Teraz jest Wt kwi 23, 2024 11:53 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

Czy zmiana wyznania to coś złego?

Forum dyskusyjne dla ludzi o różnych światopoglądach (niechrześcijanie rozmawiają z chrześcijanami na temat ich wiary).

Czy zmiana wyznania to coś złego?

Postprzez violet » Pn paź 23, 2006 6:34 pm

CO JEŚLI CHCIAŁA BYM PRZEJŚĆ Z KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO DO KOŚCIOŁA O WYZNANIU CHRYSTUSOWYM?
CHODZE DO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO I TO NIE JEST TAK ŻE TAM MI SIĘ NIE PODOBA LUB COŚ W TYM STYLU, ALE CZASEM NIE MOGE SIĘ TAM ODNALEŻĆ. MIAŁAM OKAZJE BYĆ KILKA RAZY NA NABOŻEŃSTWIE W CENTRUM CHRZEŚCIJAŃSKIM TOMY. WSZYSTKO ODBYWEA SIĘ JAKBY NA INNYCH ZASADACH. LUDZIE SĄ BARDZO POZYTYWNIE NASTAWIENI DO SIEBIE WZAJEMNIE. Z WIELKĄ RADOŚCIĄ WITAJĄ NOWYCH LUDZI. NABOŻEŃSTWO TO PRÓCZ EWANGELI I KAZANIA TAKŻE ROZMOWY KTÓRE NAPRAWDĘ POMAGAJĄ I UMACNIAJĄ W WIERZE. NIE WIEM CZY MOGE SOBIE TAK POPROSTU PRZESTAĆ CHODZIĆ TU A ZACZĄĆ TU. MYŚLICIE ŻE JEŚLI CZUJE ŻE TAK JEST LEPIEJ TO DOBRZE NA TYM WYJDE?
violet
 

Postprzez leaf only » Pn paź 23, 2006 6:55 pm

[...]
Ostatnio edytowano Pt maja 23, 2008 5:48 am przez leaf only, łącznie edytowano 1 raz
leaf only
Aktywny
 
Posty: 747
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 8:20 pm

Postprzez darq » Pn paź 23, 2006 7:03 pm

Gdyby wyznanie zbawiało, to było by to zasadne pytanie, ale ze swojego doświadczenia wiem, że zmiana wyznania może pomóc w rozwoju życia duchowego :)
Warto to zrobić dobrze sie zastanowiwszy i wybrać takie jakie (na tym poziomie rozumienia) jest najbardziej wierne biblii i odpowiada osobistym preferencjom

Ps. proszę wyłączyc caps lock i nie pisać dużymi literami, które oznaczają krzyk i są dopuszczalne tylko w wyjatkowych okolicznościach.
Pozdrawiam
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Postprzez darq » Pt paź 27, 2006 8:07 pm

Policjantowi też mówisz zeby nie dyrygował ruchem bo ludzi mają większe problemy? Odsyłam do zapoznania się z rolą moderatora i admina.

Taką mam pracę na tym forum, a zażalenia prosze zgłaszać do właściciela forum Admina
darq
moderator
 
Posty: 1058
Dołączył(a): Wt gru 11, 2001 1:00 am
Lokalizacja: mielec.kz.pl

Re: Czy zmiana wyznania to coś złego?

Postprzez ruta » Pt paź 27, 2006 8:32 pm

violet napisał(a):
CO JEŚLI CHCIAŁA BYM PRZEJŚĆ Z KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO DO KOŚCIOŁA O WYZNANIU CHRYSTUSOWYM?


Jeżeli masz taką potrzebę, to nic nie stoi na przeszkodzie.

MIAŁAM OKAZJE BYĆ KILKA RAZY NA NABOŻEŃSTWIE W CENTRUM CHRZEŚCIJAŃSKIM TOMY. WSZYSTKO ODBYWEA SIĘ JAKBY NA INNYCH ZASADACH. LUDZIE SĄ BARDZO POZYTYWNIE NASTAWIENI DO SIEBIE WZAJEMNIE. Z WIELKĄ RADOŚCIĄ WITAJĄ NOWYCH LUDZI.


Z tym sie zgadzam, jest mała wspólnota i ludzie są bliżej siebie.Byłam kiedys w Szwecji, to pastor kościoła Luterańskiego po zakończeniu nabożeństwa stał w drzwiach kościoła i każdemu podal rękę,taki zwyczaj jest na zachodzie chyba normalką, nawet w KrK dla poloni kiedys oglądałam wywiad to też ksiądz sie żegnał z każda osoba, nie wiem czy tylko dla telewizji, ale chyba nie.Taka metoda to też bardzo zbliza ludzi do siebie, u mas chyba to nie jest praktykowane.

PRZESTAĆ CHODZIĆ TU A ZACZĄĆ TU. MYŚLICIE ŻE JEŚLI CZUJE ŻE TAK JEST LEPIEJ TO DOBRZE NA TYM WYJDE?


Oczywiście,że możesz żyjesz przecież jeszcze w wolnym kraju hehe, napewno wyjdziesz lepiej jak obecnie.Powodzenia. :D
ruta
 

Postprzez Joanna1 » Pt paź 27, 2006 9:32 pm

najwazniejsze jest -zeby podażac za Chrystusem. Jesli masz pragnienie bycia blizej Pana zaczynasz szukac miejsca, ktore dopomoze ci w tym, nie ma w tym nic niewalsciwego. To przeceiz wspaniale: głód Jezusa :D

Ja na poczatku takiego szukania dostalam rade od pewnego chrzescijanina:
szukaj miejsca, w ktorym jest zdrowe biblijne nauczanie- przekazuje ją dalej:)
To bardzo wazny i trudny okres ( jesli decydujszesz sie odejsc z KRK) mysle, ze warto mocniej niz zwykle przylgnac do Jezusa i po prostu nie rozstawac sie z Biblią.

pastor kościoła Luterańskiego po zakończeniu nabożeństwa stał w drzwiach kościoła i każdemu podal rękę

w Polsce jest podobnie po nabozenstwie u Luteran.

Powodzenia Violet!!! Ufaj, ze Pan cie przeprowadzi.
Joanna1
 

Postprzez meritus » So paź 28, 2006 8:58 am

Warto się dobrze zastanowić, gdzie chce się iść. Jeżeli czynnikiem decydującym mają być względy towrzyskie, a nie chęć pełnego przylgnięcia do Chrystusa, to odradzam. Owszem "ujemnym plusem" jest masowość Kościoła Katolickiego - często zatraca się wzajemną życzliwość i przyjazną wspólnotowość ze względu na to, że owe 100, 300, czy 1000 osób zgromadzonych w Kościele po prostu się nie zna.

Jednak w jakimś Kościele wyznania Chrystusowego nie ma Eucharystii, w której można w pełni zjednoczyć się z Chrystusem. Brak jest ciągłości 2000 lat tradycji, która jest w Kościele Katolickim, a świadczy ona o tym, że ten Kościół jest w pełni Chrystusowy, skoro jego początki sięgają Chrystusa i prawdziwie Apostolski, bo sięga historią 12 Apostołów.

Odejście z Kościoła Katolickiego jest grzechem, gdyż czyn ten pociąga za sobą odrzucenie choćby Eucharystii, w której obecny jest Chrystus.
meritus
 

Postprzez admin » So paź 28, 2006 2:33 pm

Jezus nie zalozyl rzymsko-katolickiego kosciola wiec nie martw sie. Ap. Piotr nie nalezal do rzym-kat. kosciola z ze św. Piotrem jako papiezem.
admin
Aktywny
 
Posty: 1545
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2001 1:00 am

Postprzez ruta » So paź 28, 2006 4:18 pm

Przed KrK byli pierwsi chrześcijanie. pierwszym Zborem [kościołem] byl żbór w Jerozolimie a nie w Rzymie. Kościół w Rzymie jako instytucja powstał dokładnie w 539 roku od upadku Ostrogotów. do tego roku był jak każdy inny Zbor Pana lub Kościół jak kto woli. więc nie trwa 2000 tys lat tylko 1500lat. nie wiem czy warto sie tak bardzo tym szczycic, bo tyle zla co ten kościół zrobił nie zrobił żaden inny.
ruta
 

Postprzez meritus » So paź 28, 2006 5:53 pm

Kościół katolicki sięga swoją historią Wieczernika, który ponoć był w Jerozolimie i 12 Apostołów - w tym św. Jakuba - pierwszego zwierzchnika Kościoła w Jerozolimie.

O wszystkich Kościołach protestanckich natomiast można powiedzieć, że nie zostały założone przez Chrystusa. Bo powstały najwcześniej w XVI wieku.
meritus
 

Postprzez Joanna1 » So paź 28, 2006 8:03 pm

Meritum napisal:

Warto się dobrze zastanowić, gdzie chce się iść. Jeżeli czynnikiem decydującym mają być względy towrzyskie, a nie chęć pełnego przylgnięcia do Chrystusa, to odradzam. Owszem "ujemnym plusem" jest masowość Kościoła Katolickiego - często zatraca się wzajemną życzliwość i przyjazną wspólnotowość ze względu na to, że owe 100, 300, czy 1000 osób zgromadzonych w Kościele po prostu się nie zna.

Nie tylko te czynniki sa owym ";plusem:;, także życie zdecydowanej większości zadeklarowanych Katolikow, które nie ma nic wspolnego z naśladowaniem Jezusa.

Co do względów towarzyskich, to Masz racje Meritusie, zreszta zwróciła już na to uwage Leaf only.

Meritum pisze:


Odejście z Kościoła Katolickiego jest grzechem, gdyż czyn ten pociąga za sobą odrzucenie choćby Eucharystii, w której obecny jest Chrystus.


Uwazam, ze to manipulacja chcesz kogos zastraszyc???, ech :cry:
z eucharystią nierozerwalnie związany jest urząd kapłański.
Ksiadz moze byc niedobrym czlowiek, wrecz nie stanowic wzoru do nasladowania, ale w tym jednym- panuje nad zwyklym wiernym, to zaobserwowalam niestey podczas mojej ostatniej wizyty na mszy( przy okazji slubu znajomych)

Cisnie mi sie slowo z listu do Rzymian:
Przekonanie jakie masz, zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczesliwy ten, kto nie osadza samego siebie za to, co uwaza za dobre.
Lecz ten, kto ma wątpliwości gdy je, jest potepiony, bo nie postepuje zgodnie z przekonaniem, Wszystko zas , co nie wyplywa z przekonania jest grzechem. (Rzym14,23)
W mysl tych slow zielonoswaitkowiec np. nie przystapi do eucharystii, wiec ma powazny klopot=grzech????
Przeistoczenie, w jakie wierza katolicy nie sprowadza Jezusa do serc jego wiernych, ale żywa wiara! O to właśnie modlił się apostoł Paweł, żeby Jezus przez wiarę zamieszkał w sercach naszych (Efez. 3,17). Wiara sprowadza Pana do naszych serc, a nie jak napisałeś:
Eucharystia, w której można w pełni zjednoczyć się z Chrystusem

Eucharystia nie zostala ustanowiona przez Jezusa, On ustanowil obrządek upamiętniający jego zbawczą śmierć. Takie było rozumienie apostoła Pawła, który powiada:
Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją. Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie. (1 Kor. 11.25-26.
Gdyby Jezus ustanowil eucharystie musiałby złożycy ofiarę podczas Wieczerzy, a Jego ofiara Golgoty byłaby już zbyteczna. Wymysl o przeistoczeniu zostal usankcjonowany dopiero w 1215 roku przez sobór laterański .
I tyle..
pozdrawiam
Joanna1
 

Postprzez violet » So paź 28, 2006 8:28 pm

Dzięki Wam wszystkim za wypowiedzi:) Pewnie wyciągne z tego jakieś wnioski i pomoże mi to w podjęciu decyzji, z którą niestety i tak musze uporać się sama. Ale tak szczerze to niespodziewałam się takich rozsądnych odpowiedzi, a raczej zrób tak lub tak bez żadnych wyjaśnień:) No więc za to dziękuje podwójnie:)
A no i jeszcze sorki za te wielkie litery to był jeden jedyny raz, już się nie powtórzy:)
Pozdrawiam wszystkich:)
violet
 

Postprzez ruta » So paź 28, 2006 8:29 pm

meritus napisał(a):
Kościół katolicki sięga swoją historią Wieczernika, który ponoć był w Jerozolimie i 12 Apostołów


Jaki kosciół katolicki masz na uwadze rzymski, czy grecki, czy może Jerozolimski. Nie było jeszcze wtedy nazwy "katolicki"Byli chrześcijanie


- w tym św. Jakuba - pierwszego zwierzchnika Kościoła w Jerozolimie.


To już nie Piotr jest tym pierwszym?


O wszystkich Kościołach protestanckich natomiast można powiedzieć, że nie zostały założone przez Chrystusa. Bo powstały najwcześniej w XVI wieku.


Data tutaj nie gra roli, Pan nie patrzy na date tylko na serca. Dla rzymskiego koscioła byłoby lepiej, gdyby nie miał tych 1500 lat, bo chluby to one rzymskiemu kościołowi nie przynoszą, a wręcz przeciwnie rece splamione krwią Świętych Pańskich.
ruta
 

Postprzez meritus » N paź 29, 2006 12:13 pm

Nie tylko te czynniki sa owym ";plusem:;, także życie zdecydowanej większości zadeklarowanych Katolikow, które nie ma nic wspolnego z naśladowaniem Jezusa.

Nie wiem na jakiej podstawie oskarżasz katolików.

Uwazam, ze to manipulacja chcesz kogos zastraszyc???, ech

Zarzut wyssany z palca. Ja tylko stwierdzam, że odrzucając Eucharystię, odrzuca się obecnego w niej w sposób najpełniejszy Chrystusa.

z eucharystią nierozerwalnie związany jest urząd kapłański

Owszem. Chrystus jest największym kapłanem, na wzór Melchizedeka. Każdy kapłan in persona Christi (uosabiając Chrystusa) uobecnia jedyną Ofiarę Chrystusa.

Ksiadz moze byc niedobrym czlowiek

Ważność Eucharystii jest niezależna od godności szafarza.

Przeistoczenie, w jakie wierza katolicy nie sprowadza Jezusa do serc jego wiernych, ale żywa wiara!

Nie wiem dlaczego oddzielasz wiarę od przeistoczenia. Chrystus zamieszka w sercu tego, kto w to wierzy.

Eucharystia nie zostala ustanowiona przez Jezusa

Pismo Święte głosi inaczej. Co do 1Kor proponuję doczytać dalej, bo wyrwałaś fragment z kontekstu.

Wymysl o przeistoczeniu zostal usankcjonowany dopiero w 1215 roku przez sobór laterański

Wymysł ten pochodzi od Chrystusa, który powiedział: "to JEST Ciało moje". Sobór powszechny sformułował tylko dogmat wiary wobec zaistniałych wątpliwości ze strony różnych heretyków, takich jak waldensi, czy katarzy. Protestanci nawiązali do tych poglądów. Stało się tak, że im bardziej Kościół reformowany, tym mniejsza wiara w obecność Chrystusa w Eucharystii. Apogeum tego zjawiska to poglądy świadków Jehowy, którzy postanowili sfałszować Pismo Święte: zamiast "to JEST Ciało moje", mają "to oznacza Ciało moje".
------------------
Dla rzymskiego koscioła byłoby lepiej, gdyby nie miał tych 1500 lat, bo chluby to one rzymskiemu kościołowi nie przynoszą


Wręcz przeciwnie... tylu świętych, Ojcowie Kościoła...
św. Grzegorz Wielki, św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu, św. Dominik, św. Grzegorz z Nyssy, św. Grzegorz z Nazjanzu, św. Franciszek i setki innych

To już nie Piotr jest tym pierwszym?

Był pierwszym, gdy przebywał w Jerozolimie. Tradycja wskazuje, że Jakub był biskupem Jerozolimy.

Nie było jeszcze wtedy nazwy "katolicki"Byli chrześcijanie

Nie było też nazwy "protestancki".
meritus
 

Następna strona

Powrót do Rozmowy kontrolowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron