hangry napisał(a):A modlitwy do zmarłych to nie to samo co spirytyzm?
W żadnym wypadku wedle Wikipedii Spirytyzm to:
Spirytyzm – doktryna stworzona w połowie XIX wieku przez francuskiego naukowca Hipolita Rivaila (pod pseudonimem Allan Kardec), głosząca istnienie w każdym człowieku "czynnika myślącego", który po śmierci odłącza się od ciała fizycznego i wciela przez reinkarnację w kolejne istoty. Zmarli, a jeszcze nie reinkarnowani ludzie mogą się porozumiewać z żywymi bezpośrednio, albo za pośrednictwem specjalnie uzdolnionych w tym kierunku osób (medium).
Spirytyzm stopniowo upodobnił się do doktryny religijnej (nie ma jednak wszystkich cech religii) i głównie w takiej formie obecnie występuje, przede wszystkim w Ameryce Południowej (5-6 milionów "wyznawców") oraz w USA. Spirytyzm (dominujący w krajach romańskich) jest uznawany za odmianę spirytualizmu (dominującego w krajach anglojęzycznych). Czasem (nieprawidłowo) spirytyzmem nazywa się oba te kierunki.
Spirytyzm różni się od spirytualizmu większą niezależnością od teologii chrześcijańskiej, m.in. nauką o reinkarnacji.
Wedle KKK modlitwa jest możliwa tylko do Boga - inne formy duchowego zwrócenia się w sferę sacrum, nie są modlitwami. Mogą być prośbami o wstawiennictwo przed Bogiem - konkretnie Jezusem.
My wierzymy, że zmarli święci są w Ciele Chrystusa i razem z nami są Kościołem żywych i umarłych: oni jako już zbawieni, oglądający Boskie Oblicze, obcujący z Bogiem, a my w łasce uświęcającej jeszcze tu na ziemi i razem modlimy się do Boga w naszych intencjach.
hangry napisał(a):Bóg zabronił się zwracać do umarłych. A jak zabroni to zabronił więc wszelkie modlitwy do świętych są przez biblię zakazane również.
Możesz podać cytat zabraniający zwracania się do umarłych?
W końcu Jezus też umarł na krzyżu i modląc się do Niego, modlimy się do umarłego. Jednak udowodnił nam, że Zmartwychwstał i my w to wierzymy, tak samo wierzymy, że zmarli święci, których Bóg uznał za świętych, wprawdzie nie zmartwychwstali, ale żyją wiecznie z Bogiem w postaci duchowej, a przyobleką ciała przebóstwione dopiero po drugim przyjściu Jezusa. O tych świętych jest przecież mowa w Apokalipsie.
1 Potem ujrzałem:
A oto Baranek stojący na górze Syjon,
a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące,
mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach.
2 I usłyszałem z nieba głos jakby głos mnogich wód
i jakby głos wielkiego gromu.
A głos, który usłyszałem, [brzmiał] jak gdyby harfiarze uderzali w swe harfy.
3 I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem
i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami:
a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć
prócz stu czterdziestu czterech tysięcy* -
wykupionych z ziemi.
4 To ci, którzy z kobietami się nie splamili:
bo są dziewicami*;
ci, którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie;
ci spośród ludzi zostali wykupieni
na pierwociny dla Boga i dla Baranka,
5 a w ustach ich kłamstwa nie znaleziono:
są nienaganni. Ap 14, BT
I ujrzałem trony -
a na nich zasiedli [sędziowie],
i dano im władzę sądzenia -
i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego,
i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi
i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę.
Ożyli oni
i tysiąc lat królowali z Chrystusem.
5 A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło.
To jest pierwsze zmartwychwstanie.
6 Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu:
nad tymi nie ma władzy śmierć druga,
lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa
i będą z Nim królować tysiąc lat. Ap 20, BT