Teraz jest Cz mar 28, 2024 9:10 pm Wyszukiwanie zaawansowane


Polecamy uwadzę: Chrześcijański Serwis Informacyjny | Radio Chrześcijanin
Katalog dobrych książek | Ogłoszenia drobne (kupię, sprzedam, itp.)

KRK - uber alles?

Forum dyskusyjne dla ludzi o różnych światopoglądach (niechrześcijanie rozmawiają z chrześcijanami na temat ich wiary).

Postprzez Joanna1 » So lis 18, 2006 1:51 pm

Witaj Kresko.
Przysiega= slubowanie
Zachowanie zadnego człowieka nie wpłynęło na moja decyzje odejścia z KRK. Gdyby tak było wiare opierałbym na człowieku. (Jak slusznie zauwazylas) Jesteśmy wszyscy (bez wyjatku,) grzeszni.
Pytasz na czym opieram swoja wiare?
Na Jezusie i słowie, które nam zostawił, na prowadzeniu przez Ducha świętego.
Przeciez mogłabym podac wiele sytuacji, gdzie doświadczałam ja i inni niebogobojnego zachowania duchowieństwa katolickiego. Nie podaje tego, raz dlatego, ze sedzią będzie slowo a nie ja i nie lubuje się w opisywaniu ludzkich bledow, dwa- ze to przykre, a trzy dlatego ze byloby to niesprawiedliwe, Ponieważ w kosciolach protestanckich takie zachowania( może nie tak duza skalę) ale również maja miejsce.
Przykład jaki podalam jest niezupełnie współmierny do przysiegi, czy tez slubowania- ale zawiera w sobie elementy posłuszeństwa wobec wypowiedzianych słów i swaidczy o niedojrzałości duchowej, skoro człowieka stawia się nad Boga.

Wniosek zostawilam czytającym. Ty wyciągnęłaś taki, jaki jest w twoim poscie.

Ja raczej zmierzam ku temu, aby jasnym się stalo ze przewodnikiem ma być ktos inny niż człowiek. Kto Kresko?

Sprzeniewierzenie się Lutra podobnie jak Liliafil rozumiem jako pojscie za Chrystusem.
Zgodnie ze slowem uwazam, ze nie powinniśmy przysięgać wogole.
A Ja wam powiadam, żebyście w ogole nie przysiegali....
Joanna1
 

Postprzez Joanna1 » So lis 18, 2006 10:02 pm

Kresko, ja nie wiem co Jezus powiedzial i czy wogole uzyl sforlmulowania: ślubowanie. Nie jestem agresywnie i nieprzyjaznie do ciebie ustosunkowana, wiec prosze o twoje zdanie w tej kwestii.
Poniewaz slowo slub w slowniku j. polskiego oznacza rowniez: uroczysta obietnice, przysięge, ślubowanie, slowa Jezusa o skladaniu przysiegi tak zrozumialam. Nie znalzlam zadnego cytatu w NT mowiacego o slubach.

Poniewaz Jezus znal słabą kondycje czlowieka, ostrzegł nas abysmy raczej nie przysiegali, tylko mowili tak lub nie.
Slubowanie, przysieganie rozumiem jako zlozenie naszego wotum zaufania danej osobie, ideii, programowi- np. slub malzenski lepiej bardzo mozno sie zastanowic zanim wypowie sie wiażące nas słowa
Jesli chodzi o sluby zakonne- ubostwa, czystosci- to piekne stosowanie sie do ewangelii. Sluby posluszenstwa wobec np. przlozonych zakonu sa wg. mnie dosc ryzykowne, bo co, gdy dana osoba zechce odejsc z zakonu lub zostawic posluge kaplanską? Coz, wg. KRK ma grzech cięzki.....( nie mowie o powodach niemoralnosci)
To dramatyczne sytuacje, ale "Lepiej sluchac Boga niz ludzi", nieprawdaż?
Wiem, ze skaldanie przyziegi przed Bogiem nadaje takiej przysiedze wiekszy autorytet, ale moze byc to pozniej manipulacja typu: przeciez przysiegales przed Bogiem!!
Manipulowanie autorytetem bozym znamy z historii, niestety.... :cry:
Joanna1
 

Postprzez hubertok » Pn lis 20, 2006 2:47 pm

j25 napisał(a):Ze znam tysiace ludzi ktorzy odeszli z krk do kosciolow protestanckich, a nie znam ani jednego protestanta ktory nawrocilby sie na katolicyzm?
Czy to Ci naprawde nie daje do myslenia?
.


Chesterton, Newman... i tysiące innych ale ni o to chodzi.
STatystyka, którą się posłużyłeś dowodzi tylko tego, że katolików w Polsce jest zdecydowana większość, stąd też ruch może być tylko od większości do mniejszości.
Gdyby Polska była PROTESTANCKIM krajem zapewne dostrzegłbyś sytuację odwrotną - zmianę wyznania z protestantyzmu na katolicyzm a ruchy odwrotne byłyby równie rzadkie jak przejścia z protestantyzmu na katolicyzm w POLSCE.

Pozdrawiam serdecznie
hubertok
 

Postprzez axanna » Śr lis 22, 2006 5:21 pm

Nu i temacik!
Trzeba przyznac, ze potrzeba miec niezly tupet, zeby wlazic z czyms takim na forum protestanski. Co prawda, da sie zauwazyc, ze akurat katolikom ("prawdziwe chrzescijanie"!) tupetu, a scislej mowiac, bezczelnosci nie brakuje.
A coz to za logika, ze niby "jak tak moze byc, ze Bog nie interesowal sie ludzmi" itp.? Czyzby Bog nie jest Bogiem i nie robi co chce, tylko ma tanczyc jak mu zagrasz? Albo czy nie uczynil On dla ludzkosci wszystkiego, co tylko mozna bylo uczynic, ze nawet Syna swego jednorodzonego wydal, aby kazdy kto wierzy mial zycze wieczne? Czy to zamalo, ze teraz Bog ma sie tlumaczyc co robil przez tyle lat?
Podpieranie tezy o prawdziwosci KK takimi argumentami sa, conajmniej, dziecinne i niepowazne.
Gdyby na chwile przestala oskarzac protestantow o co sie tylko da, i uzyla rozumu dla odmiany, to zobaczyla by, ze tak naprawde, to czlowiek jest dla Boga a nie na odwrot.
Chociaz ludzie to maja do siebie, ze na Boga raczej nie zwazaja, ani na jego slowo, a to dlatego ze nie otrzymuja kary natychmiast i maja wolny wybor.
Czemuz nie zadasz pytania: "a co z tymi wszystkimi ludzmi do przyjscia Pana?" Dobrze, Bog zainteresowal sie Abrachamem, a potem Izraelem, a co z innymi? Wychodzi, ze przez wszystkie te lata, zanim zaistnial KK, Bog nie interesowal sie ludzmi, tak?
W zyciu nie slyszalam bardziej pokretnej logiki, niz ta.
Mowisz, ze w sredniowieczu wiele ludzi nie umialy wogole czytac i tym ich usprawiedliwiasz. Moze i racja, ale dzisiejsze nie maja takiego usprawiedliwienia. I czytac potrafia i Biblije maja w szafach dla ozdoby. Ale jak duzo katolikow czytaja Biblije naprawde? Powiem ci, ze po stronie meza mam baaardzo duza rodzine katolicka, a takze pracuje w sklepie i mam bardzo duzo znajomych katolikow, jak wsrod klijentow tak i znajomych meza, a nie znam nikogo kto by czytal Biblije, ani jednego. Oczywiscie, nie pytam kazdego czy czyta, ale po zachowaniu przeciez widac.
Zastanow sie Kresko nad tym co mowisz.
Wez Biblije, poczytaj i porownaj, czemu nauczal Jezus i apostolowie, a czemu naucza KK - czy sie zgaDZA. Czytanie Biblii przeciez ci nie zaszkodzi. Jesli masz racje, to znajdziesz w Biblii potwierdzenie tego co mowisz. Ale jesli nie masz racji?
Wez pod uwage ten prosty fakt, ze WSZYSCY protestanci znaja Pisma bardzo dobrze, a wiekszosc z nich - to byli katolicy. Zadaj sie pytanie, dla czego tak jest. Dla czego katolik po zapoznaniu sie z Biblia odchodzi z KK. Wiem, ze nie wszyscy i tak nie mowie, ale takich wypadkow jest bardzo duzo - dlaczego? Czyzby ludzie, czytajac Biblie dostawali zacmienia umyslu?
Z hubertokiem nie zgodzie sie, ze w krajach protestanskich maja miejsce nawrocenia w innym kierunku. Mysle, ze to nieprawda i ze, poza posczegolnymi wyjatkami, nikt z protestantyzmu nie nawroci sie na katolicyzm i nie mozna tego zjawiska miezyc na duza skale, tak jak wlasnie nawrocenia z katolicyzmu na protestantyzm.
Szczerze ci radze, Kresko, siegni po prawdziwe swiatlo - Slowo Boze, poki oczy twoje nie zostali wylupione, tak ze bedziesz chciala przejzec, a nie bedziesz mogla i zanim nie spelnilo sie na tobie proroctwo:
2Tes 2,10-12 "poniewaz nie przyjeli milosci prawdy, ktora mogla ich zbawic.I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osadzeni wszyscy, ktorzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znalezli upodobanie w nieprawosci"
I wez ty sobie do serca, ze PRAWDA jest w Biblii, a nieprawosc - w czlowieku i w naukach ludzkich. Sprawdz najperw, a potem oskarzaj wszystkich dookola o odstepstwo.
Pozdrawiam.
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Śr lis 22, 2006 11:25 pm

Axanno, och ty waleczna Siostro :D :D :D
pozdrowka dla ciebie!!
Joanna1
 

Postprzez meritus » Cz lis 23, 2006 1:39 pm

Oczywiscie, nie pytam kazdego czy czyta, ale po zachowaniu przeciez widac.

Ja mógłbym powiedzieć, że po zachowaniu tutejszych niektórych protestantów widać, że nie czytają Pisma Świętego... Ale jakieś tam "widzi mi się" nie oznacza obiektywizmu. Czytanie Biblii do zbawienia nie jest konieczne, co Kościół stwierdził już dawno, zanim ktokolwiek usłyszał o protestantach, bo po prostu 95% społeczeństwa nie umiało pisać i czytać. Do zbawienia jest co innego potrzebne, a jak się tego nie ma...

czemu nauczal Jezus i apostolowie, a czemu naucza KK - czy sie zgaDZA

według wielu się zgadza
meritus
 

Postprzez axanna » Cz lis 23, 2006 4:18 pm

Joanno, ano wlasnie! sie staram. Gdyby jeszcze meritus zaprzestal wklejac co rusz te bzdety, bylo by calkiem dobrze i kto wie, moze do kogos by dotarlo jak wyglada prawdziwa prawda. Musze nauczyc sie cierpliwosci, biorac z ciebie przyklad, za co zawsze cie podziwiam, czytajac z wielka przyjemnoscia twoje wypowiedzi, pelne milosci. Ale narazie, po wypowiedziach meritusa, musze brac kilka glebokich oddechow.
Rowniez pozdrawiam cie serdecznie.
Meritusie,
meritus napisał(a):Czytanie Biblii do zbawienia nie jest konieczne, co Kościół stwierdził już dawno, zanim ktokolwiek usłyszał o protestantach, bo po prostu 95% społeczeństwa nie umiało pisać i czytać.

wlasnie tutaj jest pies pogrzebany. Dzisaj juz wszyscy moga czytac, ale twoj kosciol nadal twierdzi, "ze czytanie Biblii nie jest konieczne", bo jest to jemu nie na reke. Albowiem gdyby wszyscy zaczeli studziowac Slowo, to w twoim kosciele pozostal by sam kler. Wciskacie ludziom klamstwa, co sami nawymyslaliscie, opanowani zadza zyskow, chandlujecie Boza laska. Oczywiscie, ze nie w waszych interesach jest, aby ludzie poznali jaka jest prawda, a ty wciskasz tu to kolejne klamstewko, albowiem czytanie Biblii jest potrzebne, aby poznac co jest potrzebne do zbawienia, czyli poznac wola Boza, na ktora twoj KK nie zwaza od poczatku swego istnienia, a ktory to poczatek przypada na rok 325 na soborze w Nicei, kiedy to po raz pierwszy wprowadzono nowy urzad papieza, calkowicie sprzeczny z Pismem Sw.
meritus napisał(a): Do zbawienia jest co innego potrzebne, a jak się tego nie ma...

No wlasnie. Tego, co potrzeba do zbawienia, w KK nie ma, albowiem czlowiek moze otrzymac to, zgodnie z Biblia, jedynie od Boga i poprzez jedynego posrednika Jezusa Chrystusa, a nie od innych, wyemaginowanych poprzez chora wyobraznie, posrednikow w postaci ksiazy, ktorzy sami sa grzesznikami, wszyscy co do jednego, i ktorzy sami nie maja tego, co wedlug ich wlasnych klamstw, udzielaja biednym, obdartym przez nich z laski, wiedzy i pieniedzy, parafianam.
meritus napisał(a): Cytat:
czemu nauczal Jezus i apostolowie, a czemu naucza KK - czy sie zgaDZA


według wielu się zgadza

A sposrod tych "wielu", Pisma czytaja bardzo niewielu. Co sie dziwic, ze "im sie zgadza".
axanna
Aktywny
 
Posty: 2692
Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 2:48 pm
Lokalizacja: glasgow

Postprzez Joanna1 » Pt lis 24, 2006 12:23 am

Meritus piszesz:
Ja mógłbym powiedzieć, że po zachowaniu tutejszych niektórych protestantów widać, że nie czytają Pisma Świętego...

Masz racje, można czytac i nie promieniec Jezusem w swoim zyciu, niestety.....
Nie ma ludzi idealnych Meritusie, darujmy sobie argumenty typu: ja lepszy a ty gorszy, bo to do niczego nie prowadzi, zaczynamy być złośliwi dla siebie nawzajem itd., człowiek nowonarodzony w Bogu jest świetym grzesznikiem i już :)
Ale jakieś tam "widzi mi się" nie oznacza obiektywizmu. Czytanie Biblii do zbawienia nie jest konieczne, co Kościół stwierdził już dawno, zanim ktokolwiek usłyszał o protestantach, bo po prostu 95% społeczeństwa nie umiało pisać i czytać. Do zbawienia jest co innego potrzebne, a jak się tego nie ma...



To znaczy co? Dobre Zycie pełne dobrych uczynków za przyczyna łaski uczynkowej? Katolicy wierzą w łaskę uświęcającą jaka zmienia nasza ludzka naturę i uświęca poprzez przyjmowanie sakramentów, protestanci otrzymuje łaske przebaczenia i uwierzenia w zbawcze dzieło Jezusa przez bezpośrednie spotkanie z Panem, bez udzialu naczyń łaski- sakramentow.
Łaska jest da darmo, prezent otrzymujesz za darmo od kcohajacych rodzicow tylko dlatego, ze cie kochaja- daja co maja najlepszego, Syna swego jednorodzonego dał nam Bog nie dlatego ze zasłużyliśmy na Niego, albo ze nam się nalezało, lub ze dojrzeliśmy do tego momentu w „procesie ewolucji” jedynym uwarunkowaniem była łaska. Ułaskawienie, amnestia od zasłużonej kary.
Nikt nie twierdzi, ze czytanie Biblii jest konieczne do zbawienia, można ja czytac i nic z tego nie mieć, cos, a scislej mówiąc Ktos poucza nas, daje zrozumienie, przeprowadza przez trudne wątki, rozpala wiare, ufność i milosc. Ten, pod wpływem którego spisywana była Biblia daje nam możliwość odczytywania jej zgodnie z objawieniem bozym.
Wiesz co, wierze gleboko w to, ze nawet w zwiedzionym miejscu, sluchanie słowa może wywrzec odpowiednio mocne wrazenie na glodnym Boga sercu. Panu jest dana wszelka moc na niebie i na ziemi. I Jego slowo niosace odpowiednie przesłanie dla serca potrafi się przebic ponad jałowośc, ponad obrzedy, ceremonie, czy tez egzaltowane modlitwy, czy tance „pod wpływem Ducha”.
Piszesz, ze do protestantow 95% społeczeństwa nie umialo pisac i czytac, jakiego społeczeństwa? Ogolnoswaitowegoczy europejskiego, (troche to na wyrost pisane) skad wiec wzięl się:
ST spisywany już od Mojżesza a ukończony 400 lat przed narodzeniem Jezusa? Albo NT spisany całkowicie 100 lat po narodzeniu Jezusa? Albo z przepisywana recznie dla pragnących Biblią w manuskryptach? A skad Brala się chec pierwszych tłumaczeń biblii- Vetu Latina w IIw., albo Wulgata w IV? średniowieczne klasztory były miejscem, gdzie dokonywano egzegezy biblijnej, ba- czytano ja, istniały szkoly przyklasztorne, tendencja wśród mistykow do bezpośredniego i osobistego kontaktu z Bogiem wynikala z glodu Boga i była tez reakcja przeciw zepsutemu kościołowi, mamy sluch i oslugujemy się mową werbalna a dla pragnącego nie ma barier aby dotrzec do żywego słowa Boga. W okresie prześladowań chrześcijan, glowna rzecza było posluszentwo Jezusowi i pismu. I tych niepiśmiennych również, dopiero od IV w. zaczely się spory teologiczne, doporowadzajace w rezultacie do wielkich schizm i reformacji. Wszystko się zmienia, ale slowo Pana trwa niezmienne.
Przeciez dzieki Chrystusowi i przez Chrystusa w Duchu sw. Mamy dostep do Ojca i tego, co do nas mówi.
Cytat:
Axanna:
czemu nauczal Jezus i apostolowie, a czemu naucza KK - czy sie zgaDZA
Meritus:
według wielu się zgadza

argument Axanny jest prawdziwy, ze: A sposrod tych "wielu", Pisma czytaja bardzo niewielu. Co sie dziwic, ze "im sie zgadza".
Chociaz jestem ostatnio bardzo pozytywnie zdziwiona, ze ksieza mniej politykują a wiecej czasu na kazaniach przeznaczaja na rozwazanie słowa. W każdym razie takie wiesci mnie dochodzą. To naprawde budujace.
Joanna1
 

Postprzez meritus » Cz lis 30, 2006 2:41 pm

AXANNO
Dzisaj juz wszyscy moga czytac, ale twoj kosciol nadal twierdzi, "ze czytanie Biblii nie jest konieczne"

Nie wszyscy mogą czytać - są tacy, którzy są upośledzeni. A analfabetyzm jest wciąż dość powszechny, także wtórny. Czy umiejętność czytania jest konieczna do zbawienia?

Albowiem gdyby wszyscy zaczeli studziowac Slowo, to w twoim kosciele pozostal by sam kler.

Serio?

Do reszty nie będę się odnosił. Weź najpierw te kilka głębszych oddechów a potem odpisuj.

a ty wciskasz tu to kolejne klamstewko, albowiem czytanie Biblii jest potrzebne, aby poznac co jest potrzebne do zbawienia

Wcale nie wciskam kłamstewek, bo się z Twoim stwierdzeniem zgadzam. Czytanie Biblii jest potrzebne (przydatne), aby poznać co jest potrzebne do zbawienia - ale konieczne nie jest!

ktory to poczatek przypada na rok 325 na soborze w Nicei

to brzmi tak, jak stwierdzenie pewnej spółki z o.o. głoszącej, że według nich Kościół katolicki stworzył osobę Ducha Świętego na soborze w Konstantynopolu w 381 roku. Zresztą wydawało mi się, że protestanci uznają pierwsze sobory... chyba, że mam do czynienia z arininem?

JOANNO

bezpośrednie spotkanie z Panem, bez udzialu naczyń łaski- sakramentow

Chrześcijanie wierzą, że w sakramentach spotykają się bezpośrednio z Panem.

Pytasz po co spisywano Księgi... a po co mnisi średniowieczni przepisywali arcydzieła Antyku? Po co Pismo Święte przepisywali? Książka stała się czymś powszechniej dostępnym dopiero w XVI wieku, ze względu na to, że dopiero w XV wieku wynaleziono druk (i jako pierwsze wydrukowano Pismo Święte - i to były jeszcze czasy, gdy o protestantach nikt nie słyszał).

ksieza mniej politykują

co znaczy politykują? Katolicy powinni brać aktywny udział w życiu politycznym. A Kościół ma prawo i obowiązek wypowiadać się w sprawach społecznych w odpowiednim zakresie.
meritus
 

Postprzez Joanna1 » Cz lis 30, 2006 5:55 pm

Chrześcijanie wierzą, że w sakramentach spotykają się bezpośrednio z Panem.


Powiedz Meritusie, czy Protestanci to nie chrzescijanie?
Wiem, ze twoje zdanie nie moze stanowic za ogół Katolików, ale naprzawde ciekawa jestem twojego myslenia.

Slowo nie jest związane- poniewaz Bóg wysyla je aby nie wrocilo do Niego nie wypelniwszy swego zadania- nie wierze, aby argument ze ktos jest niepismienny i nie czytajacy-przemawialo za tym, ze nie ma szans dotrzec do czlowieka.

coz, pamietam kazania politykujace- do tej pory budza we mnie smutek :cry:

nie mam zupelnie czasu na pisanie, wiec narazie pozdrawiam Meritusie
Joanna1
 

Postprzez meritus » N gru 03, 2006 12:44 pm

Czasami trzeba trochę polityki na abonie - aby ludzie nie chodzili do komunii a potem głosowali na ugrupowania promujące społeczne dewiacje takie jak aborcja, eutanazja, homoseksualizm, antykoncepcja itp.
meritus
 

Poprzednia strona

Powrót do Rozmowy kontrolowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Wymiana:

pozdrawiamy

cron