przez adamt » Wt lis 10, 2009 9:56 am
Zosiano widzę ze przemawia przez ciebie Katolickie poczucie bezradności i wiecznego umartwiania się.
Gdyby Marcin Luter myślał tak jak ty to nigdy by nie przybił swoich 95 tez do drzwi kościoła, - najlepiej nie widzieć co faryzeusze w sutannach robią, nie ważne czy wyświecają konia na kardynała jak to zrobił współczesny Lutrowi Jan XXIII, czy miejscowy proboszcz tkwi w tajnym związku z jakąś kobietą bo niewolno mu się ożenić.
Lepiej siedzieć cicho Bóg to za nas załatwi, otóż mówię ze nie załatwi bo to nam dzieciom Bożym została dana władza odpuszczania grzechów i ich zatrzymania (Ew. Jana), to my mamy rozwiązywać sprawy trudne już tu na ziemi bo to my Królewskie Kapłaństwo będziemy sędziami tego świata oraz Aniołów (1 Kor. 6.2-3).
I ta właśnie sprawa miała być zbadana przez 10 pastorów, nie wiem czy zadałaś sobie trud żeby to przeczytać wiec cytuje:
Na wniosek Biskupa, podczas Synodu nie odbyła się dyskusja nad poszczególnymi wnioskami. Z uwagi na to, że władze Kościoła nie dopuściły do wcześniejszego zapoznania się członków Synodu z obszernym projektem przygotowanym przez grupę pastorów, a także z uwagi na brak możliwości dyskusji zagadnienia lustracji duchownych, wnioskowali oni o przeniesienie glosowania w tej sprawie na kolejną sesje Synodu. Nie uwzględniono jednak tego postulatu, w efekcie czego wnioskodawcy wycofali swój projekt spod obrad Synodu. Według nich, głosowanie Synodu nad przyjęciem lub odrzuceniem tego projektu w takich okolicznościach traci sens.
Dla mnie to nie wygląda na relacje z Synodu lecz z zebrania któregoś z plenum KC gdzie dochodziło do uciszania głosów krytyki, wyłanczanie mikrofonów, usuwania nieposłusznych.
Ja nie chce linczu na tych ludziach, dla mnie wcale nie muszą się ujawniać publicznie, mogą wyznać swój grzech oraz poddać się ocenie czy w ich przypadku mogą dalej pełnić swoje funkcje.
Mogli to załatwić w ścisłym kolegium tych 10 pastorów i po cichu odejść. Na ich miejsca jest wielu prawych pastorów nie splamionych tego typu historiami.
Może tutaj chodzi o tzw. stołki? nie wiem.
Jednak uniemożliwienie zbadania tej sprawy pozostawia ścisłe grono kierownictwa KZ w otoczce ciemności, ukrycia, zatuszowania.
"owocem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość i prawda" (Ef.5, 8-14)
Ale te zabiegi i tak się na nic zdadzą, Kościół należy do Chrystusa i on jest jego Głową.
Przyjdzie czas że ta sprawa powróci jak bumerang i uderzy tych co ją odrzucili ze zdwojoną siłą. Bóg nie da z siebie szydzić, potraktujcie to jako proroctwo.
Jezus Chrystus mówi:(Łk.12,1-3)Strzeżście się kwasu faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali (oficerom SB) do ucha, głosić będą na dachach.