 100% to nadaje sie on do zbioru mitologii/poezji lub na makulature.
frad
Aktywny
 
Posty: 864
Dołączył(a): Wt kwi 10, 2007 12:40 pm

Postprzez meritus » Pn maja 21, 2007 3:20 pm

Frad

Może źle się wyraziłem - ideologie ewolucjonizmu i kreacjonizmu owszem wzajemnie się wykluczają. Natomiast teoria ewolucji wcale nie wyklucza idei stworzenia.

Co do śmierci jako zapłaty za grzech. Zależy, czy interpretuje się ją wąsko jako śmierć biologiczną, czy jako śmierć duchową związaną z potępieniem. Jeżeli sprawę się zinterpretuje szerzej inż to sugeruje wyłącznie biologia, ale w sensie teologicznym...
meritus
 

Postprzez sanciej » Śr cze 06, 2007 10:26 am

Witam.
Sprostowanie do postu Pana Włodarczyka.
Nikt dwa, czy trzy lata temu nie odwołał Wielkiego Wybuchu - pisanie "okazało się ,że nie miał miejsca" to rodzaj prania mózgu - ktoś przeczyta i bezkrytycznie będzie rozpowiadał.
Co do ewolucji "międzygatunkowej", to istnieja przykłady powstawania nowych gatunków na naszych oczach, niemal w czasie rzeczywistym.
Przykład - nowotwór pyska trapiący diabła tasmańskiego - z mutującego w różnych kierunkach zbioru komórek nowotworowych wytworzył się organizm pasożytniczy zdolny zarażać kolejne osobniki poprzez kontakt z krwią podczas walk i gryzienia. W tej chwili używa się bodaj jeszcze na tę chorobę diabła określenia nowotwór, ale jest to już nowy, samodzielnie żyjący gatunek, jak np. tasiemiec ( chociaż oczywiście zupełnie akurat do tasiemca niepodobny ). "Nowotwór" ten ewolucyjnie osłabił już też swoją zjadliwość; sukcesem pasożyta jest bowiem osiągnięcie docelowo symbiozy, a nie zabijanie żywiciela w wyniku przerzutów.
Pozdrwaim. Krzysztof.
sanciej
 

Postprzez KRKRenegat » Pt lip 06, 2007 7:22 pm

meritus napisał(a):Bo racjonalne jest uznanie podstawowej zasady przczynowości. Dla mnie nieracjonalne jest twierdzenie, że świat powstał bez swej przyczyny.


Pozostaje pytanie, co bylo przyczyna tej przyczyny? I mamy sytuacje taka, jak w tym dowcipie o zolwiach, na ktorych stoi Ziemia...

meritus napisał(a):Ponadto jeżeli coś jest niewyobrażalne nie oznacza to, że tego nie ma. To jest typowe kartezjańskie myślenie - byt istnieje tylko dzięki temu, że ja go poznaję. Poznanie wyprzedza byt. Ja preferuję myślenie realistyczne - najpierw istnieje byt, a potem ja go poznaję o ile jestem do tego zdolny.


Po czesci masz racje - brak mozliwosci wyobrazenia sobie czegos nie oznacza nieistnienia teo. Ale jasli chodzi o istnienie bytu...
Coz, fizyka kwantowa stwierdza, ze obiekt nie istnieje, dopoki nie zostanie dokonany akt obserwacji.

Tofik napisał(a):Księga Rodzaju: "Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego nam...", czyli co? Jest kilku bogów? A może bóg zwracał się do siebie w liczbie mnogiej?


A moze Izraelici poczatkowo byli poli/henoteistami, i w Genesis odnajdujemy artefakty pochodzace z tamtego okresu? To bardzo kuszace wyjasnienie.

Tofik napisał(a):Jestem w pełni oddana nauce i wiem, że wszystko ma odpowiedź, która nie pochodzi od żadnych bożków.


Zabrzmialo, jak "dawanie swiadectwa". Scientyzm przypomina religie bardziej, niz sadzisz;-).
KRKRenegat
 

Następna strona

Powrót do Rozmowy kontrolowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron