Joanna1 napisał(a):oczywiscie pisalam skrotowo.
w buddyzmie nie ma pojecia boga osobowego:))))
zatem "Budda" to metody prowadzace do doskonalenia sie duchowego
moze byc?
Wiem, czepiam sie;-).
Calkiem blisko, ale odrobinke uscisle. Metody (i nauki) to Dharma. Z kolei Budda (sanskr. "Oswiecony") to (w najwiekszym uproszczeniu):
1) historyczny nauczyciel Siddhartha Gautama,
2) cel (osiagniecie pelni wiedzy i wspolczucia),
3) wszelkie czynniki stwarzajace warunki do rozwoju (najbardziej podobne do pojmowania Boga w sposob mistyczny).
Pozdrawiam!