Czy On będzie w tym samym niebie?

[Vincent52]

Będąc ministrantem w parafii Zakroczym, molestowany byłem seksualnie (jak i inni ministranci) przez jednego z ówczesnych wikariuszy ks. Czesława Maciaszka. Upłynęło 38 lat od czasu, kiedy miało to miejsce, ale "rany" psychiczne po tamtych przeżyciach nadal istnieją. Powiedz, co ja mam myśleć o religii, którą reprezentują księża jak ten, który ministrantowi wyrządził taką krzywdę a o jego zwierzchnikach, którzy wiedzieli o tym, co się stało, ale milczeli, bo biznes kościelny był ważniejszy od tragedii ludzkiej. Czy nadal powinienem wierzyć w to, co mówią czy piszą? Czy w niebie będzie ksiądz pedofil i ja jego ofiara? Jeśli tak to protestuję! A może będzie On tam tylko, dlatego że był księdzem?.
Co Ty o tym sądzisz?
-----
Pozdrawiam,
Vincent
http://KsiezaPedofile.Info
-----

[darq]

wygwiazdkowałem dane, które podałeś.
Już na tym forum była dyskusja co należy zrobić - zgłosić na prokutarurę. A widzę, że założyłeś kilka podobnych wątków na tym forum, nie bardzo wiem w jakim celu!

[Vincent52]

wygwiazdkowałem dane, które podałeś.
Już na tym forum była dyskusja co należy zrobić - zgłosić na prokutarurę. A widzę, że założyłeś kilka podobnych wątków na tym forum, nie bardzo wiem w jakim celu!

Nie rozumiem, co to się ma do rzeczy czy temat był czy też nie. Po odsłonięciach okaże sie czy ludzie czytają czy też nie.
Gwiazdki wstawiaj tak gdzie chcesz, ale nie podkładaj innego linku pod mój internetowy adres.
Jeśli chodzi o inne watki? Wyrzuciłeś najważniejszy "GorącaLinia". Pomoc dla ofiar ks. pedofilów.
Myślisz, że w taki to sposób problem "złych" Księzy zaginie?
-----
Pozdrawiam,
Vincent
-----
http://KsiezaPedofile.Info

[darq]

Nie wiem o czym piszesz nie usuwałem żadnych linków. A dane wygwiazdkowałem, bo podałeś czujeś nazwisko. jeśli uważasz, ze popełnił przestępstwo złóż doniesienie, a nie wrzucasz w publiczne miejsce. Nosi to znamiona oszczerstwa. A temat ma bardzo dużo do rzeczy, bo to jest forum dyskusyjne, a nie wylewanie pomyj na ludzi. Dyskutując tu mamy trzymać się tematu, i od tego jest moderator, by tego pilnować!

[Vincent52]

Nie wiem o czym piszesz nie usuwałem żadnych linków. A dane wygwiazdkowałem, bo podałeś czujeś nazwisko. jeśli uważasz, ze popełnił przestępstwo złóż doniesienie, a nie wrzucasz w publiczne miejsce. Nosi to znamiona oszczerstwa. A temat ma bardzo dużo do rzeczy, bo to jest forum dyskusyjne, a nie wylewanie pomyj na ludzi. Dyskutując tu mamy trzymać się tematu, i od tego jest moderator, by tego pilnować!

"darq"
Przepraszam,
rzeczywiście nic nie usunąleś, wstawileś jedynie gwiazdki.
-----
Z poważaniem,
Vincent

[wojtek37]

Czy w niebie będzie ksiądz pedofil i ja jego ofiara? Jeśli tak to protestuję! A może będzie On tam tylko dlatego że był księdzem?.

Czy naprawdę nie potrafisz mu przebaczyć?. Zważ iż Jezus pociągnął za sobą "łotra" który nic dobrego nie zrobił, a jawnogrzesznica też dostąpiła wybawenia, ciekawe co na ten temat mowili faryzeusze - nie pamiętasz jak byli zgorszeni.

Daj Bogu pole do popisu - a sam dostąpisz wybawienia od traumy, którą nosisz w sobie.

[Vincent52]

Czy w niebie będzie ksiądz pedofil i ja jego ofiara? Jeśli tak to protestuję! A może będzie On tam tylko dlatego że był księdzem?.

Czy naprawdę nie potrafisz mu przebaczyć?. Zważ iż Jezus pociągnął za sobą "łotra" który nic dobrego nie zrobił, a jawnogrzesznica też dostąpiła wybawenia, ciekawe co na ten temat mowili faryzeusze - nie pamiętasz jak byli zgorszeni.

Daj Bogu pole do popisu - a sam dostąpisz wybawienia od traumy, którą nosisz w sobie.

Przebaczyłem Mu dawno. Nie potrafię nienawidzić. Kiedy rozmawiam i żoną czy dziećmi na Jego temat Oni używają określenia "zboczony" itp. a ja "chory". Gdybym nienawidził postąpiłbym inaczej.
Tu nie chodzi o zemstę a o odsunięcie od wykonywania pracy księdza, wszystkim tym, którzy poszli do seminarium tylko po to, aby pod skrzydłami kościoła "niezawisłego" demoralizować nasze dzieci.
Kiedy patrzę na swoje dorosłe dzieci, widzę przyszłe wnuczki i czuję się w obowiązku mówić głośno o tym, co mnie spotkało i pomoc im w uniknięciu tego, co przeżywam ja.
Jestem z natury liberalny i potrafię zaakceptować relację - ksiądz i dorosły człowiek, jeśli nie jest wymuszana czy podstępna. Nigdy jednak nie zaakceptuję demoralizacji małoletnich.
Jest to nie tylko deprawacja młodego człowieka i okradanie go z jego wiary, ale świadczy również o tym, że dany ksiądz, nie wierzy w Boga. To okropny człowiek, który ma tego młodego człowieka chronić... deprawuje go seksualnie a po tym odprawia mszę a ten młody człowiek na to patrzy.

Proszę przeczytać (albo posłuchać) dokładnie moje strony nie znajdziesz tam ani jednego słowa nienawiści. http://ruchofiarksiezy.org/onas_voice.html

Podejmuję walkę z pracownikami (administracją naszego kościoła), którzy wyrządzają krzywdę "maluczkim". Kościół to nie oni to MY!
Uruchomienie "GoracaLinia" http://ruchofiarksiezy.org/ntwina.html - mówi nic innego jak... Wynocha z NASZEGO kościoła tym, którzy ośmielają się "dotykać" nieletniego a co zrobi z tym Policja to nie moja sprawa. Ja im przebaczam, ale MUSZĄ Odejść.
Jeśli prawdziwie wierzysz w Boga i Ty nie pozwolisz ośmieszać naszej wiary seksualnymi skandalami i to, z kim... z dziećmi.
My chrześcijanie powinniśmy oczyścić NASZ kościół z zarazy, która go zniszczy, zanim zrobią to inni... w sądach. W USA księża boją czy wstydzą się ujawniać ze są księżmi. Pomyśl tylko czy wkrótce będzie wstyd przyznać sie, że jest się chrześcijaninem?
-----
Pozdrawiam,
Vincent

[darq]

Czy naprawdę nie potrafisz mu przebaczyć?. Zważ iż Jezus pociągnął za sobą "łotra" który nic dobrego nie zrobił, a jawnogrzesznica też dostąpiła wybawenia, ciekawe co na ten temat mowili faryzeusze - nie pamiętasz jak byli zgorszeni.

Daj Bogu pole do popisu - a sam dostąpisz wybawienia od traumy, którą nosisz w sobie.

Coś mi sie zdaje, że przebaczenie to jedno, a ochrona kolejnych potencjalnych ofiar to drugie. Do tego dodać jeszcze należy to, że przebaczenie wcale nie musi uwalniać od konsekwencji, w tym przypadku prawnych.

[Vincent52]

Czy naprawdę nie potrafisz mu przebaczyć?. Zważ iż Jezus pociągnął za sobą "łotra" który nic dobrego nie zrobił, a jawnogrzesznica też dostąpiła wybawenia, ciekawe co na ten temat mowili faryzeusze - nie pamiętasz jak byli zgorszeni.

Daj Bogu pole do popisu - a sam dostąpisz wybawienia od traumy, którą nosisz w sobie.

Coś mi sie zdaje, że przebaczenie to jedno, a ochrona kolejnych potencjalnych ofiar to drugie. Do tego dodać jeszcze należy to, że przebaczenie wcale nie musi uwalniać od konsekwencji, w tym przypadku prawnych.

To Twoje zdanie... Ja mam inne zdanie na ten temat. Masz pełni prawo mieć swoje zdanie na dany temat pod warunkiem, że ja mam prawo do swojego zdania. Jeśli jest to oświadczenie "wyrocznia" pokazywanie swojej mądrości czy władzy oznacza to ze druga strona nierozumnie pewnych ogólnoświatowych zasad.
Ujawniłem swoje przeżycia na internacie tylko, dlatego ze strona druga "władze kościelne" nieodpowiadają na moją korespondencję (czytaj list do bp.Wielgusa) http://www.ruchofiarksiezy.org
GorącaLinia powstała, dlatego ze problem istnieje a Oni "administracja kościelna" nadal go lekceważy. Nie przyjmę żadnych nakazów czy mówienie do problemu "nie".
Tak!... będę dyskutował, ale tylko jak równy z równym. Do porad mam parowników z organizacji SNAP. Przeszło 6 tys. organizacji byłych ofiar księży pedofilów. Nie uznaję żadnej wyższości, nikogo nad kimkolwiek. Odmawiam nazywania świętego... ludzi, całowania pierścieni, rozmowy z ludźmi na kolanach i tytułowania pasterzy... Swiętymi. Ekscelencjami itp..., bo to nie po chrześcijańsku.
-----
Pozdrawiam,
Vincent

[darq]

Chyba mnie nie zrozumiałeś.
Polemizowałem z opinią, że należy przebaczyć i zapomnieć. Nie mi doradzać.

Napisałem, że przebaczenie nie wyklucza złożenia doniesienia i wstąpienia na drogę prawną.
To, że komuś wybaczono nie znaczy, że ma uniknąć konsekwencji swego postępowania (tu przestępstwa).
W sprawach molestowania (choć nie tylko) dochodzi jeszcze jeden aspekt. Ochrona potencjalnych ofiar. Ktoś kto molestował w przeszłości, nie ponosi za to konsekwencji może molestować ponownie

[Vincent52]

Chyba mnie nie zrozumiałeś.
Polemizowałem z opinią, że należy przebaczyć i zapomnieć. Nie mi doradzać.

Napisałem, że przebaczenie nie wyklucza złożenia doniesienia i wstąpienia na drogę prawną.
To, że komuś wybaczono nie znaczy, że ma uniknąć konsekwencji swego postępowania (tu przestępstwa).
W sprawach molestowania (choć nie tylko) dochodzi jeszcze jeden aspekt. Ochrona potencjalnych ofiar. Ktoś kto molestował w przeszłości, nie ponosi za to konsekwencji może molestować ponownie :(

Tak, tak chyba źle Cię zrozumiałem.
Oczywiście, masz na pewno racje jedno niewyklucia drugiego. A wziąwszy pod uwagę fakt, że choroba pedofilstwa jest nieuleczalna, należałoby nadać sprawie drogę prawną i po wybaczeniu, postarać się zapobiec dalszej dzielnego księdza pedofila. Uważałem jednak, że pójście ze sprawą tak jakby o stopień wyżej nie byłoby odpowiednie bez powiadamiania o sprawie władz diecezji płockiej, której pracownikami są czy byli księża związani z moją sprawą. Napisałem list o bp.Wielgusa a następnie po jego rezygnacji do bp. Marcinkowskiego. Udzieliłem wywiadu telefonicznego red. ŻYCIA WARSZAWY, który obiecał zapytać władze dieceji... Dlaczego milczą? Ale oni nieprzyzwyczajeni do tłumaczenia się z czegokolwiek, lekceważą mnie, moją rodzinę i innych byłych ministrantów i po prostu milczą
Jeżeli się to nie zmieni, zastanowię się nad opcją drugą. Ale przecież muszę dać im trochę czasu.
Na dodatek tak jak to zwykle bywa, sprawy nabrały trochę innego obrotu. Moją intencją było zajęcie się jedynie moja sprawą i pomoc tym kolegom ministrantom, którzy ze względu na sytuację, muszą na razie milczeć. Niespodziewanie jednak ktoś napisał email przedstawiając kwestię ks. pedofilów w Polsce, jako wcale nie mały problem. Zainteresowałem się tym, uznając, że jest potrzeba przesunięcia "mojej" sprawy" na punkt drugi. Tak po korespondencji emaliowej z KG Policji, powstała "GorącaLinia". Obecnie, nie chodzi juz o mnie, bo moja sprawa w taki czy w inny sposób musi znaleźć swój koniec. Ja mogę czekać. Mnie na polecenie księdza... "Dewoty" nie zniszczą nie popchną do samobójstwa itp. tych w Polsce tak. W szczególności w małych miasteczkach i wsiach.
Pierwszeństwo mojego działania to pomoc tym, którzy mają zakneblowane usta i w cierpieniu i strachu znoszą to, co im "zgotowali" księża pedofile.
-----
Pozdrawiam,
Vincent

[darq]

krok napisania listu do "sprawcy" czy też władz Kościoła to moim zdaniem dobry pomysł, a nawet bardzo dobry pomysł. Piszesz, że okazało się, że w Polsce jest wiele takich przypadków.
Zawsze mnie smuci gdy o takich przypadkach słyszę (nie tylko pedofili, ale i innych problemach). Zarówno gdy dotyczy to duchowieństwa rzymskokatolickiego jak i protestanckiego. Mimo, że sam jestem ewangelikalnym chrzescijaninem to zdaje sobie sprawę jak takie rzeczy wpływają na postrzeganie chrześcijaństwa jako całości. To szczególnie smutne, ze zdarza sie wśród tych, którzy powinni celować w dobrych uczynkach.
Tym bardziej nie wolno "zamiatać takich spraw pod dywan", lecz je wyjaśniać, napiętnowywać (sprawy nie ludzi) i przede wszystkim zapobiegać
Pozdrawiam

[Vincent52]

"sprawy nie ludzi" cytuję Twoje słowa bo odzwierciadlają dokładnie to co myślę. Czasami jednak żeby przejść do spraw trzeba rozpocząć od ludzi. Tak jest z "moją' sprawa". Nikt by niepróbował nawet wykazać jakiegokolwiek zaintersowania, gdybym niewymienił nazwisk. Nigdy nie chciałem tego uczynić pomimo że jest to zgodne z prawem Kanadyjskim dokąd nie używam słowa "winny". Osoba jest niewinna jesli wina niezostała udowodniona i potwierdzona pezez sąd.
Żeby zwrocić uwagę diecezji płockej na "moją sprawę" wyszedłem z tym na internet po uprzednim oswiedczeniu że uczynie to jeśli nieuzyskam odpowiedzi od władz diecezji. ale oni postanowili milczeć , obrażając tym samym mnie innych b. ministrantów zakroczymskich i moją rodzine. Tak więc bez nazwisk się nieobyło i będzie ich więcej bo za na niodpisany list, używam stwierdzienia że osoba do której list był skierowany ukrywa księży pedofilów. Nastpny list do prymasa, papieza. Tak więc poniewaz za karzdym zdarzeniem kryje się czlowiek nie sposób pominąc jego nazwiska.
http://www.ruchofiarksiezy.org/diecezja.html
http://ruchofiarksiezy.org/zachowanie.html


(W ostatnim poście dałem się ponieść. Za bardzo dałem się ponieść emocjom, pisanie na temat zgłoszenia jest nieodpowienim działaniem i może zaszkodzić danej sprawie. Tak wieć skasowałem poprzedni post)

[Vincent52]

Zapraszam zainteresowanych do zapoznania się z artykułem "Życia Warszawy" dotyczącym, seksualnego wykorzystywania ministrantów zakroczymskich przez ks. Czesława Maciaszka i wydarzeń z wiązanych z tą sprawą.
Sam jeszcze nie zapoznałem się z całością, ponieważ elektronicznej wersji (całości jeszcze nie ma, jest godz.23.40 w Toronto)

"[ŻW] Do Polski wchodzi ruch ofiar księży pedofilów
autor: Henryk Wąszyński, mz, 2007-03-06, Ostatnia aktualizacja: 2007-03-06
Światowy ruch ofiar kapłanów pedofilów zaczyna docierać do Polski za sprawą mieszkającą w Kanadzie biznesmena polskiego pochodzenia, który przed laty, jako ministrant padł ofiarą molestowania.

Wincenty Szymański był ministrantem w parafii Zakroczym. Ofiarą księdza pedofila został w 1969 r. Teraz oskarża Kościół o zatuszowanie sprawy i niepoinformowanie organów ścigania o przestępstwach seksualnych ks. Czesława M. Pomaga również innym ofiarom księży.
– Ludzi niełatwo przekonać, by domagali się swoich praw. Szczególnie na polskiej prowincji, gdzie wszyscy trzęsą się przed księżmi. Jednak każdego dnia dostaję zgłoszenia. Ruszyły pierwsze kamyki, które mogą wywołać lawinę – mówi ŻW Szymański.
W Ameryce działa ruch SNAP (Survivors Network of those Abused by Priests – Sieci Doświadczonych przez Molestowanie Księży), którego celem jest wzajemna pomoc w ściganiu winnych. Wkrótce rozpocznie działalność także w naszym kraju. "
http://www.ruchofiarksiezy.org/dokumenty.html (PDF)

-----
Pozdrawiam,
Wincenty Szymanski

[Vincent52]

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do poniedziałkowego wydania TVP program 3, poswieconemu seksualnemu molestowaniu kleryków w diecezji płockiej oraz "sprawie zakroczymskiej" moja rozmowa telefoniczna z redaktorką TVP.
PONIEDZIAŁEK 12 MARCA 2003 godz. 18.55 tvp program 3.