chrześcijaństwo a patriotyzm

[Ojciec_Jazz]

I, jeżeli mogę przypomnieć - o tym, że czynię się sędzią nad ludźmi - To ważne!

Serio?!
Nie zauważyłęm tego, ale skoro chcesz to mogę za "sędziego nad ludźmi" Cię uważać...

Ja tam wychodzę z założenia, że każdy (więc i Ty również) masz prawo do własnego zdania, a ja mam prawo tego zdanie nie brać pod uwagę...
Spokojnych Świąt

[Leszek Włodarczyk]

....

[Janina]

Każdy żołnierz może w każdej chwili odmówić wykonania rozkazu jeśli jest on niezgodny z jego sumieniem. Być może poniesie tego konsekwencje no ale przecież jest tego świadomy i podejmuje świadomą decyzję o wykonaniu (lub nie) rozkazu...

Nie wiem, czy to jest uczciwe, takie stawianie pod ścianą przełożonych, którzy muszą przecież coś z tym fantem zrobić i to raczej muszę podjąć bardzo radykalne kroki. Jeśli ktoś decyduje się iść na wojnę, chyba powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji takiego wyboru, a nie dopiero jak zrobi się naprawdę gorąco brać nogi za pas !
Na potwierdzenie powyższego znalazłam również odpowiedni fragment ze Słowa Bożego, przedstawiający Boże nakazy względem tego narodu w kwestii udziału mężczyzn na wojnie:

5 Moj. 20:5-8; 24,5
5. Następnie przemówią do wojowników nadzorcy tak: Jeżeli ktoś z was zbudował nowy dom, a jeszcze go nie poświęcił, niech wróci do swego domu, aby nie zginął w walce i by ktoś inny go nie poświęcił.
6. I jeżeli ktoś zasadził winnicę, a jeszcze z niej nie korzystał, niech idzie z powrotem do swego domu, aby nie zginął w walce i by ktoś inny z niej nie korzystał.
7. A jeżeli ktoś zaręczył się z kobietą, a jeszcze jej nie pojął, niech idzie z powrotem do swego domu, aby nie zginął w walce i by ktoś inny jej nie pojął.
8. I niech nadzorcy jeszcze dalej mówią do wojowników tak: Jeżeli ktoś jest bojaźliwy i lękliwego serca, niech idzie z powrotem do swego domu, niechaj nie osłabia serca swoich braci jak swoje.5 Moj. 24:5
5. Jeżeli ktoś niedawno się ożenił, to nie wyruszy na wojnę i nie nałoży się nań żadnych uciążliwych świadczeń, ale niech będzie wolny przez jeden rok dla swojej rodziny, niech raduje się swoją żoną, którą pojął.
(BW)
Pozdrawiam.

[axanna]

Tak sobie pomyslalam, ze jesli wedlug Ojca_Jazz, sluzba w armii chrzescijan jest w porzadku, to rowniez, wedlug Ojca oczywyscie, ma byc w porzadku wzajemne zabijanie sie chrzescijan na wojnie w imie celow, stawianych przez ich opanowanych rzadza przywodcow, bo przeciez nie wiesz w kogo strzelasz, co nie? Moze akurat strzelasz tez w chrzescijanina... Wspaniala wizia Kosciola Chrystusowego, za ktory ON wisial na krzyrzu.
Najgorsze, ze tacy mowia, ze ich Panem jest Jezus.

[Ojciec_Jazz]

Tak sobie pomyslalam, ze jesli wedlug Ojca_Jazz, sluzba w armii chrzescijan jest w porzadku, to rowniez, wedlug Ojca oczywyscie, ma byc w porzadku wzajemne zabijanie sie chrzescijan na wojnie w imie celow, stawianych przez ich opanowanych rzadza przywodcow
[...]
Najgorsze, ze tacy mowia, ze ich Panem jest Jezus.

Idąc dalej tym tokiem, chrzescijaninowi nie wolno sprawować jakiejkolwiek władzy świeckiej, bo może dojść do tego, że zostanie zwierzchnikiem sił zbrojnych i wydać będzie musiał rozkaz zabijania...

Zabicie drugiego człowieka nie jest w porządku...
Ale czasami zabicie jest (bywa że tragiczną) koniecznością...

[axanna]

Kogo chcesz przekonac, Ojciec_Jazz, mnie, innych, czy siebie?
Skoro Jezus powiedzial "nadstaw drugi policzek", to dla nas lepiej do tego sie dostosowac bez roztrzasania "a co jesli..."
Jezus poradzi sobie z "tragicznymi wypadkami" bez naszej pomocy. Swiat pelen jest niewierzacych, gotowych zabijac bez zadawania sobie pytan co do woli Bozej.
A wierzacym, jako dzieciom Bozym, nie godzi sie chwytac za bron i wydawac sadow, kogo zabicie jest konecznoscia, a kogo nie. Mamy bowiem Sedziego w Niebie.
"Blogoslawiony jest ten kto odwraca swoje oczy od zla" - i, przynajmniej, starajmy sie tak postepowac, a nie szukac usprawiedliwienia, zaglebiajac sie we wszelkie mozliwe "tragiczne koniecznosci", naprawde...

[Ojciec_Jazz]

Wybacz...
Nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać, w sumie niepotrzebnie wdałem się w te "rozważania"...
Nauczka dla mnie - czasami lepiej coś przemilczeć
To jedna z form "odwrócenia oczu od zła"
Pozdrawiam i żegnam

[axanna]

Sie nie gniewam
Na forum dyskusyjnym wszyscy cos rozwazaja...
czasami lepiej przemilczec, a czasami lepej rozwazyc ...
zalezy co nazywasz "zlem".
pa-pa

[Izrael]

Witam.
Myslę, że zasada Bóg - Honor - Ojczyzna nie jest wam obca, w każdym razie staram się nią kierować w swoim życiu. Umiłowanie do ojczyzny to dla mnie coś wspaniałego, kocham Polskę i zrobiłbym bardzo wiele, by uczynić ją wielką na wieki. Uważam, że słowo "naród" to nie tylko pojęcie, lecz także faktyczne określenie więzi panującej miedzy ludźmi, mimo tego, że wielu z nich jej nie odczuwa, a w dobie powszechnego lewactwa mamy do czynienia z oszołomskimi wypowiedziami i narzucaniem poglądów antypatriotycznych, nazywajac wszystko co np. antykomusze, antylewackie, propolskie itp. faszyzmem.

Gdyby Polska była zagrożona, myślę, że chwyciłbym broń, walczyłbym o nią. Gdybym miał możliwość, wziąłbym udział w Powstaniu warszawskim, w kampanii wrześniowej itp. Ktoś, kto twierdzi, że Jezus kazał nadstawić drugi policzek więc dajmy zniszczyć nasz kraj, bo oporu stawiać nie można, źle się chyba czuje i gada głupoty.

"Jestem Polakiem. To słowo, w głębszym rozumieniu, wiele dla mnie znaczy". Roman Dmowski

pozdr.

[hungry]

Kogo chcesz przekonac, Ojciec_Jazz, mnie, innych, czy siebie?
Skoro Jezus powiedzial "nadstaw drugi policzek", to dla nas lepiej do tego sie dostosowac bez roztrzasania "a co jesli..."
Jezus poradzi sobie z "tragicznymi wypadkami" bez naszej pomocy. Swiat pelen jest niewierzacych, gotowych zabijac bez zadawania sobie pytan co do woli Bozej.
A wierzacym, jako dzieciom Bozym, nie godzi sie chwytac za bron i wydawac sadow, kogo zabicie jest konecznoscia, a kogo nie. Mamy bowiem Sedziego w Niebie.
"Blogoslawiony jest ten kto odwraca swoje oczy od zla" - i, przynajmniej, starajmy sie tak postepowac, a nie szukac usprawiedliwienia, zaglebiajac sie we wszelkie mozliwe "tragiczne koniecznosci", naprawde...

Axanna a co myslisz o Dawidzie chocby (podaje tylko jeden z wielu przykladow z biblii: 1 Sam. 13:14 Dz.Ap. 13:22) który został nazwany przez Boga że jest według jego serca. A przecież Dawid toczył wiele zwycięzkich wojen. Wiesz nie wolno nam chrzescijanom zupelnie odrzucac armii mam nadzieje że Ty tego nie robisz że to tylko moje mylne wrażenie Wkoncu wydaje mi sie że i Ty broniłabys swoich dzieci przed bandytami. Sam nie wiem jak bym sie zachował w takiej sytuacji gdybym mial możliwość obrony w momencie agresji wroga czy to na moja rodzinę czy kraj.

[axanna]

Dawid prowadzil wojny Pana, natomiast watpie, ze wojny, jakie naprzyklad prowadzili Hitler i Stalin, ktokolwiek sie odwazyl nazwac Panskimi wojnami. Dla wierzacych to powinno chyba stanowic jakas roznice.
Po fakcie nawrocenia, moj swiatopoglad ulegl radykalnej zmianie i od tamtej pory moj stosunek do ludzi opiera sie na podstawie raczej jego przynaleznosci do Chrystusa, niz do okreslonego kraju. Wieksze dla mnie znaczenie ma fakt, ze ktos jest chrzescijaninem, czyli moim bratem w Chrystusie, niz fakt, czy jest polakiem, ruskim, czy egipcianinem.
Dlatego, nigdy nie odwaze sie chwycic za bron, nawet w obliczu zagrozenia wlasnego kraju, z wielu powodow, takich jak, naprzyklad fakt, ze wojny Pana dawno sie skonczyli i w dobie obiecnej glownym powodem kazdego konfliktu zbrojnego jest raczej niepochamowana rzadza skorumpowanych politykow - zaprzeczy ktos?
Nie odwaze sie zabijac tak samo omotanych i zniewolonych przez wlasnych przywodcow ludzi, wsrod ktorych tez moga byc (jak sie okazuje) chrzescijanie, bo kazdy zda sprawe za siebie przed Bogiem. I nie rozumiem, w imie to czego niby, mam zabijac, mozliwie, swoich braci w Chrystusie?
Jesli ktos mysli inaczej i mowi, ze jestem glupia, a sam we wlasnych oczach uchodzi za madrego - nic mnie to nie obchodzi i niechaj sie chelpi wlasna madroscia. Jak mnie, tak i jemu przyjdzie zdac sprawe przed Panem.
I taka mala uwaga jeszcze, ze o nadstawianiu policzka mowil nie kto inny, tylko Jezus i mi to na glupie nie wyglada.
Pozdrowka.

[Izrael]

Ja rozumiem, ze Jezus mowil o policzku. W Pismie jest tez mowa o tym, ze glupcy ciesza sie z dnia narodzin swoich i na tej podstawie Swiadkowie Jehowy nie obchodza urodzin:) no, no... myslalem, ze zrozumiesz moja sugestie w poprzednim poscie.

Poza tym, z tymi skorumpowanymi celami politykow... coz, obrona Polski przed Niemcami to pewnie podobne cele? W dzisiejszych czasach podobny napad na nasz kraj nigdy nie jest wykluczony.

My home - my castle
My country - my home

[hungry]

ale bedziemy mieli tarcze rakietową i jestesmy w NATO
Ja skolei niestety jestem w rezerwie kategoria D więc mnie chyba by nie ominęła obrona kraju Ale szczerze mowiac nie mam tego ducha patriotyzmu co nasi dziadowie walczacy w Powstaniach chyba raczej z obowiazku bym poszedł... No chyba ze okolicznosci wojny zmienily by te nastawienie i motywacje do obrony kraju. Mysle ze przed II wojna swiatowa tez pewnie wielu cywilow nie palilo sie do walki a nawet wielu chrzescijan pewnie niemialo ani na to czasu ani ochoty bo nie bylo potrzeby, był pokój. Ale jak przyszła wojna to coś sie w nich obudziło i mysle ze i axanna by się zaciagnela na ochotnika na pielegniarke lub inną służbe w wojsku
Punkt widzenia zmienia sie od punktu siedzenia.

[axanna]

Dzieki, hungry
na pielegniarke mozliwe bym i sie zaciagnela....
lecz broni palnej, ani zadnej innej bym sie nie dotknela raczej.
to tak teoretycznie, bo Piotr tez sie zaklinal...
Pozdrawiam.

[Ojciec_Jazz]

Masz rację Axanno...
To, jak się zachowamy, będziemy wiedzieli dopiero wówczas, gdy staniemy przet takim wyborem...
Wszystko "co wcześniej" to tylko "dobre chęci" ))
I wiesz co?
Ciesz się, że nigdy nie musiałaś stanąć przed takim wyborem...
Bo zapewniam, jest on paskudnie trudny (nawet jeśli sytuacja zdaje sie z pozoru prosta; zastrzelić kogoś by ktoś bliski mógł dalej żyć)...
No, ale miałem więcej nie pisać w tym wątku

Zastanawiam się nad czymś innym...
Ilu z Was dziękuje codziennie Bogu za to, że nie musi decydować co w "tej kwestii" wybrać?