Robisz się złośliwy drogi profesorku...
Ania nie powiedziała:" Kościół Rzymskokatolicki", więc czego się czepiasz?Co nie jest prawdą?
To, że doktryna powstałą w IV w. Wtedy została jedynie oficjalnie potwierdzona przez sobór. Znano ją wcześniej.
Sformułowanie "Jezus jest Bogiem", nie występuje nigdzie w NT.
W formie podanej przez Ciebie nie. Ale znaczeniowo tak.
Kilka tylko przykładów:
2 Ptr 1, 1: "dzięki sprawiedliwości Boga naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa"
Tt 2, 13: "Oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały naszego wielkiego Boga i Zbawiciela Jezusa Chrystusa"
Uprzedzając zarzuty dodam jedynie, że konstrucja gramatyczna tych zdań wskazuje, że to Jezus jest Bogiem i Zbawicielem, nie chodzi tutaj natomiast o dwie inne osoby: Boga i Zbawiciela - Jezusa.
Komentarz filologiczny Robertsona:
Of our God and Saviour Jesus Christ (tou theou hēmōn kai sōtēros Iēsou Christou). So the one article (tou) with theou and sōtēros requires precisely as with tou kuriou hēmōn kai sōtēros Iēsou Christou (of our Lord and Saviour Jesus Christ), one person, not two, in 2Pe_1:11 as in 2Pe_2:20; 2Pe_3:2, 2Pe_3:18. So in 1Pe_1:3 we have ho theos kai patēr (the God and Father), one person, not two. The grammar is uniform and inevitable (Robertson, Grammar, p. 786), as even Schmiedel (Winer-Schmiedel, Grammatik, p. 158) admits: “Grammar demands that one person be meant.” Moulton (Prol., p. 84) cites papyri examples of like usage of theos for the Roman emperors. See the same idiom in Tit_2:13. The use of theos by Peter as a predicate with Jesus Christ no more disproves the Petrine authorship of this Epistle than a like use in Joh_1:1 disproves the Johannine authorship of the Fourth Gospel and the same use in Tit_2:13 disproves the genuineness of Titus. Peter had heard Thomas call Jesus God (Joh_20:28) and he himself had called him the Son of God (Mat_16:16).
J 20, 28: "Wyznał mu Tomasz: Mój Pan i mój Bóg"
Jana 1, 1-2 nie wymieniłem, ale wymienię, ale wymienię Jana 1,18:
Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, On uczynił Go znanym"
Może jakieś fragmenty?
Rozumiem, ze nigdy nie czytałeś źródeł i nie masz do nich dostępu?
http://www.ccel.org/fathers2/Tertulian używa słowa Trójca (łac. trinitas) kilkakrotnie.
"My wierzymy w jednego jedynego Boga, który jest jednak podmiotem tego planu, które to słowo jest naszym określeniem ekonomii. Wierzymy, że jeden jedyny Bóg ma również Syna, swe Słowo, które wydał z siebie (...) który to Syn zesłał potem zgodnie ze swą obietnicą Ducha Świętego, Pocieszyciela, od Ojca" i mówi "nalezy wiernie strzec tajemnicy ekonomii rozkładającej ową jedność na trójcę: Ojca, Syna i Ducha, trzech jednak nie co do stanu, ale co do stopnia, nie pod względem substancji, a pod względem formy, nie co do mocy, a co do postaci. Są zatem jednej substancji, jednego stanu i jednej mocy, ponieważ jest jeden Bóg, owe zaś stopnie, formy i postacie rozróżniamy pod imionami Ojca, Syna i Ducha Świętego". Pisał też, że "Syn jest jednej substancji z Ojcem", a trzy Osoby są "jedną rzeczywistością". O Logosie pisze: "powinieneś więc tym samym uznać go jako innego, jak już oświadczyłem jako osobę, nie jako substancję, dla rozróżnienia [od Ojca - dopisek mój], nie dla podziału"
Jak ktoś nie uznaje Trójcy, to nie jest Chrześcijaninem, ale obłudna postawa Konstantyna jest ok. ?!
Nie oceniałem, jedynie opisałem. to różnica. nie mam zamiaru sądzić Konstantyna. Jego przypadek nie był odosobniony. To była powszechna praktyka w tamtych czasach.
Jak żle zinterpretowano, żeby uzasadnić kłamstwa, to nie było fałszerstwa?
Kłamstwo bardziej wiąże się z motywami. Nie wiem jakie motywy mieli "fałszerze" ale dopuszczam, że mogli mieć bardzo przyzwoite motywy. W tamtej epoce podobne zabiegi były na porządku dziennym.
Co to ma do koncepcji Trójcy? Wyliczenie, że jest Ojciec, Syn i Duch niczego jeszcze nie dowodzi. Pochopne wnioski.
Jest to nie tylko wyliczenie. Jest to nakaz chrztu (a więc najważniejszego chrześcijańskiego obrzędu, jednego z dwóch zaleconych przez samego Jezusa). Określenie "w imie" miało olbrzymie znaczenie w tamtej epoce. Imię było synonimem charakteru Osoby, która je nosiła. Chrzcić w imię, znaczyło tyle samo co chrzcić "w tą osobę". Jezus nakazał więc chrzest w Ojcu, Synu i Duchu.
Te cytaty nic nie mówią o Trójcy.
To przeczytaj je raz jeszcze tylko dwa razy wolniej i zastanów się co czytasz.
Świetnie. Hebrajska retoryka! List do Efezjan po hebrajsku! A może Hebrajczycy studiowali retorykę u Izokratesa?
Zanim skrytykujesz to się zastanów. Nie napisałem, że List powstał po hebrajsku. Napisano go po grecku, używając jednak retoryki typowej dla literatury semickiej (czy ściślej hebrajskiej). Proponuję abyś zapoznał się z podstawową
literaturąSprawdziłem Malachiasza w trzech tłumaczeniach, wszędzie jest o posyłaniu anioła, ale skoro jesteś lepszym tłumaczem, to może wydasz erratę.
"oto ja posyłam swojego anioła, aby przygotował drogę przede mną. Potem nagle przyjdzie do swej świątyni Pan, którego oczekujecie, to jest anioł przymierza, którego pragniecie" (Biblia Warszawska)
Po aniele (tj. wysłanniku, zwiastunie) przyjdzie Pan - Adon. Aniołem czyli zwiastunem był Jan, kto był Panem, który przyszedł po aniele?
chiazm lit. odwrócenie porządku elementów składniowych w drugim z dwóch zestawionych i składniowo równoległych zdań, np. "Płacze Anna, Janusz wzdycha" (Słownik Wyrazów Obcych, Kopalińskiego)
Chiazm może wystąpić zarówno w zdaniach - jak te które zacytowałeś za Słownikiem, jak i w większych jednostkach literackich: perykopach, a nawet całych księgach. jest formą typową dla retorycznego stylu semickiego.
Czy ty w ogóle wiesz o czym mówisz, czy tylko coś przeczytałeś z jakiegoś "nauczania" i teraz szpanujesz?
no comments
O chiazmach i innych formach literackich znajdziesz tutaj:
http://www.demo.chrzescijanie.pl/psalmy.htmlTu na przykładzie poezji, ale te same formy znajdują się w innych gatunkach literackich.
(Uwaga strona w budowie!!!)
Generalnie wspominam o chiaźmie na marginesie. Istotne jest to, że perykopa wspomina te trzy Osoby (Ojca, Syna i Ducha) i wykazuje pewną zwartą kompozycję.
Na Trójcę?
nie, na Jahwe.
Teraz już nawet ewangeliści tak mówią.
Gdzie tak mówią?
czytasz to co napisałem, czy tylko szukasz za które słówko złapać? Tam wszystko jest napisane.
Może po Hebrajsku...
byłoby ciężko. nie podejmuję się tłumaczenia z greki i łaciny na hebrajski.
Już słyszałem kiedyś podobny sposób argumentowania jak Twój:" Jeśli Jezus poszedł do nieba, to znaczy, że był kosmitą."
Chciałem się odgryźć, ale się opanowałem.
powodzenia.