kamilloone napisał(a):ja tez w takiej denomonacji zostałem ochrzczony i sie nawróciłem choc pozniej niestety drogi nasze sie rozeszły... mysle ze piszemy troszke z innej strony oboje... ja mam poprostu na mysli to ze jezeli jest tyle róznych denominacji to po co zakładac kolejną... choc masz racje moze nieraz byłoby to uzasadnione choc szczerze mówiac nie widze ku temu powodu.. pozdrawiam serdecznie:)
Nie wiem czy zostałem zrozumiany odnośnie miejsca mojego chrztu. Jestem obecnie w Kościele Zielonoświątkowym ale na początku byłem członkiem nowo zarejestrowanego kościoła w latach 90 siątych gdzie tez się ochrzciłem, ale nie a w kościele Zielonoświątkowym, lecz w kościele bliskim mu doktrynalnie. Przeprowadziłem się jednak z powrotem do swojego miasta gdzie jednak włączyłem się w służbę zboru Kościoła Zielonoświątkowego jako członek. Osobiście obecnie też nie widzę powodu abym ja zakładał jakiś zbór i kolejną denominację lub wchodził w nową dopiero się rejestrującą, skoro mam zbór który nie jest idealny być może ale mnie satysfakcjonuje, gdzie czuję się karmiony słowem Bożym, mam możliwość swobodnego wyrażania swoich modlitw jak w końcu służby dla Boga. Na mojej stronie
tutaj przeczytasz moje świadectwo. Ale nie będę oceniał nowych liderów i pastorów (również pomazańców Pańskich) zakładających nowe kościoły i rejestrujące je w naszym kraju. Pamiętajmy, że to Bóg oceni dzieło każdego czy jest zbudowane ze złota, czy ze srebra, czy z drogich kamieni, czy z drzewa czy ze słony jak opisuje to apostoł Paweł w 3 rozdziale 1 listu do Koryntian.
Również wzajemnie pozdrawiam.